Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 41 do 45 z 45
Like Tree100Likes

Wątek: 2 tygodnie w Japonii (i 19 godzin w Dubaju) - LIVE

  1. #41
    Awatar Pluxe

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    EGLL

    Domyślnie


    Polecamy

    'Część 9 - dwa luźniejsze dni w Kioto

    Wczoraj działo się w miarę niewiele, podobnie jak dzisiaj. Gorąc daje się we znaki, poza tym kończą się miejsca do których można w miarę bezproblemowo dojść mając ze sobą 7-latka. Jutro wracamy do Tokio, ale staramy się jakoś sensownie spędzić te ostatnie chwile w Kioto. Wczoraj zorganizowaliśmy sobie oglądanie trzech świątyń i obiad w Misono w Osace (to dobre mięsko o którym pisałem w którejś z wcześniejszych części) i wstąpiliśmy na chwilę do muzeum transportu, dzisiaj obejrzeliśmy sobie zamek. Chcieliśmy iść też do pałacu, ale trzeba tam chodzić z przewodnikiem, który w dodatku wyrusza jedynie 2 razy - nie lubimy takich rzeczy, więc daliśmy sobie spokój. No ale do rzeczy. Pora na podróż w przeszłość

    A konkretniej do wczorajszego poranka. Wczesna pobudka, żeby zdążyć na 8.30 do świątyni Ginkaku-ji, w której znajduje się "Srebrny Pawilon". Tak więc pobudka o 7, autobus o 8.08 i krótka wspinaczka na górę. Po drodze mijaliśmy jakąś dużą grupę dziewczyn na wycieczce szkolnej, u których widok mojej siostry wzbudził sporą sensację (duże oczy, dwa kucyki i długa grzywka - wyglądała dla nich jak postać z anime tyle że prawdziwa ).

    Ale wracając do tematu, bo gadam od rzeczy - zdjęcia świątyni, "Srebrny Pałac":



    Pięknie usypany żwirek, żadna inna nacja nie doścignie nigdy japończyków jeżeli chodzi o dbałość o detale. Wszystko musi być idealnie, czysto, równo, porządnie.




    Pozostałe fotki:




    Tak wygląda droga, która prowadzi do głównej bramy



    Później zapakowaliśmy się w autobusik i podjechaliśmy do drugiej świątyni, Kinkaku-ji. Tam również jest pawilon, tyle, że złoty. Nazwa nie jest bynajmniej dziełem przypadku, ponieważ faktycznie jest on pokryty dwoma warstwami złota. Został on zrekonstruowany, ponieważ w latach 50tych jakiś lekko psychiczny mnich go podpalił, w efekcie cały spłonął. Strach pomyśleć ile kasy zostało włożone w rekonstrukcję, zwłaszcza w powlekanie złotem. W środku ponoć też jest złoty...




    Było też takie coś, wrzucało się tam kasę.



    Nastepnie pojechaliąmy do Osaki na obiad i do muzeum transportu. Jak można się było spodziewać, 80% całej powierzchni wystawowej poświęcone jest kolei, a cała reszta jest upchnięta w pozostałych miejscach. Muzeum jest bardzo przyjazne dzieciom, jest dla nich dużo atrakcji - kolejki, którymi można sterować, lokomotywy do zwiedzania, a także symulator pociągu który można kontrolować (ale tylko przez półtorej minuty). Zresztą dorośli równie chętnie bawili się tymi "eksponatami"










    Nie zabrakło również akcentów lotniczych (choć zbiory lotnicze nie mają zbytnio związku z Japonią, w przeciwieństwie do tych kolejowych).





    Przed budynkiem jest plac, gdzie również stoi kilka lokomotyw i wagonów.




    Na koniec dnia zrobiliśmy krótką, 20-minutową wycieczkę do Fushimi Inari, żeby zobaczyć to:




    Na tych dwóch zdjęciach znajduje się jedynie ułamek całości. W sumie tych bram jest grubo ponad kilka tysięcy (strzelam), ponieważ można pod nimi iść aż na samą górę i z powrotem (inną trasą niż w górę). Świetnie to wygląda.

    Ciąg dalszy nastąpi, nie wiem czy jeszcze dzisiaj nie będziemy iść, więc z opisem dnia dzisiejszego się wstrzymam, bo nie ma za bardzo o czym opowiadać. Niestety pogoda trochę się popsuła i momentami leje.

    Generalnie jeżeli miałbym porównywać Kioto i Tokio, to nie wiedziałbym od czego zacząć. Kioto jest zupełnie inne od stolicy, takie bardziej "prowincjonalne" (choć chyba jest to nie do końca trafione określenie dla miasta które ma półtorej miliona mieszkańców). W Tokio chyba ciut bardziej mi się podobało - tutaj 3/4 całego materiału do zwiedzania stanowią świątynie, no a ileż można w kółko chodzić po świątyniach (do dziś zwiedziliśmy chyba 10, przestaje to być specjalnie interesujące). Inna sprawa, że lubię duże miasta, co pewnie ma spory wpływ na moją opinię
    kztk, tartal and pkowal3 like this.
    Pozdrawiam, Pluxe

  2. #42

    Dołączył
    Aug 2010

    Domyślnie

    Niestety muszę to napisać - dawaj zdjęcie siostry

  3. #43
    Awatar Pluxe

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    EGLL

    Domyślnie

    W październiku skończy 7 lat, dalej chcesz? :E
    Pozdrawiam, Pluxe

  4. #44
    Awatar Sansei6

    Dołączył
    Oct 2007
    Mieszka w
    Siedlce

    Domyślnie

    Jak oni to z tym piaskiem robią, usypać taki kopczyk... pewnie wszystko na kleju siedzi
    Fanatyczny Fan Formuły 1

  5. #45
    Awatar Pluxe

    Dołączył
    Jun 2008
    Mieszka w
    EGLL

    Domyślnie


    Polecamy

    Nie mam pojęcia jak, ale wygląda to nieziemsko. Na logikę powinno się to zsypywać na dół, ale tego nie robi. Lata praktyki zapewne
    Pozdrawiam, Pluxe

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •