Już od 15 minut na odlotach. Spojrzenie na Flightradar. Niespodzianka, miał do Warszawy zabrać mnie E190 a tym czasem z Warszawy leci do Gdańska SP-LVK (100 years Krosno Glass Livery). To druga podróż na pokładzie Maxa.
W dniu 24 sierpnia 2023r. koło godziny 16-stej Lot zamieścił na swoim profilu informację odnośnie możliwości odbycia przelotu Dreamlinerem tym razem na trasie Rzeszów – Warszawa. Kiedy zerknęłam o 17:30 na forum lotnictwa już też widniało kto na pokładzie tego samolotu ma zamiar się pojawić. Czyli zeszłoroczna powtórka z rozrywki odnośnie września. Spojrzałam w kalendarz – ten dzień przypada na wtorek. Troszkę niefortunnie, jednak lot w tygodniu czyli to co obecnie najbardziej wchodzi w grę. Jaka cena, ok. Od sprawdzania wszelakich rzeczy oderwał mnie dzwonek. Gości. To tematu powrót dnia następnego.
W pracy koleżanka, która dopiero co wróciła ze Słowenii, mówi,że mogłoby być pytanie skierowane do sympatyków latania, które dla nich jest dominujące wrażenie? Zresztą, lotnisko w Rzeszowie jest zamknięte. Jak to zamknięte?
Już od 15 minut na odlotach. Spojrzenie na Flightradar. Niespodzianka, miał do Warszawy zabrać mnie E190 a tym czasem z Warszawy leci do Gdańska SP-LVK (100 years Krosno Glass Livery). To druga podróż na pokładzie Maxa.
Boarding rozpoczął się punktualnie o 8:20, wszystko idzie w dobrym kierunku.
https://postimg.cc/f31dNcpn][/url]
Przy gate czekały już też nowe karty pokładowe. W dalszym ciągu był ten sam numer miejsca przy oknie. W tym czasie przychodzi sms o zmianie dotyczącej mojego lotu,ale tylko tyle.
https://postimg.cc/LghSd7cT][/url]
Start o 8:57.
Po przylocie do Warszawy kiedy oczekuje na debording , patrzę na flightradar a tam LO 3809 skasowany. O nie, przewidziany dla scenariusz przez szefa z pracy. To już drugi raz…
Idę do transfer desk, ale o rejsie Dreamlinerem z Rzeszowa do Warszawy nic nie wiedzą , otrzymuje bilet na rejs do Rzeszowa na godzinę 13:20. Ma Pani godzinę w Rzeszowie, zdąży Pani...
Witamy w locie.
Pozostaje mi pobyt w jednej z restauracji i słychać rozmowy o lataniu. O tym,że ledwo samolot wyląduje,a ludzie już wstają.
Kiedy pisałam poprzednią część relacji, otrzymałam zaproszenie do Poloneza. Skorzystałam i w mi łym towarzystwie spędziłam czas w części Elite. To możliwość poznania kolejnej osoby z forum lotnictwa. Rozmowa przebiega o niczym innym jak o lotach.
W saloniku mały ruch. Na locie do Rzeszowa następuje podmiana na 737-800, który o 11:35 przyleciał z Kopenhagi. Odlot ma nastąpić z bramki nr 30. W tym momencie dowiaduje się,że parzyste numerów gate oznaczają rękaw, a nieparzyste autobus. Nigdy tego nie analizowałam. Kiedy dochodzimy do bramki okazuje się,że walizki lądują w sizerach. Boarding rozpoczyna się o 13:07 a kończy się o godzinie 13:36.
Zapowiedź Kapitana p. Siergieja w języku angielskim. Pejsowaci kręcą się, grzebią i grzebią w pawlaczach.
Mam warunki niemalże jak w biznesie. Cały rząd dla mnie
Startujemy koło 14stej. Lot mija spokojnie. Serwis kończy się równo z sygnalizacją zapiąć pasy.
Z grubsza tak ale i od tej reguły w dalszym ciągu są wyjątki.
Dziękuję za wszelkie uwagi dotyczące bramek z Okęcia.
Wspominaliśmy również,że były czasy kiedy w boeingach czy airbusach były monitory i można było czymś wzrok zająć podczas lotu. Miałam tak podczas lotu w 2007 i w 2010. Teraz już tak nie jest.
W Rzeszowie lądowanie o 14:37 a pasażerowie klaszczą.
Samolot parkuje blisko Dreamlinera (SP-LSA), który też przyleciał z opóźnieniem z Nowego Jorku. Podczas deboardingu ludzie zaczynają się przeciskać do wyjścia.
Po wejściu do terminala okazuje się,że nie ma przejścia dla transferów. Biegiem do kontroli bezpieczeństwa. Podczas niej obsługa jest bardzo pomocna, spokojna. Ustawiam się już w kolejkę do odlotu, ponieważ widnieje informacja przy gate nr 3 o trwającym boardingu, po czym zmienia się na opóźniony. Zauważyłam też Pana , który na kanale YT prowadzi relacje ,,Wojtek w podróży” . Ostatni raz byłam na tym lotnisku w maju 2018 roku a numer bramki wciąż ten sam w rejsie do Warszawy. Nie ma co stać i czekać, lepiej skorzystać z saloniku i kontynuować rozmowę o podróżach.
Pani z obsługi jest bardzo uprzejma. Na pytanie o transfery odpowiada,że właściwie nie funkcjonuje i nie ma takiej konieczności.
Ostatnio oglądam też relacje z przelotów wszelakimi liniami lotniczymi jaką na YT prowadzi Josh Cahill. Oceniał on również przelot w biznesklasie Dreamlinerem LOTu. Uznał,że właściwie minusem tej klasy jest:
- brak zmian wnętrza od 2012 chociażby dla biznesu,
- brak ścinaki oddzielającej pasażerów,
- zbyt daleka odległość od monitora.
O 16:00 następuje boarding. Dzięki uprzejmości obsługi wchodzimy płytę lotniska aby cieszyć się przez kilka dobrych minut pobytem na niej i tym samym pośpiechu nacieszyć się widokiem.
Start o 16:49.
To by wiele wyjaśniło dlaczego nie mogłam kupić biletu na wcześniejszy lot do Gdańska. Ma to swoje zalety. CC męska i mnie to zaciekawiło, bo na 2 moich poprzednich rejsach dreamlinerem tak nie było. W późniejszym czasie okazało się,że to był celowy zabieg.
Tym razem był kubeczek i drożdżówka brzoskwiniowa. Na wiadomość o tym,ze niebawem lądujemy słychać głosy smutku. Lot spokojny.
![]()
Jeszcze trochę zdjęć, które nie chciały się wcześniej wgrać
https://postimg.cc/xcyHGTs8][/url]
Po przylocie na lotnisku ciszej,spokojniej. Znajduję wolne miejsce w kawiarni, gdzie mam również widok na tablicę odlotów, ale nie tylko.
Na przeciwko siedzi grupa osób popijających piwo. Ponoć na lotnisku piwo jest tańsze od kawy.
Może trzeba to zweryfikować.
SP-LWB do Gdańska Boarding do Gdańska nie jest zapowiadany. Podmianka na większy samolot i nowa boarding pass,ale miejsce nadal przy oknie. Na każdym locie większym modelu zostały zachowane miejsca przy oknie, które były. Do samolotu zawozi nas autobus na 2 raty. Start opóźniony, bo o 20:20. Przelot zajmuje 37 minut i jest spokojny. W Gdańsku jest problem z podpięciem rękawa, trwa to mniej więcej około 15minut. Szofer już na mnie czeka pod stacją benzynową.
Pomimo nerwów z powodu odwołanego lotu, wszystko się udało, a pogoda dopisała na całym przelocie
To co mi umknęło, a jednak warto dodać to tej relacji, to to,że na kartach pokładowych odbieranych na check-in na rejsie RZE-WAW był dedykowany napis, który pokazywał mi członek forum lotnictwa, którego miałam okazję poznać, brzmiał on bodajże RZE DREMLINEREM
Jeżeli kolega się odezwie to albo potwierdzi albo poprawi.
Mój natomiast nr rezerwacji S.X B.X
3 rejst do Rzeszowa i znowu nie udało się zobaczyć centrum
Zakładki