Bo też tak naprawdę nie za bardzo dociera się do toru - tor jest w wielkim parku do którego można wjechać z kilku stron, z większości z nich trzeba zostawić auto i drałować ostatni kilometr-dwa na piechotę w pięknych okolicznościach przyrody. Pętla jest osiągalna bodaj tylko przez jeden wjazd od południa, zdaje się "Ingresso Vedano". Chociaż chyba wiele nie straciłeś, bez szalejących aut F1 to jest tam do podziwiania głównie ładny park.
Zakładki