Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 55
  1. #1

    Dołączył
    Oct 2009

    Domyślnie Przewóz sera zapakowanego i czekoladek-LOT?


    Polecamy

    Witam

    Jutro wylatuję LOTem (bagaż potem) do Istambułu. Mam w zamiar zabrać ser żółty zapakowany oraz czekoladki zapakowane. Zastanawiam się gdzie mogę go przewieźć? W bagazu podrecznym czy tym duzym? Naczytalam sie na stronie lotu.. że do 1kg.. i inne mądrości których do konca nie ogarniam.

    Czy ktoś może mi udzielić informacji bo nie wiem co robić?!
    Błaaagaaam!

  2. #2

    Dołączył
    Aug 2008
    Mieszka w
    Wenus

    Domyślnie

    Z doświadczenia w Belgii - ser żeby był przewieziony w bagażu podręcznym - musi być twardy! Nasz był, jak to kontroler określił "fromaaaaaż" po czym wylądował w koszu.
    Najlepiej przewozić w tym dużym - tam prawie wszystko można :-)

  3. #3
    Awatar PAWW

    Dołączył
    Aug 2009
    Mieszka w
    EPNL / LIPH

    Wink

    Nie wiem akuratnie, jak wygląda sprawa akurat przewoxnika LOT, ale z tego co wiem, to nie wazne czy przewozisz jedzenie, ale ważne ile. U większości przewoxników w bagażu tzw. niekontrolowanym, czyli w tym co przechowywany jest w luku bagażowym, mozesz miec max.40 kg. Nie wazne czy przewozisz tam ubrania, kamienie, siano, czy zywnosc. Bagaz przejdzie przez bramke , a jeżeli cos im sie nie spodoba, to w ostatecznosci kaza Ci otworzyć bagaz i pochwalic sie co tam masz. Programy obsługujace bramki mają listę podejrzanych kształtów i tylko jeśli komputer taki kształt w twoim bagazu wykryje, to wtedy musisz przy nich otworzyc te torbe. Mysle, ze w Twoim przypadku nie bedzie problemów. Głowa do góry.

  4. #4
    Awatar Pluxe

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    EGLL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PAWW Zobacz posta
    mozesz miec max.40 kg
    Nie 40kg, a 20kg. W biznes klasie jest 30.
    Pozdrawiam, Pluxe

  5. #5

    Dołączył
    Oct 2009

    Domyślnie

    Dziękuję serdecznie za odpowiedz! To idę dalej radośnie pakować się

  6. #6
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez amnesia Zobacz posta
    Z doświadczenia w Belgii - ser żeby był przewieziony w bagażu podręcznym - musi być twardy! Nasz był, jak to kontroler określił "fromaaaaaż" po czym wylądował w koszu.
    Niektóre sery wyglądają jak semtex same przez się, a i są zapakowane w podejrzany sposób Np. Gudbrandsdalost.
    Paris in the spring? Don't even think about it — the Arctic is where you really want to be.~ Etain O'Carroll

  7. #7

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    GDN

    Domyślnie

    spokojnie, ja LOTem ser przewoziłem w podręcznym kilka razy: z Brukseli, Zurichu - choc osobą decydującą jest ochrona lotniska, a nie linia. Ale problemów nigdy nie było.
    Co do wagi bagazu to tu olbrzymi jest plus latania liniami tradycyjnymi (choc juz teraz nie wszystkimi) - ja ostatnio lecąc LO miałem 12 kg podręcznego, rejsowego tez kilkanascie razy mialem wiecej niz limit i problemow nigdy w LO nie było.
    A w Stambule nikt spejcalnie bagazu nie sprawdza, odbierasz bagazd, kupujesz bilet i... witamy w pięknym mieście

  8. #8
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Mnie się nigdy nie czepiali nawet odnośnie serków herceńskich, które do złudzenia zapachowo przypominają serki ołomunieckie (wszystkich miłośników pozdrawiam ) Za to raz w Turynie zrobiłem awanturę odnośnie kilowego tuńczyka w oliwie, którego mi nie chcieli w podręcznym puścić... na szczęście bella ragazzina dała się udobruchać
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  9. #9
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Ostatnio dociekliwie badano mi elgsnabb − salami z łosia
    Paris in the spring? Don't even think about it — the Arctic is where you really want to be.~ Etain O'Carroll

  10. #10
    Awatar Pluxe

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    EGLL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    do złudzenia zapachowo przypominają serki ołomunieckie
    Ja na miejscu security bym cię nie puścił Ten ser śmierdzi tak bardzo, że czuć go nawet przez plastikowe pudełko. Coś w stylu Maroilles - tylko zapach trochę inny. Co nie zmienia faktu, że serek pyszny

    Jedyny ser, z jakim miałem problem, to twaróg.
    Pozdrawiam, Pluxe

  11. #11
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lofoten Zobacz posta
    Ostatnio dociekliwie badano mi elgsnabb − salami z łosia
    Jako że moją dewizą życiową jest powiedzenie: życie jest zbyt krótkie żeby jeść złe rzeczy, pić złe wino i zadawać się z brzydkimi kobietami elgsnabb zazdroszczę bo nie jadłem, a brzmi nader smakowicie
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  12. #12
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    Jako że moją dewizą życiową jest powiedzenie: życie jest zbyt krótkie żeby jeść złe rzeczy, pić złe wino i zadawać się z brzydkimi kobietami elgsnabb zazdroszczę bo nie jadłem, a brzmi nader smakowicie
    Dewiza przednia, mogę pożyczyć?

    Łosiątko jest lekko kwaskowe i mocno aromatyczne. Wchodzi nawet na sucho w śpiworze przy -25°C na 70°N! Jak w końcu odtajnisz detale wyjazdu forumowego A380 lufą, to przywiozę na FRA
    Paris in the spring? Don't even think about it — the Arctic is where you really want to be.~ Etain O'Carroll

  13. #13
    Awatar Gabec

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    KRK

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lofoten Zobacz posta
    Dewiza przednia, mogę pożyczyć?

    Łosiątko jest lekko kwaskowe i mocno aromatyczne. Wchodzi nawet na sucho w śpiworze przy -25°C na 70°N! Jak w końcu odtajnisz detale wyjazdu forumowego A380 lufą, to przywiozę na FRA
    Lofoten, zabierz wiecej - chetnie i ja zakosztuje tych delicji
    no risk, no fun ;D


  14. #14
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gabec Zobacz posta
    Lofoten, zabierz wiecej - chetnie i ja zakosztuje tych delicji
    Da się zrobić, ale to już chyba w checked-in bagażu
    Paris in the spring? Don't even think about it — the Arctic is where you really want to be.~ Etain O'Carroll

  15. #15
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lofoten Zobacz posta
    Dewiza przednia, mogę pożyczyć?

    Łosiątko jest lekko kwaskowe i mocno aromatyczne. Wchodzi nawet na sucho w śpiworze przy -25°C na 70°N! Jak w końcu odtajnisz detale wyjazdu forumowego A380 lufą, to przywiozę na FRA
    Częstuj się śmiało

    A zatem mam dodatkową motywację do zorganizowania zlotu
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  16. #16

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    Ja pierniczę, na początku przeczytałem nie "z łosia", a "z łososia" xD Tak czy inaczej, również ja jestem chętny na spróbowanie tego smakołyku.

  17. #17
    Awatar thewho

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lofoten Zobacz posta
    Ostatnio dociekliwie badano mi elgsnabb − salami z łosia
    Nie dziwne. Ryby a zwlaszcza lososie i tunczyk kumuluja w sobie tyle metali ciezkich (glownie rteci), ze pewnie na bramce zaczal piszczec
    Osobiscie uwielbiam te ryby ale nie przesadzajcie z ich jedzeniem bo sobie mozna zrobic kuku w dluzszej perspektywie czasu
    To tak odnosnie dewizy egon'a zeby sobie dluzej pozyl

    P.S
    Widze, ze Craviec mial ten sam problem co ja z tym losiem Chyba zboczenie z pracy bo na lososia z cateringu mowi sie łos
    O losiach nic nie slyszalem, zeby byly niezdrowe wiec jedzcie chlopaki ile wlezie

  18. #18
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez thewho Zobacz posta
    Nie dziwne. Ryby a zwlaszcza lososie i tunczyk kumuluja w sobie tyle metali ciezkich (glownie rteci), ze pewnie na bramce zaczal piszczec
    Osobiscie uwielbiam te ryby ale nie przesadzajcie z ich jedzeniem bo sobie mozna zrobic kuku w dluzszej perspektywie czasu
    To tak odnosnie dewizy egon'a zeby sobie dluzej pozyl
    O łosiu tu mowa, a pokaż mi łosia, który konsumuje łososia i tuńczyka

    PS. Lofoten ma pod ręką tyle najzdrowszego na świecie łososia, że jadłbym najchętniej na surowo na łódce. Odrobina wasabi, sosu sojowego i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi
    Ostatnio edytowane przez egon.olsen ; 18-10-2009 o 20:55
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  19. #19
    Awatar Pluxe

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    EGLL

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez thewho Zobacz posta
    Ryby a zwlaszcza lososie i tunczyk kumuluja w sobie tyle metali ciezkich (glownie rteci), ze pewnie na bramce zaczal piszczec
    Od kiedy łoś to ryba?

    lofoten, weź też coś dla mnie
    Pozdrawiam, Pluxe

  20. #20

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie


    Polecamy

    Hahaha, thewho, witam w klubie

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •