KRK-HDF 26-07-2014 oczami pięciolatka
Dziś zaczynam wakacje. Nad morzem. Lecę samolotem! Z mamą i 2-letnią siostrą Karoliną.
Jestem na lotnisku, dużo ludzi, mama lekko zdenerwowana powiedziała, że jest opóźnienie, trzeba czekać co najmniej godzinę dłużej na samolot.
Nie lubię czekać. To znaczy jak trzeba poczekać to mogę czekać, ale tak niezadługo. Najlepiej w sam raz (...) Proszę pana, to jest mój plecak. W moim plecaku są same moje zabawki. Nie ma żadnej broni i nie ma metalowych rzeczy (...)
Później było takie miejsce bez ściany z dużą szybą. Wszystko było widać! Samoloty, auta, autobusy. Autobusem pojechaliśmy do samolotu(...) Ale wcześniej trzeba było czekać(...) Pomagałem mamie, pilnowałem Karopuszka(...) Ona biegała i ja ją pilnowałem, biegałem za nią(...) /i tak przez 2,5 godziny/ Samolot był... mały, taki średni, jak autokar, którym jechałem na wycieczkę w przedszkolu, ale taki okrągły w środku.(...)
Trudno powiedzieć w jakim był kolorze, chyba trochę biały i trochę czerwony(...) Tam gdzie były śmigła, tam chowały się koła. Koła były takie małe.
W środku było bardzo wygodnie, ale nie widziałem nic przez okno. Dopiero jak mama mnie odpięła, to mogłem patrzeć (...) Widziałem chmury, jak chmury zjadały domy i niebo.
Panie stewardessy były bardzo miłe, i były tak samo ubrane. I dawały batoniki, a Mama dawała mi żelki do ssania jak samolot startował i nie bolały mnie wtedy uszy, ale jak samolot miał lądować, to mnie jedno ucho bolało, ale tylko chwilę (...) przyszła Pani stewardessa i powiedziała, że jestem bardzo grzeczny i dlatego Pan Kapitan zaprasza mnie po wylądowaniu do kabiny pilotów (...) kabina była mała, siedziałem w fotelu pilota, był bardzo wygodny, a piloci byli bardzo weseli i dużo się śmiali (...)Było tam dużo przycisków i wszystkiego (...) Nie dotykałem sterów tato, bo przecież wiesz, wtedy bym odleciał!
Mama Huberta i Karoliny: Obawiałam się nieco lotu z dwójką małych dzieci, jak się okazało- niepotrzebnie. Personel pokładowy był bardzo pomocny i życzliwy podczas całej podróży.
Dziękujemy za opiekę i niespodziankę! Pozdrawiamy całą Załogę!:)
...i pewnego forumowicza, który się do tej niespodzianki bezpośrednio przyczynił;)