Witam. Dzis chcialem podzielis sie moimi wrazeniami z najnowszej wycieczki, na ktorej pomysl wpadlem pewnego grudniowego dnia wieczorem. Akurat zaczynal sie Turniej Czterech Skoczni - gdy pomyslalem sobie, ze warto byloby zobaczyc w wiosennym krajobrazie Garmisch-Partenkirchen.
Nie zastanawiajac sie dlugo, rozpoczalem poszukiwania najlepszego polaczenia na trasie Warszawa-Monachium-Warszawa, na dzien 1 - 3 maja. Najlepsza oferte z niemal 5-miesiecznym wyprzedzeniem oferowal LOT i Lufthansa (Augsburg Airways). Bilet elektroniczny w obie strony ze wszystkimi oplatami kosztowal 595 zl. Do Monachium lecial LOT-owski Embraer 170, na ktory to lot moglem zarezerwowac sobie przez internet miejsce 9A.
1 Maja (sobota), godzina 4.50. Na lotnisko musialem pojechac taksowka. O tak wczesnej porze na Okeciu, czynne byly tylko 4 stanowiska odprawy, i chociaz kolejka do nich ustawila sie kolosalna, to i tak posuwala sie naprawde sprawnie. Lot zaplanowany byl na godzine 6.30 i mial trwac 1 godz. 40 min. Kontrola bezpieczenstwa, tez bardzo sprawna. Po przejsciu kontroli, przez chwile przezylem chwile grozy, gdzies w tym calym zamieszaniu, zgubilem komorke. Przeszukalm wszystkie kieszenie w ubraniu, schowki w torbie, nigdzie sladu po niej. Juz mialem zamiar wracac i rezygnowac z lotu. Poszedlem ponownie do odprawy bezpieczenstwa - komorka lezala jeszcze w skrzynce do ktorej wklada sie elektronike do kontroli. Jakos przez 2 minuty nikt nie zauwazyl ze lezy bezpanski telefon.
Uspokojony juz, poszedlem w strone gatu, mijajac otwierajace sie dopiero sklepiki, kawiarnie itd. W tym czasie odprawiane byly juz inne samolot, Wizzair, LOT do Berlina itd. Poszedlem do mojego Gate"u nr B24. Samolot stal juz gotowy przy rekawie. Dolaczam kilka zdjec.
http://img693.imageshack.us/img693/1...010002d.th.jpg Kolejka do odprawy
http://img293.imageshack.us/img293/5691/p5010003.th.jpgOtwierajace sie dopiero sklepiki
http://img199.imageshack.us/img199/9...010004f.th.jpgOdprawa bodajze do Berlina
http://img339.imageshack.us/img339/4...010005w.th.jpgGotowy Embraer 170 do Monachium
http://img17.imageshack.us/img17/5862/p5010006q.th.jpgWidok z pokladu samolotu
Bardzo sprawny boarding, instrukcje bezpieczenstwa itd, kolowanie na pas 29, zapowiedz kapitana, ze za 5 minut bedziemy w powietrzu. Start, po chwili juz w chmurach, ktore tego dnia od rana mialy niski pulap. Spodziewalem sie silniejszych turbulencji, ze wzgledu na warunki atmosferyczne. Nic z tego jednak. Wznoszenie praktycznie niezauwalne, zadnych wstrzasow, hustania itd. Samolot obral kierunek na Monachium. Po kwadransie wysokosc przelotowa 10.300 metrow, zapowiedz kapitana ze ladowanie Monachium przewidziane jest na godz. 8.10-8.14. Poczestunek - na tak krotkiej trasie - adekwatny. Kanapka plus napoje. O godz. 7.45 wyczuwalne powoli obnizanie lotu. Bardzo delikatne, i po 25 minutach ladowanie w Monachium na pas 26L.
http://img534.imageshack.us/img534/941/p5010011.th.jpgAutobus gotowy do przyjecia podroznych
http://img227.imageshack.us/img227/395/p5030050.th.jpgWidok na samolot Lufthansy w drodze po odbior bagazu.
Pare slow o Monachium. Bylem tutaj pierwszy raz. Miasto jak miasto, rzadzace sie swomi regulami, mnostwo turystow, mieszkancow miasta obcego pochodzenia. Kilka zdjec z Monachium i okolic.
http://img405.imageshack.us/img405/5777/p5030042.th.jpgWidok na ulice prowadzaca ze starego miasta do dworca glownego
http://img23.imageshack.us/img23/4774/p5030037v.th.jpgStadion Olimpijski w Monachium
http://img146.imageshack.us/img146/7087/p5010015.th.jpgStary Ratusz
http://img16.imageshack.us/img16/4156/p5010014m.th.jpgNowy Ratusz
http://img710.imageshack.us/img710/7...010030k.th.jpgNajslynniejszy pub Hofbraushaus. Centrum Oktoberfest
http://img535.imageshack.us/img535/6430/p5010026.th.jpgW srodku strasznie ciasno i duszno, ale atmosfera mila
http://img38.imageshack.us/img38/3633/p5020033.th.jpgSkocznia w Garmisch-Partenkirchen w wiosennym krajobrazie
3 Maj (poniedzialek). Pora wracac. Na lotnisko w Monachium z centrum miasta (dworca glownego) dojezdza sie kolejka S8. Jezdzi co 20 minut. Czas przejazdu to ok. 50 minut. Lotnisko w Monachium podzielone jest na Terminal 1 i Terminal 2. Loty do Polski odbywaja sie z tego drugiego. Przy samym wejsciu ogromna tablica odlotow, gate"ow itd. Co mnie natomiast zdziwilo, ze konkretny lot nie jest przydzielony do konkretnego punktu odprawy bagazu tylko w dowolnym (oczywiscie podzielone sa tylko na klase ekonomiczna i biznes). Mnostwo stanowisk, przy kazdym osoba sluzaca rada i pomoca. Odprawa zajela mi pol minuty. Z karta pokladowa i miejscem nr 12A w samolocie Embraer 195, udalem sie do kontroli bezpieczenstwa. Majac w pamieci warszawski indydent z telefonem, szczegolna uwage zwrocilem na pilnowanie komorki. Kontrola bardzo sprawna, szybka, duzo punktow. Co mnie zdziwilo, to prosba o wlaczenie kamery. Pracownik kontroli bezpieczenstwa poprosil mnie, zebym wlaczyl kamere i pokazal cokolwiek na nia nagrane. Domyslilem sie, ze zapewne to kontrola czy kamera nie jest tylko atrapa.
Lotnisko w Monachium jest duze, ogromne, ale chyba nie az tak wielkie jak Schiphol, na ktorym bylem niedawno. Robi wrazenie ale nie jest tak wielkie. Ceny oszalamiajace. Kanapka 6 Euro i 30 eurocentow. Cale szczescie, ze napoje darmowe. Malo tego, w wielu punktach lotniska automaty do kawy rowniez darmowe i herbaty a obok prasa.
Lot zaplanowany byl na godz. 14.45 ze stanowiska G83, na samym koncu lotniska na dolnym jego poziomie. W tym samy czasie odprawiano samolot do Poznania, Warszawy a 10 min. pozniej do Gdanska.
http://img130.imageshack.us/img130/631/p5030049g.th.jpgStanowiska odprawy, Terminal 2
http://img9.imageshack.us/img9/1043/p5030052t.th.jpgSklepiki, kawiarnie, punkty uslugowe itd.itd.
http://img338.imageshack.us/img338/9958/p5030053.th.jpgGotowy samolot do startu do Zurychu, stanowisko G81.
http://img28.imageshack.us/img28/3449/p5030055d.th.jpgNa pokladzie Embraera 195. Wysokosc przelotowa 10.500 metrow.
Bardzo sprawna odprawa, oczywiscie przejazd autobusem a nie przez rekaw. W dali stojace samoloty Lufthansy (Augsburg Airways). Zapowiedz po niemiecku, angielsku i co ciekawe po polsku!!!. Start tym razem z pasa 26L. Co ciekawe, ani na chwile nie zgasla lampka sygnalizujaca ze mozna odpiac pasy. Tak sobie pomyslalem, czy pilot zapomnial, czy to moze ich doswiadczenie z polskimi pasazerami, zeby ich usadzic w miejscu, bez krecenia sie po pokladzie. Gorsze mialem turbulencje niejednokrotnie a sygnalizacja byla wylaczona. Moze ktos spotkal sie z podobna sytuacja? Posilek rowniez skromny, ale czego mozna sie spodziewac na tak krotkiej trasie.
http://img189.imageshack.us/img189/4432/p5030054.th.jpgBuleczka z kurczakiem plus woda albo inne napoje.
Na wysokosci przelotowej, mialem okazje zobaczyc niezwykle blisko przelatujacy inny samolot Lufthansy, tak blisko jeszcze nigdy nie widzialem. Nawet nie zdazylem wlaczyc kamery. Doslownie przelecial jak piorun z kierunku przeciwnego drugi natomiast chwile wczesniej przecial nasz lot na wyzszym nieco poziomie, pozostawiajac za soba tylko slad przez ktory przelatujac szarpnelo samolotem.
Po 45 minutach od startu, rozpoczelo sie obnizanie lotu, i choc lot mial trwac 1 godz. 20 minut to chyba dzieki wiatrom, trwal 15 min. krocej. Nad Warszawa o godz. 16.05 zebraly sie ciemne chmury, z ktorych to padal rzesisty deszcz. Samolot podchodzil do ladowania na pas 11, widzialem przez okno moje osiedle na Jelonkach. Wszystko male, zalane deszczem. Ladowanie pomimo podmuchow wiatru i ulewy bardzo delikatne.
http://img13.imageshack.us/img13/9995/p5030057.th.jpgWidok na samolot, ktorym mialem przyjemnosc leciec, juz w drodze po bagaz.
I tak skonczyla sie moja kolejna wycieczka. Nastepna, jesli nic sie nie zmieni za miesiac, na trasie Warszawa-Wieden-Varna-Wieden-Warszawa.
pozdrawiam wszystkich forumowiczow, zycze milej lektury i przepraszam jesli opowiadanie to bylo za dlugie.
z calym szacunkiem
robertkuch