Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 38
Like Tree40Likes

Wątek: Rzym w 3 dni!

  1. #1
    Awatar cerki

    Dołączył
    Apr 2012
    Mieszka w
    Mierzecice

    Domyślnie Rzym w 3 dni!


    Polecamy

    Cześć! Przepraszam, że spaliłem pierwszą próbę, ale zdjęcia mi się nie wyświetlały. Do rzeczy.
    Podróż ta była niespodzianką dla mnie - prezentem na urodziny. Dowiedziałem się tydzień wcześniej, więc było jeszcze parę chwil na przestudiowanie zabytków w przewodniku.
    Wylot z Katowic miałem 24 lutego. Bramkę zamykali 6.05 więc przed 4.00 trzeba było wstać ;/. Security poszło szybko, kolejki były niewielkie. Na płycie standard: dużo wizzów, lufa. Wpakowaliśmy się bodajże do HA-LWD. Kołowanie na 27, start z zatrzymania. Dodam, że w międzyczasie (jakieś 30minut) zrobiła się konkretna mgła, więc terminalu przy starcie już nie było widać. Po parunastu sekundach wyszliśmy z chmur, mega gęsta pierzynka po horyzont. Lot spokojny. Już gdzieś na Słowenią:


    Podejście do Ciampino:


    Lądowanie gładkie, samo Ciampino zrobiło na mnie wrażenie dość "barakowatego". Kołujemy na miejsce postojowe, po drodze widać stojącego 767 UPS, dużo bizjetów i samolotów Włoskich Sił Powietrznych. Do centrum Rzymu złapałem autobus Atral za 3,90, jechał jakieś 40 minut więc jest okej. Wysiadłem na Termini. To jest główny punkt transportowo-przesiadkowy w Rzymie. Możemy stąd pojechać metrem, pociągiem, busami itd. Poszedłem do hotelu na via Palestro, 10 minut od Termini. Coś zjeść, wypić i na miasto. Mapa w łapę i można zdobywać świat. Zacząłem od Piazza della Republica. Ciekawe rondo, oczywiście z fontanną na środku:




    Zaraz przy placu znajduje się Bazylika Św. Marii:




    Oczywiście typowo włoski widok:


    Później trochę się powłóczyłem po okolicy, mimo wczesnej pory wszędzie masa ludzi.





    Pod Kapitolem:





    Koloseum od strony via Labicana:


    Widok z Parco di Traiano:


    Pełen czad w jednej z bocznych uliczek!


    Wróciłem do hotelu, następne wyjście zaplanowałem na popołudnie. Jeśli chodzi o komunikację miejską najlepszym wyjściem jest zakupienie biletu całodziennego za 6 euro. Możemy podróżować n-liczbę razy autobusem czy metrem, jest ważna aż do północy dnia zakupu. Jeśli już wspomniałem o metrze to muszę też powiedzieć, że podróżowanie nim jest mega wygodne, aczkolwiek dokucza tłok. W Rzymie są dwie nitki metra - mniej więcej na linii północ-południe, wschód-zachód. Chciałem pojechać do Watykanu więc wybrałem kierunek Battistini (wysiadłem na stacji Ottaviano).

    Plac Św. Piotra:


    Było już koło 15.00 więc Bazylika była pod słońce - musiałem poprawić następnego dnia. Poszedłem via della Conciliazione w kierunku Zamku Św. Anioła. Aha, zapomniałem wspomnieć, że wszędzie jest pełno ciemnoskórych handlujących badziewiami. Czy to tkaniny czy okulary przeciwsłoneczne lub galareta do rzucania. Nic do nich nie mam, ale są dość upierdliwi i wchodzą w dupę.

    Tyber w kolorze mleka z kawą:


    Fragment Zamku Św. Anioła:





    Okolice parku przy Zamku:


    Co młodsi i sprytniejsi pomykali segway'ami. W sumie spoko myśl.



    Nieruchoma mumia miała ciężkie zadanie, dzieciaki z wycieczki z Niemiec dotykali ją paluchami, ale nie dała się wyprowadzić z równowagi. Wrzuciłem w nagrodę pieniążka.


