Wątek: Odszkodowanie dla pasażera - odwołany lub opóźniony lot, uszkodzony bagaż i inne

Pierwszym, co przewoźnik ma obowiązek zrobić, to poinformować wyczerpująco o prawach pasażera (wyczerpująco, to znaczy nie ukrywając niczego niewygodnego). Najczęściej jest to realizowane poprzez wręczenie ulotki. Niepoważne jest na pewno to, że pani kazała wam własnoręcznie szukać sobie połączeń alternatywnych, bo rzekomo ona nie ma dostępu. Na pewno zdaniem Wizza zwrot kosztów biletu kończy sprawę, ale wcale nie byłbym taki pewny, czy ULC im kary jakiejś by nie dowalił (łącznie z obowiązkiem zwrotu kosztów).

I najważniejsze - cokolwiek by się nie działo na podstawie 261/2004, nie zamyka Ci to możliwości ubiegania się o zwrot kosztów na drodze cywilnej, a tutaj masz bardzo duże szanse. Pytanie, czy Ci się chce

Witam,
Czy ktoś mógłby mnie poratować i podesłać link formularza LOT na którym składa się reklamacje dotyczące odwołania lotu. Pani w call center powiedziała, że elektronicznie to tylko na tym formularzu a nie mogę go za diabły znaleźć. Widzę tylko adres e-mail.
Z góry dziękuję.

Możesz pisać na ten e-mail bez żadnego formularza.

Mam takie pytanie - z czystej ciekawości.

Moi rodzice lecą w styczniu do Tajlandii - początkowo mieli lecieć 777 lub A340. Jednakże jedna uwaga - nie mieli tego wyraźnie zaznaczone w umowie - jedynie w programie wycieczki, jaki wyświetlał się na stronie biura podróży była wzmianka, że przelot na trasie odbywa się samolotem 777 lub A340 (chyba jeszcze MD-11, ale tego nie jestem pewny w 100%). Ostatnio się okazało, że przelot będzie... 737 Enter Air. Taki mały szczegół, hehe. I teraz pytanie - czy taka zmiana przewoźnika (oraz typu samolotu) daje podstawy do odszkodowania? Ale dodam raz jeszcze, typ samolotu był zaznaczony w programie wycieczki na stronie biura podróży, ale NIE w umowie.

Z góry dzięki za odp i pozdrawiam,
Kuba

Możesz chyba tylko dochodzić na drodze cywilno-prawnej, ale sądzę, że i tak małe szanse. Nie mniej jednak lot 737 będzie znacznie dłuższy (bo samolot leci z mniejszą prędkością i ma międzylądowanie), więc może na tej podstawie da się coś ugrać. Na wiele bym jednak nie liczył i odpuścił sobie.

Czas lotu zapewne jest krótszy (11,5h OIDP by ENT) niż z międzylądowaniem w AMS (bo rozumiem że tak miało być). Natomiast program wycieczki nie jest ofertą w myśl przepisów KC (tak zapewne jest tam napisane). Wiążącym dokumentem jest umowa.

Czas lotu jest krótszy - teraz mają mieć międzylądowanie w Omanie. Wcześniej mieli lecieć, ale nie do EHAM tylko do LTBA i ze Stambułu bezpośrednio do Tajlandii. A czas lotu krótszy z tego względu, że wcześniej mieli koczować na lotnisku w Stambule chyba 8 godzin.
Również wydawało mi się, że na odszkodowanie nie ma co liczyć, ze względu na umowę ale wolałem zapytać.
Dzięki za odp!

Tym razem mam czysto hipotetyczne pytanie. Załóżmy, że mam na jednym bilecie LO 3922 Kraków (20.50) - Warszawa (21.45) i potem LO 3971 Warszawa (22.30) - Bydgoszcz (23.30). Gdyby zdarzyła się taka sytuacja jak wczoraj, że samolot z Krakowa jest opóźniony (nie z powodu pogody) i ląduje w Warszawie o 22.50, a samolot do Bydgoszczy odlatuje o czasie tzn. 22.30, co w takim przypadku mi się należy? Hotel w Warszawie do rana, wyżywienie? Czy należy się również odszkodowanie 250 euro?

cuube@ Nic

max2000@ Hotel moim zdaniem na podstawie Konwencji Montrealskiej, Rozporządzenie 261 moim zdaniem nie odnosi się do poślizgów w porcie przesiadki (tak orzekł raz WSA w WAW), ALE spotkałem się często z pracownikami NEBów i przewoźników którzy uważali, że ochrona się należy i w zakresie odszkodowania, i każdym przeiwdzianym przez EC 261.

Próbuj w razie czego, na mnie nie trafisz na bank

Hipotetycznie: mam na 2012r bilet z transferami gdzies tam, wszystko w ramach jednego biletu, konkretnie Lufy (220-...). Rezerwacja obejmuje odcinki code-share liniami partnerskimi. Gdyby nawalil "po drodze" partner Lufy: np. United, SpanAir, LOT, whatever to do kogo kierowac ewentualny wniosek o odszkodowanie? Do wystawcy biletu (Lufy) czy do linii, ktora dala ciala?

Zamieszczone przez DaKo

Pierwszym, co przewoźnik ma obowiązek zrobić, to poinformować wyczerpująco o prawach pasażera (wyczerpująco, to znaczy nie ukrywając niczego niewygodnego). Najczęściej jest to realizowane poprzez wręczenie ulotki. Nie

Temat został zamknięty. Nie ma żadnych merytorycznych podstaw do dalszej kontynuacji dyskusji.

poważne jest na pewno to, że pani kazała wam własnoręcznie szukać sobie połączeń alternatywnych, bo rzekomo ona nie ma dostępu. Na pewno zdaniem Wizza zwrot kosztów biletu kończy sprawę, ale wcale nie byłbym taki pewny, czy ULC im kary jakiejś by nie dowalił (łącznie z obowiązkiem zwrotu kosztów).

I najważniejsze - cokolwiek by się nie działo na podstawie 261/2004, nie zamyka Ci to możliwości ubiegania się o zwrot kosztów na drodze cywilnej, a tutaj masz bardzo duże szanse. Pytanie, czy Ci się chce

Dzieki za informacje. Jak najbardziej chcemy walczyc o swoje, tylko do konca nie wiemy na co mamy sie powoływać i co napisać:
- ile mamy czasu na napisanie do wizzaira, wyczyatlem ze miesiać i dopiero jak odpiszą negatywnie to moge pisac do Urzedu Lotnictwa?
- czy powołać się na jakies paragrafy, czy opisać jak to wyglądało w Paryżu?
- przeszukalem fora i nie namierzylem przykladowego pisma niestety

LOT odpisal mi coś takiego. Wykręcają się pogodą. Przypomnę, że mój LO3903 odwołali z przyczyn operacyjnych (usterka samolotu), po przebookowaniu na LO3907 został on opozniony o 2 h, w rezultacie doleciałem ponad 3 h po czasie.

Szanowny Panie,

Jest nam przykro, że nie mógł Pan skorzystać z przelotu rejsem LO 3903 w dniu 01 grudnia 2011r. Uprzejmie informujemy, że odwołanie w/w rejsu spowodowane było niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w Krakowie.

Zdajemy sobie sprawę, że klienci oczekują od nas niezawodności w zakresie świadczonych usług, niekiedy jednak występują okoliczności, których przewoźnik nie może uniknąć bądź im zapobiec. Taka sytuacja miała miejsce w dniu 28 sierpnia 2011r., gdy względy atmosferyczne spowodowały zakłócenia w realizacji zaplanowanego połączenia lotniczego. Niniejszym potwierdzamy, że ww. rejs został odwołany z przyczyn pogodowych.
W świetle postanowień Rozporządzenia 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady, warunki atmosferyczne, stanowiące rodzaj siły wyższej, wyłączają odpowiedzialność przewoźnika za szkodę z tego tytułu i zwalniają go od obowiązku wypłaty odszkodowania. Tym samym z przykrością informujemy, że w zaistniałym przypadku, brak jest możliwości przyznania rekompensaty, zgodnie z oczekiwaniem wyrażonym w Pana piśmie.

W takiej sytuacji linia lotnicza proponuje pasażerom, w ramach tej samej opłaty za przelot, zmianę rezerwacji na następne rejsy lub zwrot za nie wykorzystany odcinek biletu u wystawcy tego dokumentu.

W Pana przypadku zmieniono rezerwację na przelot rejsem LO3907 w tym samym dniu. Jednocześnie pragniemy zwrócić uwagę, że warunki atmosferyczne są czynnikiem, który może być zmienny w krótkim przedziale czasowym, z całą pewnością trudnym do przewidzenia. Tym samym informujemy, że rejs LO3907 był opóźniony cały czas utrzymującymi się złymi warunkami pogodowymi w Krakowie (mgła na lotnisku w Balicach). Finalnie rejs LO3907 wystartował z Warszawy o godzinie 10.25 i lądował w Krakowie o godzinie 11.12. a Pan zrealizował swoją podróż.

Jeszcze raz przepraszamy za niedogodności i mamy nadzieję, że następne podróże naszą linią będą przebiegały bez zakłóceń.


Z poważaniem,

Zamieszczone przez Canon

Jest nam przykro, że nie mógł Pan skorzystać z przelotu rejsem LO 3903 w dniu 01 grudnia 2011r. Uprzejmie informujemy, że odwołanie w/w rejsu spowodowane było niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w Krakowie.

Zdajemy sobie sprawę, że klienci oczekują od nas niezawodności w zakresie świadczonych usług, niekiedy jednak występują okoliczności, których przewoźnik nie może uniknąć bądź im zapobiec. Taka sytuacja miała miejsce w dniu 28 sierpnia 2011r.

Z powodu złej pogody w sierpniu, nie mogłeś polecieć w grudniu? Czyżby kopiuj, wklej w Locie?

Chcę walczyć o odszkodowanie od Wizzaira za ponad 4h opóźnienia. Czy zrobić to przez ten formularz na ich stronie? Co napisać, a czego nie pisać w uzasadnieniu?

Zamieszczone przez manro1

Dzieki za informacje. Jak najbardziej chcemy walczyc o swoje, tylko do konca nie wiemy na co mamy sie powoływać i co napisać:
- ile mamy czasu na napisanie do wizzaira, wyczyatlem ze miesiać i dopiero jak odpiszą negatywnie to moge pisac do Urzedu Lotnictwa?
- czy powołać się na jakies paragrafy, czy opisać jak to wyglądało w Paryżu?
- przeszukalem fora i nie namierzylem przykladowego pisma niestety

Ty masz tyle czasu, ile do przedawnienia (raczej 2 lata, choć niektórzy uważają że rok). Ale lepiej się sprężać. Oni mają miesiąc na odpowiedź. Negatywne / brak odpowiedzi = pisać do ULC.

Pisząc do W!ZZa pisz przez formularz, powołaj się tylko na to, że nie poinformowali Cię o przysługujących Ci prawach wynikających z Rozporządzenia (WE) 261/2004, w szczególności, że wtrynili Ci zwrot za bilet mimo, że gdybyście wiedzieli o uprawnieniu wynikającym z Art. 8 Rozporządzenia (WE) 261/2004, to żądalibyście opcji: podróż w najwcześniejszym możliwym terminie, a tej W!ZZ Air wam nie zaproponował (można przecież leciec tego samego dnia LOTem albo Air France?).

Napisz, że przyznaną kwotę "zwrotu" uznajesz za zaliczenie na poczet zwrotu kosztów oraz, że to przewoźnik będzie musiał przed ULCem dowodzić że poinformował pasażera.

Jeśli sprawa będzie musiała otrzeć się o ULC napisz do mnie prywatną wiadomość

Szybkie pytanie: czy potwierdzeniem poniesionych kosztów musi być fizyczny rachunek lub faktura? Czy może to też być wyciąg z karty kredytowej lub konta bankowego z wyraźnie zaznaczoną pozycją zakupu np. nowych biletów?

Zamieszczone przez d1gital

Szybkie pytanie: czy potwierdzeniem poniesionych kosztów musi być fizyczny rachunek lub faktura? Czy może to też być wyciąg z karty kredytowej lub konta bankowego z wyraźnie zaznaczoną pozycją zakupu np. nowych biletów?

Ja miałem sytuacje w której nie miałem paragonów - poniewaz przewoznik nie chciał mi wypłacic pieniędzy za jedzenie i picie (to był Zurich - lotnisko macierzyste Swiss) podałem orientacyjną wartość informując, ze skoro to ich baza to muszą byc swiadomi kosztów. ULC jeszcze podniósł mi tę wartość więc u Ciebie wyciag z karty powinien byc ok

Witam,
Miałem wykupiony bilet lotniczy w linii RYANAIR na trasie POZ - CIA - POZ w dniu 05-11-2011 a powrót 08-11-2011. Niestety z powodu nieoczekiwanego pogorszenia się stanu zdrowia i trafienia do szpitala pasażer nie mógł odbyć podróży lotniczej. W dniu 04-11-2011 zadzwoniłem na infolinię Ryanaira i powiedziałem o zaistniałej sytuacji, pracownik powiedział, że anuluje dokonaną odprawę i że po powrocie ze szpitala mam wysłać wypis celem dokonania refundacji za bilet.
Na stronie ryanair.com przeczytałem w warunkach dotyczących podróży, że: W przypadku poważnej choroby lub śmierci Pasażera, uniemożliwiających podróż, rezerwacje takiego Pasażera oraz osób podróżujących w ramach tej samej rezerwacji mogą podlegać refundacji lub, zależnie od okoliczności, zmianie poprzez zrzeczenie się przez przewoźnika wszelkich ograniczeń lub opłat z tytułu zmiany rejsu, po przedstawieniu nam stosownej dokumentacji przed datą podróży.
W dniu 14-11-2011 mając pełną dokumentację wysłałem do Ryanair'a pismo opisujące cała sytuację dołączając zaświadczenie o niepełnosprawności oraz wypis ze szpitala, po kilkunastu dniach otrzymałem negatywną odpowiedź. Wysłałem ponownie pismo i znów otrzymałem negatywną odpowiedź.

Według mnie i informacji zawartych na stronie linii lotniczej powinienem otrymac refundację biletu. Ryanair ma odmienne zdanie. Chciałbym uzyskać informacji od Państwa kto ma rację ja czy Ryanair.

Z góry dziekuję za odp.