Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6
Like Tree2Likes
  • 2 Post By jankij

Wątek: TXL-CDG-MEX CUN-MEX-CDG-TXL

  1. #1

    Dołączył
    Apr 2012

    Domyślnie TXL-CDG-MEX CUN-MEX-CDG-TXL


    Polecamy

    TXL-CDG-MEX CUN-MEX-CDG-TXL luty 2012r.

    Wyprawa do Meksyku rozpoczęła się na berlińskim lotnisku Tegel


    W Berlinie odprawiliśmy się na całą trasę, czyli TXL-CDG-MEX. Na lot do CDG dostalismy miejsca 22A i 22B. Okazało się jednak, że na lot CDG-MEX nie mogą nam zostać przydzielone miejsca ponieważ system komputerowy ich "nie widzi". Sympatyczny pan z Air France uspokoił nas, że miejsca w samolocie będą na pewno i zostaną przydzielone w Paryżu przed wejściem na pokład samolotu. Wydał nam karty pokładowe z czystym polem, gdzie zwykle widnieje numer fotela. Ok, niech tak będzie i poszliśmy do security. Tam ekspresowo i jesteśmy już w hali odlotów terminala D.
    Kilka zdjęć zza szyby:
    767 do Nowego Jorku zakopcił przy rozruchu jak kiedyś moja Syrenka






    Nasz spóźniony A320


    Boarding niestety z podwórka (niestety, bo było kilkanaście stopni poniżej zera a my z naszym odzieniem byliśmy już nastawieni na temperatury powyżej 20 stopni)


    Po około godzinnym opóźnieniu i długim kołowaniu jesteśmy w powietrzu a sympatyczne dziewczyny podają:


    Lot bardzo spokojny, niespełna półtoragodzinny. Po wylądowaniu kołowanie jeszcze dłuższe jak na TXL (ponad 15 minut). Dobijamy do terminala 2D.


    Wychodzimy rękawem i kierujemy się do terminala 2E. Wiele złego przeczytałem (nawet na tym forum) na temat CDG. Osobiscie po mojej pierwszej wizycie na tym lotnisku nie mogę nic krytycznego napisać, (a może mam inny współczynnik wrażliwości). Na przesiadkę na samolot do Meksyku z uwagi na opóźnienie z Berlina mieliśmy około półtorej godziny. Przejście z 2D do 2E spacerowym tempem + chodniki ruchome zajęło 12 minut. Bardzo pomocna była obsługa lotniska kierująca odpowiednio pasażerów, by zminimalizować kolejki. No i ważna rzecz trzeba czytać tablice.


    Ogromna tablica przylotów/odlotów


    Hala odlotów terminala 2E. Stąd odprawiane są największe maszyny, niestety konstrukcja fasady skutecznie uniemożliwiała robienie zdjęć.


    Już dużo wcześniej przed wyjazdem sprawdziłem, że lot CDG-MEX będzie realizowany przez Boeinga 747-400 co było też, nie ukrywam ogromną atrakcją całego wyjazdu. Więc po pojawieniu się w hali 2E starałem się wypatrzeć reg. samolotu, by sprawdzić czy będzie PTV, czy nie. Szczęście dopisało - stał F-GITH z PTV.


    Pozostawało jeszcze pytanie, jakie miejsca zostana nam przydzielone. Na prawie dwunastogodzinny lot chcielismy z żoną siedzieć koło siebie. Prosba i usmiech załatwiły sprawę, dostaliśmy 66A i 66B. Dopiero po wejściu na pokład i poinstruowaniu przez załogę okazało się, że sa to miejsca w garbie na górnym pokładzie - lepiej być nie mogło!

    Zdjęcia z rekawa:
    Pierwszy raz tak blisko (nie licząc eksponatu w muzeum w Speyer - zresztą bardzo polecam), naprawdę robi wrażenie!





    777-300 też ładny:


    ale co Jumbo to Jumbo:


    Terminal 2E




    Start zamiast 13:30 odbył się o 14:15. Wrażenia nie do porównania z moimi wczesniejszymi z A320, Boeinga 737, MD 88, czy nawet A310. Silników prawie nie było słychać, dostojnie, z gracją, po prostu super. Zaraz po starcie skręt w prawo i w kierunku oceanu. U nas (w garbie) obsługę stanowiły kobiety. Bardzo uśmiechnięte, życzliwe i pomocne. Już o 15:00 podały przekąskę.



    Jak już wspomniałem wyżej radość wielka nastąpiła z przydzielenia miejsc w garbie. Tak było na dole:


    a po pokonaniu schodów


    tak było na górze


    Układ foteli 3*3, (na dole 3*4*3), swoja toaleta, kuchnia, sporo miejsca na rozprostowanie kości na wysokości drzwi no i a może mi się tylko wydawało dużo więcej miejsca na nogi, co przy moich 180 było ważne. Między oknem a fotelem był jeszcze otwierany schowek szerokości ok. 20 cm, gdzie ci co siedzieli przy okanach mogli wyciągnąć nogi ( no może nie dosłownie, ale była to dodatkowa przestrzeń).
    CDN.
    gregory3217 and kwiatek13 like this.

  2. #2
    Awatar tinek6

    Dołączył
    Nov 2011

    Domyślnie

    Rozumiem, że to dopiero początek relacji i z czasem będzie więcej

    Garba to ja zazdroszczę.

  3. #3

    Dołączył
    Apr 2012

    Domyślnie

    Po poczęstunku obsługa rozdała menu na lot, a przed 16:00 podali obiad


    Napoje do wyboru: woda, soki owocowe, napoje gazowane, wina, piwo i mocniejsze trunki - bez ograniczeń. Każdy pasażer na odchodne dostał w prezencie "małpkę" koniaku. Alkohole wydawała obsługa, natomiast samemu mozna było częstować się ciastkami, paluszkami, kanapkami, a nawet lodami. Atmosfera na pokładzie była piknikowa szczególnie wśród Rosjan i Meksykanów. Mieliśmy wrażenie, że nieraz specjalnie nadawany był sygnał: "zapiąć pasy", aby wyciszyć towarzystwo. To był mój pierwszy tak długi lot, było ciężko. Zbawieniem był "spacerniak" na wysokości drzwi pomiędzy siedzeniami - można było tam pokręcić się w kółko. Oprócz tego czytanko, spanko i PTV:









    Dokładnie o północy podali kolację:


    O godzinie 18:30 (1:30 czasu paryskiego) po jedenastu i pół godzinie lotu podchodzimy do lądowania. Widoczny smog nad Mexico City.


    Słyszymy w głośnikach: temperatura 24 stopnie celsjusza - przed dziewiętnastą w lutym, jest ok.
    Przy wyjściu z samolotu (w rękawie) stoi policja z pieskami, a później jeszcze jedna ekipa. W sumie policji bardzo dużo, z bronią gotową do strzału.
    Przed kontrolą paszportową trzeba wypełnić jeszcze deklarację wjazdową i celną i można wyjść na zewnątrz. No chyba, że się zostanie wylosowanym do kontroli szczegółowej to wtedy się przeciągnie (każdy przechodząc naciska przycisk, kolor zielony - jesteś wolny, czerwony - kontrola szczegółowa).

    Przed nami dwa tygodnie zwiedzania Meksyku. Temperatury wahały się między 24 a 34 stopnie. Poniżej kilka charakterystycznych zdjęć:
    jak Meksyk to muszą być mariachi


    u nas takiego nie zobaczysz




    tam garbus ma się dobrze, w Taxco na taksówkach jeżdżą tylko one


    dobry mezcal musi być z tym dodatkiem


    ten krokodyl to już obywatel Gwatemali


    zatoka meksykańska


    przyjemnie popatrzeć na takie coś w środku zimy


    zatoka Acapulco


    cdn.

  4. #4

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    zazdraszczam.. szczególnie garba

  5. #5
    Awatar Darecki

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    Płock

    Domyślnie

    Jak na razie jest dobrze Czekamy na więcej.

  6. #6

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie


    Polecamy

    Zapowiada się świetnie, czekam z niecierpliwością na resztą relacji, niedługo sam tam będę

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •