Lądowanie było na pas 27 , start zaś z pasa 18L
Wprawdzie wycieczka miała miejsce w lutym, ale dopiero teraz znalazłem chwilkę na to aby ją na niniejszym forum wraz z Wami podsumować. Mowa o kilkudniowej podróży służbowej do Amsterdamu odbytej z 2 dniami odstępu między "tam" i "z powrotem" tym razem za pośrednictwem linii KLM. Generalnie to co się dało sfilmować poskładałem w całość i umieściłem na youtube pod adresem:
YouTube - FLIGHT WARSAW - AMSTERDAM WITH KLM 737-800 PH-BXI (WAW - AMS)
YouTube - FLIGHT AMSTERDAM - WARSAW WITH KLM 737-800 PH-BXZ (AMS - WAW)
a co za tym idzie nie będę pisał o tym co można tam zobaczyć. Komentarze umieściłem w języku angielskim z myślą o tych którzy obejrzą filmiki nie z tego forum. Myślę że na uwagę zasługuje dość szybki i stromy start z Warszawy - traktuję to jako finezję kapitana, który się spieszył do domu na macierzyste lotnisko, chociaż niewykluczone że otrzymał polecenie takiego startu od ATC zatroskanego obecnością innych np dolatujących maszyn w pobliżu.
Z uwagi na fakt że flota KLM jest stosunkowo młoda przy odrobinie szczęścia można trafić na dość nowe egzemplarz - PH-BXZ którym leciałem z powrotem jest najmłodszym samolotem jakim do tej pory udało mi się podróżówać (na około 20 lotów).
Co tu dużo pisać - rejs w takich warunkach to prawdziwa przyjemność. Dodatkowym plusem (z punktu widzenia pasażera) był fakt częściowego tylko "obłożenia" miejsc w samolocie (w drodze "tam" ok 70-80% miejsc zajętych, w drodze z powrotem jeszcze mniej). Co ciekawe w drodze "tam" kapitan osobiście przesadzał ludzi na wolne miejsca "balansując" rozkład miejsc zajętych po obu stronach na mniej więcej po równo, w drodze "z powrotem" nikogo to już nie interesowało, znakomita większość podróżnych zajęła miejsca po lewej stronie kadłuba, po prawej "mojej" stronie zajęte były nieliczne miejsca. Zaraz po osiągnięciu wysokości przelotowej zrozumiałem zresztą przyczynę takiego zachowania zaciągając roletę w celu ochrony przed oślepiającym słońcem.
Loty przebiegły rutynowo i bez żadnych niespodzianek. Wyloty i przyloty zgodnie z czasem, obsługa dość miła słowem szybko, miło i przyjemnie. Ciekawostką niech będzie to że oferta KLM była również najtańsza z dostępnych przewożników przy rezerwacji z wyprzedzeniem zaledwie 3 dni.
Nie udało mi się zidentyfikować pasów lądowania i startu w AMS jeśli ktoś jest w stanie je rozpoznać będę wdzięczny za info.
Lądowanie było na pas 27 , start zaś z pasa 18L
Film z lądowaniem w WAW bajka, rozpoznałem nie tylko siedzibę swojej firmy, ale i większość drogi do domu
Witam. Bardzo ladne dwa filmiki.
I opis krotko, zwiezwlowato.
Ja mialem przyjemnosc leciec KLM 4 krotnie. Warszawa - Amsterdam. Amsterda - Lizbona. Lizbona - Amsterdam. Amsterdam - Warszawa.
Bardzo mi sie podobaly loty. Malo tego, stewardessa ktora zobaczyla ze w moim rzedzie wszystkie 3 miejsca sa zajete, zaproponowala mi, ze moge sie przesiasc dwa rzedy do przodu. Bo sa dwa wolne miejsca. Kiedy przenioslem sie, okazalo sie to pomylka stewardessy, bo jedno z tych wolnych miejsc bylo wolne tylko na czas udania sie pasazera do toalety. Kiedy usiadlem i tenze pasazer zobaczyl, ze nagle ktos siedzi na jego miejscu, wyniklo nieporozumienie, za ktore stewardessa przeproszala ogromnie mnie i tego pana. I jeszcze raz zaproponowala mi miejsce w rzedzie przy wyjsciu awaryjnym. Mialem caly rzad dla siebie
Bardzo milo wspominam te loty, mialo to miejsce w kwietniu 2006 roku.
pozdrawiam serdecznie
Witam i przepraszam autora tej interesującej relacji , że wpisuję tutaj moje pytanie, ale pomyślałem że to dobry wątek.
Jaka jest szansa, żeby lądując w WAW lotem KL1369 z AMS o 22.15 zdążyć na lot LO3911 do KRK o 22.45 ? Niestety nie tylko z bagażem podręcznym.
Może ktoś to przetestował albo wie z innego źródła.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję z góry za odpowiedź
Raczej od autora relacji nie dowiesz się tego bo ostatnio aktywny był 5 czerwca. Ja ci mogę odpowiedzieć że raczej możesz mieć problem bo jeżeli byś miał takowy lot na jednym bilecie to byś nie musiał się martwić o bagaż bo by był nadany od razu do KRK i by czekali na ciebie. Ale na osobnej rezerwacji to marna szansa na to.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Tak się właśnie obawiałem, że nici z tej przesiadki.
Pozdrawiam serdecznie
Nawet gdybyś miał tylko bagaż podręczny i nawet gdybyś miał wydrukowaną kartę pokładową na rejs LOT, nie masz specjalnych szans. A z bagażem rejestrowym to znaczy, że musisz go odebrać i nadać raz jeszcze, co absolutnie wyklucza zdążenie.
BTW - z tym "czekaniem" to też nie jest tak, że samolot będzie nie wiadomo jak długo czekał na 1 pasażera.
A po co taka kombinacja, nie lepiej poszukać bezpośredniego połączenia albo polecieć przez inne miasto bądź o innej godzinie ? Pół godziny bez bagażu głownego i z wydrukowanym biletem bez obsuwy w pierwszym locie i kolejki do kontroli osobistej być może wystarczy ale ja nie podjąłbym takiego ryzyka, z bagażem głównym to już nie ma mowy.
Zakładki