Macedonia na pożegnanie lata, czyli śladami prezydenta Komorowskiego
Witajcie,
dawno nic nie pisałem w tym dziale, a jako, że w poniedziałek 9 września wróciłem na pokładzie B737 Travel Service z Dalaman w Turcji (ale tego rejsu nie ma co opisywać, może za wyjątkiem tego, że kanapka kosztuje 17 zł oraz , że w Katowicach czeka się godzinę na odbiór bagażu:mad:), to zaraz po wylądowaniu stwierdziłem, że dawno nigdzie nie latałem, więc szybko przepakowałem się i w drogę do Macedonii. Sama podróż lotnicza do Macedonii nie jest może jakoś strasznie ekscytująca, więc tym razem będzie mniej lotniczo, więcej podróżniczo (ale i tak w sumie nie za dużo, bo wyjazd krótki , no i nie za daleki).
Tak więc kończę wstęp, przechodzę do właściwej relacji.
Podróż do stolicy Macedonii odbywamy na pokładzie Bombardiera Eurolotu (rejs LO227) by we Wiedniu przesiąść się na A320 (rejs OS 779 operowany przez Tyrolean). O samych rejsach nie ma co wiele pisać, może za wyjątkiem wątku kulinarnego. No więc "zachęcony" wypowiedziami pana Mikosza na łamach Kaleidoscope, p. Mikosz pisze "każdy z Państwa znajdzie dla siebie coś smacznego".
oraz podpisem pod fotką na stronie 90 Kaleidoscope (z września) postanawiam poprosić o bułę i sałatę, ale dziwi mnie fakt, że nie ma menu w kieszeniach foteli. Stewardessa twierdzi, że owszem , płatny catering jest na wszystkich rejsach międzynarodowych, ale nie tych na których latają Dashe. Tak więc lecimy o samej wodzie :( Trochę to wnerwiające.
Z 10 minutowym opóźnieniem lądujemy we Wiedniu (w Krakowie rozpoczęcie boardingu było opóźnione), jakoś udaje mi się odszukać bussines lounge (jest koło gate F, podczas gdy my będziemy odlatywać z D), gdzie szybko rzucam coś na pożarcie tasiemcowi :) Sam lounge nie powala na kolana, do jedzenia tylko croissant lub pieczywo z masłem, do picia wybór przyzwoity. Ale czasu wiele nie ma, zwłaszcza, ze kolega mnie pogania, że boarding się zaczyna.
A320 wypełniony ponad 90% ( w Y, w C też chyba nieźle), ale nie ma się co dziwić, do Skopje mało z linii regularnych lata i ten Austrian to swoiste okno na świat.
Catering w części do jedzenia równie kiepski jak w LOT, choć objętościowo większy. Za do do picia full wypas i to za friko (woda z gazem i bez, soki, wina, cola, tonic, alko mocne chyba też).
https://lh3.googleusercontent.com/-G...0/DSC_9205.JPG
Na podejściu do SKP trzęsło jak diabli, bo akurat jakiś front burzowy przechodził, więc lądujemy tak jak startowaliśmy z KRK, .... czyli w deszczu :(
Lotnisko, mimo, że nosi nazwę Aleksandra Wielkiego..
https://lh5.googleusercontent.com/-H...0/DSC_9230.JPGhttps://lh4.googleusercontent.com/-Y...0/DSC_9234.JPG
to wielkim ruchem nie powala, bo... mimo, że jesteśmy w stolicy Macedonii, to oprócz nas nie ma żadnego samolotu pasażerskiego .
Jedyne latadła jakie dojrzałem widoczne są poniżej
https://lh5.googleusercontent.com/-l...0/DSC_9213.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-0...0/DSC_9226.JPG
no i "nasz" A320
https://lh5.googleusercontent.com/-g...0/DSC_9232.JPG
Bierzemy samochód, mając wybranego VW Up dostajemy kodę Rapid, więc w sumie nieźle, ale gorzej niż to to było w Toronto (kto czytał to może pamięta). Po kilkunastu minutach jazdy i zapłaceniu 0,5 Eur za autostradę parkujemu gdzieś "na krzywy ryj" w centrum i idziemy połazić po mieście.
W tym miejscu dodam, że w Macedonii byłem z Hiszpanem2007 i naszymi rodzinami na wakacjach (samochodem), co trochę ułatwia orientację.
Skopje , gdy odrzucić dziwaczne bloki na przedmieściach, jest bardzo miłe, przyjazne i niedrogie.
Pierw zwiedzamy dzielnicę turecką, w old bazar, potem przez rzekę kamiennym mostem idziemy do nowej częsci.
Trochę fotek poniżej
na początek targ. Czas jest taki jak w Polsce, ale gdyby ktoś miał problemy, to wybór "markowych" czasomierzy jest spory (Rolexy, Omegi, moje ulubione Breitlingi i inne , prawie na kilogramy)
https://lh6.googleusercontent.com/--...0/DSC_9246.JPG
Za to jak mowa o kilogramach, to brzoskwinie w cenie 40 eurocentów za kg (1.6zł/kg).
https://lh4.googleusercontent.com/-l...0/DSC_9247.JPG
Teraz parę fotek ze starej części miasta
https://lh4.googleusercontent.com/-y...0/DSC_9244.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-U...0/DSC_9248.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-a...0/DSC_9252.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-L...0/DSC_9253.JPG
jak na aptekę, to asortyment całkiem ciekawy. Może służy do przywiązywania pacjenta do łóżka, aby nie rzucał się za bardzo w czasie zabiegu :lol: ?
https://lh5.googleusercontent.com/-C...0/DSC_9254.JPG
Trochę tu trąci jeszcze socjalizmen, ale burki mają naprawdę dobre
https://lh5.googleusercontent.com/-c...0/DSC_9255.JPG
Hiszpan, poznajesz tę knajpę pod parasolami??
https://lh3.googleusercontent.com/-n...0/DSC_9258.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-a...0/DSC_9264.JPG
tuż obok widok jak poniżej
https://lh4.googleusercontent.com/-0...0/DSC_9265.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-0...0/DSC_6929.JPG
Fajny hostel (cena 10 Eur od osoby). Własciciel mówi, że w interesującym nas terminie tuż obok bedzie festiwal piwa i nie pośpimy
https://lh4.googleusercontent.com/-G...0/DSC_9267.JPG
jakby ktoś chciał ubranie sobie uszyć, to polecam zakład krawiecki
https://lh3.googleusercontent.com/-v...0/DSC_9353.JPG
a w tym sklepie jubilerskim wczoraj pani Komorowska kupowała precjoza
https://lh6.googleusercontent.com/-a...0/DSC_9274.JPG
zresztą miasto jeszcze dziś jest ozdobione polskimi flagami, jako, że wczoraj była wizyta prezydenta Komorowskiego
cdn