Doceniam podjarkę faktem, że udało Ci się kupić tani lot, ale zakładanie wątku na czerwiec w marcu to trochę przesada
Nie moge znaleźć tego posta, ale chciałbym serdecznie podziękować użytkownikowi który wrzucił tutaj dzisiaj cyne o promocji w Wideroe
Patrz kolego co narobiłeś:
2022.06.09:
TOS-SOJ WF974 DH1
SOJ-HFT WF974 DH1
HFT-MEH WF974 DH1
MEH-BVG WF974 DH1
BVG-VDS WF974 DH1
VDS-KKN WF974 DH1
(przerwa 7h)
KKN-VDS WF977 DH1
VDS-VAW WF977 DH1
VAW-BJF WF977 DH1
BJF-BVG WF977 DH1
BVG-HFT WF977 DH1
2023.06.10
HFT-TOS WF977 DH1
(przerwa 5,5h)
TOS-BOO WF1321 E290
BOO-BGO WF1321 E290
Całość za 800zł. Za 13 lotów. Całość za dnia, bo prawie wszystko leży za kołem podbiegunowym Do tego dojdzie jeszcze jakieś WRO-FRA-OSL-TOS + BGO-FRA-WRO LH/SK ale to już nuda. A potem chyba na odwyk
Doceniam podjarkę faktem, że udało Ci się kupić tani lot, ale zakładanie wątku na czerwiec w marcu to trochę przesada
Odległość od II połowy marca do czerwca nie jest aż tak duża...
A może ktoś ma juz wykupiony jakiś lot w maju i po prostu założy "brakujący" wątek?
PS. Tak trochę dla hecy oglądałem połączenia w czerwcu z Paryża do Glasgow, i... czemu tak słabo to wygląda? Tylko EasyJet ma (jeden lub) dwa rejsy bezpośrednie, ale żaden z nich nie wylatuje *rano* z Paryża. Z legacy carriers tylko loty przesiadkowe. A chodziłoby o to, żeby (po wizycie na Salonie, któregoś z poprzednich dni, a z kolei bez zmieniania miejsca noclegowego, tak to sformułujmy) polecieć rano do GLA, stamtąd zaraz na LCY (żeby *lądować* na LCY, z potencjalnym oglądaniem panoramy miasta), no a wieczorem z któregoś z londyńskich lotnisk do Kraju. Ewentualnie dobrać godziny tak żeby w Glasgow lub Londynie "wcisnąć" jakieś krótkie zwiedzanko (no a z Paryża odlatywać o jakiejś 9 a nie 6). No ale tu właśnie słabo to wychodzi jeśli lot PAR-GLA miałby byc przesiadkowy, tym bardziej że te przesiadki są, powiedzmy, wyraźnie powyżej MCT... Być może trzeba by sprawdzić jakiś inny brytyjski port, z którego są rejsy na LCY. Z portów na kontynencie jakoś mniej dogodnie się zdaje, także pod względem cenowym.
Większość podejść na LHR/LCY jest od wschodu, więc jeśli chcesz oglądać panoramę miasta, to najlepiej lądować na LHR siedząc po prawej stronie (miejsca F). Spróbuj EDI - powinno być więcej połączeń z Paryża oraz łatwiej znaleźć tani lot z EDI do LHR... niestety połączenie domestic cierpią najbardziej z powodu niedostatków floty/załóg. Jeśli wpadniesz do GLA, daj znać to może na piwo się spotkamy?
Megaloman, dzięki.
W rzeczy samej, rejsów PAR-EDI jest więcej - ale i tak niezbyt łatwo dobrać potem rejs na LCY tak żeby zdążyć jeszcze na powrót do Kraju wieczorem, biorąc pod uwagę odległości między londyńskimi lotniskami. Co ciekawe, nie pokazało rejsów bezpośrednich EDI-LCY w sobotę.
W zamierzchłych czasach (czyli kilka lat temu) były bezpośrednie rejsy (kilka dziennie) ORY-LCY; no ale to już historia...
Hmm, no to w kontekście LCY trochę mnie "przyhamowałeś"... Chociaż akurat pamiętam, przez te kilka godzin spędzone kiedyś (jednego dnia - więc oczywiście nie jest to żadna podstawa do statystyki) w Londynie, że samoloty właśnie podchodziły na LCY od zachodu, no a to chyba w tym przypadku jest widok na te najsłynniejsze turystycznie obiekty i rejony miasta.
Zwłaszcza że, przy wciąż obowiązującym modelu taryfowym, to jeśli ktoś przeczyta i się zainteresuje, łatwiej będzie kupić (w miarę) tani bilet.
Ostatnio edytowane przez Czterosilnik ; 22-03-2023 o 21:31
LCY jest zamknięte od 12 w sobotę do 12 w niedzielę, więc dlatego nie ma dużo połączeń w sobotę.
Przejazd z LCY do Heathrow jest prosty od niedawna - jeden przystanek DLR do Woolwich Arsenal i stamtąd w 45 minut do Heathrow bezpośrednio pociągiem linii Crossrail, która od otwarcia nazywa się Elizabeth Line.
Statystycznie 80% lądowań jest od wschodu, 20% od zachodu. Heathrow ma przygotowane 27L i 27R do obsługi startów i lądowań, w drugą stronę tylko 9R jest używany do startów, 9L do lądowań (zdarzają się wyjątki, ale reguła pozostaje).
Heathrow stara się rozdzielać ruch między 27L i 27R równomiernie - codziennie ok 15 jest zmiana operacji, jeśli rano 27L był używany do lądowań, po 15 będzie używany do startów; ta zasada nie obowiązuje w przypadku operacji z 9R/9L - tzw. Cranford Agreement.
@ FighterMan
Podróz bardzo podobna, ale przypadek chorobowy ten sam.
Jak ktoś zna dobrego psychiatrę od chorób okołolotniczych, to bardzo proszę o namiar.
2022.06.09:
TOS-HFT WF970 DH1
HFT-BVG WF970 DH1
BVG-BJF WF970 DH1
BJV-VAW WF970 DH1
VAW--VDS WF970 DH1
VDS-KKN WF970 DH1
(przerwa10,2h)
KKN-VDS WF977 DH1
VDS-VAW WF977 DH1
VAW-BJF WF977 DH1
BJF-BVG WF977 DH1
BVG-HFT WF977 DH1
2023.06.10
HFT-TOS WF977 DH1
TOS-BGO WF623 DH4
BGO-TRF WF415 DH4
TRF-WMI FR4529 737
Jeszcze tylko jakoś dolecieć do Tromso i sen wariata czas zacząć...
21.06
WAW-GYD LO719
27.06
GYD-WAW LO722
Miałem jeszcze spytać o zachodnią Południową Dakotę. Ale to już pewnie przy kolejnej podróży.
Ale np. zobaczyć także choć kawałek prerii w Montanie? Nawet jeśli góry są bliższe sercu.
Aa, no wiadomo, stolicę wypada odwiedzić! A w niej np. muzeum kolejnictwa.
Takie oto przeloty 9 czerwca:
LO463 WAW-CPH E95
rejs 12SC Nordic Seaplanes (Copenhagen sightseeing) Twin Otter w wersji z pływakami właśnie
D8 3562 CPH-KRK Max8 (nie DY, bo tu leci Norwegian Air Sweden, mimo że z CPH )
Uwagi i pytania:
Na ten dolot do Kopenhagi można (na tę chwilę) ugrać 100 złotych jeśli się kupi KRK-WAW-CPH. (Rozmawialiśmy już na Forum o "paradoksach" w cenach biletów...) Ale... mimo że chodzi o czerwiec, więc mgły chyba nie są aż tak częste, jednak (bez żadnej ironii) wolałem nie ryzykować możliwości mgły w Balicach (jednak bardziej prawdopodobnej niż na Okęciu)...
Zwiedzanie Kopenhagi: po pierwsze, raz jeszcze podziękowanie dla tych Forumowiczów, którzy podali informację o owych seaplanes.dk (nie wiem czy/jaki ta linia ma kod IATA/ICAO), najpierw w wątku "Najtaniej przelecieć się Twin Otterem (...)", a potem w którymś z raportów z podróży (lub w dziale zdjęcia - ech ta pamięć...). Po drugie: Ludziska, kupować bilety na ten lot, bo musi być co najmniej 8 osób (na chyba 12 czy 16 miejsc) Dalej: oni robią też (lub: głównie) loty z Kopenhagi do Aarhus i vv., o tyle fajniejsze że to jest 45 minut a nie 15; no ale i cena wyższa (zresztą każda z nich skandynawska...), a poza tym trudniej dobrać "dolot i powrót" (za rozsądną cenę) jeśli się chce to zamknąć w jednym dniu (są np. rejsy FR GDN-AAR) i jeszcze połączyć to z przejazdem mostem nad Sundem.
Co ciekawe, na majowe daty podają po kilka takich rejsów Copenhagen sightseeing, a na czerwcowe i dalsze tylko po jednym na dzień, w godzinach 12 lub 14. Być może dorzucają rejsów bliżej danej daty? No ale wtedy kupno "dolotu i powrotu" robi się "jeszcze mniej tanie"...
Jeśli chodzi o most: Wprawdzie widok na niego samego jest lepszy z samochodu/autobusu (bo jadą górnym poziomem, a pociągi dolnym), ale w pierwszym przybliżeniu można by pojechać w jedną stronę tak, w drugą tak (zarówno autobusy, jak i pociągi, zatrzymują się także na lotnisku Kastrup, co jest dodatkowo korzystne!). Ale tu mam pytanie: czy pociągi Malmo-Kopenhaga *wymagają* rezerwacji, czy można wsiąść tak ad hoc? (Nie mogłem się tego doczytać tak na szybko na stronce Kolei Szwedzkich.) A jeśli to drugie, to czy/jaka jest pobierana opłata za wystawienie biletu w pociągu? Szczęśliwie sama cena jest chyba stała (sprawdziłem na owej stronce na 9.VI i na 15.V). Z kolei na Flixbusa trzeba rezerwować zawczasu, bo po pierwsze taryfy mają chyba jak lotnicze, czyli rosnące, a po drugie, może być tak że w danym autobusie nie będzie po prostu wolnych miejsc tuż przed odjazdem (nawet jeśli tych autobusów jest całkiem sporo). Swoją drogą, ciekawe czy w razie czego (jeśli są miejsca) można kupić bilet na Fixbusa *u kierowcy*. Bo różnie z tym może być...
Że Norwegian: z dyskusji w wątku o bagażach w tymże, wynikło że LCC chyba generalnie mają pod tym względem podobnie. Ponadto, FR (akurat obie linie mają w piątki rejs CPH-KRK wieczorem) miał już cenę sporo wyższą. BTW, gdyby się wybrało (u Norwegiana) przy rezerwacji od razu ten droższy wariant z dopuszczalnym umieszczeniem małego bagażu podręcznego w schowku nad głowami, to cena była wyższa o ok. 80 zł; a jak się wybrało wariant najtańszy i potem w dalszym etapie rezerwacji kliknęło "możliwość umieszczenia bagażu w schowku jw.", to dopłata była 48 złotych. No i już mamy (całość lub sporą część) na jeden biletów przez ww. most!
PS. Jeśli to wszystko przebiegnie pomyślnie, to ubędzie jedna (ale tylko jedna!) z motywacji do jakiegoś przyszłego wybrania się do Seattle lub Vancouveru, mianowicie lot wodnosamolotem. (Co do Seattle, to już ubyła możliwość zobaczenia Jumbo Jeta *w produkcji*... Nawet jeśli sama fabryka pewnie nadal warta zwiedzenia. Ew. może na PAE udałoby się zobaczyć Dreamliftera w akcji.No ale to już inny wątek.)
Ostatnio edytowane przez Czterosilnik ; 12-05-2023 o 20:45
Fajny plan, trzymam kciuki.
Inną opcją jest Key West Seaplane Adventures. Mają dwa pływakowe, dziesięciomiejscowe DHC-3, którymi latają z Key West do Fort Jefferson/Dry Tortugas National Park. Jakieś 40 minut w powietrzu (x2), głównie nad Zatoką Meksykańską. Zaliczone w 2014.
Jeśli nie musi to być rejs linii lotniczej, to wodnosamolotem można się przelecieć nad jeziorem Como, tylko takimi mniejszymi (Cessny itp), widoki w okolicy i na podejściu wg mnie ciekawsze niż w Kopenhadze https://www.instagram.com/p/BgJQFFJhAJH/
Zakładki