Macau i Taipei w jednej podróży z Emirates

Wreszcie mam wypad służbowy do Azji. Dawno nigdzie nie latałem więc czas najwyższy coś zobaczyć :)
Tym razem to służbowo na Tajwanie ale za to wracam przez Macau i Hongkong. Najtaniej takie zestawienie lotów obsługuje Emirates. Więc w drogę, oto mapa podróży:
https://lh3.googleusercontent.com/DK...b=w720-h360-no
Na Okęciu jeszcze jedna miła niespodzianka, lecę w biznesie Boeingiem 777-300ER. Podczas mojej ostatniej podróży do Dubaju, opisywałem wam biznes klasę w Benku 777-200 ( http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo..._emirates.html ) więc teraz dla porównania trochę nowszy produkt.

Jak polecieć biznesklasą z Emirates kupując najtańszy bilet w ekonomiku?? O tym na końcu całej relacji :D

Mój Benek już na mnie czeka:
https://lh3.googleusercontent.com/7B...c=w995-h747-no
Boarding priorytetowy i zajmuję taki oto wygodny fotel:
https://lh3.googleusercontent.com/Vp...O=w995-h747-no

Przed sobą mam wielki telewizor:
https://lh3.googleusercontent.com/Bf...x=w995-h747-no

Kabina ładnie przystrojona:
https://lh3.googleusercontent.com/sa...=w1137-h747-no

Ten Benek 777-300ER ma też pierwszą klasę - delikatnie zaglądam tuż przed tym jak stewka zasłoni...
https://lh3.googleusercontent.com/eW...5=w560-h747-no

Powitalny szampan Velvet-Clicquot - tu piję zdrowie wszystkich forumowiczów:
https://lh3.googleusercontent.com/2n...b=w560-h747-no

Uśmiechamy się - robi nam fotki całe stado spotterów - pozdrawiam wszystkich - fajnie to się ogląda ze środka samolotu:

https://lh3.googleusercontent.com/1y...P=w979-h747-no

Jedziemy na Follow, ten Benek ma fajną kamerkę na przód:

https://lh3.googleusercontent.com/9w...=w1130-h747-no

No i start - tu dobrze widać ja pofałdowany jest ten pas startowy na okęciu:

https://lh3.googleusercontent.com/dZ...=w1120-h747-no

Całe IFE obsługiwać można z iPada w ładnej ramce - to nowość w 777-200 tego nie było:

https://lh3.googleusercontent.com/7p...6=w995-h747-no

Zamykamy ładnie okienka, robi się tak przytulnie. Wszyscy dookoła (łącznie ze mną) oglądają "Zjawę":

https://lh3.googleusercontent.com/M0...=w1113-h747-no

Wybieram drinki, przystawki, danie główne i wino z karty, na przystawkę łosoś:

https://lh3.googleusercontent.com/xh...y=w995-h747-no

Danie główne to przepyszny stek:

https://lh3.googleusercontent.com/Z8...w=w995-h747-no

na deser jestem w stanie już tylko owoce.... :(

https://lh3.googleusercontent.com/lV...6=w995-h747-no

Załoga gasi światła, fotel rozkłada się na płasko a zestawie są słuchawki z noise cancelling - idę spać na 2 godzinki :), na niebie, znaczy suficie zapalają się gwiazdki:

https://lh3.googleusercontent.com/_G...b=w995-h747-no

tuż przed lądowanie jeszcze lody :)

https://lh3.googleusercontent.com/_c...t=w560-h747-no

zaglądam do First - tam gwiazdki na niebie na całego...

https://lh3.googleusercontent.com/tc...R=w454-h747-no

no i lądowanie z Dubaju w całości w pierwszym rzędzie - super to się ogląda:

https://lh3.googleusercontent.com/UB...=w1265-h747-no

No dobra, następny lot do Taipei mam za 5 godzin :( Teoretycznie można ten czas spędzić na DXB, które nie zasypia i większość rzeczy jest otwarta. Ale nie dlatego jestem podróżnikiem aby spędzać długie godziny na lotnisku bezcelowo!!!
Idę na miasto. Kontrola imigracyjna to czysta formalność zajmująca 5 minut. Z wbitą darmową wizą walę do stacji metra abo dojechać do Mariny by night.... A tu zonk :( Metro w niedzielę kursuje tylko do 23.00. Nasz Benek wylądował 22.55 :(. No nie, zaczepia mnie hindus przy stacji metra i klaruje, że mogę podjechać tanio do Burj Khalifa taksówką ale nie z terminalu Emirates bo doliczają tu do kursu extra 25 dirhamów. Radzi mi pojechać jedną stację metra w przeciwną stronę (ostatni pociąg) i tam złapać tanią miejską taksówkę!!
https://lh3.googleusercontent.com/eE...5=w995-h747-no

To działa!! Biorę taksę do Burj Khalifa aby sobie pospacerować nocą wśród wieżowców, zwiedzić Dubai Mall i podobić świetne nocne fotki. Taksówka wychodzi 35 dirhamów w jedną stronę - to prawie 35zł - jakoś przeżyję - czego się nie robi dla zwiedzania fajnych miejsc :)
Ląduję pod Burj Khalifa około północy i idę w trasę robić foty....... :)

https://lh3.googleusercontent.com/OO...-=w500-h747-no

stay tuned...

To jest live? Udanej wyprawy, ładnie się zaczyna :)

Czekamy na kolejne wpisy. Świetnie, że znowu azjatyckie klimaty :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez shiver

To jest live?

---

Live :) w miarę możliwości, na razie mam pół dnia spóźnienia więc nadrabiam. Zostawiłem was pod Burj Khalifa o północy. Wieżowiec wygląda złowrogo... ;)

https://lh3.googleusercontent.com/VZ..._=w500-h747-no

Ale obok tętni życie po północy i wszystko jest bajecznie podświetlone. Mnóstwo budynków dookoła się jeszcze buduje:

https://lh3.googleusercontent.com/w9...=w1115-h747-no

A to miejsce pokazu najfajniejszych fontann jakie widziałem. Niestety o 1 w nocy już nieczynne. W tych budyneczkach są naprawdę świetne restauracje, niestety nie należące do najtańszych...

https://lh3.googleusercontent.com/aY...=w1115-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/r_...=w1115-h747-no

co chwila trzeba spojrzeć na ciągle najwyższy budynek świata

https://lh3.googleusercontent.com/ix...I=w500-h747-no

A to już Dubai Mall, na zewnątrz otwarte i wypełnione ludźmi restauracje:

https://lh3.googleusercontent.com/nK...=w1115-h747-no

obok nowe wieżowce

https://lh3.googleusercontent.com/4i...=w1115-h747-no

piękny park wokoło Burj Khalifa

https://lh3.googleusercontent.com/PL...=w1115-h747-no


https://lh3.googleusercontent.com/7I...=w1115-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/9u...=w1115-h747-no

i znowu wieża, wszystkie te światełka mrugają fajnie:

https://lh3.googleusercontent.com/Kx...=w1115-h747-no

Sadzawka z fontannami

https://lh3.googleusercontent.com/2c...=w1115-h747-no

Wchodzę do Dubai Mall, oficjalnie jest czynny do północy ale poruszam się w środku bez żadnych przeszkód. Oto Waterfall:

https://lh3.googleusercontent.com/sX...=w1115-h747-no

a to słynne Dubai Aquarium, niestety już niepodświetlone

https://lh3.googleusercontent.com/uO...=w1115-h747-no

Tunel do oglądania rekinów

https://lh3.googleusercontent.com/Jn...=w1115-h747-no

Nikt mnie nie zatrzymuje jak tak swobodnie spaceruję sobie po korytarzach pustego gigantycznego centrum handlowego podziwiając szczegóły architektoniczne:

https://lh3.googleusercontent.com/5v...=w1115-h747-no

ooo- są jacyś ludzie - na lodowisku trwa zacięty mecz o 1 w nocy

https://lh3.googleusercontent.com/Jt...=w1115-h747-no

No, koniec wycieczki - czas dotrzeć na lotnisko i napisać relację :) Jeszcze ostatnie spojrzenie...

https://lh3.googleusercontent.com/Yh...a=w995-h747-no

i biorę pierwszą z brzegu czekającą taksówkę na terminal 3 DXB. Czeka tam na mnie jeszcze meal voucher od Emirates. Niby nie jestem głodny ale jak dają za darmo i napisane na kartce, że voucher ważny tylko dzisiaj!!!!
To jest jakaś uboga szoarma w arabskiej knajpie...

https://lh3.googleusercontent.com/Pn...0=w995-h747-no

Kończę, bo zaczyna się boarding na Boeinga 777-300ER do Taipei (niestety w ekonomiku)
cdn...

Ten szampan tak naprawde wabi sie Veuve Clicquot (Wdowa Clicquot), a poza tym fajna relacja!

jrk

Cytat:

---

Zamieszczone przez hiszpan2007

To jest jakaś uboga szoarma w arabskiej knajpie...

https://lh3.googleusercontent.com/Pn...0=w995-h747-no

---

Chyba będziesz musiał zwiększyć spalanie kalorii ;) gdy już będziesz na miejscu, bo się w garnitury szyte na miarę nie zmieścisz po takim żarciu :lol:

Wracaj z dobrą herbartą :)))

Byłem w jednej z tych knajp przy Dubai Mall i fontannach. W menu były tylko przystawki, po główne szło się do wielkiego stołu gdzie wybierało się jeszcze żywe owoce morza... A co 30 minut wyskakiwaliśmy na zewnątrz oglądac taniec fontann.

No to lecę dalej, a konkretnie Benkiem 777-300ER do Taipei. Lot ma trwać 7 godzin ale robimy go w 6 ponieważ jest bardzo silny tailwind. W pewnych momencie ekrany pokazują ground speed na 1100km/h :)
Fotki samolotu nie da się zrobić czysto na DXB bo szyby są specialnie pokryte wzorkami przeciw nasłonecznieniu. Wspomnę tylko paszownik.
Oto na początek ujawnia nam się nasz rodak pracujący w Emirates Catering a zapewne zwolniony ze starego LOT Catering. Skąd to wiem??? Otóż na pierwsze danie przygotował nam...... znaną nam doskonale starą lotowską bułę z szynką i ogórkiem kiszonym!!! Tego smaku i konsystencji się nie zapomina, więc pałaszuję z błogą miną śmiejąc się z chińczyków dookoła, którzy biorą toto w ręce i nie wiedzą co zrobić :)

https://lh3.googleusercontent.com/0u...r=w995-h747-no

No nic, na szczęście jadłem przed chwilą szoarmę za talonik Emirates.... Potem mamy długo-długo nic i tuż przed lądowaniem jedzie standardowy zestaw śniadaniowy z drętwym omletem. Wielkość talerzyka mnie poraziła, nawet dziecko by się nie najadło :(

https://lh3.googleusercontent.com/xY...o=w995-h747-no

z łezką w oku wspominam stare dobre czasy wielgachnych trójkątnych talerzy w Emirates i bardzo urozmaiconych posiłków - no se ne vrati :(
Na osłodę dostaję Bailey'sa do kawy.

https://lh3.googleusercontent.com/Wn...c=w995-h747-no

Lądujemy przed czasem i muszę czekać w długiej kolejce do immigration podziwiając naprawdę ładną konstrukcję dachu:

https://lh3.googleusercontent.com/YI...S=w995-h747-no

Jako, że zrobił się wieczór, idę z przyjaciółmi coś przegryźć po tej "kuchni" Emirates, dla wielbicieli owoców morza tylko!

https://lh3.googleusercontent.com/1w...6=w995-h747-no

i na deser ciasto z krewetek :)

https://lh3.googleusercontent.com/u_...G=w995-h747-no

stay tuned...

Fajnie sobie porównać obecną ofertę Emirates w biznesie z relacją z listopada 2014 roku :)

Obiecałem wam zwiedzanie Taipei ale wyszły z tego nici. W nocy była burza a cały dzień dzisiaj pada miejscami nawet "torrential rain". Moi gospodarze to wykorzystali i nie wyściubiliśmy nosa z fabryki :(. Oto kilka fotek z wczorajszego popołudnia, kiedy pojechałem do Taipei spotkać dobrą znajomą.
Najpierw lunch w słynnej restauracji Din Tai Fung, która podobno ma jedną gwiazdkę Michelina. Na stolik czekam około 40 minut. Ale warto!!

https://lh3.googleusercontent.com/WZ...P=w995-h747-no
Serwują tam najlepsze w mieście Sza-Lom-Pa:

https://lh3.googleusercontent.com/1X...i=w995-h747-no

Po jedzeniu muszę iść na długi spacer ;) ulicami Taipei, które jak zwykle są zatłoczone motorkami:

https://lh3.googleusercontent.com/g7...D=w995-h747-no

Przechodzę obok mauzoleum Sun-Jat-Sena

https://lh3.googleusercontent.com/01...=w1065-h747-no

Z placu przy ratuszu miejskim jest świetny widok na Taipei IOI, niestety jest mglisto więc sobie daruję wizytę na 85 piętrze..

https://lh3.googleusercontent.com/8n...9=w995-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/jM...U=w995-h747-no


Nie tylko w Japonii są takie fajne przejścia dla pieszych w poprzek ruchliwego skrzyżowania

https://lh3.googleusercontent.com/OT...I=w995-h747-no

To tyle z Taipei, więcej fotek z atrakcji miasta znajdziecie w jednej z moich poprzednich relacji z Tajwanu:
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogo...e_taiwanu.html

Jutro lot do Macau....

Lot mam dopiero wieczorem więc jeszcze raczę się pysznym lunchem sponsorowanym :) Wołowinka smażona na gorącym kamieniu - pycha:

https://lh3.googleusercontent.com/4N...X=w995-h747-no

Kolejną naprawdę fajną rzeczą na Tajwanie jest herbata z kulkami - nazywa się Chinese Tapioka Milk Tea i ma wewnątrz jadalne kulki Tapioki o konsystencji galaretek:

https://lh3.googleusercontent.com/jU...f=w995-h747-no

No nic, czas opuścić gościnny Tajwan i udać się w dalszą podróż. Na lotnisku TPE niezmiennie bawi mnie uniwersalny pokój modlitw - dla każdego coś miłego :D

https://lh3.googleusercontent.com/eL...d=w995-h747-no

Do Makau lecę linią Tigerair Airbusem 320. To lokalny low-cost. Bilet do Macau kosztował całe 160zł. Niestety w środku niemiłosiernie ciasno :( Na szczęście oparcie się odchyla:

https://lh3.googleusercontent.com/jg...o=w560-h747-no

Lot jest krótki (1.40h) i lądujemy we mgle w Macau. Deboarding piechotką do terminalu jak w Modlinie:

https://lh3.googleusercontent.com/pV...p=w995-h747-no

Postanawiam wypróbować jazdę Uberem. Poza Polską jeszcze nie trenowałem więc będzie to pierwszy raz za granicą. Aplikacja działa i informuje mnie, że kierowca będzie za 6 min. Niestety biedak się chyba pogubił bo przyjeżdża po 20 minutach. Ale szystko dalej już sprawnie. Kurs z lotniska do jednego z kombinatów hotelowych w zagłębiu kasynowym kosztuje mnie około 25zł.
Pomimo późnej pory idę na rekonesans. Dookoła same kasyna:

https://lh3.googleusercontent.com/wP...z=w995-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/hE...S=w995-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/qQ...n=w560-h747-no

Obok jest Macau Fishermen's Wharf. Wygląda cokolwiek antycznie ;)

https://lh3.googleusercontent.com/j-...2=w560-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/8A...-=w995-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/4V...0=w995-h747-no

To chyba największe kasyno w okolicy:

https://lh3.googleusercontent.com/bq...=w1068-h747-no

mają rozmach...

https://lh3.googleusercontent.com/LG...=w1358-h747-no

Jutro cały dzień w Macau, mam nadzieję, że pogoda dopisze. No to koniec na dzisiaj relacji, idę do kasyna, fotek nie będzie ;)

No to może podpowiem Hiszpanowi: Mieszkanie na 39. piętrze wieżowca w Hongkongu. 39 Conduit Road, 250m kw, cztery sypialnie oraz miejsce parkingowe jest do sprzedania za jedyne 10 mln euro. Wartośc samego tylko miejsca parkingowego to 200 tys euro. Gdyby Hiszpan wygrał więcej, to w tym samym wieżowcu, na ostatnim 46. piętrze jest mieszkanie dwupoziomowe, 532m kw. W cenie jest wliczone 174m kw tarasu na dachu tego wieżowca. Całośc za jedyne 60 mln euro, czyli 600 mln Pataca - lokalnej waluty Macau.
Gdyby to było zbyt wysoko, to niedaleko wzgórza Victorii sa najdroższe domy w Azji. Adres: Mount Nicholson, the Peak. Basen, garaż, taras na dachu, itp bajery - całość za 74 mln euro. Na tym samym osiedlu jest do sprzedania dom 870m kw za 83 mln euro. Wystarczy tylko położyc żetony na właściwym polu a Hiszpan na pewno wie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez hiszpan2007

Oto na początek ujawnia nam się nasz rodak pracujący w Emirates Catering a zapewne zwolniony ze starego LOT Catering. Skąd to wiem??? Otóż na pierwsze danie przygotował nam...... znaną nam doskonale starą lotowską bułę z szynką i ogórkiem kiszonym!!! Tego smaku i konsystencji się nie zapomina, więc pałaszuję z błogą miną śmiejąc się z chińczyków dookoła, którzy biorą toto w ręce i nie wiedzą co zrobić :)

---

Bez papryki? Mierna imitacja LOTowskiej buły.

Makao! Hasło, która część z nas zna bardzo dobrze ze starych podwórkowych czasów. Grało się w Makao na okrągło. Ta nazwa oznaczała wtedy coś bardzo odległego i egzotycznego. No więc postanowiłem w końcu zobaczyć na własne oczy :)
Niestety po nocnej wizycie w kasynie nie będę się dzisiaj stołował w kolejnej restauracji z gwiazdkami Michelina i jeździł limuzyną tylko zostaje mi piesze zwiedzanie Macau i street food ;)
Makau to dawna portugalska kolonia założona już w XVi wieku. Obecnie to Specjalny Region Autonomiczny Macau czyli coś podobnego do HongKongu. Dla zwykłego chińczyka jest równie dostępny co Nowy Jork.
Mam jeden dzień i zgodnie z opisami podróżników w necie to całkowicie wystarczy. Niestety nad Macau wisi duża mgła i co chwilka siąpi deszczyk (na szczęście cieplutki). Nie zraża mnie to wcale, niektóre fotki po prostu będą słabe :( np. najbardziej odjazdowy hotel, który widziałem do tej pory to Grand Lisboa po drodze do starego centrum:

https://lh3.googleusercontent.com/6D...f=w480-h747-no

a jego podstawa to wielkie nowoczesne kasyno oczywiście:

https://lh3.googleusercontent.com/eg...=w1115-h747-no

Dotarłem do placu Senado Square. No i pierwszy szok! - czy ja jestem w Azji naprawdę? To wygląda jak Portugalia! :

https://lh3.googleusercontent.com/Oz...=w1289-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/-5...=w1115-h747-no

Przyznaje, że się nie spodziewałem, dookoła stare kolonialne budynki, to jest Holy House of Mercy czyli zbudowany w XVIII wieku jako miejsce do spotkań w sprawie dobroczynności i pomagania innym dla lokalnych notabli :

https://lh3.googleusercontent.com/uT...=w1115-h747-no

To jest sala posiedzeń starego senatu Macau, można ją zwiedzać. Ma przepiękne azulejos w środku:

https://lh3.googleusercontent.com/2o...=w1115-h747-no

Azulejos czyli malowane płytki, często spotykane w Portugalii:

https://lh3.googleusercontent.com/ui...C=w939-h747-no

Na ulicach też widać ich sporo:

https://lh3.googleusercontent.com/fa...=w1115-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/VY...=w1115-h747-no

boczne zaułki też są urocze:

https://lh3.googleusercontent.com/Bs...6=w500-h747-no

to co lubię czyli street food:

https://lh3.googleusercontent.com/rS...=w1115-h747-no

Prawie obok siebie są dwa katolickie kościoły, katedra z 1622r :

https://lh3.googleusercontent.com/vm...=w1115-h747-no

oraz kościół św. Dominika zbudowany w 1587r:

https://lh3.googleusercontent.com/sa...=w1115-h747-no

mijam po drodze piękne kolonialne domy:

https://lh3.googleusercontent.com/DT...=w1115-h747-no

i wchodzę na uliczkę handlarzy lokalnymi przysmakami:

https://lh3.googleusercontent.com/n_...=w1115-h747-no

wszyscy sprzedają tu albo lokalne pyszne ciasteczka albo prasowane suszone mięso tzw. beef jerky - znane z USA, gdzie można je kupić w każdym sklepie. Lokalne odmiany to nie tylko wołowina ale także wieprzowina. Każdy taki płat ma inny smak i pochodzenie. Stoisk jest mnóstwo, na każdym można spróbować każdego kawałka!! KubaB miałby tu raj ;)

https://lh3.googleusercontent.com/eE...=w1115-h747-no

Uliczka dochodzi do najwiekszej atrakcji turystycznej Macau - ruin katedry Św. Pawła. Cała spłonęła w pożarze w 1835 roku a ostała się tylko fasada, którą zabezpieczono. Robi niesamowite wrażenie!

https://lh3.googleusercontent.com/Lz...=w1115-h747-no

Można zejść do zachowanych katakumb, gdzie bieleją kości starych zakonników:

https://lh3.googleusercontent.com/d6...=w1115-h747-no

Dalej za ruinami stare dzielnice Macau z bardzo klimatycznymi zaułkami:

https://lh3.googleusercontent.com/GY...=w1115-h747-no

Znowu stary kościół Św. Antoniego zbudowany w 1558 roku (mieli sporo kościółów już wtedy!)

