Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1
    ccc
    ccc jest nieaktywny

    Dołączył
    Jan 2018

    Domyślnie Urodziny na pokładzie Swiss (LX) – solo w First class!


    Polecamy

    „Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna” – Napoleon Hill

    Czemu klasa pierwsza - First class?


    Odplywajac od codziennosci i szarosci dnia, czasami wlasnie szukamy czegos, czegos specjalnego w nasze urodziny, ten wyjatkowy dzien. Jedni chca spedzic spokojne w domu lub w pobliskiej knajpce z rodzina czy znajomymi, inni na Malediwach, Mauritiusie, Seszelach, znow inni w NY, a jeszcze inni w Sopocie, Paryzu czy Wenecji. Raz spedzalem urodziny w Sopocie i lepiej mi sie podobalo niz w Dubaju. Dubaj to nie moj swiat, ale dobry hub do dalszych podrozy i przydaje sie jako layover lub stopover.


    Wczesniej nie interesowalem sie tematem, klasa pierwsza (First) byla tak odlegla, abstrakcyjna, a samolot traktowalem tylko jako srodek transportu z punktu A do punktu B. Wolalem wydac wiecej na lepszej klasy lokum, najchetniej ze SPA czy skorzystac z lepszych restauracji na miejscu. Generalnie staram sie, nie zalowac sobie na wyjazdach, a oszczedzac mozna w domu.


    Sama klasa Business, nierzadko ciezko osiagalna, chodziarz dzis nie jest modne konserwatywne latanie za srodki finansowe z kart kredytowych, dzis lata sie za mile z programow lojalnosciowych.


    First class – raczej trudno o bardziej elegancki sposob podrozowania, poza byc moze prywatnym odrzutowcem. Wlasnie, czemu nie postawic sobie za cel i nie sprobowac skorzystac z pierwszej klasy, nawet zeby samemu sie przekonac, jak to funkcjonuje i co mozna zyskac?


    Czy klasa First moze byc tylko dla gwiazd mediow (celebrytow), obrzydliwie bogatych, top menadzerow, szejkow czy nowo bogackich snobow? Otoz nie, moze byc dostepna nawet dla tych, ktorzy w zawirowaniach dnia codziennego musza liczyc pieniadze i postaram sie wyjasnic.


    Jaka jest różnica pomiędzy Business i First class?


    Gdzies widzialem ciekawe porownanie, czym sie rozni podroz w klasie First od Economy? Podobno to tak, jakby przesiasc sie z malucha do mercedesa klasy S. Klasa Business wiadomo, pewnie nie musze tlumaczyc, ale krazy bledne pojecie, ze to klasa tylko dla biznesmanow, a tak wcale nie jest.


    A wyglada roznica pomiedzy klasa Business i First to pozwole sobie zacytowac ten artykul:


    >>Klasa pierwsza tzw. First Class to zupełnie inna bajka. Jeśli Czytali Państwo „Księgi z tysiąca i jednej nocy” i pamiętacie przepych, bogactwo i wygody, jakimi otaczali się książęta, to właśnie takie wrażenie ma sprawiać First Class.


    Przygoda rozpoczyna się już na lotnisku, do którego dojedziemy prywatną limuzyną. Pasażerowie tej klasy obsługiwani są indywidualnie przy stanowiskach check-in. Linie lotnicze oferują sprawne przejście fast trackiem do kontroli bezpieczeństwa lub nawet osobne saloniki VIP do odprawy. Wrócę na chwilę do klasy biznes, która proponuje podczas oczekiwania na kolejny przelot możliwość pobytu w tzw. VIP Lounge lub Business Lounge. Pasażerowie mogą tam zrelaksować się przed podróżą. Do wyboru mają szeroką gamę napojów bezalkoholowych, jak i alkoholi, a także różne przekąski. Jest także opcja odświeżenia się pod prysznicem. Na wielu dużych lotniskach saloniki dla klasy first zaczynają przypominać pięciogwiazdkowe hotele, prześcigając się między sobą ofertą, aby przyciągnąć do siebie ten segment zamożnych klientów.<<



    https://lotydlagrup.pl/blog/jakie-wy...az-first-class



    Plan


    Nie ma rzeczy niemozliwych i samo zycie potrafi pisac ciekawe historie. Pewnie nie jeden uzytkownik marzy o skorzystaniu z wyzszych klas w samolocie, szczegolnie na dluzszych trasach, zamiast gniesc sie w zaciesnionej klasie ekonomicznej, jak sardynki w konserwie, gdzie trzeba walczyc o oparcie lokcia i malo miejsca na nogi. Jednak sam pomysl to nie wszystko, potrzebny plan, czasem spryt, szczescie i na pewno konkretne urzeczywistnienie.


    Zawsze najpierw obieram cel i dopiero potem szukam optymalnego polaczenia. Niektorzy potrafia leciec, niewazne gdzie, byle najtaniej, ale to nie moja bajka.


    Przez wiele lat jetowalem przewaznie w klasie ekonomicznej, rzadko trafial sie lot w klasie Business. W tym roku odwiedzilem egzotyczny Bangladesz w okresie Ramadanu, biedny, ale fascynujacy kraj i mili mieszkancy. Tak sie zlozylo, ze czesc trasy mialem w luksusowej First class i nie ukrywam, ze mi sie b. spodobalo. A wiec postanowilem wybrac te same linie Swiss oraz powtorzyc ta trase w First, w moje urodziny, bo nie znalazlem innego, dziwniejszego i pewnie troche szalonego pomyslu.


    Nie zamierzam naklaniac na drogie bilety, zawsze mozna odpuscic i wolny czas spedzic w domu, na dzialce, u cioci nad morzem, lub wybrac sie autem czy autokarem np. do Chorwacji albo poleciec na masowe All-In, bo sasiad byl i zachwalal. Naprawde sorry, nie chce nikogo obrazac, ale gdy czytam w necie to czasem odnosze wrazenie, ze dla niektorych, podroz z opcja All-In, to jest ten wielki swiat.


    Zaznaczam, ze nie jestem magikiem taniego podrozowania, czesto przeplacam za bilety, bo brak czasu, cierpliwosci i ambicji w wyszukiwaniu najtanszych taryf. Zabawne bywaly momenty, gdy pasazer obok nawiazuje dialog i pyta, ile zaplacilem za bilet i sie okazuje, ze moja taryfa prawie drugie tyle drozsza… a siedzimy obok siebie na tych samych miejscach w klasie ekonomicznej. No dobrze, moglem miec Flex, a gosc Light, bez bagazu rejestrowanego i mogl kupic bilet z duzym wyprzedzeniem, ale tak dalece nie weryfikowalem. Czy warto psuc sobie wyjazd i zaprzatac glowe kosztami biletu, bo komus sie udalo taniej poleciec? Zycze kazdemu, jak najlepiej i potrafie cieszyc sie razem z nim. Poza tym pandemia nauczyla, ze taryfy Flex sa bardziej przyjazne, gdyz oferuja elastyczne warunki zarzadzania rezerwacjami.


    >>Taryfy FLEX PLUS wprowadzają nową jakość podróżowania w dobie pandemii. Rozumiemy niepewność i obawy naszych pasażerów, związane z planowaniem tegorocznych wyjazdów. Dlatego chcemy ich przekonać, że latanie
    z LOT-em jest wygodne i bezpieczne. Oferując coraz większe możliwości podróżowania będziemy jednocześnie wspierać ich decyzje w przypadku zmiany planów. W tym celu powstała nowa oferta taryf FLEX PLUS. Po raz pierwszy umożliwiamy dokonywanie tak szerokich zmian w rezerwacji – rezygnację z podróży w ciągu 24h od zakupu biletu, zmianę danych pasażera i bezpłatny wybór nowego terminu lotu pod warunkiem dostępności miejsc, jak również zwrot biletu na preferencyjnych warunkach.<<



    Nowe taryfy dla większej swobody podróżowania


    Obecnie kupuje bilety bezposrednio u przewoznika i do tej pory nie zalowalem. Mam alergie na OTA (Online Travel Agency), a szczegolnie po b. przykrych doswiadczeniach z okresu Covid-u, gdzie po anulowanych lotach przez linie, ponad 2 lata musialem walczyc i uzerac o zwrot kasy, a i tak wszystkiego nie odzyskalem. Jak to starzy gorale powiadaja, jesli sie samemu nie straci, to sie nigdy nie nauczy…


    Na pewno nie zamowie wiecej poprzez Opodo, eDreams, Kiwi i inne Kung–fu. Ponadto wyraznie preferuje linie tradycyjne ze wzgledu na funkcjonalny service center (obsluge klienta).


    Przyznaje, bylem wygodny i konserwatywny, do przelomu 2016/17 wiekszosc biletow lotniczych oraz noclegi zamawialem u kolezanki w agencji turystycznej, gdyz potrafila wyczarowac dobre polaczenia i korzystne ceny, a jako staly klient otrzymywalem rabaty. Powazna zaleta bylo, ze mialem kilka rezerwacji na raz, nawet na ta sama destynacje, ale roznymi przewoznikami i czesto cos zmienialem, bez dodatkowych kosztow. Dzis musze za zmiany slono placic. Nie tak dawno, za zmiane dat na 2 odcinkach Lufa skasowala 310€ oplat manipulacyjnych + 555€ doplaty za roznice w taryfie. To drogo, b. drogo i od razu winduje w gore koszty wyjazdu. Nawet tania destynacja, moze okazac sie droga.


    Poza kilkoma wyjatkami, jak np. magiczny Bhutan, gdzie nie bylo innej mozliwosci lub w innych krajach, gdzie panowala wojna domowa, istanialy problemy logistyczne czy mizerna infrastrukura, to byly wyjazdy NIE-zorganizowane, zawsze preferowalem wypady na wlasna reke.


    Gdy sam zaczalem kupowac bilety lotnicze i rezerwowac hotele, zdarzylo sie nie raz, ze cos pogmatwalem, np. w hotelu na Malcie pojawilem sie o miesiac za wczesnie, a w Norwegii spoznilem sie 24h na statek. Shit happens. :-)


    Od drugiej polowy 2022 bilety lotnicze drastycznie drozeja i mam na mysli linie tradycyjne. Trzeba sie przestawic na inna rzeczywistosc, a to co bylo wczesniej to juz „history“ i nie ma co liczyc na poprawe. Po okresie stagnacji klienci sa gotowi placic wyzsze ceny i linie (tradycyjne) nie musza oferowac tanich taryf. Dzis za bilety lotnicze place nawet 50% wiecej niz przed pandemia. Statystyki podaja, pomimo inflacji i rosnacych cen, chetnych nie brakuje, popyt na podroze samolotami stale rosnie, nawet w wyzszych klasach.


    Tanie loty bede coraz trudniejsze do zdobycia, poniewaz linie lotnicze zmagaja sie nie tylko z wysokimi cenami paliwa, ale z wyzwaniami zwiazanymi z przepisami dot. ochrony klimatu.


    Przy odrobine szczescia mozna natrafic na atrakcyjna cene klasy pierwszej, ktora moze byc 2-3 x mniejsza od normalnej, oficjalnej taryfy. Pod koniec paranoi Covid-owej linie lotnicze zaczely wrzucac ciekawe oferty, aby nakrecic rynek lotniczy. Czas Covid-u to bylo eldorado do zakupu biletow. Tak sie sklada, kiedy inni siedzieli w domach, ja dzielnie robilem testy i podrozowalem. Byly i straty, ale ze stratami trzeba sie zawsze liczyc, bo czlowiek daleko nie zajedzie.


    Nie zwlekalem i skorzystalem z dobrej oferty, kupujac bilet w F w prestizowych liniach Swiss na trasie z Zürichu do Dubaju i do tej pory to moj najdrozszy bilet lotniczy. Skoro inni potrafia wydac pokazna sume za zorganizowanie hojnego wesela, nawet sie zapozyczyc lub zamowic wyprawe na Antarktyde za ok. 4000€, to rownie dobrze mozna sie pokusic na bilet w klasie pierwszej.


    Osobiscie wolalbym postawic przyszlej malzonce bilet w First i zainwestowac w podroz poslubna po Australii czy Nowej Zelandii niz trwonic kase na wystawne wesele, ale kazdy ma prawo wybrac, jak mu pasuje.


    Moim skromnym zdaniem, nie wazne, ile kosztuje bilet w First i ile kto wczesniej zaplacil, ale b. [*]wazne, ile jestesmy gotowi zaplacic. Co np. przyniosa porownania, gdy wczesniej byly okazje All-In do Grecji czy Hiszpanii za 2000 zl, a dzis ta sama opcja moze kosztowac 5000 zl i moze to byc tylko czesciowy All-In? Podobnie z biletami w klasie First, kilka lat wstecz mogly pojawiac sie promocje z lotnisk europejskich, nawet za 2500€, a dzis musimy wydac od 3000-4500€, tymi samymi liniami, na tej samej trasie, a i tak moze okazac sie dobra okazja, gdzie normalne ceny, minimum podwojne. Jednak przy odrobinie szczescia mozna natrafic na promocyjna cene biletu w klasie Business za ok. 2000€ i zrobic upgrade do First. Ten, kto lata czesciej, chocby w klasie ekonomicznej, jak to Niemcy ironicznie nazywaja „drewnianej“ i skrupulatnie zbiera mile na kartach lojalnosciowych, to moze korzystac z przywilejow, jakim jest tzw. upgrade czyli podwyzszenie standardu. Oczywiscie nawet 2000€ (ok. 9200 zl) to wciaz duzo kasy. Jednak przy takim locie w naturalny sposob gromadzimy mile statusowe i premiowe, a niejeden globetroter chcialby osiagnac lepszy status w programie lojalnosciowym. Jakie profity wiaza sie z takim statusem, to juz nie bede przynudzal, bo znajdziemy na portalach linii lotniczych.


    https://www.miles-and-more.com/ch/pl...or-status.html



    Czemu Swiss (LX)?


    Linie lotnicze Swiss to nie tylko jeden z moich ulubionych przewoznikow, ale jedne z najlepszych linii lotniczych na swiecie. U Swiss b. cenie profesjonalna obsluge klienta i nie raz szli na reke, gdy namieszalem w rezerwacjach i potrzebne byly zmiany. W okresie Covid–u mialem wiele anulacji, ale nie z mojej winy i linia Swiss najszybciej zwracala, po 2-3 tyg. pelny zwrot na koncie. A gdy sie spoznili to mialem e-mail z przeprosinami za zwloke i to jest prawdziwy, profesjonalny customer care.


    Podobnie jak szwajcarskie zegarki, jak najbardziej polecam szwajcarskie linie https://www.swiss.com (LX) i tu jest ranking (2023):


    https://www.worldairlineawards.com/w...airlines-2023/


    Mimo iz do rankingow internetowych podchodze z pewna rezerwa, to liniom Swiss dam osobiscie 5*. Chcialbym dodac, ze Swiss posiada First Class Hotline, gdzie naprawde mila i pomocna obsluga klienta, a pisze z wlasnych doswiadczen.


    Linie lotnicze dopasowuja oferty do konkretnych potrzeb swoich klientow. Z tego powodu Swiss oferuje az 3 kategorie biletow: First Basic, First Basic Plus oraz First Flex i mozna zaoszczedzic ok. 500€.


    Owszem mozna bylo pokusic sie o inna trase, ale sama trasa odgrywala tu role podrzedna, chodzilo bardziej o nietuzinkowe ambiente. Pomyslalem, przy okazji pojde na Mszę Świętą do mojego ulubionego Kosciola St. Mary's w Dubaju, zrobie jakies drobne zakupy, zalicze SPA i pobaluje w jakims fajnym barze, w koncu to moje urodziny.


    Mamy rozne momenty w zyciu, akurat chcialem byc sam w moje urodziny i tak sie zlotylo, ze bylem jedynym gosciem na pokladzie klasy pierwszej, na zwykle dobrze oblozonym kierunku. De facto 2 inne loty, ktore mialem wczesniej w First na tej trasie, byly full.


    Jak zdobyć za półdarmo bilet w klasie pierwszej - First class?


    Zeby poleciec w luksusowej klasie First istnieje wiele mozliwosci.


    Pierwsza najtansza, ale ryzykowna opcja to oscylowac na EF (Error Fare), czyli blad taryfowy, o ile wypali. Nie mam nerwow do takiej zabawy i nie mialem szczescia u United, Oman Air, Malesian czy Qatar, mialem anulacje oraz inne dodatkowe wydatki z tym zwiazane, a ponadto dlugi okres oczekiwania na zwrot kasy i tu sie poddaje. Jesli sie nastawimy i bedziemy czekac tylko na EF to moze sie okazac, ze nigdzie nie polecimy. Owszem byly przypadki, ze sie komus udalo i gratuluje, ale zalecam ostroznosc, bo w internecie krazy wiele fake newsow. A szczegolnie polecam zdrowy dystans do takich artykulow: „First class za grosze“.

    W necie pojawialy sie blogi i ciezko uwierzyc, ze komus udalo sie poleciec w First class do Japonii za ok. 300$, ale pojawialy sie tez rodzynki w stylu „sciene fiction“, ze niby tylko za 9$. Nawet jesli zalozymy, ze kiedys bylo mozliwe to dzis mamy inne realia. Pamietajmy prosze, linie lotnicze, tak naprawde moga bez zadnych konsekwencji anulowac rezerwacje.


    Stara prawda powiada, ze to wlasnie przod samolotu (gdzie znajduja sie fotele klasy First i Business) finansuje caly rejs. Dzieki temu pasazerowie w klasie ekonomicznej moga korzystac z tanszych taryf, bo to oni sa bardziej wrazliwi na cene. Gdyby klasy Business i First przestaly sie cieszyc zainteresowaniem, nie byloby innej opcji, jak odczuwalne podwyzki cen biletow lotniczych w klasie ekonomicznej.


    Druga opcja to zakup biletu First class za uzbierane mile. Mile z programow lojalnosciowych na rynku lotniczym staly sie juz waluta „rownolegla” i sa tak samo silnym srodkiem platniczym, jak € czy $. Nie ludzmy sie prosze, ze bilet za mile to bilet za darmo.


    Aby uzbierac odpowiednia pule mil na bilet klasy pierwszej, moze potrwac ladnych pare lat, jesli ktos nie kolekcjonuje tzw. durno–lotow, czyli loty bez konktretnego celu, aby tylko gdzies, jak najtaniej poleciec, niewazne gdzie i nabic mile premiowe i statusowe. To jest pewnego rodzaju dewiacja, a nawet kompleksy, bo durnoloty przyczyniaja sie do katastrofy klimatycznej. Istnieja fora, gdzie maniacy durno–latania potrafia wykonac kilkadziesiat takich durnolotow rocznie, a pozniej licytowac z innymi, kto wykonal wiecej, bo chca niby uchodzic za wielkich podroznikow, ktorymi prawdopodobnie nigdy nie beda.


    Wg. roznych zrodel ruch lotniczy odpowiada za ok. 3% swiatowej emisji dwutlenku wegla oraz ok. 2% emisji gazow cieplarnianych. Gdy mam czas i mozliwosc, to staram sie wybierac kolej i jestem za wprowadzeniem obowiazkowej oplaty klimatycznej, doliczanej do kazdego biletu lotniczego.


    Przyklad najtanszego lotu w First za mile z M&M:


    MUC-EWR -> one way 91 000 mil + 410 € (oplaty)


    Jesli sprobujemy odwrotnie:


    EWR-MUC -> one way 91 000 mil + 977 USD (oplaty)


    BTW za te same oplaty mozna juz kupic bilet powrotny w Eco.


    Zbieranie mil nie jest trywialne, ale nie od razu Krakow zbudowano. Dokonujac platnosci karta kredytowa otrzymamy za kazde wydane 5 zl, 1 mile w programie „Miles and More”. Na najtanszy lot w klasie ekonomicznej potrzeba 15 000 mil, czyli musimy wczesniej wydac na ten niby „darmowy“ lot 75 000 zl!


    W tym roku za one way Business Flex, w slynnym Jumbo 747, na krotkiej trasie FRA-PMI spalilem 28 000 mil + ok. 60€ (podatki i oplaty). Aby nabic taka ilosc punktow karta kredytowa, nalezy wydac niebagatelna sume 140 000 zl i to byl tylko one way ticket. Inny problem to trudna dostepnosc biletu za mile w terminie i o czasie, ktory nam bedzie pasowal. Tu wskazane byc elastycznym.


    Niestety, nie mam pojecia i nie doradze, jakie karty kredytowe na rynku polskim mozna dzis podlaczyc do programu lojalnosciowego i jaki jest przelicznik. Wiem tylko, ze wczesniej funkcjonowalo i bylo to bardzo proste zbieranie mil.


    Na szczescie sa jeszcze inne sposoby, np. mile mozna kupic. Pojawiaja sie takie super okazje i nie trzeba mozolnie zbierac latami, ale nalezy szybko reagowac:


    https://loungerocker.de/miles-and-more-bundle-and-go/


    W kazdym razie nie sposob opisac w tym watku wszystkich opcji kolekcjonowania mil, bo to rozlegly temat. Raz sie zdarzylo, ze wpadly mile, co prawda nie duzo i do dzis nie wiem dlaczego, ale wtedy tylko chwalic taki program. Bywalo i tak, po odbytych lotach skladalem wniosek o naliczenie mil premiowych i stausowych np. liniami Avianca i nie zostalo pozytywnie rozpatrzone, mimo iz mile mi sie nalezaly.


    Niestety, aby nabyc bilet w klasie pierwszej za mile w prestizowych liniach Swiss, potrzebny jest odpowiedni status Senatora lub HON, ktorego nie posiadalem. Taki SEN lub HON moze np. sobie zafundowac: ZRH-DXB-ZRH za 130 000 mil + ok. 492€ (podatki i oplaty) lub ZRH–HND–ZRH za 222 000 mil + ok. 660€ (podatki i oplaty), ale mam wrazenie, ze w niedalekiej przyszlosci czekaja dewaluacje i robi sie coraz drozej. Pasazer ze statusem Senatora moze takze skorzystac z „Companion Award“ i jednocześnie zarezerwowac lot–nagrode dla osoby wspolpodrozujacej za pol ceny.


    Taka ciekawostka, Lufthansa lata Boeingiem 747-8 z Frankfurtu do Singapuru i Tokio. Pierwsza klasa znajduje sie w przedniej czesci glownego pokladu i dlatego jest atrakcja sama w sobie. Pierwsza klasa Lufthansy zwykle występuje w konfiguracji siedzen 1-2-1 (A340-600), ale Jumbo Jet ma fantastyczny uklad 1-1 w pierwszym i drugim rzedzie.


    Anyway, aby zdobyc pule mil na lot do Tokio w obie strony, w klasie pierwszej, potrzebowalem prawie 10 lat. Nie zbieralem natarczywie, jak to inni potrafia, tylko bardziej na luzie, no i wydawalem mile nie tylko na loty, ale takze na podwyzszenia klas i hotele. Dzis raczej nie wyobrazam sobie lotow dlugodystansowych w klasie Eco, astma moze dokuczac i z czasem pewien komfort podrozy, jak najbardziej wskazany.


    Jak najbardziej mozna zbic cene biletu poprzez wbudowanie dodatkowych segmentow (przesiadek), czy pokusic sie o start z innego lotniska. Przyklad: lot do Azji z Bukaresztu, Sofii etc. przez Londyn moze byc sporo tanszy niz bezposrednio z Londynu. Jednak moze sie wiazac z dodatkowymi kosztami dolotow oraz ewentualnych noclegow, koczowania na lotniskach i innych wydatkow, a nie kazdy jest studenten i przewaznie nie dysponuje nieograniczonym czasem. Warto odpowiedziec sobie na pytanie, czy na tyle uwielbiamy lotniska, aby tam spedzac cenny czas, czy wolimy odpoczywac dluzej na miejscu? Jednak potrafie zrozumiec tramperow i innych globetrotterow, ze finanse to A i O.


    Mozna tez kupic bilet w klasie Business w mozliwie przystepnej cenie i doplacic za upgrade do First milami. Aktualnie to moja ulubiona opcja.


    Przyklad, upgrade (M&M) do First na trasie MUC-BKK:


    Business Class (klasa C, D, J) -> one way 65 000 mil
    Business Class (klasa Z, P) -> one way 85 000 mil


    Taka uwaga, w liniach Swiss upgrade za mile z klasy Eco do First jest niemozliwy i u innych przewoznikow moze byc podobnie.


    Warto miec na uwadze, w sojuszu Star Alliance na potwierdzenie podwyzszenia klasy za mile mozemy czekac do dnia lotu, nawet jesli ten bilet zostal kupiony rok wczesniej. Powinno byc zrozumiale, ze linie chca zapelnic miejsca w C i F biletami, ktore potrafia kosztowac ok. 10 000 € lub wiecej.


    Dla przykladu, ceny First do Dubaju liniami Emirates:


    >>Loty pierwszą klasą Emirates z Niemiec (Hamburg, Düsseldorf, Monachium, Frankfurt), Austrii (Wiedeń) i Szwajcarii (Zürich, Genewa) do Dubaju kosztują od 6300 do 13 100 euro.<<


    https://www.first-class-and-more.de/...0Abflugort%29.


    A tu mamy odpowiedz, jesli chodzi o na najdrozsze loty w First: 61 000 € to maxymalna cena za one way w klasie pierwszej na trasie JFK-AUH, ale tu trzeba miec po prostu za duzo kasy!


    https://www.alpenair.de/en/magazin/a...-in-the-world/


    Jesli posiadamy bilet, kupiony w klasie Business to za dodatkowa oplata mozemy zrobic upgrade do First online lub na stanowisku podczas odprawy bagazu.


    Jeszcze inna opcja w programie M&M to upgrade z klasy Business do First przy pomocy eVouchera, ale tu potrzebne 2 eVouchery, o ile takimi dysponujemy. Raz zrobilem upgrade przy pomocy eVouchera, ale z Premium do Business i tylko na jednym odcinku, bo mialem tylko 1 eVoucher.


    Pasazerowie maja tez inna szanse, moga zlozyc oferte podwyzszenia klasy, ale niekoniecznie moze sie udac i mozna czekac do dnia lotu. W przypadku lotow dlugodystansowych gosc klasy Eco moze wybrac, czy chce zlozyc oferte podwyzszenia do klasy Eco Premium lub Business. Jako gosc klasy Ekonomicznej Premium moze oddac oferte na upgrade do klasy Business. Z kolei goscie klasy Business moga zlozyc oferte podwyzszenia klasy do klasy First. A jako gosc klasy Eco na trasach krotko- i sredniodystansowych mozna zlozyc oferte na upgrade do klasy Business.


    Najprostsza i najdrozsza opcja to tradycyjny zakup biletu. Owszem, ceny odstraszaja i kazdy moze sobie sprawdzic online, ile kosztuje bilet w klasie pierwszej. Normalnie, na przykladzie linii EK, miejsce w klasie pierwszej kosztuje tyle, co tuzin w klasie Eco i dwa razy tyle, co w Business, a wiec dla przecietnego trampera to moga byc astronomiczne ceny.


    Taka mala uwaga, bo nie raz sie nadzialem, jesli widzimy atrakcyjna cene na konkretnej trasie, ktora nas interesuje, to nie powinnismy zwlekac, za kilka minut lub kilka dni, cena biletu moze sie zmienic, moze byc kilka lub kilkaset € wiecej i nie da sie tej pierwotnej ceny przywrocic. Kto gra w szachy, ten wie, jest tylko jeden dobry ruch. Koszt zakupu moze zmieniac sie nawet kilka razy w ciagu tego samego dnia. Zdarza sie, ze 2-3 tyg. przed odlotem, cena potrafi nagle stopniec i takie anomalia obserwowalem w okresie Covid-u, ale to raczej rzadkie przypadki. A tu, juz po kilkunastu dniach widzialem skok w gore o prawie 1000€! W pewnym sensie mialem satysfakcje, obserwujac, jak moj bilet ciagle drozeje.


    Gdy natrafimy na oferte First class, na trasie miedzykonynentalnej <1500€ , to mozemy byc raczej pewni, ze chodzi o EF i najprawdopodobniej taki bilet nie przetrwa, bedzie anulowany. A jesli cudem wypali to super wygrana w ruletce taryfowej. W okresie Covid-u ceny biletow lotnczych zupelnie wariowaly i zdarzaly sie takie rodzynki. Widzialem takze taryfy Business, nizsze od Premium Economy na identycznej trasie.


    Opcja First free, zaoferowana przez linie, to wyjatkowo rzadki przypadek i moze sie trafic np. przy overbooking, ale tylko z klasy Business. Trudno mi jest sobie wyobrazic, ze pasazer z biletem klasy Eco zostanie zaproszony do First. A takie wpisy w necie, ze ktos niby zalozyl garnitur i przy wejsciu na poklad zostal zaproszony nie na swoje miejsce w Eco tylko do First, traktuje z humorem. Dzis linie lotnicze nie sa takie hojne.


    Ostania opcja zdobycia biletu klasy pierwszej to prezent od firmy, czyli zafundowany przez pracodawce i zycze kazdemu takiego pracodawcy.


    Generalnie nie ma zlotego srodka, zakup tanich biletow to temat na oddzielny watek.

    Mozliwosci sa nieograniczne, gdy zaczniemy rozgryzac tajniki taniego podrozowania i dobrze pokombinujemy to final moze byc taki, ze za lot w klasie Business bedziemy placic tyle, co za lot w Eco, a za lot w First tyle, co w Business lub po prostu 2-3 mniej niz oficjalne ceny.


    Zdaje sobie sprawe, ze na poczatek moze wydawac sie skomplikowane, ale jesli sa pytania dot. programow lojalnosciowych czy zdobycia biletu za mile to prosze sie kontaktowac z infolinia linii lotniczych, gdyz nie jestem expertem w tej dziedzinie i zasady mogly ulec zmianie. Sam chetnie korzystam z infolinii, gdy mam pytania.


    Wybór noclegu na miejscu


    Majac juz potwierdzony bilet lotniczy z numerem tixa, moglem czekac na luzie, poniewaz to nie byl EF i moglem spac spokojnie. Przy okazji postanowilem spedzic dlugi weekend w Dubaju. Najpierw zarezerwowalem tanszy hotel ze SPA, ale anulowalem, gdyz dziwnym zbiegiem okolicznosci otrzymalem ciekawsza, specjalna oferte i zamowilem 5* Hayatt ze sniadaniami oraz kolacjami, skladajacymi sie z kilku dan. Przy czym z trzeciej nocy nie skorzystalem, chodzilo tylko o przedluzenie do poznego wieczora. Zwykle zamawiam tansze lokum, ale pomyslalem, ze zafunduje sobie taki prezent urodzinowy i te gwiazdki beda elegancko pasowac do luksusowej First class.


    Dzień Urodzin - Lot solo w luksusowej First class (F)


    Wreszcie nadszedl ten oczekiwany dzien. Czy dzien urodzin nie powinien byc magiczny, specjalny, niepowtarzalny i wyjatkowy? A kto tylko przelicza na pieniadze, bo mu szkoda wydac, nie doswiadczy takiego luksusu i nie bedzie mial co wspomnac…







    Klasa pierwsza - First class. Czy warto?











    CDN

  2. #2
    ccc
    ccc jest nieaktywny

    Dołączył
    Jan 2018

    Domyślnie

    @admin, moderator

    Szkoda, ze nie moge edytowac relacji, a chcialem kontynuowac i wklejac zdjecia.

    Zamieszczac w kolejnych postach to bedzie zupelnie nieprzejrzyscie i nie bedzie mi sie podobac, tak nie chce, a za kazdym razem wysylac texty i zdjecia moderatorom to nie idzie. Trudno!

  3. #3

    Dołączył
    Jun 2010

    Domyślnie

    Straciłeś mnie przy Katastrofie Klimatycznej spowodowanej durnolotami.
    CO do zaś samej klasy pierwszej, to kiedyś mądrze mi doradził steward z LH - nie ma sensu brać jej na krótkie trasy typu LHR-JFK albo FRA-DXB

    Ale słowotok całkiem wciągający, żeby nie było.
    &

  4. #4
    ccc
    ccc jest nieaktywny

    Dołączył
    Jan 2018

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez sholay Zobacz posta
    Straciłeś mnie przy Katastrofie Klimatycznej spowodowanej durnolotami.
    CO do zaś samej klasy pierwszej, to kiedyś mądrze mi doradził steward z LH - nie ma sensu brać jej na krótkie trasy typu LHR-JFK albo FRA-DXB

    Ale słowotok całkiem wciągający, żeby nie było.
    &
    Dobry wieczor

    Jesli dogryzlem to sorry i przy okazji postawie drinka, taka natura, staram sie pisac, co mysle i moze sie nie podobac.

    Co do stewarta mogl miec racje, jemu sie moze nie oplacac brac tego typu „krotkie“ trasy, bo nie lata jako pasazer. Chociaz dla mnie loty 6,5 -8h to nie sa krotkie trasy.

    Loty na tych niby „krotkich“ trasach sa bardziej osiagalne, szczegolnie dla takich przecietnych podroznikow, jak ja.

    Wlasnie na koniec w relacji, mialem chec podsumowac, czy warto, bo moim skromnym zdaniem to TAK.

    Gdyby nie bylo warto, nie zrealizowalbym 2 x trasy do DXB w F.

    BTW moja relacje z First class wlasnie dokanczam na innym serwerze.

    Wkrotce bedzie mozna znalezc, wpisujac w google:

    „Sam w First class - Urodziny na pokładzie Swiss (LX)“

    bo tu sa powazne problemy z edycja relacji:

    Mozna tez zmienic kolejnosc, aby latwiej znalezc.

    Wkleilem tez fotki. Starozytni Grecy powiadali, obraz jest wiecej wart niz 1000 slow…

    Pozdrawiam podrozniczo i milego wieczoru

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •