Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21
Like Tree4Likes

Wątek: CUN-HAV by Cubana - skromna relacja

  1. #1

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie CUN-HAV by Cubana - skromna relacja


    Polecamy

    Witam!
    W lipcu odbyłem krótką podróż na Kubę dokładnie do Hawany z meksykańskiego lotniska w Cancun.
    Będzie to krótki opis, moja pierwsza relacja oraz niestety niewiele zdjęć jako, że dziwnie się czułem
    robiąc zdjęcia na lotnisku przy tych wszystkich ludziach, nigdy wcześniej tego nie robiłem ;D

    Od znajomej dowiedziałem się aby przyjść ok 3h przed odlotem gdyż jest mnóstwo ludzi i straszne zamieszanie,
    poza tym więcej ludzi niż biletów podobno, tam to wszystko jest możliwe, dosłownie.

    Tak też było, stado ludzi dosłownie, dużo Polaków leciało też na tej trasie, poza tym
    Kubańczyków ze swoimi +50 kg torbami, którzy wwożą w torbach całe swoje 'życie' można by powiedzieć, oraz rzeczy, których nie ma na Kubie (o tym później).
    Gdy w końcu doszedłem do check-in pan mnie poprosił o pokazanie formy migracyjnej, tej, którą wypełniałem wjeżdżając do Mex, ja oczywiście jej nie miałem, zostawiłem w miejscu zamieszkania, kazał mi iść do biura migracyjnego o załatwienie kolejnej.
    Wytłumaczyłem tam moją sytuację i bez problemu otrzymałem kolejną. ...I znów stanie w kolejce...
    Turyści muszą płacić przy checkin opłatę lotniskową - nie całe 300 pesos.

    Następnie do security, miałem w torbie krem do opalania powyżej 100 ml, mój bagaż jak i wiele innych zostało odłożonych i tak czekaliśmy na nie aż w końcu się ktoś nami zajmie, powiedzmy ok 15 min. W końcu biorą moją torbę, otwieram mówię od razu co mam nie tak, przy okazji miałem bardzo milą rozmowę z tym gostkiem od security, która był bardzo miły, pytał się gdzie się nauczyłem hiszpańskiego, gdzie jadę, jak mi się podoba itp, itd. ale i tam musiałem wywalić buteleczkę.

    No i lot, pełny chyba samolot, do jedzenia orzeszki i oczywiście coś do picia.
    Lot bardzo przyjemy Tupolevem204, wewnątrz dużo ładniej niż w niektórych samolotach LOTu, nie znam się za bardzo jakich.
    Lot trwał ok 50 min, na moim papierku było, że prawie 1,5h. Od razu wspomnę, że data wylotu z Kuby nie zgadzała się z tą na kartce o około godzinę :/
    Następnie do security, kilka pytań ewentualnie, fotka robiona potem porównywana z fotką przy odlocie.
    Dodam też jakby kogoś interesowało, że aby dostać wizę, należy okazać w ambasadzie Kuby np w Wawie: bilety, ubezpieczenie, potwierdzenie zakwaterowania oraz zapłacić 22 euro. Na koniec mówią mi Bienvenido! i możemy wychodzić.
    Dobrze jest zapinać bagaże na kłódkę bo są takie, które wylatują 'rozbobuszone'

    Od razu po wyjściu z lotniska czuje się spaliny, i wszędzie te starodawne auta. Bierzemy taxi 25 CUC (ok 20 euro) i do kwatery prywatnej.

    Kilka fotek z miasta:








    I w końcu czas na powrót. Z centrum biorę nie autoryzowaną taksówkę za 22 CUC, dojeżdżamy pod lotnisko, jako, że nie może on pod drzwi bo
    nie mogą jeździć oni na lotnisko. Bardzo miły człowiek, wie coś a coś o Polsce więc jest dobrze

    Na lotnisku na nasz lot ogromna kolejka, dobrze, że jestem w środku jej, około 5 stanowisk do check in jest otwartych co i tak nie pomaga w szybkim fakturowaniu. Na zdjęciach tego nie widać.



    Dalej z biletem udajemy się do okienka by zapłacić znów opłatę lotniskową 25 CUC.



