Kolejna kapitalna relacja! Już nie mogę się doczekać kolejnych twoich raportów
Witam wszystkich z terminala 4 Heathrow !
Niedziela, 17 marca, 00:15.
Pociągiem dojechałem tu ponad godzinę temu i postanowiłem zabrać się do pisania.
Do ostatniej chwili planowałem trasę, zaledwie kilkanaście godzin temu postanowiłem dodać jeszcze jedno miejsce:
Wyspa Panglao na Filipinach. Przejrzałem loty - wybór duży, kilka na dobę. Potem hotele: też jest z czego wybierać,
oczywiście odpadają te drogie. Do kupna biletów wybrałem jednego z pośredników, ale pokazało, że jest jakiś błąd.
No to spróbowałem bezpośrednio ze strony Philippine Airlines: Odmowa transakcji kartą kredytową Visa. Próbuję Mastercard:
to samo ! Wtedy kliknąłem na nastepnego pośrednika: Bravofly UK. I tu udało się, przyjęło dane karty i przyleciał email, że muszę poczekać
na ostateczne potwierdzenie. Po ok godzinie dostałem emaila, że bilet kupiony za 85 funtów w dwie strony.
Szybko wybrałem hotel na wyspie i juz trasa kompletna.
Podejrzewam, że angielskie banki blokują transakcje z krajów wysokiego ryzyka. Tak samo miałem 2 lata temu, kiedy próbowałem kupić bilety Sri Lankan bezpośrednio ze strony tych linii, domena .lk . Natomiast bez problemu poszło ze strony pośrednika w UK. Drożej kilka funtów, ale ważne, że idzie.
Tak wygląda trasa na mapce z gcmapper:
A tak na ładnej animacji zrobionej przez iMovie:
Koło mnie na pionowym Samsungu są odloty z terminala 4,
Mój lot to ten ostatni, Mumbai 9W119:
Jet Airways, B777. Juz wybrałem sobie miejsce z tyłu po lewej przy oknie.
Na lotnisku BOM będę miał ponad 8h przerwy, więc napiszę cos nowego i wstawię fotki, o ile będzie jakiś wifi.
Kolejna kapitalna relacja! Już nie mogę się doczekać kolejnych twoich raportów
Teleskopy: Synta 8" DOB, SW 114/900 EQ1
Lornetki: Celestron SkyMaster 15x70, USSR 8x30
Pozdrawiam,
Dawid
Ha ha, widzę, że pomimo późnej pory nie wszyscy śpią
Ah, jeszcze jedna historia na terminalu:
Usiadłem koło kawiarni Negro Cafe i postanowiłem zabrać się do pisania. Po kilku minutach podszedł do mnie jakis gościu z pytaniem o internet.
Niby potrzeba mu strony firmy ubezpieczeniowej AXA. Przyjrzałem się dokładniej facetowi: Na pewno nigdzie nie leci !
Brudne ubrania, zaniedbany a przede wszystkim.... strasznie śmierdziało od niego !!!
Aż coś mi drgnęło w żołądku jak poczułem to... On nadal stał nade mną z nadzieją, że wejdę mu na stronę AXA. Ja rozkładam ręce, że nie ma internetu. Nie wiem, wypuścili go na przepustkę z wariatkowa czy uciekł ? Strasznie kaleczył angielski, nie wiadomo o co mu chodzi.
Gadał, że właśnie na Luton samolot lądował i się rozbił, itp, itd. Po jego wymowie wyczułem od razu skąd jest: Polak !!
Zapytał skąd jestem. Odpowiedzialem, że ze Szwecji. Podszedł do następnego stolika, przy którym siedział Azjata z laptopem. I pyta go:
Japan ? Ten mówi: No, I'm from the US. Polak nie rozumie i dalej: - China, China ? - No, the United States of America ! Azjata poczuł smród od razu i natychmiast chciał go spławić. Więc ten "bum" usiadł parę metrów dalej, przy jakieś kobiecie leżącej na sofie. Strasznie kalecząc angielski zaczął gadkę: Że mieszkal wiele lat w USA I niesłusznie go wyrzucili. Widzę, że Amerykanka miała go serdecznie dosyć i czuła ten smród....A on dalej gada.
Jednak lekki ruch powietrza znosił ten smród w moja stronę. Kupiłem kawę mocca, kubek postawiłem pod nosem, aby czuć kawę a nie jego smród.
Tak napisałem pierwszy post....
Na szczęście barman podszedł i powiedział, że zamyka te część, bo musi posprzątać.
Wziąłem swoje rzeczy i poszedłem do ubikacji. Tam był taki ładny zapach, że zdecydowałem sie na kilkuminutową inhalację. Musiałem, bo ten smród mocno mi pozostał w nosie ! Uff, ten bum poszedł gdzieś dalej i na pewno truje głowy śpiącym podróżnym. No i zasmradza dookoła !
Mam nadzieję, że ten bum nie leci do Bombaju, to byłaby prawdziwa tragedia dla wszystkich na pokładzie !
Gwarantowany czerwony pasek na TVN24: "Awaryjne lądowanie na Okęciu samolotu Jet Airways" Musieliby wezwać Sanepid i wszystko zdezynfekować
No tak, niesłusznie go wywalili z USA, chyba za ten smród ! Tylko dlaczego on teraz zasmradza na lotnisku Heathrow ?
Facet ma wyraźnie problemy z głową i takiego nie powinni wypuszczać na wolność !
Co pomyślą teraz ci, co wdychali jego smród ? Że każdy Polak tak śmierdzi ???
Fuj !
Miło jest poczytać taką relację z dalekiej podróży tuż przed snem Lepsza niż niejedna książka Czekam z niecierpliwością na dalszą część.
Chciałbym kiedyś osiągnąć taki poziom życiowy, żeby móc od tak sobie polecieć w nieznane krainy
Tylko 4 godziny spania, ale dużo pomogło. Na miękkiej kanapie W następnym rzędzie spała grupka 4 facetów i 2 dziewczyn. Elegancko ubrani, lepsze perfumy, dobrze zrobione fryzury. Tak jakby lecieli na jakieś występy. Mają wielkie plastikowe walizy. I nie mogłem zdekodować jakim językiem rozmawiają. Jasna cera, chłopcy ciemnowłosi, bardzo ładne farbowane blondynki. Niby portugalski, ale...nie pasował mi typ urody. Przede wszystkim wysocy, 175-185cm. Słucham, słucham i jedyne słowo, które rozumiałem to Bombay. Czyli, lecimy razem W końcu pozostała tylko jedna odpowiedź: Język rumuński ! Jeden z facetów nawet podobny do solisty z zespołu O-Zone. Kto wie, może to i on ? Może lecą do Bollywood ?
Tak jakby to był ten najwyższy, w granatowej koszuli, na bardzo lotniczym teledysku:
A mój samolot juz sie zbliża. Na 99% polecę VT-JEH, w tej chwili nad Holandią:
Czyli, lot powrotny będzie miał na pewno numer JAI119
A link do oglądania na żywo:
Flightradar24.com - Live flight tracker!
Już po check-in. Bagaż waży 13 kg, a plecaczek ok 5, czyli nie jest tak źle.
Miejsce mam te, które wybrałem na stronie Jetairways. Na stronie sat24 widzę, że chmury zakrywają większość Polski, ale może uda sie pstryknąć np Tatry. B-777 to ten VT-JEH, który przyleciał z Bombaju. Za nim widać ogon skręcającego A-340 Air Mauritius:
W kawiarence zgadałem się z rodzinką z Filipin
Mieszkają i pracują w Birmingham. Widać, że facet jest oczytany, ogląda TV, o Polsce wie głównie przez sportowców.
Powiedziałem im, że będę 4 dni na wyspie Panglao. Bardzo się ucieszyli i życzyli miłego pobytu na Filipinach.
Oczekujemy na przelotowej nad PL !
Poszedł nad Czachami i Słowacją z dala od Polski
ImageShackŽ - Online Photo and Video Hosting
Super, w koncu sie doczekalem tej relacji
Super, będę czytał i trzymał kciuki za udaną podróż!
A319 A320 A321 A33(23) A34(36) A388 AT42 AT72 B717 B737(345789) B744 B752 B763 B77(2W) B78(89) CRJ(279) DH8X E120 E145 E170 E175 E190 E195 F100 RJ1H
9V 9W AA AB AC AD AF AK AP AY AZ B6 BA BJ BR C0 CX DJ DL DY EK EY FB FR G3 HA JJ JL JQ K2 K6 KL LH LO MU MQ MW NE NH NZ OO OS OZ QF QK QQ QR SG SK SN SU TG TR TZ U2 UA US VA W6 XQ
pan Irek zaraz stanie na indyjskiej ziemi!
Powodzenia!
Juz od ponad dwóch godzin na lotnisku w Bombaju. Jest darmowy wifi !
Jesli chodzi o sam lot z Londynu, to nie było problemów, z wyjątkiem paskudnej ulewy podczas startu oraz z nielicznymi wyjątkami prawie cały czas pod nami były chmury.
Pod terminalem 4 stał ten oto A380 Malaysian:
Po starcie były chmury...chmury....czasami było widać dużo śniegu na Węgrzech.
Te fotki znad Iraku lub Turcji:
Miasto Erbil w Iraku:
Komórka wyłapywała takie egzotyki:
No i lądowanie w Bombaju:
Najbardziej przeszkadzała mgiełka, była cały czas, nawet nad Zatoką Perską. Widziałem oświetlone miasta, ale nie robiłem fotek,
bo nie byłoby ładnie widać...
Samolot wypełniony w ok 90%, ponad 20% pasażerów to biali, w większości Anglicy, w większości przesiadki na inne loty dalej do Azji.
Częśc tranzytowa terminala 4 jest ladnie zrobiona, świeżo po remoncie, sklepy, kawiarenki, Subway, ale zdaje się, że zapomnieli o podstawowej rzeczy:
Nie ma bankomatu ! Nie bylo 2 lata temu, bo remontowali cały terminal, a teraz wszystko już czynne a nie można wybrac forsy aby cokolwiek kupić !
Na szczęście mam przy sobie polskie rogaliki 7days, więc z głodu nie padnę !
Za 8 godzin lecę do Kathmandu, też liniami Jet Airways, ale mniejszy samolot, chyba A320
Odlot o 10:40 czasu lokalnego (teraz tu 02:50), lądowanie o 13:25.
Numer lotu 9W266, czyli na flighradar jako JAI266.
Ah, w Londynie w kolejce do odpraw stała za mną dziewczyna o azjatyckich rysach. Trzymała czerwony paszport pewnego małego kraju.
Ten paszport daje jej prawo do wyboru dowolnej uczelni na całym świecie, zasiłków, zapomóg, darmowej opieki zdrowotnej, renty, emerytury, itp.
Brunei Darussalam - Sułtan gwarantuje swoim poddanym doslownie wszystko !
Pogadałem z nią: Studiuje inżynierię na uniwersytecie w Newcastle. Pochwaliłem się, że rok temu byłem u niej w kraju całe 9 godzin i pokazałem banknot ze sponsorem jej uczelni
Już się cieszę na Twoje relacje! Wizualizacja trasy super. Słyszalność z Bombaju również
Pozdrawiam - powodzenia!
73 - Mietek SP3CMX
Hehe, że też masz zdrowie by relacjonować to aż tak LIVE super
A319 A320 A321 A33(23) A34(36) A388 AT42 AT72 B717 B737(345789) B744 B752 B763 B77(2W) B78(89) CRJ(279) DH8X E120 E145 E170 E175 E190 E195 F100 RJ1H
9V 9W AA AB AC AD AF AK AP AY AZ B6 BA BJ BR C0 CX DJ DL DY EK EY FB FR G3 HA JJ JL JQ K2 K6 KL LH LO MU MQ MW NE NH NZ OO OS OZ QF QK QQ QR SG SK SN SU TG TR TZ U2 UA US VA W6 XQ
póżny wieczór, nareszcie porządnie najadłem się i teraz czas odespać dwie ledwo przespane noce !
Fotki są, rano zabiorę się za to. Mam też filmy HD z kamery Sony, ale ze względu na wielkość plików zmontuję je dopiero po powrocie (w Anglii mam szybki Internet)
wypiłem 0.5 L Carlsberga i zaraz odplynę
Ufff, nareszcie wyspany !!
Jestem głodny, ale najpierw obowiązki, więc do dzieła:
Wracamy na lotnisko w Bombaju: Na szczęście sklepy przyjmują obce waluty a reszte wydaja w lokalnej, więc mogłem cos kupić.
A kupiłem tylko Italnian BMT w Subwayu, dla porównania z tym robionym w Anglii. Różnica niewielka.
Z nudów chodziłem dookoła i wypatrzyłem polski produkt. Zapytałem sprzedawcy, czy wie, gdzie to jest wyprodukowane. Wiedział !
Powiedziałem mu, że jestem z Polski i czy mogę zrobic fotki. -A proszę bardzo !
Nadszedł czas mojego odlotu do Kathmandu. Wszystkich wsadzili w kilka autobusów i wieźli nas dosyć daleko.
Tam stał B737-800 linii Jet Airways, VT-JFB. Samolot pełny, dosyc łatwo szło policzyc białych: grupka 12 posiadaczy granatowych paszportów, czyli USA albo Kanada (nie byli to Australijczycy, łatwo odgadnąć po wymowie), para na paszportach Espania, stali koło mnie w autobusie, dwie posiadaczki czerwonych paszportów z dwugłowym orłem i napisem Россия a reszta to lokalni podróżni, z reguły faceci wracający z pracy w Dubaju, Arabii, itp.
W końcu ruszylismy. Oto widoki przez okno:
Za ogrodzeniem Slumdog millionaire....
Ale tak tragicznie chyba nie jest, bo widać dosyć duzo anten satelitarnych ! Przyjrzyjcie się na te czarne koła na dachach.
Ciekawe czy mają plazmy i HD ?
Ponad 2.5 godziny lotu i zbliżamy sie do lądowania. Widac Himalaje:
Tu chwilę później. Ten po prawej to chyba Mount Everest ?
Schodzimy niżej i lecimy w chmurach....
Zakładki