Zapraszamy do IEG Saab'y latają codziennie na przemian różowy i niebieski
Po raz kolejny postanowiłem zafundować sobie przelotkrajowy wracając z rodzinnych stron do Warszawy. Cena poniżej 100 zł za przelot w jedną stronę to i tak mniej niż ponad 120 zł za pociąg, o czasie nie wspominając.
Po ostatnim anulowaniu rejsu w ostatniej chwili i walce o odszkodowanieprzez ULC miałem trochę pietra odprawiając się w sobotę wieczorem on-line. Tymbardziej, że mimo wybranego dawno miejsca wyskoczył mi nagle komunikat, że wybór miejsc na ten rejs jest niedostępny, a na karcie pokładowej nr miejsca nie było w ogóle. Do LOT’u, mimo wielu prób, nie udało mi się dodzwonić.Przyjechałem więc na lotnisko chwilę wcześniej i udałem się do biura LO, skąd zdziwiona na widok karty bez numeru miejsca pani odesłała mnie do check-in’u.Tam z kolei wszystko okazało się jasne. Jak wyjaśniła mi bardzo miła pani:„dzisiaj jest free sitting, bo mamy taki dziwny samolot, Sprint coś tam”. „Saab340?” – zapytałem. „Tak, coś takiego” – odpowiedziała miła pani z miną w stylu„wie pan, na tych samolotach to ja się nie znam”. No coż…pomyślałem i podreptałem do security, gdzie bramka wybrała mnie losowo i kazała ściągnąć buty. Zastanawiam się, dlaczego ja mam zawsze takiego pecha na lotniskachregionalnych? W WAW kontrolę przechodzę zawsze gładko. W GDN oglądali mi nawet chusteczki do nosa. W SZZ tłumaczyłem pani, że to, że mam 2 telefony komórkowe,to naprawdę nic nadzwyczajnego: jeden to służbowy, drugi prywatny. Nie dała sięprzekonać i patrzyła na mnie podejrzliwie.
Bardzo lubię strefę odlotów w nowym terminalu w KTW. Może nie jest do lotnisko wybitnie spotterskie, ale wielka szyba z ławkamii widokiem na płytę i pas to super pomysł. Trochę sobie posiedziałem,poczekałem no i doczekałem się lądowania „Sprint coś tam” J z WAW. Uczucia miałem mieszane, bo Saabem 340 jeszcze nie leciałem, z drugiej strony tak małym samolotem jeszcze też nie. Ze względu na „free sitting” i chęć siedzenia przy oknie zająłem w autobusie strategiczne miejsce, dzięki czemu znalazłem się jako jeden z pierwszych na schodkach do samolotu.
http://imageshack.us/photo/my-images/441/p1200230.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/403/p1200233.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/408/p1200236.jpg/
Samolot rzeczywiście duży nie jest, układ foteli jak w Embraerze 145: 1+2. Po chwili namysłu usiadłem w pojedynczym rzędzie przy końcu samolotu wychodząc z założenia, że w turbopropach lepiej siadać za śmigłem. Na pokładzie 1 stewardessa Sprint Air, miła i uśmiechnięta. Loading factor jakieś 95%. Sądząc po minach pasażerów, nie tylko mnie zaskoczyła podmiana. Samolot jest dosyć czysty, ale wyraźnie wiekowy. Po czytanym safety demo (+ demonstracji zapinania pasów i rozlokowania wyjść awaryjnych) oraz krótkim kołowaniu, zajmujemy pas i startujemy. O dziwo nie jest tak głośno jak się spodziewałem. Lot jest raczej spokojny, chociaż spotkania z nielicznymi na szczęście tego dnia chmurami przypominają, czym lecimy. Serwis lotowski, Prince polo + ciepły/zimny napój.CC bardzo miła, sama proponuje dodatkowe batoniki. Lecimy niespełna 35 minut.Lądowanie na pasie 33 i kołowanie na miejsce postojowe obok dostarczonego tego dnia SP-LNC.
http://imageshack.us/photo/my-images/411/p1200237.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/832/p1200250.jpg/
Podsumowując, była to miła niespodzianka. Saabów 340 już nie produkują, więc może trafiła mi się jedna z ostatnich tego typu okazji.Obsługa w Sprint Air robi sympatyczne wrażenie.
Pozdrawiam,
Luki
Zapraszamy do IEG Saab'y latają codziennie na przemian różowy i niebieski
Mala, fajna podroz widze.
O ile sie nie myle i mnie pamiec nie zawodzi to sadzac z wygladu kabiny
ten Saab latal kiedys dla s.p Crossair.
w Egipcie miałem okazję się przelecieć takowym samolotem,godny polecania samolot.
Co do kontroli jak pisałeś,ja we WRO pokazuje zaświadczenie o cukrzycy że mogę mieć pompę insulinową paski glukometr itd to oni i tak wszystko sprawdzają,jakby czytać nie umieli.W Rzymie starczyło jedno pompa insulinowa i żadnych problemów a w Polsce strażnicy zawsze jacyś nadgorliwi
Zakładki