Znów energency row się trafił. Szkoda, że nie na odcinku MUC-BOM
Cześć,
siedzę właśnie w saloniku krakowskiego lotniska oczekując na lot Lufą do Monachium. Tej relacji miało nie być, gdyż podróż będzie niezwykle absorbująca, a ponadto krótka, ale dostałem na priv prośbę o napisanie raportu, gdyż nie było jeszcze relacji z A350 Lufthansy, a takim to samolotem polecimy na trasie Monachium-Bombaj. Lecimy bowiem do Indii, a konkretnie to służbowo na dwa dni do Ahmedabadu (AMD). Postaram się więc w miarę na żywo prowadzić ten raport, ale długi ani obfity zdjęciowo z Indii nie będzie, bo nie będę miał czasu na zwiedzanie
Miarka do siedzeń zabrana, można więc lecieć. Szalona ta podróż będzie, wszystko na ostatnią chwilę było, ale na razie jesteśmy górą, mimo pewnych wpadek od samego rana
Z jedzeniem słabo. Jest to co poniżej plus sałaty. Centusie krakowskie
Znów energency row się trafił. Szkoda, że nie na odcinku MUC-BOM
Ty Panie, a Ty w ogóle pracujesz kiedyś? Bo nie wierzę, że Ci płacą za latanie
No właśnie KubaB napisał, że leci służbowo by popracować
Płacą mi za to, że mam kontrakt zrealizować. Więc lecimy na inspekcję i odbiór zamówionych podzespołów
Fotki z lotu CRJ900 poniżej. Teraz szybka przesiadka, bo boarding na kolejny rejs już trwa a my nadal w autobusie
Ups. Znów fotki z tel sie nie wygrywają
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Samolot wystartował z 40 min opóźnieniem, cisza w pisaniu relacji, więc chyba zdążył
Zdążył, przekazuje pozdrowienia z samolotu via SMS. Net jest drogi 14€ za 4h, więc relacji online nie będzie. Po 3 Campari i 2 winach niemieckie stewardesy nawet są ładne
Pitterek
Ja zawsze latam tym połączeniem do BOM (już z 10 razy chyba), ale ostatni raz jak leciałem to była jeszcze 330tka.
Mam nadzieję, że będzie ok, bo za miesiąc chyba się wybiorę.
Dawaj foty z Y+, bo taki mogę kupić :-)
Zdjęcia będą tyle że z ziemi, nie z nieba. No Panie, jakoś te kilka godzin bez niemieckich stewek wytrzyma kolega?
Ledwo się na ten A350 załapał, bo coś się flota sypnęła, BOS odwołany, DEL podmianka na A346.
Jestem, żyję, ale idę spać. Już 1.30 w nocy
Fotki będą, niemieckich stewek też :P
Przelot do MUC bez niespodzianek i akcentów wartych jakiegoś szczególnego opisania. Posiłek to kanapka wegetariańska, do tego napoje, w tym piwo, wino, nie wiem czy mocniejsze też. Ja prosiłem o białe wino.
Przed lądowaniem przelatywaliśmy nad elektrownią atomową
Lądowanie o tej prze gdy już trwał boarding na LH764, a trzeba się było poprzemieszczać i odczekać na kontroli paszportowej. Na gejt L15 pod koniec boardingu. Jeszcze sprawdzenie eTA i możemy wsiadać
Biznesklasa niczego sobie, ale my szaraczki idziemy do ekonomika. Po drodze przechodzi się przez Premium, fotki słabe mam, może na powrocie się uda lepsze?
Samolot nabity jak autobus do Grabocina, i aż ciemno na pokładzie od Hinduskich twarzy.
Ciasnota jak Ryanair, tzn te same 71 przestrzeni dostępnej dla każdego z pasażerów. Masakra Fotel jest tak nieszczęsliwie zaprojektowany, ze tam gdzie kolana to przestrzeni jest o około 1,5cm niej niż na środku, czyli w miejscu gdzie jest kieszeń. Swoją drogą jak jest w Drimkach LOTu, bo nigdy nie mierzyłem. Ktoś wie?
Moja mina świadczy o ciasnocie
Godzinę po starcie serwowany jest aperitiff, tutaj Lufa ma przewagę nad LOTem, nawet w klasie plebejskiej jest dostępne Campari. Mocniejsze alko też dostępne, gin, wino musujące, zwykłe. Do tego krakersiki w tytce. Po kilku plastikowych szklaneczkach Campari zakończonych białymi winami (czerwone jest bardzo słabe) nawet niemieckie stewki zaczynają być ładne
Dostajemy ciepłe chusteczki do rąk/twarzy i czekamy na paszownik. Czekamy z utęsknieniem, bo w MUC brakło czasu by wstąpić do saloniku. W międzyczasie komunikat szefowej pokładu, że na 10 minut wyłączą IFE, bo w części samolotu nie działa i muszą zresetować. Haha, w arbuzach podobnie jak w Drimkach, czasem coś nie działa
Pora na posiłek, są dostępne akurat dwie ostatnie porcje kurczaka, reszta to posiłki wegetariańskie. Mimo, że poprosiłem o drugie drugie danie, to niestety nie dostałem Za to dolewki wina, Bayeils itp dostępne
Pora pozwiedzać samolot, zaczynamy od tylnej kuchni
potem Crew-rest (są miejsca dla 5 osób)
Klasa ekonomiczna
A poniżej są zdjęcia z pogranicza Y+ i Y. Na uwagę zasługuje rząd 16 w ekonomiku (ma bardzo dużo miejsca na nogi), tak samo siedzenie 18C i 18G są super, bo nie ma przed nimi fotela (ale już cała reszta 18 jest standardowa)
Y+ nie jest oddzielona żadną zasłonka od części plebejskiej. Tylko między siedzeniami środkowego rzędy jest kawałek pseudo-parawanu. Układ siedzeń jak w 787 LOTu czyli 2-3-2. Fotele LOTu wydawały mi się jednak wygodniejsze, choć to tylko na oko, bo się nie przymierzałem. W Y+ Lufy nie ma dedykowanego serwisu, obsługują te same stewki co Y, ale trzeba przyznać, że jedzonko dostają nieco lepsze. Alkohole te same co w Y. LOT ze swoim Y+ wypada zdecydowanie lepiej, nie wiem jaka jest różnica w cenie między Y+ a Y w Lufie , ale ile można dać za nieco więcej miejsca ? Ja bym nie dał więcej niż za wybór miejsca w emergency exit row. LOT to zupełnie inna bajka, tam warto się postarać o Y+
Zdjęcia z Y+ poniżej
A na koniec fotorelacji z kabiny jeszcze biznesklasa, którą uchwyciłem wchodząc na pokład A350 w Monachium
Nie byłbym sobą, gdybym fotki z toalety nie zamieścił. Niestety nie m ani kwiatków, ani kremu do rąk. Znów LOT ma plusa nad Lufą
Drugi posiłek to buła/wrap na ciepło nadziewany jakąś mamałygą albo ponoć z kurczakiem, albo wegetariańską. Tutaj udało mi się dostać obie
Sam samolot, gdyby nie ciasnota w Y, to całkiem przyjemny. Ciśnienie powietrza ponoć wyższe niż w starszych modelach (czyli podobnie jak w B787). Samolot jest stosunkowo cichy, zwłaszcza w przedniej i środkowej części kabiny, wydaje mi się, że jest ciszej niż w 787. Jednak ta względna cisza była z nawiązką rekompensowana przez chrapiących, albo charkających Hindusów albo wrzeszczące czy głośno zachowujące się dzieci.
Internet jest (ale nie korzystałem), za to z rozmów telefonicznych (8/5 PLN za minutę) oraz SMS (1,5 PLN) i owszem, bo akurat mieliśmy ważne sprawy do załatwienia w firmie
stay tuned
Jedzenie w Y+ jest to samo, tylko podane na porcelanowej a nie aluminiowej tacce.
Y+ kosztuje podobnie jak w LO, jest też dużo mocniej promowany i dużo bardziej dostępny jako opcja podwyższenia klasy.
W LO z kolei możesz zamówić posiłek premium do Y, wykupić exit row i też dopłata do Y+ już nie ma takiego sensu. Taka specyfika kabiny.
A czy był system przyciemniania szyb jak w 787 LO?
Nie narzekaj na niemieckie stewki, ta sfocona to pewnie wyjątek od reguły?
Może i mam wypaczony gust, ale jedyna stewka na pokładzie Lufy jaka mi się spodobała okazała się po krótkiej rozmowie "czarodziejką" urodzoną w okolicy Gór Świętokrzyskich.
Swoją urodą przyćmiewała resztę załogi i czarowała pasażerów.
Pozdrawiam
STYRO
LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...
W porównaniu z takimi np. Kazaszkami to są bardzo przeciętne niestety, a ta na fotce, niestety, to potwierdza ... No, ale widać, że sympatyczna
Zakładki