Po przylocie szybka odprawa paszportowa, wybieramy trochę kasy z bankomatu i już siedzimy w "10" w drodze do Centrum. Nowa zachodnia część Astany futurystyczna i nowoczesna na drugim brzegu rzeki postsowiecki "gorad"
Kręcimy się trochę po centrum później odnajdujemy swój hostel i idziemy spać bo wieczorem lot do Almatów.
Około 18 meldujemy się ponownie na lotnisku. Odprawa i już autobusem jedziemy na miejsce boardingu
Czeka na nas wysłużony Fokker 100 linii Bek Air . Ale właśnie oto nam chodziło aby zaliczyć ten rzadki już w Europie samolot.
Po wejściu do środka niespodzianka. Samolot ma tu międzylądowanie na trasie z Uralska do Alamatów. W środku jest już większość pasażerów. Zajmujemy sprawnie swoje miejsca i już za chwile słychać gwiżdżące silniki "Foki"
Poczęstunek na "krajówce" w Kazachstanie. Był jeszcze chłodny napój ale nie doczekał do zrobienia zdjęcia
Po 90 minutach lotu lądujemy w Alamtach
Zakładki