https://lh3.googleusercontent.com/37...=w1115-h747-no

Spaceruję po pięknym ogrodzie Casa Garden, z którego widać jak mieszkają biedniejsi lokalesi:

https://lh3.googleusercontent.com/dB...=w1115-h747-no

dookoła przepiękna tropikalna roślinność i bardzo pachnące kwiaty:



https://lh3.googleusercontent.com/Ab...=w1115-h747-no

Centralnym miejce Macau zajmuje Mount Fortress czyli twierdza Portugalczyków z XVII wieku:

https://lh3.googleusercontent.com/A8...=w1115-h747-no

wszędzie używa się azulejos do nazw miejsc i ulic:

https://lh3.googleusercontent.com/JV...=w1115-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/Pw...=w1115-h747-no

Dziś wewnątrz twierdzy jest fajne muzeum, na które można poświęcić pół godziny:

https://lh3.googleusercontent.com/iL...=w1115-h747-no

pół dnia zleciało jak z bicza trzasnął....

stay tuned.....

To może dodam kilka fotek do tematu Macau. Wszelkie szyldy i tablice są dwujęzyczne, czasami nawet trzy:
https://farm2.staticflickr.com/1456/...f28c2ac7_z.jpg

Tu trzeba uważać: wysokie napięcie, niebezpieczeństwo śmierci:

https://farm2.staticflickr.com/1577/...af99db96_z.jpg

Nie wszyscy wiedzą, że w tej byłej kolonii portugalskiej jest ruch lewostronny, tak jak w sąsiednim Hongkongu, natomiast Chiny jeżdżą po prawej.
Mieszkańcy Macau, którzy swoimi autami chcą wjechać do Chin, muszą mieć dodatkową rejestrację na Chiny. To samo dotyczy Hongkongu.
Rejestracje samochodowe w Macau wyglądaja tak jak stare portugalskie z lat 70-80. Wszystkie zaczynają się na literę M. Po przekroczeniu granicy, gdzie jest oczywiście pełna kontrola paszportowa i celna, władza ludowa od razu widzi po czarnej rej chinskiej, że zostało to wydane przez władze prowincji Guangdong (rej. na wjazd do Chin wydają władze chińskie), literka Z oraz że auto pochodzi z Macau - literka M. Porządek musi być.
Poniżej fotka autka, które może wjeżdżać do Chin:
https://farm2.staticflickr.com/1714/...7d682bff_z.jpg

Świetny wpis! Jeszcze nie czytałem relacji z Makau.

Hiszpan na pewno odsypia podróż, więc mam nadzieję, ze nie obrazi się jak dodam kilka fotek z mojego pobytu w Macau rok temu.
Wszystko musi być opisane również po portugalsku, chociaż prawie nikt nie mówi tym językiem:
https://farm2.staticflickr.com/1656/...2d56d0ff_z.jpg

Hiszpan tu był, uliczka prowadząca do ruin katedry, chyba najbardziej zatłoczona część Macau:
https://farm2.staticflickr.com/1521/...8e2c1d7a_z.jpg

Najsłynniejsza atrakcja Macau. Miałem troche lepszą pogodę, nie padało ale było parno.
https://farm2.staticflickr.com/1621/...3bc9eb22_z.jpg

Mała chińska baletnica pozuje do fotki:
https://farm2.staticflickr.com/1638/...e556e9cb_z.jpg

Widok ze schodów. W tle słynny hotel Grand Lisboa, który przed Hiszpanem ukrył się we mgle:
Z ciekawości sprawdziłem ceny: najtańszy pokój od 230 euro/noc, najdroższy 430 euro/noc.
Hotel jest najwyższym budynkiem w Macau, ma 261m wysokości oraz 430 pokoi. W kasynie jest np 1000 jednorękich bandytów oraz 800 stołów do różnych gier. Hotel oferuje ponad 14600 różnych gatunków wina ! Ciekawe, ile wypił Hiszpan. Ale na pewno KubaB wybierze się tam wkrótce na degustacje :)


https://farm2.staticflickr.com/1669/...89af66f5_z.jpg

Okoliczne uliczki. Pełno na nich skuterków. Co ciekawe, są wypożyczalnie i można sobie pojeździć. Szkoda tylko, że nie da sie pojechać tym do Chin:
https://farm2.staticflickr.com/1589/...eb1650d0_z.jpg

Centrum to wąskie uliczki i kamienice:
https://farm2.staticflickr.com/1446/...279d5ae1_z.jpg

