Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 63
Like Tree140Likes

Wątek: WAW-CDG z AF - dziewięć kłamstw Air France i przygody z bagażem

  1. #1

    Dołączył
    Aug 2014

    Domyślnie WAW-CDG z AF - dziewięć kłamstw Air France i przygody z bagażem


    Polecamy

    Postanowiłem wybrać się z czteroletnim dzieckiem i moją mamą do Disneylandu pod Paryżem. Rezerwacji hoteli i przelotów dokonałem z rocznym wyprzedzeniem, żeby skorzystać z maksymalnych zniżek, bo Disneyland do tanich nie należy.
    Wylot 8 września Air France o 6.30 z Lotniska Chopina. Bilety w taryfie mini z wykupionym jednym bagażem rejestrowanym na nas troje. Odprawiłem się w domu i system przydzielił mi miejsca 14D, 14E i 14F (i to jest PIERWSZE KŁAMSTWO - RZĄD 14 jest bezpośrednio za 12, więc tak naprawdę to rząd 13).

    Dzień pierwszy (czwartek)
    Docieram na lotnisko o 5.15 a w check-in kolejka większa niż do czarterów (widocznie zaczęli z opóźnieniem odprawę). Po półgodzinnym staniu w kolejce (która trzeba przyznać posuwała się sprawnie) udało mi się nadać bagaż rejestrowany do CDG.
    Samolot odleciał o czasie (LF 100%) ale klasa biznes skromna w porównaniu z konfiguracją przedstawianą na mapach samolotów na stronie AF, zaledwie 3 rzędy.
    Serwis zaczyna się ok. 50 minut po starcie i jest bardzo skromny: woda niegazowana, croissant i kawa lub herbata. Nie ma opcji płatnego posiłku na wzór LOT, więc jak ktoś chce zjeść śniadanie to trzeba zabrać z domu kanapki.
    W magazynie pokładowym jest niewielka sekcja z ofertą sklepiku pokładowego a niej figurka Playmobile stewardesy z wózkiem cateringowym za jedyne 5 euro. Postanowiłem to kupić dziecku. Niestety stewardesa powiedziała mi, że to jest za krótki lot i nie prowadzą sprzedaży (DRUGIE KŁAMSTWO - magazyn nie informuje, że sprzedaż jest tylko na lotach długodystansowych). Skoro w pełnym A320 na ponad dwugodzinnym locie nie prowadzą sprzedaży pokładowej to chyba AF jest bardzo bogatą firmą i stać ich na takie marnotrawstwo. No chyba, że w lotach wewnątrz unii nie sprzedają ze względu na brak duty free ale mogliby o tym napisać przy ofercie w magazynie pokładowym.
    Lot przebiegał gładko i o 8.50, 10 minut przed czasem dobił do rękawa. Następnie udałem się po odbiór bagażu. Na tablicy pojawia się informacja: expected 9.05 (i to jest TRZECIE KŁAMSTWO).
    Nic nie wydarzyło się o 9.05 ani przez następne 15 minut. Następnie taśma ruszyła i wyjechały bagaże ... ze Sztokholmu, który był następny na liście do tej taśmy. Status bagażu z Warszawy zmienił się na "stand by". Zapytaliśmy obsługę serwisu bagażowego co z Warszawa a oni po prostu kazali czekać. Po godzinie kolejne podejście do serwisu bagażowego. Na szczęście była wśród czekających jedna rodowita Francuzka, więc raczyli gdzieś zadzwonić i przekazali informację, że cały bagaż został w Warszawie i przyleci następnym samolotem o 15 i zaczęli przyjmować zgłoszenia zagubionego bagażu. Kobieta, przyjmująca ode mnie zgłoszenie powiedziała, że bagaż dostarczą mi jeszcze dzisiaj a najpóźniej jutro (to jest CZWARTE KŁAMSTWO, bo bagaż do transportu został przekazany dopiero w nocy i jest to normalna praktyka na tym lotnisku).