    Piękny widok na Bazylikę spod Zamku:


    Następnego dnia wstałem dość wcześnie bo miałem w planach wizytę w Koloseum. Najpierw podjechałem metrem pod Circus Massimo. Robi wrażenie.


    Otwarcie Koloseum jest o 8.30 i o tej porze najlepiej tam jechać. Im później, tym dłuższa kolejka + wcześniej wymienieni pacjenci wciskający ci żelke do rzucania za 1 euro.






    Tuż obok Koloseum jest kompleks Palatyn i Forum Romanum. Zwykły bilet do Koloseum kosztuje 12 euro. Uprawnia on do jednej wizyty w Palatynie, Forum Romanum i Koloseum. Mi przypadł tzw. reduced ticket za 7.50 (dla młodzieży między 18 a 26 rokiem życia).





    Ciężka praca, świetne widoki:


    Jak już wspominałem chciałem poprawić Bazylikę + zajrzeć do niej. Udało się. Wstęp do Bazyliki Św. Piotra darmowy, oczywiście trzeba przejść kontrolę tego co wnosimy. Dodam, że do Bazyliki nie wejdziecie z odkrytymi ramionami, czy w krótkich spodenkach. Teraz, gdy było 17 stopni nie był to problem powiedzmy, ale w lipcu wyobrażam sobie ten horror. Aaa właśnie, pogoda. Jak pewnie widać na zdjęciach obydwa dni były bezchmurne, temperatura w dzień wynosiła koło 16 do nawet 20 stopni Celsjusza w cieniu, nocami spadała do 10.



    Wejście na kopułę już odpłatne:





    Baldachim Berniniego - majstersztyk:









    Cudowna Pieta, za szybą. Czubków nie brakuje.


    Jeden z kardynałów i strażnik Gwardii Szwajcarskiej:


    Biedny Św. Piotr:


    Po południu wybrałem się do Panteonu. Po drodze spotkałem Fontannę Trytona:



    Fontanna di Trevi - olbrzymia w porównaniu do placu na którym się znajduje.


    Panteon:


    Gość grał najbardziej znane włoskie piosenki, super wymiatał:


    Fontanna przed Panteonem - świetna.


    Spod Panteonu wracałem piechotą na via Palestro, więc w międzyczasie zrobiło się już ciemno. Zatrzymałem się na Piazza della Repubblica i starałem się to wykorzystać:






    Tak powoli dobiegał koniec drugiego dnia. Następnego dnia pobudka o 5.00, szybki marsz na Termini. Oczywiście zbagatelizowałem sprawę czasu więc spóźniłem się na busa do Ciampino. Byłem pewien, że jeżdżą co 10-15 minut a tu szok bo następny za 1.30h. Kapa bo nie zdążyłbym na samolot. Pobiegłem szybko do metra w kierunku Anagnina. Dojechałem tam o 6.35, akurat tutaj też się spóźniłem na tego samego Atrala. Jeden inny bus miejski jechał przez Ciampino więc spytałem się kierowcy po angielsku czy można u niego kupić bilet. Powiedział, że nie (?) bo u niego kosztują 6 euro a normalnie 1.50. Powiedziałem mu, że okej - zapłacę mu 6 euro. Pokręcił nosem, coś powiedział i pokazał żebym wsiadał. Przy wyjściu chciałem mu dać 20 euro zeby mi wydał, ale powiedział, że nie trzeba i żebym już biegł. To był bardzo życzliwy Włoch! Dzięki!
    Na samym lotnisku nic specjalnego, załadowaliśmy się do HA-LWD. Po drodze było parę ciekawostek:



    Start z woleja, zakręt w prawo jakieś 270 stopni. Na przelotówce drugi oficer, zresztą Polak, dał nam najważniejsze informacje - nad jakimi państwami będziemy lecieć, ile stopni temperatury jest w Katowicach, jak wysoko lecimy itd. Sympatycznie.

    Klawe:



    A to już 15 minut przed lądowaniem stolica Śląska:


    Osiedle na którym mieszkam, nigdy go z góry nie widziałem:


    Elektrociepłownia Łagisza w Będzinie:


    CH Pogoria w Dąbrowie Górniczej:


    I UR-WUD z sharkletami:



    Podsumowując: Rzym to przepiękne miejsce. W te 2 dni tylko liznąłem najważniejszych zabytków, żeby go zwiedzić całego myślę, że 2 tygodnie powinny wystarczyć. Jest drogo, nie ma supermarketów. Masa cudzoziemców, nie tylko turystów. To połączenie z Katowic jest bardzo dobre, jeśli ktoś może sobie pozwolić to bardzo zachęcam. I dzięki jeśli wytrwaliście do końca!
    Gosia, Wamo, maciek55 and 12 others like this.

  2. #2
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Fajna relacja - jednak ja mimo tego że jestem strasznym Italofilem uważam że Rzym i Mediolan są najbardziej przereklamowanymi miejscami we Włoszech... Owszem, Rzym ma mnóstwo zabytków, jest co oglądać i historię czuć na każdym rogu, to dla mnie zupełnie nie ma tego charakterystycznego włoskiego klimatu, który uwielbiam...
    maciek55 likes this.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  3. #3

    Dołączył
    Jan 2012
    Mieszka w
    EPRZ

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    Owszem, Rzym ma mnóstwo zabytków, jest co oglądać i historię czuć na każdym rogu, to dla mnie zupełnie nie ma tego charakterystycznego włoskiego klimatu, który uwielbiam...
    W rzeczy samej, Rzym ma klimat Rzymu. Bardzo mi przypadło to miasto do gustu, chętnie jeszcze doń wrócę, niemniej to chyba najmniej włoskie miasto we Włoszech w jakim byłem.
    egon.olsen likes this.

  4. #4
    Awatar cerki

    Dołączył
    Apr 2012
    Mieszka w
    Mierzecice

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    Owszem, Rzym ma mnóstwo zabytków, jest co oglądać i historię czuć na każdym rogu, to dla mnie zupełnie nie ma tego charakterystycznego włoskiego klimatu, który uwielbiam...
    Dla usprawiedliwienia dodam, że pierwszy raz byłem we Włoszech w ogóle więc pewnie nie mam porównania. Starałem się jakoś konfrontować odczucia z zeszłorocznym Edynburgiem, ale to inna bajka.

  5. #5
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cerki Zobacz posta
    Dla usprawiedliwienia dodam, że pierwszy raz byłem we Włoszech
    To żaden zarzut - TomaszRT to świetnie wyłożył Dla mnie Włochy to małe mieściny i domowe knajpy prowadzone przez rodzinę, atmosfera dolce far niente, wieczne 'domani, domani', ale to właśnie można spotkać tam, gdzie jest mało, bądź nie ma wcale turystów. Każda miejscowość ma swoje specjały z których jest dumna i o lokalnym winie czy serach mogą opowiadać godzinami... do tego na przykład rano idąc na plażę wstępujesz do sklepu, gdzie pani robi ci ciabattę ze świeżą mozzarellą, pomidorem, oliwą i bazylią, która smakuje niebiansko... a wieczorem podjeżdżasz do cooperativy i do baniaczka lejesz z pistoletu jak na stacji beznynowej pyszne lokalne wino za €1,5 za litr...

    Ech... chyba zaraz zajrzę na skyscanner
    kaspric, cerki and STYRO like this.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  6. #6

    Dołączył
    Jun 2013
    Mieszka w
    Łańcut, Poland, Poland

    Domyślnie

    Super relacja, świetne zdjęcia - proszę, pochwal się jakim aparatem je zrobiłeś
    cerki likes this.

  7. #7

    Dołączył
    Aug 2010

    Domyślnie

    Robisz super zdjęcia. Dla mnie relacja jak znalazł, ponieważ za 5 dni będę w Rzymie Byłem już co prawda, ale odświeżyłeś mi gdzie i co warto zobaczyć. Dzięki!
    cerki likes this.

  8. #8

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    EPWR

    Domyślnie

    To powiem Tobie że gościu na końcu zrobił Ciebie w bambuko.W Grudniu wracałem na Ciampino i bez problemu bilet za 1.5€ było można u niego kupić.Co do Bazyliki ŚW Piotra.Latem byłem świadkiem że osób których nie wpuszczano to właśnie Rosjanie.Żaden nie potrafił się dostosować,oraz uwaga do tych co się wybierają do Rzymu. UWAGA NA CYGANÓW i innej maści. Kradną że hejjjjjj. Byli ze mną znajomi i własnie na Via Cavour podchodzi grupka wcześniej wspomnianych osób tworząc sztuczny tłok,wiedząc w jakim cemu omijam szerokim łukiem mówiąc mu by robił to samo.Niestety dał się skroić a ci szybko w nogi.Jak to się mówi trudno i żyje się dalej,ale to nie koniec.Jedziemy w dniu wylotu na Lateran by zobaczyli (polecam miejsce z 4 kolumnami,nie wiem jak oni to zrobili ale mówiąc coś przy jednej słychać dokładnie po przekątnej).Wracając pomiędzy stacją metra linii A Spagna-Piazza Barberini. Grupka trzech małych cyganów wyciągnęła mu z kieszeni 20€.Oczywiście nie przyznają się do tego,ale mieli pecha.Całą akcję widział w cywilu Carabinieri (który by było śmieszniej jechał do pracy).Wysiadamy otaczamy sprawców.Dzwoni po dwa radiowozy w międzyczasie dwójka uciekła,młodej się nie udało.Po 10 minutach mieli zapis z kamer i ich danymi.Po krótkiej chwili przyjeżdża radiowóz,bez zbędnych gadań zakuwają ją w kajdany,a my na sygnale udajemy się na komisariat.Złożenie zeznania co i jak,i szybka podwózka na stację metra Ottaviano i w drogę na Ciampino.
    To takie ostrzeżenie dla innych

    Na koniec pozwolę Sobie wkleić piosenkę która oddaje piękno Rzymu.
    Kod html:
    http://www.youtube.com/watch?v=kVxs-ngkCUU
    cerki likes this.

  9. #9
    Awatar jtf2

    Dołączył
    Apr 2008
    Mieszka w
    DUS

    Domyślnie

    no, jak na pierwszy raz to nieźle się nabiegałeś.

    Kocham Rzym z całego serca i nie do końca się zgadzam z Krzysztofem, bo i w Rzymie jest wiele miejsc, gdzie nie chadzają turyści albo przynajmniej nie są uciążliwi. Ale żeby do nich dotrzeć nie używa się przewodników turystycznych, tylko idzie się z miejscowymi. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma znajomych w Rzymie. Bez nich byłoby ciężko i pewnie miałbym podobne wrażenie.
    Ale ponieważ mam wielu bliskich znajomych Rzymian, miałem też wiele okazji dotarcia do niesamowitych miejsc, o których nie piszą przewodniki.
    Mam też znajomego Rzymianina, który co niedzielę jedzie na wycieczkę po mieście. W pokoju u niego widziałem 70-tomowy przewodnik po tym mieście...
    Ten znajomy ma ponad 70 lat i jeszcze wszystkiego nie widział.
    Ach, miło się w sercu robi jak myślę o tym mieście. Mimo ok. 25 podróży do Rzymu zawsze chętnie tam bywam - ostatnio 4 tygodnie temu.
    A że chaos, turyści, hałas... jak ktoś ciszę lubi, to niech jeździ na pustkowie, do Skandynawii a nie do Rzymu.
    Pozdrawiam.
    Ryan, szczurwa, shiver and 1 others like this.
    pozdrawiam

    jtf2



  10. #10
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jtf2 Zobacz posta
    Kocham Rzym z całego serca i nie do końca się zgadzam z Krzysztofem, bo i w Rzymie jest wiele miejsc, gdzie nie chadzają turyści albo przynajmniej nie są uciążliwi. Ale żeby do nich dotrzeć nie używa się przewodników turystycznych, tylko idzie się z miejscowymi. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma znajomych w Rzymie. Bez nich byłoby ciężko i pewnie miałbym podobne wrażenie.
    Bardzo możliwe że w tym tkwi sedno - moi włoscy przyjaciele to Neapol i Kalabria z jednej, a Turyn z drugiej strony. Poza tym że wszystko ich dzieli, to łączy jedno - nie cierpią mieszkańców Rzymu

    PS. Dołączam się do ochów zdjęciowych - super oko, fajne kadry.
    Ostatnio edytowane przez egon.olsen ; 28-02-2014 o 21:27
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  11. #11

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    EPWR

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egon.olsen Zobacz posta
    Bardzo możliwe że w tym tkwi sedno - moi włoscy przyjaciele to Neapol i Kalabria z jednej, a Turyn z drugiej strony. Poza tym że wszystko ich dzieli, to łączy jedno - nie cierpią mieszkańców Rzymu
    My nie cierpimy ich
    egon.olsen likes this.

  12. #12
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2014
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie

    super fotorelacja. Ja również uwielbiam Rzym, jego klimat. tanie linie lotnicze umożliwiają łatwe i w miarę częste odwiedzenie tego miasta.

  13. #13
    Awatar voyager747

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    To tak samo jak w Polsce wszyscy nie lubią mieszkańców Warszawy
    Też byłem w Rzymie w lutym i latałem Wizzem, podobało mi się. Tyle, że z WAW to na FCO latałem. Pogodę miałeś lepszą, u mnie padało, do Koloseum z 5 razy podchodziłem, żeby słońce mieć.

  14. #14
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    [rant]Mieszkańców Warszawy czyli w znakomitej większości swoich ziomków. Nie mylić z Warszawiakami [/rant]
    szczurwa and siarka like this.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  15. #15
    Awatar voyager747

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Rzym na pewno wart jest odwiedzenia, przynajmniej raz. Nie każdy się w nim zakochuje, ale jednak swój urok i atrakcje posiada. Ja chyba kiedyś jeszcze tam wrócę, mam nadzieję.
    egon.olsen likes this.

  16. #16

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    EPWR

    Domyślnie

    Ja się spotkałem ze stwierdzeniem że prawdziwa Warszawa,oraz jej mieszkańcy zniknęli po II WŚ.

  17. #17
    Awatar voyager747

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Mieszkańcy nie zniknęli, w Warszawie mieszka 2 mln ludzi, ale to chyba nie na temat trochę. W innych miastach dużych też jest sporo ludzi z tzw. napływu, to chyba normalne. Rdzenni nie lubią napływu, napływ nie lubi rdzennych, a w Polsce nie lubią i tych i tych tak samo. Taki to nasz kraj.

  18. #18

    Dołączył
    Aug 2010

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jtf2 Zobacz posta
    no, jak na pierwszy raz to nieźle się nabiegałeś.

    Kocham Rzym z całego serca i nie do końca się zgadzam z Krzysztofem, bo i w Rzymie jest wiele miejsc, gdzie nie chadzają turyści albo przynajmniej nie są uciążliwi. Ale żeby do nich dotrzeć nie używa się przewodników turystycznych, tylko idzie się z miejscowymi. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma znajomych w Rzymie. Bez nich byłoby ciężko i pewnie miałbym podobne wrażenie.
    Ale ponieważ mam wielu bliskich znajomych Rzymian, miałem też wiele okazji dotarcia do niesamowitych miejsc, o których nie piszą przewodniki.
    Mam też znajomego Rzymianina, który co niedzielę jedzie na wycieczkę po mieście. W pokoju u niego widziałem 70-tomowy przewodnik po tym mieście...
    Ten znajomy ma ponad 70 lat i jeszcze wszystkiego nie widział.
    Ach, miło się w sercu robi jak myślę o tym mieście. Mimo ok. 25 podróży do Rzymu zawsze chętnie tam bywam - ostatnio 4 tygodnie temu.
    A że chaos, turyści, hałas... jak ktoś ciszę lubi, to niech jeździ na pustkowie, do Skandynawii a nie do Rzymu.
    Pozdrawiam.
    Chłopie.. to weź coś poopowiadaj

  19. #19

    Dołączył
    Apr 2010
    Mieszka w
    EPWR

    Domyślnie

    voyager to tylko usłyszana opinia od innych

    Shiver btw U rodowitych Rzymian to jest coś na rzeczy,u mnie znajomy nawet sam napisał przewodnik

  20. #20
    Awatar cerki

    Dołączył
    Apr 2012
    Mieszka w
    Mierzecice

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez filkuz Zobacz posta
    Super relacja, świetne zdjęcia - proszę, pochwal się jakim aparatem je zrobiłeś
    Nic nadzwyczajnego-EOS 1100d + kitowy 18-55 + 75-300mm

    PS. Dzięki za miłe opinie!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •