Zamieszczone przez
Gabriel
Wydaje mi się, że brakowalo tutaj obiektywizmu. Czasem jak zdarzy mi się cancel albo duże opóźnienie i wywalcze odszkodowanie (WYWALCZE, bo nigdy ten proces nie był prosty pomimo, że przecież wkalkukowali to już w cenę ubezpieczenia) to wiele znajomych osób jest w szoku, że jak to można dostać kilkaset euro i nocleg w hotelu w fajnym mieście przy zapłaceniu za bilet kilkadziesiąt złotych. To co jednym się absurdalne wydaje, może być normalna procedurą. To o co zapytałem wiedziałem, że nie będzie proste, więc myślałem, że może ktoś miał coś podobnego. Nie oczekiwał takiej postawy członków tego forum.