    W każdy razie pojechałem do hotelu licząc, że jeszcze dzisiaj będę miał bagaż.
    Z najważniejszych rzeczy, które w nim miałem to:
    -Wszystkie ubrania moje, mojej mamy i czteroletniego dziecka
    -Leki dla dziecka na wszelkie okoliczności (gorączka, problemy żołądkowe itd.)
    -Koncentraty napojów, które lubi dziecko, żeby mu smakowało, to będzie piło i się nie odwadni
    -Kosmetyki (do golenia, mycia zębów, dezodoranty)
    -Sukienka księżniczki dla dziecka, zakupiona specjalnie w celu zalożenia w Disneylandzie
    -oraz mnóstwo przydatnych drobiazgów mających ułatwić pobyt z 4-letnim dzieckiem

    O godzinie 11.24 dostaję pierwszy SMS: "Flight AF1247:baggage item xxxxxx is currently being transported to your arrival airport CDG. We will contact you soon about the delivery. Air France"
    (bagaż przyleciał do Francji ale nikt z AF nigdy nie skontaktował się ze mną (brak obiecanego kontaktu to PIĄTE KŁAMSTWO).
    Wieczorem po powrocie z pobytu w Disneylandzie (skróconym ze względu na około półtorej godziny zmarnowanej na lotnisku) pytam się o bagaż w recepcji hotelu - bagażu brak a recepcjonistka mówi, że z regułu dociera dopiero następnego dnia. No trudno, trzeba jakoś przetrwać noc, może rano przyjedzie.
    Informacje o moim bagażu po zalogowaniu na stronę AF potwierdzają informację, że bagaż dotarł tego samego dnia lotem przylatującym o 15, więc wkrótce powinien być...

    Dzień drugi(piątek)
    Rano znajduję drugi i ostatni SMS na komórce z godziny 23.24:
    Air France Your bag no xxxxxx will be delivered soon. The delivery company will contact you to arrenge a time. We apologize for this delay.
    Kretyński message, bo mają dostarczyć do hotelu, gdzie zawsze ktoś jest i nie trzeba nic "arrange". Zresztą i tak delivery company nigdy się ze mną nie skontaktowała. (to jest SZÓSTE KŁAMSTWO). Podobną informację dostałem też na e-mail.
    Wizyta na recepcji - bagażu nie ma. Może w ciągu dnia dojedzie.
    Po południu nadal brak bagażu, recepcja przekonuje, że oni wożą do nocy, więc może dotrze później.
    O 22 nadal brak bagażu, biegnę do disney villige, żeby w absurdalnych cenach kupić majtki i t-shirty po jednej sztuce dla trzech osób. W hotelu kupuję podstawowe kosmetyki (jeden dezodorant unisex, pasta i szczoteczki do zębów i jednorazowe maszynki do golenia ale bez pianki, będę się golił na mydło. W Disneylandzie niestety nie ma normalnych sklepów a wyprawiać się do sąsiedniego miast nie miało sensu skoro bagaż cały czas ma być lada chwila. Na koniec zmieniam ciuchy na kupione a te zdjęte piorę na wszelki wypadek.

    Dzień trzeci(sobota)
    Rano bagażu nadal nie ma. Po śniadaniu jedziemy do Disneylandu. Dziecko zachowuje się dziwnie. Nie chce pić, marznie mimo, że słonce swieci i robi się już ciepło. Nie możemy jej cieplej ubrać, bo ubranka są w zaginionym bagażu. Około południa staje się jasne, że mała ma gorączkę. Szybko wracamy do hotelu. Na recepcji nadal nie mają bagażu, więc proszę ich żeby znaleźli telefon do Air France (w mailach i SMS AF oczywiście nie podało telefonu pod który można by zadzwonić w sprawie bagażu). Znajdują i dzwonią a te sk...syny z Air France mowią, że dostarczanie może trwać do 48 godzin od przekazania firmie transportowej i ten termin mija następnego dnia o 9 rano (czyli dokładnie 3 doby po moim przylocie). Nikt nie rzczył nawet sprawdzić co się dzieje z bagażem. Dziecko jest rozpalone i półprzytomne, leki przeciwgorączkowe w bagażu a ja nieprzytomny ze zdenerwowania.Moja 70-letnia mama prawie płacze.
    Idę znów na recepcję po pomoc. Mówią mi jak wezwać pomoc, więc robię tak jak mi powiedzieli. 15 minut po telefonie przychodzi ratownik medyczny, ogląda dziecko i wzywa lekarza. Lekarz przyjeżdża po następnej godzinie, bada dziecko, temperatura prawie 40 stopni. Lekarz nie stwierdza żadnej poważnej choroby (pewnie trochę zmarzła AF przetrzymuje jej ubrania, trochę się oswodniła bo jej picie jest w bagażu i oslabiony organizm tak zareagował. Lekarz wypisuje receptę - dokładnie to co mamy w bagażu - Panadol w syropie. Biegnę do recepcji a oni zajmują się
    sprowadzeniem leku z apteki (Czynna apteka jest kilkadziesiąt kilometrów od hotelu). Około 20.30 dociera lekarstwo i można je wreszcie podać dziecku (od poludnia przez ponad 8 godzin nie mogłem podać lekarstwa bo leżało w niedostarczonym bagażu). Bagaż oczywiście nie dociera.
    Lekarz i sprowadzenie leków kosztowały mnie ponad 100 euro (gdybym miał bagaż nie musiałbym tego wydawać a i dzieko byłoby w lepszym stanie bo od razu mógłbym zbić temperaturę).

    Dzień czwarty (niedziela)
    PO koszmarnej nocy punkt 9 jestem na recepcji. Minęło właśnie mityczne 48 godzin wyznaczone przez bydlaków z AF. Błagam faceta z recepcji, żeby rozmówił się z nimi po francusku i wyjaśnił moją ciężką sytuację z chorym dziekiem bez bagażu. Telefon odnosi jakiś skutek, bo wreszcie sprawdzają mój przypadek mi okazuje sie, że wskutek jakieś pomyłki bagaż w ogóle nie opuścił lotniska i spokojnie sobie leży. Sprawdzają różne dane i potwierdzają, że mają zlokalizowany mój bagaż.Naciśnięci przez pracownika hotelu (chore dziecko) obiecują wysłać niezwłocznie kurierem. Będzie za 2 godziny (SIÓDME KŁAMSTWO, największe lgarstwo na tej liście. Nawet palcem nie kiwnęli żeby wysłać bagaż).
    Bagaż oczywiście nie dociera.
    Po południu nie można dodzwonić się do AF. Próbuje recepcja, próbuję ja na numer podany mi przez recepcję - bez skutku. Od razu po wybraniu numeru następuje rozłączenie.
    Dziecku po podaniu leku temperatura spada ale po 3-4 godzinach ponownie rośnie do około 39.5. I tak cały dzień.

    Dzień Piąty (poniedziałek)
    Dziecko w nocy bardzo się pociło i temperatura spadła ale jest bardzo słabe.
    Tego dnia zmieniam hotel na inny w pobliżu. Proszę recepcję, żeby zadzwonili do Air France, wyjaśnili dlaczego wczoraj baga z nie dotarł i przekazali nowy adres dostawy.
    Recepcjonistka przekazuje mi relację z rozmowy z AF: bagażu wczoraj nie wysłali, bo w niedzielę nie ma serwisu transportowego (to po co jakiś sukinsyn obiecywał niezwłoczny transport?).
    AF dostał adres nowego hotelu i tam niezwlocznie dostarczą bagaż (ÓSME KŁAMSTWO - nie zmienili adresu dostawy).
    Bagaż oczywiście nie dotarł do końca dnia.

    Dzień szósty (wtorek)
    O godzinie 6.45 idę na recepcję i opowiadam moją historię. Recepcjonista bardzo się przejął i od razu sam z własnej woli zadzwonił do Air France wyjaśniać sprawę. Okazuje się, że poprzedniego dnia przywieźli walizkę do starego hotelu a że mnie tam już nie było to odesłali z powrotem na CDG. Nikt nawet nie próbował się ze mną skontaktować. Obiecują wysłać jeszcze raz. Około 14 wreszcie odbieram bagaż ale następnego dnia wracam ju z do polski, więc średnio jest mi potrzebny...
    Wyjazd kosztował mnie około 2000 euro i został przez Air France kompletnie zrujnowany.

    Dzień siódmy i ostatni (środa)
    Na koniec chcę tylko opisać incydent z boardingu.
    Rozpoczyna się boarding, ustawiany się w kolejce (prawie na początku), żeby nie mieć problemu z upchnięciem w lukach bagażu podręcznego. Większość ludzi ma walizki w maksymalnym, rozmiarze kabinowym, czemu już się nie dziwię bo kto normalny odda swoje rzeczy pod opiekę Air France?
    Stoimy w kolejce gdy podchodzi pan z obsługi i mówi, żebyśmy sobie poszli i usiedli a on nas wpuści bramką priorytetowa przed ekonomiczną (DZIEWIĄTE KŁAMSTWO). Zaczął się boardzng, wszedł biznes, statutowi, zaczęli wpuszczać ekonomiczną a my siedzimy jak te kołki. Idę do faceta zapytać co jest grane a on "sorry zapomniałem o was". Air France do samego końca kompromitował się.

    Mam na koncie ponad 200 lotów i takiego dzisdostwa jak Air France nie spotkałem nigdzie a latałem różnymi liniami od ANA i Air New Zealand po Rayanair i Wizzair.
    Teraz oczywiście będę pisał skargę do AF ale jakoś specjalnie nie wierzę, że oddadzą mi koszty całego wyjazdu za 3 osoby (bo praktycznie wydane pieniądze zmarnowały się a wyjazd był pasmem

    cierpień fizycznych i psychicznych oraz ciągłym bezsilnym czekaniem. Dam znać jak mi odpowiedzą.
    Mam zamiar również opisać tą historię na forach i portalach lotniczych angielskojęzycznych, żeby dotrzeć z przekazem szerzej.
    Czy ktoś ma pomysł co jeszcze mogę zrobić, żeby takie traktowanie człowieka przez AF nie było zupełnie bezkarne?
     

  2. #2
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    Absolutnie nie mam zamiaru tutaj usprawiedliwiać AF, ale kurde przecież do DPKR nie poleciałeś żeby mieć problem z zaopatrzeniem. Kupujesz co potrzebujesz, a później domagasz się zwrotu kosztów, to jest psi obowiązek przewoźnika (jeśli już nawet nie ubezpieczyciela). Jeśli jełopy nie potrafią się w kilka dni zorganizować to mówi się trudno, stracisz trochę czasu na zakupy ale masz nową garderobę.

    PS: zapomniałeś o rządkach pilotów i FA z przodu, tak naprawdę to mogłeś siedzieć i w 15tym.
    shiver, maciass, Cani and 7 others like this.

     

  3. #3

    Dołączył
    Aug 2010

    Domyślnie

    W pełni popieram L4. Denerwowałeś się, jasne, bo dobro dziecka jest najważniejsze, ale tym bardziej nie rozumiem, żeby czekać w takiej sytuacji z niezbędnymi zakupami. Razem z sukienką księżniczki trzeba było wszystko wykupić i puścić drani z torbami potem. Bo to co opisujesz z handlingiem i dalszą obsługą bagażu jest faktycznie karygodne. Ciekawe co na to lelek
    Cani and tartal like this.
     

  4. #4

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    CTR warszawa
    Wpisów
    111

    Domyślnie

    Lelek tu nic nie poradzi, nie obsługujemy AF. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to ja w tym przypadku sam pojechałbym po dosłany bagaż na lotnisko i tak długo zawracał gitare aż by bagaż wydali. Życie także nauczyło mnie, nie wierzyć w nic co mi przez telefon gadają, niech mi to powiedzą osobiście w oczy, a wtedy jest juz inna rozmowa. Nie mam pojęcia jak to się dzieje w przypadku obsługiwanych przez Nas lini, ale znajoma po szybkiej przesiadce w CDG bagaż do domu otrzymała w ciągu doby, widocznie mniejsze lotnisko=sprawniejsza obsługa.
    Ostatnio edytowane przez lelek7 ; 20-09-2016 o 09:27
     

  5. #5
    Awatar Cani

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPOD/EPSY/EPGD

    Domyślnie

    hangugin - nie rozumiem, o co chodzi w przypadku pierwszego wyimaginowanego kłamstwa. Większość linii lotniczych w numeracji rzędów nie podaje rzędu nr 13, z przesądnych przyczyn, że tak to ujmę. Mając na koncie ponad 200 lotów, nie wierzę, że tego wcześniej nie zauważyłeś, albo te 200 to kolejne ... dziesiąte kłamstwo. Następne wydumane kłamstwo, czyli nr 3 wg Twoich wyliczeń - expected 09.05. To odnosi się do czasu lądowania maszyny (lot AF1247 ma rozkładowy czas przylotu na CDG 09:00), a nie wyjazdu bagażu na taśmę (tu też jakoś z niedowierzaniem patrzę na te 200 Twoich lotów).

    Poza tym, zgadzam się z L4 i shiverem, gdyż dziwi mnie, że jako dorosły facet, nie potrafiłeś sobie poradzić bez zagubionego bagażu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że lecąc z dzieckiem, zamiast działać, wolałeś wylewać nerwy na AF i czekać i czekać.
     

  6. #6

    Dołączył
    May 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie WAW-CDG z AF - dziewięć kłamstw Air France i przygody z bagażem

    Z resztą po to jest bagaż podręczny, żeby w nim trzymać podręczne rzeczy - a przynajmniej na pierwsze 2-3 dni pobytu, niezależnie od długości wyjazdu. Dotarcie bagażu jest zwykle najmniej pewnym elementem podróży.

    Nikt tu nie broni Air France, ale bardziej niż ich niekompetencja, w oczy rzuca się Twoja bezradność i wieczne oczekiwanie na otrzymanie pomocy z zewnątrz.
    Cani and 12wit like this.
     

  7. #7

    Dołączył
    Nov 2012
    Mieszka w
    ZRH

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez L4 Zobacz posta
    stracisz trochę czasu na zakupy ale masz nową garderobę.
    za pol ceny (tak mnie potraktowal Germanwings gubiac bagaz w DUS)
    ale za skarpetki, bielizne i kosmetyki oddali 100%
    Cytat Zamieszczone przez lelek7 Zobacz posta
    to ja w tym przypadku sam pojechałbym po dosłany bagaż na lotnisko i tak długo zawracał gitare aż by bagaż wydali.
    nie polecalbym tego
    moj zgubiony bagaz w DUS nie odnalazl sie przez tydzien urlopu w Pl
    gdy wracalem, celowo wyszedlem ze strefy airside w DUS by isc i poszukac swojej walizki
    pani z lost & found rozbrajajaco stwierdzila, ze teraz mamy szczyt wakacyjny (sierpien) nie trzymaja zagubionych bagazy na lotnisku tylko gdzies tam je skladuja a poza tym to ona jest tylko kolezanka...

    czlowiek sobie wyobraza, ze jego walizka jest wyjatkowa i kazdy jej skrupulatnie szuka
    ale prawda jest niestety duzo bardziej bolesna, szczegolonie na takich molochach jak CDG czy LHR
    w ZRH sympatyczny pan pokazal mi nieduzy magazyn z polkami bym sie tylko upewnil, ze mojej walizki tam nie ma
    notabene po kolejnej przygodzie z zagubionym bagazem, kupilem w kolorze wscieklym zielonym, dzieki czemu wyroznia sie wsrod innych czarnym czy ciemno granatowych (nazwalem ja zaba)

    wiec lelku w WAW byc moze jest mozliwe, bys sam szukal czegokolwiek, na wielkich lotniskach zwyczajnie o tym zapomnij
     

  8. #8

    Dołączył
    Aug 2010

    Domyślnie

    Wyjdzie na to, że zjechaliśmy autora A nie o to chodziło.

    Cani, a z mojego doświadczenia przy taśmach jest godzina planowanego wyjazdu bagażu...
    Rumun likes this.
     

  9. #9

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    ale chyba na 200 lotów to sie powinno nie raz zdażyć niedotarcie bagażu...
    ja nie wiem ile mam lotów (byc może że więcej) i juz kilka razy bagaż nie dotarł... choć zawsze później został dowieziony...
    troszke chyba za dużo bezradności w Twoich poczynaniach było...
    szorstki likes this.
     

  10. #10

    Dołączył
    Feb 2008
    Mieszka w
    CTR warszawa
    Wpisów
    111

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spiggy Zobacz posta
    wiec lelku w WAW byc moze jest mozliwe, bys sam szukal czegokolwiek, na wielkich lotniskach zwyczajnie o tym zapomnij
    Generalnie chodziło mi o to że jak już było wiadomo, że jest w CDG to żeby nie czekać i samemu go sobie zabrać, a z tym to chyba nie powinno być problemu, niezależnie od lotniska.
     

  11. #11
    PeK
    PeK jest nieaktywny

    Dołączył
    Jan 2011

    Domyślnie

    @Hangugin - opisałeś totalną kompromitację Air France. Szanse odzyskania od AF refundacji zakupów są znaczne, bo to postępowanie rutynowe. Przy aż takiej ich indolencji szanse na odszkodowanie extra też istnieją ale droga sądowa może Cię czekać. To tyle ws. "bezkarności".

    Możesz opisać przypadek na forach ale sugeruję zmianę tekstu i usunięcie szczegółów co do Twojego postępowania. Inaczej reakcje mogą być jw. Takie czasy - linia za Twoje pieniądze Cię olewa nie zwracając Ci Twojego bagażu przez 5 dni choć przez prawie cały ten czas może to zrobić na terenie cywilizowanej metropolii paryskiej ale przedmiotem komentarzy jest Twoja zaradność/bezradność. Takie czasy.

    Piotr
     

  12. #12
    ModTeam
    Awatar egon.olsen

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    EPWA
    Wpisów
    46

    Domyślnie

    Dla mnie dziwne jest że nie zabrali bagażu w ogóle... Ktoś latający może powiedzieć w jakich przypadkach można spotkać takie ograniczenia masy do startu?

    Co do 'ad-remu' - zanim przeszedłem na drugą stronę mocy również latałem bardzo intensywnie i generalnie jeśli czas pozwalał, to fatygowałem się w dziwnych portach typu FCO po bagaż osobiście znając modus operandi agentów.
    Pozdrawiam
    Krzysztof Moczulski

     

  13. #13
    Awatar maciass

    Dołączył
    May 2012
    Mieszka w
    Wrocław

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PeK Zobacz posta
    Takie czasy - linia za Twoje pieniądze Cię olewa nie zwracając Ci Twojego bagażu przez 5 dni choć przez prawie cały ten czas może to zrobić na terenie cywilizowanej metropolii paryskiej ale przedmiotem komentarzy jest Twoja zaradność/bezradność. Takie czasy.
    Dziwisz się? Wina AF i prawo do zwrotu kosztów zakupów są ewidentne i nie bardzo jest tu o czym dyskutować, za to zachowanie autora mającego ponad 200 lotów na koncie jest zastanawiająco nieporadne, stąd komentarze takie a nie inne. Sorry ale ja też nie rozumiem jak można tyle dni zwlekać z kupieniem podstawowych artykułów na miejscu, zwłaszcza mając pod opieką małe dziecko i starszą osobę! No chyba że była to po prostu kwestia braku funduszy..

    Swoją drogą wg mnie w opisanym stanie faktycznym jest duża szansa na wygranie sprawy cywilnej o zadośćuczynienie od przewoźnika za zepsuty wyjazd.
    Cani likes this.
     

  14. #14

    Dołączył
    May 2015

    Domyślnie Moje przygody z bagażem w CDG

    Ładnych kilka lat temu leciałem AF z Warszawy przez Paryż CDG i Chicago do SLC. Pech chciał, że samolot z WAW się spóźnił i nie zdążyłem na przesiadkę. Bagaż był już nadany na całość. Miałem lecieć jednak inaczej i musiałem odebrać bagaż. Nie licząc 8 godzin kłótni z AF a propos opcji kontynuowania podróży (chcieli mnie trzymać w Paryżu 6 dni) to odzysk bagażu wyglądał tak:
    Zawieźli mnie samochodem do jakiegoś magazynu. Byli tam tylko francuskojęzyczni. Prawie na migi się z nimi dogadałem o co chodzi. Wpuścili mnie do gigantycznego magazynu i pan z obsługi na moje pytające spojrzenie odpowiedział równie pytającym i angielskim słowem "find".
    Jako, że kiedyś pracowałem na lotnisku, jakoś się zorientowałem w systemie ułożenia bagaży i znalazłem swoją walizkę po ok. 40 minutach. A wiele leżących tam walizek miało na sobie już poważną warstwę kurzu i zawieszki bagażowe świadczące, że leżą tam już od wielu tygodni... Tak więc odzyskałem bagaż podpisując jakiś cały po francusku "protocol" i zostałem odwieziony samochodem do terminala, aby się dalej kłócić o dalszą podróż...

    Od tamtej podróży na szczęście nie leciałem AF.

    Pozdrawiam,
    Marcin
     

  15. #15
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spiggy Zobacz posta
    za pol ceny (tak mnie potraktowal Germanwings gubiac bagaz w DUS)
    ale za skarpetki, bielizne i kosmetyki oddali 100%
    Mama ich nauczyła, Lufthansa takie numery też robi, ale już im regulator po łapkach za to dał chyba i można te 100% odzyskać. Oczywiście, zostaje też opcja odesłania wszystkich używanych rzeczy i wtedy dają 100% i bawią się w lumpeks.

    Cytat Zamieszczone przez PeK Zobacz posta
    linia za Twoje pieniądze Cię olewa nie zwracając Ci Twojego bagażu przez 5 dni choć przez prawie cały ten czas może to zrobić na terenie cywilizowanej metropolii paryskiej ale przedmiotem komentarzy jest Twoja zaradność/bezradność. Takie czasy.
    Przedmiotem komentarzy jest nauka na przyszłość (być może dla autora, być może dla innych czytających). To chyba lepsze czasy niż poklepywanie się po plecach i użalanie nad losem?

     

  16. #16

    Dołączył
    Dec 2012

    Domyślnie

    Nauka jak nauka, ale kolega na 3 osoby w najtanszym terminie 2k eur planowal.

    To dopiero nieporadnosc.
     

  17. #17
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    To Disneyland, tu nie ma najtańszych terminów, są drogie i jeszcze droższe.
    Lukasz likes this.

     

  18. #18

    Dołączył
    Dec 2012

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez L4 Zobacz posta
    To Disneyland, tu nie ma najtańszych terminów, są drogie i jeszcze droższe.
    Moja 6 cio osobowa rodzina wwchodzi do disneylandu za mniej niz 100 dziennie.

    A bilety i noclegi kupuje sie lokalnie w carrefour albo leclerc.

    http://sejours.voyages.carrefour.fr/...ate=2017-01-08


    Co prawda w mojej prywatnej opinii sie nie oplaca na dluzej niz dwa dni, ale to moja prywatna opinia.

    I bardzo czesto jak mowimy o terminie nie zwiazanym z przerwa szkolna w uk lub fr, ceny sie "promocjuja" do 50% za wejsci i za hotel albo masz 3 noce platne i 2 lub 3 noce free i 6 lub 7 wejsc.


    Ale to juz inna sprawa.

    A co do kosztow wejscia do disneylandu to jest to jedno z najtanszych wesolych miasteczek.
    Koszt do legolandu zblizony, do alton tez.
     

  19. #19
    L4
    L4 jest nieaktywny
    Awatar L4

    Dołączył
    Feb 2009
    Mieszka w
    w lesie

    Domyślnie

    16EUR za wejściówkę/osoba?

    Ja nie parlevous, ale mi to pokazuje 170E od osoby za nockę - ale w styczniu. Razy 6 dni, to by z 2k spoko wyszło + loty + pamiątki + wyżywienie (choć to może jakoś wliczone?).

    Sam bym pewnie planował koło 100E nocleg + 100E bilety + 50E wyżywyienie min dziennie dla 3 osób w sezonie, choć pewnie i da się taniej tułająć po hostelach i zabierając konserwy, ale dalej jest to pewnie poniżej średniej dla miejsca i da się dużo więcej wydać.

     

  20. #20

    Dołączył
    Mar 2008
    Mieszka w
    CDG

    Domyślnie


    Polecamy

    Przykra historia ale akurat AF nie jest winny chorobie dziecka.

    Napisz do biura w Warszawie (najlepiej bezposrednio do szefa) zazwyczaj sa dosyc pomocni : watpie aby zwrocili koszty ale mozna wywalczyc vouchery.

    Co do rzedu 13/14 to tylko w Locie widzialem aby byl rzad 13...
     

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •