@Stoarn: Dziękuję, na priv się odezwałem.
Mnie również nie zależy na karze dla LOTu tylko na tym, żeby ktoś jasno powiedział, co przysługuje w takiej sytuacji. Nie akceptuję stanu, w którym to na pasażerze wisi całe ryzyko. A jeśli tak jest, niech ktoś to jasno powie. Jeśli to ja rozmyślę się i odechce mi się podróży, poniosę karę bo biletu nie mogę zwrócić. I to potrafię zrozumieć. Ale dlaczego wobec tego jeśli przewoźnik się rozmyśli to wolno mu zwrócić pieniądze i umyć ręce? Równowagę powinien zapewnić właśnie obowiązek zapewnienia alternatywnego transportu, ale po tym, co wydało z siebie ULC ten zapis jest martwy. A wydawałoby się, że po tym jak LOT pasażerów "zrobił w Hanoi", zarówno w ULC jak i w samym LOT odpowiedni ludzie zrozumieją, w czym problem.
Naprawdę, nie walczę o żadne pieniądze, odszkodowania i inne fanaberie. Chciałbym tylko być traktowany poważnie i wiedzieć, że jeśli zawieram umowę o przewóz lotniczy, to nie tylko ja nie mogę jej zerwać bez konsekwencji.
Prośba o ponowne rozpatrzenie przez ULC już poszła, bo mijał termin. Zobaczymy.
Zakładki