Ostre narzędzie
Ostre narzędzie
Takie rzeczy odpuść sobie w podręcznym, nawet jeśli przejdzie tutaj, to możesz mieć w Rosji problemy
Witajcie
Staram się znaleźć informacje dotyczącą przewozu gitary klasa ekonomiczną na trasie
Newark(USA)->Warszawa
Na stronie LOTu można znaleźć szczegółowe opłaty dotyczące przewozu sprzętu sportowego, ale o instrumentach nic konkretnego.
Jakie macie doświadczenia?
Próbowałam skontaktować się z LOTem, ale bardzo nieuprzejmy Pan podał mi tylko wymiary bagażu podręcznego i powiedział, że mogę wykupić dodatkowe siedzenie dla gitary o.O
No bo na gitarę powinno się wykupić extra seat. Leciałam kiedyś z kilkoma znajomymi i z instrumentami, i jest to najwygodniejszy sposób.
Zwykle ludzie woza takie graty jako podreczny i nie maja z tym wiekszych problemow...(z moich obserwacji)
Ale wiolonczelista RSQ skarżył się, że na Schwechat (Wiedeń) nie pozwolili mu wziąć wiolonczeli do kabiny (w locie do Londynu lub Manchesteru, nie pamiętam dokładnie) pomimo wykupionego dodatkowego biletu. Lecieli całym zespołem, rezygnując musieliby zerwać zakontraktowaną trasę, którą właśnie zaczynali, i chłopak nie miał wyboru - instrument poleciał jako cargo.
Jeszcze przed odlotem z Wiednia zaczęli organizować sobie zapasowy instrument w Anglii na wypadek jakiejś katastrofy, ale po wylądowaniu okazało się, że wiolonczela jednak szczęśliwie przetrwała bez szwanku.
Witam
Kilka razy ta strona mi się przydała, może znajdziesz tutaj informacje na temat tych przedmiotów:
UrzÄ d Lotnictwa Cywilnego
Pozdrawiam
Niesamowite to jest jak człowiek sobie uświadamia, że ludzie wożą takie dziwne lub normalne rzeczy, o których na co dzień się nie myśli, że mogą sprawiać problemy. Kiedyś znajomy wiózł z USA siodło (bagaż wprawdzie nie podręczny, ale też był problematyczny, bo ogromny) i miałem z niego polew, a kiedy spytałem jak mu poszło, to powiedział, że przestał się stresować gdy przy odprawie zobaczył kolesia stojącego z kajakiem;)
Czy LOT na krajówkach wykonywanych ATR bardzo przestrzega rozmiarów bagażu podręcznego?
Lecę w przyszłym tygodniu z POZ do WAW ATRem, w którym i tak walizki idą do luku przy boardingu. Walizka o ok. 1 cm przekracza wszystkie wymiary, wiem że odprawienie jej nic nie kosztuje, ale w tej sytuacji zależy mi na czasie szybkiego wyjścia z Okęcia.
Śmiało idź-1cm to niedużo :) Pamiętaj o przywieszce z check-ina
Mam Pytanie. Czy można w bagażu podręcznym przewieźć wykrywacz metali, który się tam mieści, czy jest to zabronione? Czekam na odpowiedź od osób które mogą coś wiedzieć na ten temat:)
Witam,
Jak wygląda sprawa przewożenia lustrzanki w bagażu podręcznym?
Aparat zawsze podróżował ze mną na pokładzie, jednak w tym roku miałem małe problemy na Luton. Moja skrzyneczka pojechała "drugim torem" i bardzo miły Pan kazał mi wszystko z niej wyjąć, kurtka, dokumenty ok, aparat leżał obok swojej torby. Pokazał mi na monitorze wielką plamę w miejsu aparatu i zapytał "What`s this" :D. Oglądał go ze wszystkich stron, prześwietlał, badał.
Później pod lupę poszła torba, spenetrował wszystkie możliwe kieszonki, powyciągał z nich wszystko: instrukcję obsługi, szczoteczkę do czyszczenia, cały inny asortyment, szmatki itp.
Na koniec zakomunikował że tego przewieść nie mogę, wskazując na mały gumowo-plastikowy pojemniczek zawierający specyfik do czyszczenia obiektywu.
Mam w związku z tym pytanie, jak w Waszej praktyce lotów wygląda przewóz w podręcznym aparatu z akcesoriami i czy gdybym omyłkowo nie spakował zapasowej baterii, ładowarki seciowej i przewodu USB do innej torby to byłby kłopot z wniesieniem ich na pokład wraz z aparatem?
Ja bym nigdy w życiu i za żadne skarby nie dał mojej A200 do rejestrowanego. Zawsze wożę w podręcznym.
Edit: razem z Tamronem 70-300 i milionem pierdołów typu kabelki, zatyczki itp.
Z aparatem, obiektywami, ładowarką, kablami, akumulatorami nigdy nie miałem problemu na kontroli bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o akumulatory litowo-jonowe to wręcz jest nakaz przewożenia ich w podręcznym, a nie rejestrowanym. Aerozole typu sprężone powietrze/izopropanol ze względu na pojemność wożę w rejestrowanym.
Czy jest jakies biuro lub urzad, gdzie mozna by poddac ocenie daną torbe i uzyskac dla niej gwarancję, ze zawsze bedzie wpuszczona na poklad dowolnego samolotu rejsowego jako bagaz podreczny?
Wiem ze powyzsze pytanie brzmi troche glupio - ale powstalo podczas mojej najnowszej (nie chcę pisac "ostatniej" :)) kilku-odcinkowej podrozy. Ta sama torba raz przeszla jako podreczny, a pozostale trzy razy nie. Przyczynami odmowy byly: w jednym przypadku waga (swoją drogą, niesamowite jak drobne ciezary poszczegolnych przedmiotow sumują sie do sporego ciezaru calosci...), i to jeszcze moge zrozumiec (*), natomiast w pozostalych dwoch to raz "oczna" ocena pani w check-inie ("the bag is too big"), a drugi raz low-costowy "koszyczek" w ktorym bagaz powinien sie wg regulaminu zmiescic. Tylko ze ten koszyczek to (sorry za zgryzliwosc) pomiesci co najwyzej damską torebke, w dodatku niezbyt dużą... A poza tym potem na pokladzie byly osoby, ktorych bagaze podreczne na pewno (ponownie ocena "oczna", tym razem moja :)) nie byly mniejsze niz inkryminowana torba... I jeszcze: owa torba jest takich samych rozmiarow (co sprawdzilem, oczywiscie znow "organoleptycznie", zanim zaczalem sie pakowac) jak plecak, ktory dotychczas bralem ze soba, i z ktorym nigdy nie bylo problemow w kontekscie przepuszczania jako podreczny.
Co do tej odmowy "the bag is too big", to sprawa jest o tyle smieszniejsza, ze LF w tym rejsie byl ok. 50%, wiec... bardzo duzo miejsca w schowkach sie zmarnowalo. :)
(*) Tu akurat jest jedna przewaga EasyJeta nad tradycyjnymi liniami: w EZY jest explicite powiedziane, ze bagaz podreczny ma wprawdzie te limitowane rozmiary, ale moze miec dowolną wage, pod warunkiem ze pasazer bedzie w stanie *sam* go umiescic w schowku.
PS. A co do tego low-costowego koszyczka, to sam jestem sobie winien... Gdybym nie spytal przechodzacej pracownicy "czy to kolejka do security" (odpowiedz w zasadzie byla z gory oczywista, ale jakos wolalem sie upewnic, zwl. ze zapas czasu do odlotu byl wprawdzie raczej wystarczajacy, ale niezbyt duzy), to ona by nie rzucila okiem na wzmiankowaną torbe - i 30 ojro zostaloby na karcie... Ale w zamian za to pani przeprowadzila mnie potem na poczatek owej kolejki.
Czym leciałeś że Ci ważyli podręczny ?
To byla akurat 340-ka - ale pan (bardzo sympatyczny) przytoczyl regulaminowe w tej linii ograniczenie 8 kg - i, powtarzam, to akurat jestem w stanie zrozumiec, zwl. ze samolot byl pelniutki. (Chociaz w innej 340-ce, innej linii, ta sama torba przeszla jako podreczny, a samolot tez byl pelny. Ale, powtarzam, nie mam do wspomnianego pracownika pretensji, bo w koncu wypelnil swoj obowiazek, a przy tym naprawde fajnie sie z nim rozmawialo.)
Zalezy gdzie latasz. W USA praktycznie nikt ci nie kontroluje podrecznego. Nawet w RJs wiekszy bagaz idzie do valet i go od razu dostajesz spowrotem w rekawie. W Europie mialem zmienne szczescie, z negatywnej strony zawsze bardziej w W6 gdzie mnie nie chcieli wpuscic z normalnym plecakiem raz..Cytat:
Mam w związku z tym pytanie, jak w Waszej praktyce lotów wygląda przewóz w podręcznym aparatu z akcesoriami i czy gdybym omyłkowo nie spakował zapasowej baterii, ładowarki seciowej i przewodu USB do innej torby to byłby kłopot z wniesieniem ich na pokład wraz z aparatem?
Bez jaj - ludzie woza po kilka lustrzanek i po kilka szkiel w podrecznym bez najmniejszych problemow - jedyne co sie dzieje to na niektorych lotniskach (CDG szczegolnie) prosza o wyciagniecie wszystkiego i polozenie w kuwecie...
Do LAS na R-F 12-2 ow styczniu w ogole polecialem tylko z podrecznym, ciuchy na 3 dni i kosmetyki travel size upchnalem w Nature Trekkerze (ktory byl praktycznie pelny od foto gratow)...