Kwestia wałkowana w wątku o odszkodowaniach wiele razy przeze mnie i Marecki'ego.
To najdolegliwszy finansowo dla przewoźnika obowiązek, w związku z tym łamany nagminnie przez większość przewoźników.
Piąteczka dla LOTu o tyle, że na tle konkurencji ostatnio wypełnia ten obowiązek nadzwyczaj dobrze
Gratulacje, teraz przeczytaj ze zrozumieniem.
Ciągle mam wewnętrzne rozterki czy uświadamiać ludzi nie znających swoich praw, czy pozwolić im trwać w swojej niewiedzy. Przepraszam za mocny tekst o bzdurach ale po prostu nie masz racji i mógłbyś wprowadzić kogoś w błąd. Niemniej nie jest to temat na ten wątek, więc jednak pozwolę Ci trwać przy Twoim zdaniu (co w zasadzie jest tylko Twoim problemem jeśli znajdziesz się w sytuacji jaką opisuje sven i niestety także osób, które się Tobą zasugerują).
Hmm, ale dla zastosowania tego przepisu nie ma znaczenia z jakim wyprzedzeniem jest odwołany lot... Liczy się to, że pasażer ma prawo do zachowania godziny wylotu / przylotu możliwie zbliżonej do oryginalnej godziny lotu. I nie ma tu nigdzie mowy o tym, że zmiana ta ma zastosowanie tylko "w obrębie" siatki przewoźnika, który lot odwołał.
Dobra Pany - coby Amadeusz nie brnal dalej:
- mielismy wczoraj 24.02, a wylot w polowie kwietnia,
- mialem wystawiony kompletny etix, z potwierdzonym numerem etc.
- to LO najpierw mial w sytemie zaladowany przelot w sobote do TLL, a pozniej rejs wycial,
- ich propozycja wylotu w piatek niekoniecznie musi mi pasowac,
- wylot z WAW pierwotnie o 11.00, Air Baltic wylatuje o 6.50 ... chyba subtelna roznica jednak - co nie?
- trudno STALO SIE - nie ma sensu plakac nad rozlanym mlekiem lecz trzeba znalezc polaczenie o godzinach operacji zblizonych do pierwotnych. Najblizsza byla Lufa, miejsca dostepne, nikt nie mowi o tym, ze opcja byla najtansza ale NAJBLIZSZA godzinowo wzgledem pierwotnej. Brawa dla LOTu za sprawne popchanie tematu do przodu.
Dla mnie było istotne 14 dni przed wylotem, bo wtedy linia woli przepisać bilet niż się użerać (to też jest napisane w tym rozporządzeniu).
Artykuł 8
Prawo do zwrotu należności lub zmiany planu podróży
1. W przypadku odwołania do niniejszego artykułu, pasażerowie mają prawo wyboru pomiędzy:
b) zmianą planu podróży, na porównywalnych warunkach, do ich miejsca docelowego, w najwcześniejszym możliwym terminie; lub
c) zmianą planu podróży, na porównywalnych warunkach, do ich miejsca docelowego, w późniejszym terminie dogodnym dla pasażera, w zależności od dostępności wolnych miejsc.
Gdzie Ty tu widzisz obowiązek zmiany przewoźnika? Napisane jest jasno, że w zależności od dostępności wolnych miejsc (w domyśle: tego przewoźnika). Pomiędzy punktem b) i c) jest LUB.
Jezeli do planowanego wylotu pozostalo <14dni przysluguje Ci bezplatna zmiana + ew. odszkodowanie. Jezeli do wylotu pozostalo >14 dni odszkodowanie nie przysluguje, a o takowe nie mailem nawet zamiaru sie ubiegac. Po prostu chcialem poleciec w wybrany dzien - popchac sprawe do przodu, zamiast czekac az moze ktos sobie zapomni zadzownic i lykne 250EUR.
Kluczowe sa porownywalne warunki, a nie przewoznik jakim polecisz... Skoro LO w danym dniu nie operuje, to nie ma wyjscia jak przebookowanie na linie konkurencyjna.zmianą planu podróży, na porównywalnych warunkach, do ich miejsca docelowego, w najwcześniejszym możliwym terminie
Porównywalne warunki = ten sam środek lokomocji. Również samolotem. A nie inną linia lotniczą.
Widze, ze brniesz dalej: chlopie - sprzedali bilet? - sprzedali. Wycieli rejs? - wycieli. Jezeli bylo tylko czym niech by mnie dowiezli z innymi pasazerami np. do CPH, a pozniej jako jedynego pax mogli podrzucic mnie do TLL Nie ma problemu z mojej strony, na prawde - jestem ugodowym czlowiekiem.
Na tej zasadzie, idac Twoim tokiem rozumowania szkoda, ze nie zaproponowali rejsu 6 miechow pozniej, TA SAMA LINIA LOTNICZA, acha - i przeciez zawiezli by mnie SAMOLOTEM... szkoda, ze nie rowerem po dnie Baltyku.
Nie, to jest Twój tok rozumowania. Mój jest zgodnie z zapisem: "w późniejszym terminie dogodnym dla pasażera, w zależności od dostępności wolnych miejsc"
Wkleję jeszcze raz. W rozporządzeniu jest to nawet pogrubione ale domyślam się, że tego nie widzicie:
Artykuł 8
Prawo do zwrotu należności lub zmiany planu podróży
Chłopie, ja tracę już cierpliwość bo gada się jak do ściany.
Where reference is made to this Article, passengers shall be offered the choice between
[...]
(b) re-routing, under comparable transport conditions, to their final destination at the earliest opportunity;
Pasażer wybiera czy chce otrzymać
a) zwrot kosztów (i wrócić bezpłatnie do miejsca wylotu),
b) otrzymać lot w najbliższym możliwym terminie na porównywalnych warunkach (środek transportu, czas przelotu, klasa podróży, wymień co chcesz - ma być tak podobnie jak się da - z naciskiem na najbardziej zbliżony do oryginału termin)
c) otrzymać lot w dogodnym dla siebie późniejszym terminie i na porównywalnych warunkach, o ile są dostępne miejsca w wybranych przez niego lotach.
Tak jak Ci olekorlo napisał, interpretuj sobie jak chcesz, ale nie wciskaj tej interpretacji innym. Bo gada się trochę z Tobą jakbyś pracował w Enter Air. Oni tam tak mają, że do wszystkiego interesująca interpretacja.
I z mojej strony w temacie tyle.
Zgodnie z powoływanymi na tym forum - obcymi wersjami Rozporządzenia, oficjalnymi dokumentami informacyjnymi Komisji Europejskiej i UOKiKu:
- "na porównywalnych warunkach" odnosi się do zastrzeżeń umownych (warunki zwrotu, dopuszczalne limity bagażowe etc), nie wyklucza natomiast wyboru innego środka transportu, jeśli jest on odpowiedni,
- "na porównywalnych warunkach" nie ogranicza pasażera do oferty konkretnego przewoźnika, ani nawet do konkretnego typu przewoźników bądź grupy kapitałowej/aliansu,
- to pasażer wybiera sobie z której opcji chce skorzystać,
- pomocy udziela się uprzednio, a nie dopiero w postępowaniu reklamacyjnym zwraca koszty,
- pomoc przysługuje bez względu na wyprzedzenie, z jakim poinformowano o odwołaniu (czego większość woli nie wiedzieć).
To, że wielu przewoźników nagminnie ten przepis łamie, ba, to, że wielu przewoźników jest wręcz systemowo nieprzygotowanych do zastosowania tego przepisu (pracownicy są nieupoważnieni do zmiany na innych przewoźników, pracownicy mają dostęp tylko do własnego systemu rezerwacyjnego) - nie wpływa na to, że przewoźnicy są od obowiązku zwolnieni.
Na deser przypomnę sprawę Brannstrom (C-150/12) - RYANAIR tak bardzo się przestraszył odpowiedzi na pytanie prejudycjalne w tej kwestii, że po 7 latach batalii nagle zdecydował się pokryć państwu koszty powrotu droga lądową z Charleroi do Sztokholmu podczas śnieżycy.
Gdyby te przepisy były surowo egzekwowane (=gdyby każdy pasażer je egzekwował), to tanie linie i mniejsze linie albo by od razu podniosły ceny, alboby padły. Ale cóż - takie życie.
Shiver, możesz nawet po chińsku zacytować. Wszyscy będą myśleli, że znasz chiński. To, że svenowi ładnie przepisali bilet w LO to oznacza, że im na tym zależało. Nie oznacza to wcale, że równie ładnie przepiszą Tobie czy mnie.
Dostaniesz od linii możliwość wyboru między nowymi rejsami operacyjnymi lub marketingowymi lub zwrot pieniędzy. Wybór należy do Ciebie. Wszystko ponad, to dobry gest linii. Sytuacja zmienia się diametralnie jeśli jest poniżej 14 dni do wylotu.
Były jakieś wyroki z tego tytułu, że linia musiała?
Zakładki