    Przejście bezproblemowe przez security i imigracje i czekamy na samolocik.
    Miałem kubańskie cygara w torbie podróżnej ale nie kazali pokazywać ani nic, inaczej było w Meksyku gdzie dokładnie sprawdzali.
    O tej formie migracyjnej o której mówiłem, że musiałem wyrobić nową to znów ją zgubiłem na Kubie, na prawdę nie wiem jak to możliwe :/
    Lotnisko dość małe, brzydkie, wszędzie poroskładane kubły bo woda się lała z dachu.




    Lot opóźniony, przychodzą panowie otwierają przejście, wszyscy wstają, ustawiają się. Zaraz znów zamykają i idą.
    Opóźnienie było ok 25 min chyba, jeśli dobrze pamiętam. W samolocie mówili, że był jakiś problem z łazienką.
    Hawana to jest miasto na pewno warte odwiedzenia, mi się bardzo podobało.
    Można miasto zjeździć turibusem, kosztuje tylko 5 CUC!!! jeśli chodzi o sklepy to nic w nich prawie nie ma do zjedzenia, pustki.
    Ja jadłem w budkach przy ulicy, było ok.

    No i jesteśmy z powrotem w Meksyku, od razu bezpieczniej się czuję. Tam to trochę strach chodzić po niektórych miejscach samemu, już nie wspomnę w nocy.





  2. #2
    Awatar Arthur1975

    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    Belfast

    Domyślnie

    Swietny klimacik relacji.
    Come on Arsenal--))

  3. #3

    Dołączył
    Apr 2011

    Domyślnie

    Czyżby ostatnia fotka była robiona w Tulum ?

  4. #4
    Awatar PolishAir42

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Ft. Lauderdale/Miami, FL - USA
    Wpisów
    110

    Domyślnie

    Super. Jedno sprostowanie...Cancun to CUN a nie CUC.
    Ostatnio w Blogu: Easy in AUA

    Pics - www.nonreving.com


  5. #5

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie

    tak w tulum, przepiękne miejsce!

    CUN pomyliło mi się z walutą CUC
    PolishAir42 and mikii77 like this.

  6. #6
    Awatar otul72

    Dołączył
    Jan 2011
    Mieszka w
    OSZ

    Domyślnie

    Fotki Hawany super, te same miejsca oglądałem na własne oczka prawie rok temu

  7. #7
    szczurwa
    Goście

    Domyślnie

    Dla mnie Cubana to jedna z linii must-fly, obok np. Air Koryo..;-)
    Sebek1994 and aisle seat like this.

  8. #8

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    -

    Domyślnie

    Fajna relacja

    Cytat Zamieszczone przez xpabloxx1 Zobacz posta
    około 5 stanowisk do check in jest otwartych co i tak nie pomaga w szybkim fakturowaniu
    Zaiste, hiszpański znasz Ja też po paru tygodniach zaczynam myśleć po hiszpańsku.
    Facturación - odprawa po naszemu.

  9. #9
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Więcej zdjęć rób następnym razem. Nie ma czego się wstydzić Relacja super. Też się zastanawiałem nad takim wypadem z CUN, ale nie wypaliło...
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  10. #10

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez puerto.lumbreras Zobacz posta
    Fajna relacja



    Zaiste, hiszpański znasz Ja też po paru tygodniach zaczynam myśleć po hiszpańsku.
    Facturación - odprawa po naszemu.
    Nie chciałem się powtarzać a wydawało mi się, że po polsku tak się mówi
    Rzeczywiście istnieje to słowo ale nie ma związku z lotnictwem.

  11. #11

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    Więcej zdjęć rób następnym razem. Nie ma czego się wstydzić Relacja super. Też się zastanawiałem nad takim wypadem z CUN, ale nie wypaliło...
    Wiem, przyzwyczaję się, następnym razem będzie więcej z lotniska.

  12. #12
    Awatar Arthur1975

    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    Belfast

    Domyślnie

    Male fiaty widzieles na ulicach?? Kolega niedawno wrocil i cieszyl sie jak glupi jak je zobaczyl w Hawanie
    Come on Arsenal--))

  13. #13

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie

    Takie auta jak tam widziałem to pierwszy raz na oczy. Takie to tylko w muzeum można chyba oglądać teraz.
    Ja jechałem też bardzo starą ale ciekawa taksówką, słońce mnie raziło to chciałem zasłonić tym czymś co się zasłania, to odpadło całe ;DD

  14. #14
    Administrator Senior Screener
    Awatar meschiash

    Dołączył
    Nov 2006
    Wpisów
    56

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Arthur1975 Zobacz posta
    Male fiaty widzieles na ulicach?? Kolega niedawno wrocil i cieszyl sie jak glupi jak je zobaczyl w Hawanie
    Czyli Polakosy - tak na nie mówią na Kubie.
    POZDRAWIAM TOMASZ

    "Less is more."
    “There is nothing quite so useless, as doing with great efficiency, something that should not be done at all.”
    "Nobody is perfect, I'm nobody..."
    "Strategia jest sztuką wyboru, nie kompromisu."

  15. #15
    Awatar Cody

    Dołączył
    Apr 2009
    Mieszka w
    EPLU/Lubin

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xpabloxx1 Zobacz posta
    Tam to trochę strach chodzić po niektórych miejscach samemu, już nie wspomnę w nocy.
    Ja słyszałem, że na Kubie to turysta jest święty i generalnie nic mu nie grozi. Oczywiście różne są sytuację i każdy inaczej może to odbierać.
    Co do samochodów to z tego co mi wiadomo to stare budy z nowszymi silnikami. Stare, oryginalne zostały wywiezione i sprzedane do US kolekcjonerom.
    Cody

  16. #16

    Dołączył
    Jul 2011
    Mieszka w
    Rzeszów

    Domyślnie

    Ja byłem tam sam i w nocy próbowałem nie wychodzić, jak chodziłem ulicami to wszyscy się na mnie patrzyli, jeśli byłeś to wiesz, że siedzą na każdym progu mieszkania na ulicy. Też ludzie, u których mieszkałem mówili mi żebym uważał, ale na 'czarnych'.

  17. #17
    ModTeam
    Awatar STYRO

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPRZ/RZE

    Domyślnie

    Kuba jest bardzo bezpieczna i duzo bezpieczniejsza od Meksyku wiec Twoj strach jest nie uzasadniony.
    Pozdrawiam
    STYRO

    LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...

  18. #18

    Dołączył
    Jan 2012

    Domyślnie

    Byłem w styczniu w Meksyku i na Kubie (WAW-CDG-MEX, CUN-HAV-CDG-WAW). Relacja jak najbardziej rzetelna Wszyscy ludzie są tam (na Kubie) bardzo smutni. Nawet stewki, które przeważnie promienieją uśmiechem, w Cubanie były bardzo ponure :/ Jeśli chodzi o posiłki to dostaliśmy zapakowane paluszki(?) i kubeczek dowolnego napoju. Warto dodać, że przekąski zostały rzucone na stolik pasażera, który był najbliżej przejścia. Dopiero on musiał podać je reszcie
    Ludzie robią tam interes na wszystkim. Nawet za zdjęcia chcą dostać CUCe. Nie ma zresztą co się dziwić. Szkoda, że taki kraj, z takimi możliwościami turystycznymi jest tak kiepsko rządzony...


    Cytat Zamieszczone przez STYRO Zobacz posta
    Kuba jest bardzo bezpieczna i duzo bezpieczniejsza od Meksyku wiec Twoj strach jest nie uzasadniony.
    Na Kubie, przy zakupie cygar w jakiejś niby oficjalnej fabryce, została okradziona moja ciocia. Kierowca autokaru przejrzał sobie nasze bagaże i wybrał potrzebne mu rzeczy (kradł nawet ładowarki do aparatów itp.). Mieliśmy zorganizowany przejazd starymi samochodami. Kierowca miał na sobie Ray Bany

    @Arthur1975 Tak, małe fiaty są na Kubie

    Poniżej fotki, które mam akurat na dropboxie.
    https://dl.dropbox.com/u/55096510/1512.JPG
    https://dl.dropbox.com/u/55096510/1643.JPG

  19. #19
    Awatar Arthur1975

    Dołączył
    Dec 2007
    Mieszka w
    Belfast

    Domyślnie

    A duze fiaty tez?? Bo np w Kusadasi szesc naliczylem.
    Come on Arsenal--))

  20. #20

    Dołączył
    Jan 2012

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez Arthur1975 Zobacz posta
    A duze fiaty tez?? Bo np w Kusadasi szesc naliczylem.
    Oj ciężko jest mi teraz sobie przypomnieć. Wydaję mi się, że tak, ale nie jestem pewny. Z ciekawostek dodam, że spotyka się tam dużo rosyjskich imion typu Siergiej, Dymitr...

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •