Ja nie mam ale jakoś sobie radzę :)
Wersja do druku
Ja nie mam ale jakoś sobie radzę :)
Oczywiście przez moje pytanie nie chciałem wywższać osób, które ukończyły uczelnie, natomiast bardziej zależało mi na drugiej części pytania tj. studiów zaocznych i bardzo dziękuję za odpowiedź:) Obawiałem się, że są duże problemy z połączeniem studiów i pracy kontrolera, biorąc pod uwagę trzyzmianowy tryb pracy, itp.
Czym był spowodowany strajk kontrolerów w Hiszpanii; to znaczy, przeciwko czemu kontrolerzy tak się buntują, że strajkują? Co jest w tej pracy niewygodne, uwierające, zwykle źle zorganizowane? Czy chodzi o długość czasu pracy powiedzmy, na tydzień, czy o zmianowy system, przeciążenie (zbyt mało osób), zły podział obowiązków, system wynagradzania, niejasny sposób awansowania? Jak to wygląda w Polsce, ogólnie, co do zasady, a jak w innych krajach, na przykład w Niemczech, Francji? Jaki kraj uchodzi za posiadający najlepiej zorganizowaną kontrolę i dlaczego się wyróżnia?
W skrocie wynikal z tego, ze ustalenia umowne zostaly zastapione jednostronna regulacja z pozycji sily. Inna kwestia jest ocena starych i nowych warunkow, na jakich pracowali i pracuja.
Wg Eurocontroli, z badanych przez nich krajow najlepsza "produktywnosc" ma Maastricht UACC, choc nikt tak naprawde nie wie, jak oni to licza. A Amerykanie i Anglicy i tak zwykli uwazac, ze to wlasnie oni sa najlepsi.
Behemot - ja uważam, iż akurat w lotnictwie ten kto zatrzymał się w rozwoju nie ma czego szukać. Choć moje czasy różnią się od "waszych" to jeszcze "się ścigam i nie oddaję miejsca w czołówce". Lotnictwo ogólnie pojęte jest dla ludzi aktywnych, bierni nie mają czego szukać. Problemem jest tylko to że niektorzy tak mocno zapuścili korzenie, są przekonani o swojej wartości że nic do nich niedociera.
Pelna zgoda.
Z czego wynika to przekonanie Anglików i Amerykanów? Mają najlepsze warunki pracy, doświadczenie, szkolenia, największe obciążenie? W związku z tym, czy praca np w Heatrow to przekleństwo, bo taki ruch, czy nobilitacja, bo poziom pracy jest tak wysoki, że nic więcej w tym zawodzie osiągnąć się nie da ( czyli jak tam ktoś jest dobrym kontrolerem, to wszędzie sobie poradzi?
Hypne
Znają świetnie angielski. (mała zlośliwość)
I mają ciągoty imperialne. A poważnie?
Dwa pytania do kontrolerów:
1. Ile osób jest jednocześnie na zmianie? zależy to od ruchu w powietrzu czy jest jakaś jedna ustalona liczba kontrolerów?
jak to wygląda na wieży, zbliżaniu i obszarze?
2. Słyszałem że zbliżanie i obszar są w Rembertowie, prawda to czy wszystko jest w bunkrach na wieżowej? ;)
EGLL ma dobre zarobki w porownaniu z innymi angielskimi lotniskami, niekoniecznie innymi krajami.
W Rembertowie nic nie ma, a na Wiezowej nie ma bunkrow.
Na wiezy 7, na zblizaniu 6 (w Warszawie, w tym asystenci), obszar ok 15-20, ale to dokladniej ktos z obszaru napisze.
No ja właśnie mówiłem o warunkach angielskich, "lokalnie" :), nie porównując z innymi krajami, bo takich danych nie mam.
@ Aetius: na zbliżaniu 3 a w porywach 4. BTW to nie jest forum TVN Warszawa, bądź łaskaw precyzować o jakie miejsce Ci chodzi.
Na Obszarze (GAT) w godzinach szczytu, kiedy trzeba uruchomić 8 sektorów, potrzeba 32 ludzi. Oczywiście, 32 osoby nie przebywają przez cały dzień. Praca rozpoczyna się w różnych godzinach począwszy od 06:00 i tak co godzina, a nawet pół, do 14:00. A od 14:00 do 22:00 i potem zmiana nocna od 22:00 do 06:00 dnia następnego. I tak na okrągło.
A ludzie chodzą różnie. Nie ma standardów - przynajmniej w sezonie letnim.
Dodatek:
zapomniałem o kierownikach zmiany, senior kontrolerach, obsadzie stanowisk FMP, obsadzie flight data i praktykantach. Razem to jeszcze dobrze ponad 10 sztuk.
Dodatek nr 2:
I jeszcze obsada OAT - średnio z 10 ludzi.
Mam następujące pytania:
1. Jaki jest system pracy w Pyrzowicach i Balicach?
2. Czy PAŻP stawia formalne wymogi dotyczące miejsca zamieszkania kontrolerów? Chodzi mi o maksymalną odległość miejsca zamieszkania od lotniska, ewentualnie czas dojazdu. W niektórych służbach/zawodach jest to określone w umowie o pracę.