Po pierwsze nie jest tania. Chyba, że dla ciebie w co bardzo wątpię. Po drugie to się może stać, że laser może się uszkodzić. A po trzecie pytam, bo może ma ktoś sprawdzoną metodę. Tanią elektroniką nazywaj sobie Xboxa.
Nie nazywał bym tanim czegoś, za co musiałem zapłacić sporo pieniędzy. Ani PS3 ani Xbox360 tanie nie są.
Laser w czytnikach optycznych ciężko jest uszkodzić, chyba, że go dotkniemy palcem. Ale łatwo go też wyczyścić po takim manewrze. Jedyne co się może stać z PS3 to jakieś uszkodzenie fizyczne, od wstrząsu coś się w środku może poluzować itp itd.
Pozdrawiam, Pluxe
Sa tanim kawalkiem uzytkowej masowo produkowanej elektroniki i tyle - w porownaniu do sprzetu foto ktorzy niektorzy woza w podrecznym i nie zadaje kretynskich pytan to ten PS kosztuje jakies drobne na waciki...
Kapuje ze wspolczesne nastolatki nie czaja ze wiekszosc przenosnych odtwarzaczy do muzyki kiedy mialo w sobie laser i sie nie uszkadzalo on znacznie wiekszych wstrzasow niz w czasie przewozenia w bagazu podrecznym, ale bez przesady...
Pluxe - nie laser a soczewke mozna paluchem upackac... Trywialnie sie czysci...
KZ
Koledze od drgań uszkodził się laser. Podobno to jest najczęstsza usterka.
KZ - nie obrażaj mnie. Znam się trochę na "taniej" elektronice.
Zapakuję je po prostu w torbę od laptopa.
daj spokoj, to ps3 a nie porcelanowa waza dynastii ming
ludzie laptopy wożą i nic sie nie dzieje
ew jak jestes strasznie przeczulony/a to owin folia bombelkowa i tyle. ale w podrecznym nic nie powinno sie jej stac
Nie przejmowałabym się jakąś wazą. Pytam, bo może ktoś ma jakąś sprawdzoną technikę. A laptop i PS3 to jednak nie to samo. Laptop jest przeznaczony do przemieszczania go, a PS3 jednak nie. Co za tym idzie jest bardziej podatne na usterki. Pluxe - dzięki za radę.
A ja raczej wazą, ostatni rekord ceny za wazę z epoki Ming to 14 mln funtów:http://www.bbc.co.uk/news/world-asia...15180781:roll:
hypne
lol, PS3 po prostu sie pakuje do plecaka i już, przewoziłem jakieś 40 razy i nigdy się nic nie stało.
Jak wiozłam go do domu, to był zapakowany przez producenta w styropian![]()
PS3 może lecieć spokojnie w rejestrowanym i nic się nie powinno stać. Mój komputer stacjonarny w bagażu rejestrowanym leciał ze mną Embraerem jakiś czas temu i nie zauważyłem wgnieceń na obudowie czy problemów z podzespołami. Działa jak nowy (możliwe, że panowie od walizek nie przyłożyli się porządnie do swojej roboty i walizka zamiast powiedzmy, 5 przewrotów, dwóch salt, 4 metrów w powietrzu i 12 odbić od ścian luku bagażowego zaliczyła tylko turbulencje na podejściu i twarde lądowanie na rwy33 w WAW? ;-) ). A jak się boisz, to sprzęcior do plecaka i po sprawie...
I znając życie pewnie będąc w tym zapakowaniu przeżył kilkanaście serii największych wstrząsów podczas załadunków, sortowań i transportu. Z podręcznym nie ma co się przejmować. Z rejestrowalnym też jak się postarasz to nic się nie stanie. Niejednokrotnie do rejestrowalnego wkładałem po 5 butelek win, alkoholi czy innych płynów w kruchych butelkach. Co więcej, nie lądowało to w wielkiej i utwardzanej walizce a plecaku podróżnym. Dobry system i jeszcze (odpukać) wszystko dojeżdżało bez żadnych uszkodzeń.
Tak mi się po czasie przypomniało o jednym filmiku: China Computer Shipping - YouTube
Jak na wakacjach w UK pracowałem, to opierdziel był, że podobnie mikrofalówek nie traktuję.
Jeśli sprzęt wytrzymuje takie coś (steropian niewiele chyba pomaga przy takim traktowaniu), to tym bardziej wytrzyma transport w plecaku
Spokojnego lotu!
Cześć,
Lecimy z rowerami do Hanoi (Aeroflot przez Moskwę), celem odciążenia bagażu (karton z rowerami i wszystkim innym do 23kg leci w rejestrowanym) chcemy trochę cięższych części zabrać na pokład:
czy ma ktoś może doświadczenia z takim sprzętem, czy ochrona może się przyczepić przy kontroli podręcznego i czy pasażerowie tranzytowi w Moskwie są jeszcze raz skanowani po przylocie?
- tarcze hamulcowe
- 2kg łańcuch, podobny do tego: ABUS - Łańcuch motocyklowy SteelO-Chain 960
- U-lock
- kijki 40cm od namiotu
Pozdrawiam,
Rafał
Zakładki