W sumie to się nie dziwie że nie mam żadnej odpowiedzi. 280 ważnych licencji CPL(H) w Polsce. Ilu z tych zawodowców zagląda na te forum? Pewnie niewielu.
Czy któryś z kolegów mógł by się podzielić swoim doświadczeniem w kwestii rozmów kwalifikacyjnych na stanowisko pilota śmigłowca? Konkretnie chodzi mi o nasze krajowe podwórko, duże i małe firmy. Jak taka rozmowa wygląda i jak najlepiej się do niej przygotować, o co pytają itp. Chętnie dowiedział bym się jakie macie doświadczenia i przemyślenia. Pytanie dodatkowe mam następujące. Czy ma sens robienie TR na dany typ w celu znalezienia pracy? Czy najpierw lepiej znaleźć prace a następnie robienie TR. Z góry dziękuje.
W sumie to się nie dziwie że nie mam żadnej odpowiedzi. 280 ważnych licencji CPL(H) w Polsce. Ilu z tych zawodowców zagląda na te forum? Pewnie niewielu.
Hej, ja osobiście nie miałem za dużo rozmów kwalifikacyjnych, ale conieco mogę się wypowiedzieć. W Polsce rekrutacja działa głównie na zasadzie polecania kogoś komuś. Jest to tak wąskie środowisko, że firmy najczęściej stosują takie metody. Poza tym firmy często pytają o dany typ na którym będziesz latał i wszelkie sprawy z nim związane. Natomiast nie spotkałem się z typowym testem wiedzy - raczej rekrutacje bazują na luźnej rozmowie. W Polsce niestety warto mieć znajomości... Z TR ciężko mi powiedzieć, raz tak raz tak. Aczkolwiek osobiście uważam, że to bez sensu wydawać kupe kasy na TR i szukać dopiero wtedy pracy. Z jakąkolwiek pracą jest ciężko więc dodatkowy TR może się okazać tylko wyrzuceniem pieniędzy w błoto. A za rok pasuje przedłużyć... W większości przypadków firmy zatrudniają pilotów na podstawie opłacania TR przez nas samych. Niestety
Oj, zdziwiłbyś się Wielu zagląda - nie każdy pisze posty.
Jedyną "duża" firmą jest obecnie LPR - tutaj link do zakresu i zasad rekrutacji: LPR poszukuje Pilota DowĂłdcy ĹmigĹowca HEMS Artykuł z 2013, ale w kwestii naboru niewiele się zmieniło, może więcej jest zakresu pracy psychologa
Co do "małych" firm to każda ustala indywidualnie kryteria naboru: czasami jest to zwykła rozmowa i pytania o doświadczenie a czasami, w proces rekrutacji, włączona jest profesjonalna firma zewnętrzna, która ma własne systemy rekrutacji celem "odsiania" tego idealnego kandydata/kandydatów.
Zakres pytań może być wtedy różny - niemniej jednak, każdy kandydat winien "wykazać się" odpowiednią wiedzą z zakresu podstawowych zagadnień lotniczych w bieżącej działalności: pilotaż śmigłowca/technika, prawo lotnicze/przestrzeń powietrzna i korespondencja lotnicza, awionika i systemy nawigacyjne/planowanie. Pilot musi umieć zaplanować, przygotować i wykonać lot zgodnie z obowiązującymi przepisami, z punktu A do punktu B - wtedy jest wiarygodnym kandydatem (a uwierz, dla niektórych to jest wyzwanie)
Jeśli masz licencję z TR na typowej "popierdółce"() - R44, to możesz aplikować wszędzie. Najwyżej pracodawca przeszkoli Cię na swój typ (ewentualny zwrot kosztów przeszkolenia w ramach przyszłej pracy). Jeśli chciałbyś zrobić TR na "turbinie" (i nie mówię tutaj o R66 ) to licz się z dużymi kosztami, które nie zawsze się zwracają. Obecnie w PL, rozrzut typów jest dosyć szeroki (od różnych EC, po różne Bell-e i Agusty) i "konia z rzędem" temu, kto "wstrzeli się" w aktualnie potrzebny typ.
Stąd też robienie TR na konkretnym, "droższym" śmigłowcu bez gwarancji nalotu/zatrudnienia, mija się z celem. Ale kto "bogatemu" zabroni?
Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 07-09-2017 o 10:36
heliHansa - Grzegorz Ziomek
"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
Jerzy Giedroyc
„…No i zwykła głupota”
Grzegorz Ziomek
Zakładki