[20013.02.05] LO404 czyli ostatni HAJ-WAW
Zaliczylem dzis ostatni rejsowy LO404 czy Hannover-Warszawa na pokladzie SP-LDG. E170 jak E170 - nie wiem ale jakos mam sentyment do tych maszyn. Fotele z szarej skory wydaja sie byc bardziej przytulne anizeli granatowe w nowszych E175 czy E195. Na plus E170 pod wzgledem komfortu podrozy moim zdasniem wplywa takze lepsze wyprofilowanie fotela. Wiem, ze zaraz odezwa sie analitycy, a ze bardziej paliwozerny, a ze wiecej pali/pax i zasypia mnie.
Ale sorry - to nie W6, w ktorym wypada mi nogi trzymac od broda (zeby tylko jeszcze pasy na to pozwolily) tylko narodowy przewoznik Banana Republic of Poland ;)
Moj nie pierwszy i zapewne nie ostatni pobyt w .DE, kolejna podroz S-bahnem ... od ktorego poraz kolejny moglem naregulowac zegarek :)
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...0205HAJ_01.jpg
Sprawne dotarcie z/na lotnsko zapewnia nam S5, czas przejazdu z dworca glownego to ok 15min, komunikaty glosowe zapodawane sa w jez. ojczystym i angielskim NA WSZYSTKICH stacjach.
Chcac zaoszczedzic czas odprawy dokonalem w automacie jeszcze wczoraj, w tym na dalszy odcinek podrozy (WAW-RZE).
Za co lubie Niemcy: samolot to zwyczajny srodek transportu, w przypadku Schengen ide od razu na bramke security, pokazuje karte pokladowa, kontrola bezpieczenstwa, pozniej skan kodu i sru na poklad. A np. w takim RZE: karte pokladowa wydrukowana w domu ogladaja mocno podejrzliwie, dokument tozsamosci sprawdzaja przed security, pozniej (mowie tutaj o nowych lepkach z WASu) takze pod gate. To szczegol, ze nic innego w tym samym czasie nie leci, a do strefy sterylnej wpuszczaja i tak nie wczesniej niz na 2godz. przed odlotem. Wiec nie wiem gdzie tu ryzyko.
Tak na prawde nie chce mi sie dyskutowac z zoltodziobami z SOLu (a przyjeli nowych cala mase w RZE) ale zadanie dokumentu tozsamosci jest sprzeczne z prawem unijnym. Podstawa do przelotu w ramach strefy Schengen jest wazny bilet (karta pokladowa)...
A w Deutschlandii: czuje sie jak byznesmen pelna geba: sprawny dojazd pociagiem/taxi. Raz pokazuje karte pokladowa przed bramkami bezpieczenstwa, zerow wyciagania netbooka z cienkiego pokrowca, przy gate albo sam skanuje kod albo robi to za mnie obsluga. Szybki przelot, wysiadka, szybki transfer gdzies tam do city.
W Polsce caly rytual proceduralny, podwozki autobusem po plytach, wozeczek+przywieszki delivery at aircraft, w WAW ciapag linii S3 jezdzacy raz na godzine (co do jakosci wagonow - zero zastrzezen, tylko ta czestotliwosc).
Ale wracajac do HAJ: odlot z bramy nr 6. Wczesniej trwala odprawa do BRU.
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_4.JPG
Tuz obok gate 6 schodki na pieterko i fajny cos a'la tarasik z widokiem na strefe sterylna jak i plyte. Na tym samym poziomie takze saloniki Lufy. Tak tak - musialem podpisac liste obecnosci ;)
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_8.jpg
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_2.jpg
Z salonikow ladny widoczek na plyte:
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_3.jpg
Po odepchaniu Dasha Brussels Airlines "przygotowania" pod obsluge naszego LOTowskiego EMB. Widoczny na zdjeciu wozeczek na walizki niejako wskazuje ile walizek mozemy spodziewac sie na przylocie i odlocie ...
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_5.JPG
I jest nasza gwiazda:
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_6.JPG
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_7.JPG
Sam przelot: raptem 11 osob, smiem twierdzic ze wsrod pasazerow bylem jedynym polskojezycznym, reszta z Niemiec/inni niemieckojezyczni. Oblozenie niby slabe ale jak popatrzylem na inne rejsy o przyblizonej porze - czyt. Mjunik, FRA czy BRU - szalu nie widzialem. Sorry ale 12-13 to nie jest pora biznesowego szczytu na lotnisku (no moze poza WAW gdzie mamy chwilowe zatrzesienie W6, FR czy rejsowek LOTu).
CC nie mialo pojecia iz cwiczy ostatnia rejsowke WAW-HAJ-WAW i ... prawde mowiac dziewczyny byly nieco zdziwione.
Sam przelot jak to przelot na EMB: przyjmnie, oblecielismy Hannover, kolo Slubic troche trzeslo. Po przylocie deboarding przez brame 45.
http://lotnisko.rzeszow.pl/EPRZ/inne...30205HAJ_9.jpg
I tak to sie zakonczyla krotka przygoda LOTu i HAJ. To co powala to calostornicowa reklama CEBITu, czy tez promo Hannoweru w lutowym Kalejdoskope... Na niemieckiej wersji strony lot.com (system rozpoznaje po IP) przewoznik promuje nowe bezposrednie polaczenia HAJ-WAW i STR-WAW, do tego brak oplaty za wystawienie biletu.
Ps' wczoraj, lecac do HAJ odprawilem sie w domu, a na karcie pokladowej dumne haslo u dolu odnosnie pierwszego Drimka w Europie ... ;)