Letni sezon 2015 w Bydgoszczy chyba na długo pozostanie w pamięci władz bydgoskiego lotniska. W marcu pojawiła się Lufthansa, w czerwcu Bydgoszcz na kilka dni stała się małym Gdańskiem w związku z przekierowaniami lotów jak również uruchomiono nowe, sezonowe połączenie z Krakowem - prezent od Urzędu Marszałkowskiego.
Jako, że dawno już nie byłem w Krakowie postanowiliśmy wraz z dziewczyną wybrać się tam na wycieczkę. Początkowo planowaliśmy jechać autem jednak gdy pojawiło się to połączenie to nie mogłem się oprzeć - tym bardziej, że bilet w jedną stronę kosztował 99zł. Rezerwacji dokonałem poprzez stronę przewoźnika, następnego dnia otrzymałem już bilety - wszystko sprawnie i bez problemów.
Nadszedł dzień wylotu (środa). Nasz samolot planowo startuje o godzinie 7:30. Na lotnisko przybywamy z około 2-godzinnym wyprzedzeniem. Hala odlotów jest wypełniona tylko przez pasażerów naszego lotu. Około godziny 6:00 rozpoczyna się kontrola dokumentów. Początkowo przebiega ona bardzo powolnie, ale gdy uruchomiono dodatkowe dwa stanowiska kolejka raz dwa zniknęła. Błyskawiczna kontrola bezpieczeństwa i czekamy :) Godzina 7:10 - informacja, że samolot jest gotowy do przyjęcia pasażerów. Wychodzimy z budynku, przechodzimy przez odpustowy namiocik i szok! Do samolotu dowiozą nas autobusem. Ja rozumiem, że mamy okres upałów, że troska o pasażera i w ogóle ale samolot stoi jakieś 200 metrów od nas i naprawdę nie ma potrzeby żeby nas tam wieźć. Autobus bardzo fajny, klimatyzowany. Podróż zajmuje nam jakieś 10 sekund.
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/94c79242b652.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/428dfc149c32.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d34d741cda94.jpg[/IMG]
Samolot SP-KPR posiada okolicznościowe malowanie - przy drzwiach znajduje sie logo Bydgoszczy. Podczas zajmowania miejsc panuje lekki zamęt, ponieważ wielu pasażerów nie wiedziało, że na karcie pokładowej ma zapisany numer miejsca i siadali gdzie popadnie. Na szczęście po kilku minutowych roszadach wszyscy zajęli właściwe miejsca. Obłożenie jest największym zaskoczeniem - mamy prawie komplet. Jedynym miejscem wolnym jest fotel na samym końcu samolotu znajdujący się na wprost przejścia. Nie wiem , być może on zawsze pozostaje wolny. To jest mój pierwszy lot Saabem 340. Nigdy wcześniej nie leciałem tak małym samolotem. Pierwsze wrażenie jest bardzo miłe - wnętrze jest bardzo przestronne i mimo kompletu pasażerów naprawdę nie czuć żadnego ścisku. Miejsca na nogi jest pod dostatkiem, fotel wygodny, klimatyzacja wydajna. Trochę mało jest miejsca na bagaż podręczy, ale biorąc pod uwagę gabaryty samolotu to należy się cieszyć, że w ogóle jakiekolwiek tego typu miejsca przewidziano. Startujemy jakieś 10 minut przed czasem. Samolot ponownie mnie zaskoczył - spodziewałem się dużo większego hałasu w środku. Robimy nawrót nad Białymi Błotami i Bydgoszczą. Pogoda jest idealna - wszyscy pasażerowie przyklejeni do okien, każdy chce zobaczyć swój dom albo miejsce pracy. Po osiągnięciu wysokości przelotowej rozpoczyna się poczęstunek - każdy pasażer otrzymał wafelek Prince Polo. Rozdawana jest również woda. Z tego co pamiętam Eurolot na trasie do Warszawy nigdy nie oferował bezpłatnych przekąsek - kolejny plus dla SRN.
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3b25734b1682.jpg[/IMG] [IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8cf734259ff4.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d00f913ef9dd.jpg[/IMG]
Lot przebiega bardzo spokojnie. Około godziny 8:00 kapitan podaje informacje, że rozpoczęło się zniżanie. Będziemy lądować od strony ulicy Spacerowej. Lądujemy około godziny 8:30. Lądowanie było bardzo delikatne i przyjemne. Nasz Saab parkuje w wyznaczonym miejscu, wsiadamy do autobusu i jedziemy zwiedzać Kraków.Krakowskie lotnisko jest aktualnie w trakcie rozbudowy, ale na szczęście nie ma w związku z tym większych problemów komunikacyjnych. Wszystko jest ładnie i logicznie oznaczone. Nasz autobus linii 292 już czeka na przystanku. Kupujemy bilety w biletomacie w autobusie i w drogę.
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e31ffb919fc.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7eb1477adc62.jpg[/IMG]
Po około 30 minutowej podróży wysiadamy na przystanku obok AGH. Następnie ulicą Krupniczą i Szewską maszerujemy w stronę rynku. Nasz samolot powrotny wylatuje o 17:30 więc nie mamy zbyt wiele czasu aby móc wszytko zobaczyć. Decydujemy się na krótki spacer po rynku, potem przejście na Wawel, spacer brzegiem Wisły i ponownie powrót na rynek aby zjeść obiad.
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/074909fb2cdd.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/852d8430995a.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/408251f0bc43.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0d61b5860cc7.jpg[/IMG]
Nasszedł czas powrotu. O godzinie 15:00 meldujemy się na przystanku nieopodal AGH i czekamy na autobus nr 292, który zawiezie nas na lotnisko. Podróż autobusem mija tym razem niec dłużej bo około 40 minut ze względu remonty dróg. Na lotnisko docieramy około godziny 15:50. Wewnątrz terminala panuje straszny ścisk, jest duszno i nieprzyjemnie - czas najwyższy na nowy, bardziej przestronny terminal. Oprócz naszego Saaba na płycie stoi 783 Ryanair lecący do Rzymu oraz A320 Vueling lecący do Barcelony. Około godziny 16:00 rozpoczyna się kontrula dokumentów, nadajemy bagaż i czekamy (gate 5B). Podczas czekania udało nam się poznać aż sześciu pasażerów, którzy lecieli z nami do Krakowa rano-czyli nie tylko my zdeydowaliśmy się na taką wyprawę. O godzinie 17:20 wsiadamy do autobusu i ruszamy do samolotu. Wypełnienie samolotu po raz kolejny jest niemal 100%, podróżuje z nami kilka rodzin z dziećmi jak również przedstawiciele biznesu (delegacja firmy Knorr Bremse leciała na rozmowy do Pesy). Ponownie otrzymujemy począstunek w formie Prince Polo i wody. Lot mija bardzo przyjemnie. Około godziny 18:30 lądujemy w BZG. Na płycie lotniska stoi B737 Sun Express, który przyleciał z Turcji.
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b4427aaeb93b.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7748a3ec4497.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/46224bac6d88.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d9f855c37805.jpg[/IMG][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2aeb51bfae6c.jpg[/IMG]
Podsumowując:
Sezonowe płączenie BZG-KRK ma sens. Chiałbym aby utrzymało się ono również w następnych latach. Zdaję sobie sprawę, że popularność tego połączenia nie byłaby tak duża gdyby nie dopłaty pochodzące od marszałka wojewódtwa (ponoć dopłacają 550 zł na każde miesce w samolocie). Pochwały należą sie również linii Sprintair za świetnie zorganizowany lot. Obsługa była miła i pomocna. Pan Kapitan nawet osobiście żegnał każdego pasażera wychodzącego z samolotu. Saab 340 doskonale nadaje sie na tego typu trasy. Lot tym samolotem jest przyjemny i wygodny. Szczerze polecam!