Nie wszędzie jest tak ładnie i kolorowo jak w centrum. Tu widać, jak jest ciasno, balkony i okna zakratowane, byc może słońce nigdy tu nie zagląda:

https://farm2.staticflickr.com/1534/...3c938b80_z.jpg

Widać tez, że mieszkania sa skromne, ciemne, na pewno malutkie po 20-30m kw.
Na tej uliczce naliczyłem 7 sklepów Nike, 5 x Adidas, 2 x Reebok:

https://farm2.staticflickr.com/1489/...2b617ee2_z.jpg

https://farm2.staticflickr.com/1542/...d9e66b01_z.jpg

Warto dodać, że Macau było najstarszą oraz ostatnią kolonią europejską w tej części świata. Istniało aż 400 lat. Ówczesny cesarz oddał Macau Portugalii w zamian za walkę z piratami plądrującymi te tereny.
Na youtube znalazłem film z uroczystości przekazania Macau pod władzę Chin. Prezydent Chin przyleciał B-747 powitać pół miliona nowych obywateli.
W 2:00 widać byłego gubernatora Hongkongu. Potem jest odegranie hymnu, opuszczenie flagi Portugalii oraz podniesienie flagi Chin. niektorzy płakali, bo skończyla im się pewna epoka. 20 grudzień 1999r:
https://www.youtube.com/watch?v=yDGFv-qMCbk

Kontynuuję mój spacer po Macau. Niedaleko fortecy widać zachowane oryginalne mury miejskie:

https://lh3.googleusercontent.com/pt...=w1115-h747-no

Na Tcha Temple, mała ale bardzo ładna świątynie przycupnięta obok ruin katedry św. Pawła:

https://lh3.googleusercontent.com/FU...7=w500-h747-no

Kolejny ciekawy kościół to Św. Augustyn. Oryginalnie nie miał dachu tylko na deszcz przykrywano go wielkimi liściami palmowymi. Liście palmowe powiewały na wietrze jak broda smoka, stąd zyskał związaną z tym chińską nazwę Long Song Miu :

https://lh3.googleusercontent.com/sc...=w1115-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/8w...=w1115-h747-no

Obok stoi teatr Dom Pedro V:

https://lh3.googleusercontent.com/hr...=w1115-h747-no

Kościół Sao Lourenco a w środku znajomy dla Polaków obraz:

https://lh3.googleusercontent.com/L6...0=w567-h747-no

https://lh3.googleusercontent.com/DL...=w1115-h747-no

W mieście jest sporo bardzo klimatycznych placyków, np ten - Lilau Square z wielkimi fikusami i źródełkiem:

https://lh3.googleusercontent.com/50...=w1115-h747-no

Najfajniejszym zabytkiem tej części miasta jest wspaniale zachowany Dom Mandaryna, zbudowany w stylu chińskim w XIX wieku, na początek piękne okrągłe wejście:

https://lh3.googleusercontent.com/_j...=w1115-h747-no

Detale ciągle dobrze widoczne:

https://lh3.googleusercontent.com/is...4=w500-h747-no

Można go całkowicie zwiedzać za darmo. Dotyczy to wszystkich zabytków w Macau - nawet muzeum w fortecy!!! To mi się bardzo podoba :)

https://lh3.googleusercontent.com/TH...K=w500-h747-no

a tak mieszkają zwykli chińczycy w Macau - trochę takiej samej rzeczywistości pokazał też NCC-1701D w poście wyżej

https://lh3.googleusercontent.com/N7...=w1115-h747-no

Moorish Barracks zbudowane dla Indyjskiego regimentu z Goa:

https://lh3.googleusercontent.com/WS...=w1115-h747-no

Dochodzę do wybrzeża, gdzie znajduję się najstarsza świątynia buddyjska w mieście - A-Ma Temple:

https://lh3.googleusercontent.com/KD...=w1115-h747-no

Z placu Barra przed świątynią widać chiński brzeg. Macau jest oczywiście niedostępne dla zwykłego chińczyka, ale mieszkańcy tych bloków mogą sobie przynajmniej popatrzeć:

https://lh3.googleusercontent.com/5E...=w1115-h747-no

Kolejną fajną budowlą jest Macau Tower, przypominająca trochę CN Tower w Toronto:

https://lh3.googleusercontent.com/BH...9=w500-h747-no

Niestety jak widać pogoda nie sprzyja dobrym widokom. Mimo to wjeżdżam windą na taras widokowy, niknący co chwila w chmurze. Ma takei same szklane podłogi do chodzenia i patrzenia w dół jak w Toronto. Widoczków przez pogodę brak, za to na górze spacerowicze po zewnętrznym tarasie:

https://lh3.googleusercontent.com/8J...=w1115-h747-no

Jest tam też ponoć najwyższa platforma na świecie do skoków na bungee. Jest bardzo popularna pomimo pogody i rzeczywiście jak zapytałem, to pani mi powiedziała, że mogę się zapisać na pojutrze :( Więc tylko podziwiam śmiałków:

https://lh3.googleusercontent.com/LK...=w1253-h747-no

Kontynuuję zwiedzanie..

https://lh3.googleusercontent.com/2D...=w1115-h747-no

Trochę się podniosła mgła i coś więcej widać w mieście:

https://lh3.googleusercontent.com/wA...=w1089-h747-no

Symbol chińskiej władzy:

https://lh3.googleusercontent.com/A4...=w1115-h747-no

Wracam na Senado Square, gdzie trafiam na jakąś bardzo głośną demonstrację:

https://lh3.googleusercontent.com/Nh...h=w995-h747-no

Robię ostatnie zakupy i zaliczam street food....

https://lh3.googleusercontent.com/Yq...g=w995-h747-no

Duriany tylko wącham ;) i ruszam w drogę powrotną do portu. Po drodze jedno z najsłynniejszych starych kasyn Macau:

https://lh3.googleusercontent.com/fG...H=w995-h747-no

Czeka na mnie speedboat lokalnego przewoźnika Turbojet. Bilet do Hong Kongu kosztuje 153 pataca czyli około 75zł. Boarding i kontrole jak na lotnisku:

https://lh3.googleusercontent.com/Js...=w1115-h747-no

wyruszam do następnego, ostatniego już etapu - do Hong Kongu....

Troche pogrzebałem i wyszukałem kilka ciekawostek:
Mieszkańcy Macau oraz Hongkongu, oprócz dodatkowych rejestracji na autach na wjazd do Chin, dodatkowo musza mieć chińskie prawa jazdy.
Ci z Macau mogą bez żadnych problemów wjeżdżac do Hongkongu, ale bez prawa pracy. To samo w druga stronę. Natomiast najprawdopodobniej mogą pracować w Chinach Ludowych. Aby wjechać do Chin nie mogą się posługiwać paszportami, ale specjalnymi dokumentami wydanymi przez władze Chin. Sam fakt bycia Chińczykiem mieszkającym od pokoleń w Macau czy Hongkongu nie gwarantuje wydania zgody na wjazd do Chin.
Dokument taki nazywa się elegancko Home Return Permit - czyli "Zezwolenie na powrót do ojczyzny" - tak jakby Macau i Hongkong nie były Chinami :)
Jest to podobne do polskiego prawa jazdy czy dowodu osobistego.
Czytałem, że na czarnej liście w Chinach jest ponad 100 Chińczyków w Hongkongu. Czyli: Mozna być 100% Chińczykiem bez prawa wjazdu do Chin właściwych ! To jest tak, jakby była kontrola paszportowa w Świnoujściu i czarna lista tych mieszkańców Świnoujscia, którzy nie mają prawa zejścia z promu na stały ląd do Polski, pomimo tego, że jest się Polakiem.
Chińczycy Ludowi muszą mieć wizy do Macau i Hongkongu. Z reguły wizy są wydawane na 1-2 tyg i czeka się na nie kilka tygodni a nawet miesięcy. Również i oni mają specjalne dokumenty, nie jest to paszport, aby czasem obywatel nie prysnął z lotniska w Hongkongu gdzieś w daleki świat.

Ciekawa sprawa była z przyznaniem prawa do obywatelstwa portugalskiego mieszkańcom Macau: Rząd Portugalii zgodził się przyznać je osobom urodzonym przed 1981, czyli 100.000 osób mogło złożyć podanie i z paszportem portugalskim w kieszeni popłynąć wodolotem do Hongkongu a tam na samolot np do Londynu i automatycznie uzyskać prawo pracy i pobytu.
Ironią losu bylo to, że mieszkańcy Hongkongu nie dostali pełnych paszportów brytyjskich, a ponad 150 lat byli poddanymi królowej...Tzn, ci w Hongkongu dostali tylko niewiele warte paszporty Brytyjski Obywatel Zamorski - z prawem wjazdu na 6 mies, ale bez prawa pracy w GB.
Spora część Chińczyków z paszportem Portugalii wcale nie poleciała do Portugalii czy Anglii, ale do...Kanady. I pozostali tam nielegalnie.