Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 91
Like Tree376Likes

Wątek: "Kierunek wschód...

  1. #1
    Awatar tinek6

    Dołączył
    Nov 2011

    Domyślnie "Kierunek wschód...


    Polecamy

    ...czyli tam musi być jakaś cywilizacja"

    Chociaż podróż zaczyna się dopiero jutro, to już dziś, na spokojnie rozpocznę pisanie relacji. Na początek potwierdzone odcinki lotnicze:
    jutro tj. 11.09 LX1343 (Fokker 100 Helvetic) z Warszawy do Zurychu, krótka przerwa i lecę dalej LX196 (A333 Swiss) do Pekinu. W stolicy Chińskiej Republiki Ludowej jestem kwadrans po 5. Czyli planowo 10 minut przed świtem i 37 minut przed wschodem. Szczerze mam nadzieję, że się ciut opóźni i uda się złapać troche promieni słońca przed lądowaniem, o ile oczywiście pozwoli pogoda.
    Dalej 13.09 JS152 (T204 Air Koryo) do Phenianu.
    20.09 wracam JS151 (j.w.) do Pekinu, dwie noce i OS64 (B763 Austrian) do Wiednia i LO226 (E195 LOT) do domu (przy czym ostatni odcinek się może zmienić).
    Tyle jeśli chodzi o pewniaki.
    Tak to się prezentuje:



    Jak już można wywnioskować celem podróży jest Koreańska Republika Ludowo Demokratyczna (lub jak kto woli: Korea Północna). Będzie to bardzo, BARDZO lotnicza relacja (jak to na forum lotniczym) ale nie zabraknie wątków nie lotniczych oraz propagandy :P . W planie jest rzeczy nie mało. Chociaż chyba tym razem jest bardziej wybrane co zobaczyć niż kiedy. Kolejność jak i ostateczne miejsca pewnie i tak wyjdą w praniu, szczególnie jeśli chodzi o Pekin. Jeszcze kilka słów wstępu. Standardowo rozliczenie będzie pod koniec relacji, także zainteresowanych informuję, że będzie będzie, ale na końcu. Dlaczego akurat taka trasa lotu? Przyznaję nie była to najtańsza opcja ani też najszybsza (w tych samych dniach jest bezpośrednie połączenie LOTu). Jednak po wycofaniu 767 ze służby w LO mało zostało linii tradycyjnych operujących tym samolotem w Europie. Amerykanie mają kilka rotacji na nich do Europy, BA robi kilka lotów europejskich, no ale najbliższe są w Wiedniu. I tak jakoś wyszło że szukałem połączenia przez Wiedeń, w jedną czy w drugą stronę i stanęło na połączeniu LX i OS jako najlepszej opcji. 4 loty, 4 linie, 4 typy. Obydwa lotniska w Zurychu jak i w Wiedniu wspominam bardzo dobrze, tak więc cieszę się, że tam będę się przesiadał (Wiedeń ze swoim skylinkiem to już wgl jest super [dla tych bez wejścia do saloniku]). Co tu jeszcze dużo mówić, Pekin chyba czytacze tego pod forum znają dobrze Jakichś nowości się nie spodziewajcie, co najwyżej trochę innej perspektywy. Kończąc wstęp trochę historii. Zdjęcia lotnicze z tego pięknego kraju (pod względem lotniczym) widywałem już dawno na portalach typu airliners czy jetphotos. Później poznałem osobę, która była. Obgadaliśmy co i jak wygląda, i poszła myśl: "Za rok, jadę!". No i poszło, zaciskanie pasa, zbieranie funduszy, planowanie. I tak, po dokładnie 10 miesiącach od pierwszej myśli piszę ten post i myślę sobie w duchu "To się dzieje naprawdę!" chociaż nie wiem czy uwierzę dopóki nie postawię nogi na pokładzie Air Koryo. A i elza - KubieB to chyba pozazdrościłem tylko tego Pekinu, chociaż zobaczymy czy było/jest czego



    W przerwie (zarówno tej tu oraz jakby się jakaś pojawiła u tygrysm'a w Ameryce) zapraszam to moich zeszłych relacji (zaciągnięte od tygrysm ):
    Izmir, Ankara, Stambuł
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo..._w_turcji.html
    Japonia
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo...ates_live.html
    Wstawka z 787
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo...tml#post849655
    Oslo, Moss i Horten
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo..._z_ryanem.html
    Kaliningrad
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo..._na_3_dni.html
    Wiedeń
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo...o_wiednia.html
    i lotnicza Larnaka
    http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo...w_lca_waw.html

  2. #2

    Dołączył
    Oct 2011

    Domyślnie

    No to debiut Korei P. na naszym forum. Ale zakładam, że będzie co najmniej tydzień przerwy w relacji....
    Nie mogę się doczekać opisu Air Koryo... Napisz jak się taką wycieczkę i loty załatwia

    Powodzenia
    elza030, Itts, filkuz and 1 others like this.

  3. #3
    Awatar Greg_747

    Dołączył
    Jun 2012
    Mieszka w
    McCarran / Las Vegas

    Domyślnie

    szkoda że IŁ-62 nie trafiłeś, one jeszcze latają w Air Koryo?

  4. #4

    Dołączył
    Jun 2010

    Domyślnie

    A wiza do Korei Północnej jest?

    Koszt takiej wizy w Chinach to jakieś 2 200PLN, jak to wygląda w Polszu?
    300. Dywizjon Bombowy im. Ziemi Mazowieckiej

  5. #5

    Dołączył
    Jun 2010
    Mieszka w
    EPTO

    Domyślnie

    Pamiętam, że Koryo Tours miało 1-2 razy do roku wycieczkę typowo lotniczą, tj. mniej sztandarowych punktów jak strefa ekonomiczna czy wzorcowe gospodarstwo, była za to możliwość przelotu Ił-62M, oraz małymi samolotami po kraju. Koszty ogromne, niestety, plus dolot do Pekinu właśnie.

  6. #6

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    W weekend oglądałam program na National Geografic o Korei Północnej. Ogólnie był poświęcony pracy lekarza okulisty, który przyleciał leczyć. Nie spodziewał się, że jaskrę będą miały nawet kilkuletnie dzieci. Każdemu krokowi ekipy NG przyglądał się oddelegowany pracownik władzy. Nawet zdjęcie pomnika zrobione z pozycji leżącej grodziło opuszczeniem Korei Północnej. To tylko mały skrót programu przeze mnie opisany.

  7. #7
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46
    hypne and agentF like this.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  8. #8

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Air Koryo!! No nie mogę się doczekać Liczę na każdy szczegół z tych linii Ja w listopadzie do RPA lecę i też planuję jakimś egzotykiem tam polecieć, 732 i te klimaty
    Itts likes this.


  9. #9
    Awatar tinek6

    Dołączył
    Nov 2011

    Domyślnie

    Słowem wstępu: zdjęcia obrabiane pobieżnie. Tyle ile do publikacji.

    LX1343, rejs obsługiwany przez Helvetic dla Swiss International na Fokkerze 100 (jak i inne loty LX do/z WAW), czasem zdarzają się podmianki na coś własnego LX no ale nie tym razem. Na szczęście Druga strona medalu, dziś lecą dziewczyny z naszej (polskiej) reprezentacji (ee, chyba U19/U21) na coś do Szwajcarii (tego w sumie też nie jestem pewny, ale poszły oidp po bagaż). W ten sposób miejsca w rzędach 18/19 gdzie chciałem siedzieć zostały zajęte. A tak pięknie tam brzęczy Bywa, trzeba spróbować czegoś nowego, 10A, krawędź natarcia. W sumie może być. ale to chyba miejsce z gatunku słabszych, ani to za ładnie nie brzmi, jeszcze wali po oczach od krawędzi natarcia a jak się zasłoni okno to nie widać... Witamy problemy pierwszego świata!
    Sam w sobie rejs spokojny, start z pełnego 33 30 minut po czasie, a lądowanie 10 po czasie - co sprawiło że nie było okazji zameldować się z Zurychu bo jak doszedłem do bramki to się zaczął boarding. Posiłek na pokładzie symboliczny, croissant plus napoje do wyboru. Nie zabrakło również czekoladki od Swissa. Załoga przemiła, szczególnie purserka, cały czas uśmiechnięta a i nie brzydka była. 92 pax na pokładzie, przód raczej pełny.
    Większość drogi za oknem był chmury, w dodatku takie płaskie, nijakie:


    A już po wylądowaniu na spokojnie przy rękawie, nikt nie poganiał, każdy pomagał jak mógł by wyszło odpowiednio U mnie ma Helvetic za to plusa


    Po wyjściu z rękawa spokojnym krokiem kieruję się do bramek E, do kontroli paszportowej trzeba trochę odstać, później 3 minuty czekania na kolejkę. Przejazd umila głos ptaków, jakieś krzyki i facet rzucający flagą za oknem. Część terminalu z bramkami "E" jest elegancka, tylko sufit taki trochę łysawy. Wszystko bardzo dobrze oznakowane, krzesła wygodne. Przy boardingu porządek musi być, cały czas! standardowo dwie osoby od sprawdzania kart pokładowych, jedna do Y druga do C i F, i nawet jak do tej drugiej nikt nie stoi, nikt nie idzie, osoby mające na karcie Y odsyłane są na koniec swojej kolejki.
    Po wyjściu z Fokkera:


    Strefa bramek E wygląda mniej więcej tak:



    Już na pokładzie A333. Obłożenie solidne, miejsca wolnego obok: brak
    Siedzenia w Y są całkiem całkiem. Na pewno lepsze od EK na tym typie. Dobra, pora lecieć, trzeba wrócić nad Warszawę lecąc nad Pragą. Później Mińsk, Moskwa, Ułanbator i Pekin. To tak w skrócie. Chmury przez ten czas zbytnio się nie zmieniły. Na początek dostajemy przekąskę i napoje.


    Nad Warszawą serwowany jest obiad. Do wyboru kurczak lub gnocchi (we współpracy z Hiltl). Na zdjęciu to drugie, moim zdaniem lepsze od kurczaka.


    Czas leci, samolot też. Ale do Pekinu wciąż daleko. To się przejdźmy na tył.


    No ale ile można stać na tyle i patrzeć co ludzie oglądają... Wracam na swoje miejsce. W tak zwanym międzyczasie oglądam filmy, słucham muzyki i raz na jakiś czas wyjrzę za okno, w końcu trzeba sprawdzić czy przypadkiem wygląd skrzydła jest cały czas taki sam. Nie zmieniło.
    1.


    2.


    3.



    I mniej więcej tak się skończyły "dziś", czyli najbezpieczniejszy dzień w lotnictwie - 11.09.
    Podciągnę jeszcze śniadanie do tego wpisu oraz dodam, że lądowanie odbyło się w ciemnościach, o czasie. Pekin przywitał nas mgłą, wysoką wilgotnością i deszczem. Co się działo dalej w następnym wpisie, który chyba dopiero za tydzień




    PS
    postaram się pisać 'live' by wrażenia były najświeższe. Choć wrażenia z tego to zapewne będą długo tkwiły w głowie. Miałem napisać wcześniej ale w ZRH zabrakło czasu.

    PS2
    o! zapomniałbym wspomnieć, iż w relacji będą również takie lotnicze osobistości jak np. Sam Chui.
    Grimson - wiza tania, prawie jak barszcz

    Teraz do miłego, idę w kimę (ekhem, nie wiem czy jutro będzie można "iść w kimę"), trochę sił brakuje. Jednak godzina spokojnego snu to przymało.

  10. #10

    Dołączył
    Oct 2011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tinek6 Zobacz posta
    idę w kimę (ekhem, nie wiem czy jutro będzie można "iść w kimę")
    Raczej jutro to będzie "idę do Kima"
    Najedz się porządnie w Chinach tak na wszelkij słuczaj
    Itts and pkowal3 like this.

  11. #11
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    Te ogłosy ptaków i krzyki to chyba krowy w pociągu :-)

  12. #12

    Dołączył
    Nov 2012
    Mieszka w
    ZRH

    Domyślnie

    krowy nie krzycza tylko mucza ;-)
    inne od-ludzkie odglosy to jodlowanie
    Jodeln – Wikipedia

  13. #13

    Dołączył
    Apr 2010

    Domyślnie

    A i elza - KubieB to chyba pozazdrościłem tylko tego Pekinu, chociaż zobaczymy czy było/jest czego
    Dziękować KubieB, że jest potrafi zainspirować Pekinem innych
    KubaB likes this.

  14. #14

    Dołączył
    Nov 2011

    Domyślnie

    No, ależ relacja sie szykuje. Pogratulować. To ja z moimi pazdziernikowymi Chinami chyba moge sie schować

    Tak jak Hiszpan napisal najedz się na zapas. Słyszałem, że nawet pracownicy naszej ambasady w Pjongjangu nie bardzo mają co jeść, gdyż nawet sklepy dla dyplomatów są słabo zaopatrzone. A kotlety i inne dobra z Polski rejsowym samolotem nie maja szans dotrzeć.
    Nie wiem na ile to prawda, bo to agencja JPP (Jeden Pan Powiedzial). Co prawda dobrze poinformowany.
    Tak wiec czekamy na relację, najlepiej po odfitrowaniu propagandy.
    Powodzenia!

  15. #15
    Awatar tinek6

    Dołączył
    Nov 2011

    Domyślnie

    Coś tu cicho, w sumie czemu się dziwić :P Melduję że jestem w Wiedniu i czekam na LO226 do Warszawy, wcześniej odleci tam Austrian, ale ja sobie tylko popatrzę. Przerwa w relacji spowodowana czynnikami zewnętrznymi :P
    Tak więc żyję i nie wiem co myśleć. KRLD jest krajem na pewno specyficznym, może nawet bym powiedział dziwnym (przynajmniej teraz z mojego punktu widzenia). Kontrasty są ogromne, zarówno w tym co jest dookoła jak i w ludziach. Pewny jestem tego, iż jak chcą coś pokazać to potrafią to zrobić świetnie, Zaryzykowałbym, że nawet lepiej niż "zachód".
    Embraer powinien właśnie startować z Warszawy by mnie potem zabrać do niej.
    Tymczasem proszę o jeszcze chwilę wyrozumiałości bo tak jak teksty do kilku pierwszych dni są prawie w całości gotowe, tak zdjęcia ani trochę, a jest z czego wybierać. Ponieważ wraz z powrotem do rzeczywistości, jak łatwo się domyślić wracają codzienne obowiązki, ale postaram się w miarę płynnie uaktualniać relację. Mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzeni zawartością.

    Pozdrawiam i do usłyszenia!
    kaspric, jakoobek, Gosia and 17 others like this.

  16. #16

    Dołączył
    Apr 2012

    Domyślnie

    Smutni Panowie od Kima pozwalali focić na lotnisku?

  17. #17

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    EPWA

    Domyślnie

    To już chyba dział raporty z podróży został zapełniony, była Australia kilka razy, Ameryka południowa, ostatnio Afryka z perspektywy statku szukającego ropy. Jakiś czas temu jakiś (nie pamiętam kto) szczęśliwy forumowicz dosłownie w ostatniej chwili przeleciał się 707 Saha Air (niestety zakończyli działalność i teraz To Korea Północna święty gral szalonych podróżników.
    Został nam jeszcze chyba tylko Butan i podróż z Richardem Bransonem ale to tylko dla 7 cyfrowych milionerów...

    Gratuluję realizacji pomysłu i czekam niecierpliwie na resztę.

  18. #18
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez siarka Zobacz posta
    Smutni Panowie od Kima pozwalali focić na lotnisku?
    Gdzieś widziałem obszerną relację z lotów wszystkimi typami maszyn Air Koryo, więc chyba mają też jakiś program wycieczki zorientowany na bogatych lataczy.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski


  19. #19
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kurt Zobacz posta
    To już chyba dział raporty z podróży został zapełniony, była Australia kilka razy, Ameryka południowa, ostatnio Afryka z perspektywy statku szukającego ropy. Jakiś czas temu jakiś (nie pamiętam kto) szczęśliwy forumowicz dosłownie w ostatniej chwili przeleciał się 707 Saha Air (niestety zakończyli działalność i teraz To Korea Północna święty gral szalonych podróżników.
    Został nam jeszcze chyba tylko Butan i podróż z Richardem Bransonem ale to tylko dla 7 cyfrowych milionerów...
    Jeszcze Antarktydy chyba nie bylo. Ktos podejmie wyzwanie? :-)

  20. #20
    Awatar tinek6

    Dołączył
    Nov 2011

    Domyślnie


    Polecamy

    LX196 wylądował o czasie. Pogoda, która nas przywitała nie była najmilsza. Szaro, buro, jakby kropiło, brzydko. Okna szybko zaparowały od zewnątrz. Po podkołowaniu do bramki odwiedziłem dowództwo lotu i po chwili znajdowałem się już w drodze do kontroli paszportowej. Uzyskanie wejścia bez wizy nie stanowiło problemu i po chwili byłem już pod taśma bagażową, chwili, tzn. trochę trzeba było przejść i przejechać kolejka ale jakoś specjalnie długo to nie trwało.
    Z bagażem i drobna suma lokalnej waluty udałem się w kierunku Airport Express, którym za 25y dojeżdża się do Pekinu. Na końcowej stacji przesiadka w metro, którym z jedna przesiadka dostałem się do hotelu. Jeszcze wcześnie, pokój nie gotowy, oddałem bagaż na przechowanie i z tym co potrzebne ruszyłem dalej. Znalazłem bank, do którego jeszcze wrócę, zjadłem śniadanie i ruszyłem na północ. Najpierw metro, potem autobus i trochę pieszo. Łącznie półtorej godziny i 3y. Gdzie trafiłem? Datangshan China Aviation Museum. Muzeum już na forum gościło, ale tak w skrócie: niesamowita ilość sprzętu, il14, il18, li2, dc8, il62, tu124, an12, bac1011(chyba), migi, znaczy ich chińskie wersje, i cały hangar sprzętu (na wstęp do którego zabrakło funduszy). Tak to wygląda:
    Pierwsze samoloty widoczne w muzeum:


    Wnętrze IŁ-18 należącego w przeszłości do Mao

    i idziemy dalej w muzeum (szybka informacja: nie wszystkie wystawione samoloty będą ukazane na zdjęciach)

















    Około dwunastej czekałem już na powrotny autobus, zmęczony chodzeniem i podróżą, bez dostatecznej ilości snu. W centrum jestem przed 14 i po wymianie pieniędzy w banku ( którym była wcześniej mowa) udałem się do hotelu. Zameldowanie, wypakowanie najważniejszych rzeczy, prysznic, krótka drzemka. Tak, tego potrzebowałem! Na tym jednak nie koniec. O 18 trzeba się było stawić na kolacje w restauracji Haedanghwa, gdzie odbyło się spotkanie organizacyjne przed wycieczką, kolacja oraz pokaz sztuk wielu w wykonaniu obsługi. Jedzenie cały czas przychodziło, stół się kręcił i można było brać to na co akurat się miało ochotę. Generalnie, przedsmak tego co nas będzie czekać przez najbliższy tydzień. Po wszystkim powrót do hotelu i spać. Jutro (relacyjne) zaczynamy latanie!
    tartal, elza030, QbaqBA and 15 others like this.

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •