Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 41 do 51 z 51
Like Tree416Likes

Wątek: Tam gdzie pieprz rośnie, czyli zimowa ucieczka do Wietnamu i Tajlandii z QR i VJ

  1. #41

    Dołączył
    May 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie 16/16 - koniec relacji


    Polecamy

    Na lotnisko przyjeżdżamy na 2,5 godziny przed odlotem. Myśleliśmy, że korki na wyjeździe z miasta będą większe, ale udaje nam się dotrzeć Uberem z hotelu w około 30 minut. Stanowiska odprawy już otwarte. Zrobiliśmy wcześniej checkin przez internet, daje nam to możliwość ominięcia długiej kolejki i ustawiamy się przy stanowisku Bag drop.



    Na wylocie mieliśmy 19 kg (2 duże plecaki plus 2 małe). Dzisiaj waga pokazuje w sumie 39 kg.



    Port lotniczy w Sajgonie jest nowoczesny i przestrzenny. Na prawdę nie ma się do czego przyczepić.






    Na końcu terminala jest nawet strefa wypoczynkowa. Pomimo tego, że otwarta to zawsze wygodniej czekać na lot w pozycji leżącej.



    40 minut przed odlotem rozpoczyna się boarding i schodzimy do bramki. Nasz samolot to A330-300, A7-AEH, przyleciał z Phnom Penh. 11 letnia maszyna ze starymi PTV i skrzynkami pod fotelami.



    Załoga jednak młoda.






    Trasa wiedzie m. in. nad Bangkokiem, nad którym zakręcamy w stronę Doha.



    Godzinę po starcie rozpoczyna się serwis. Jedzenie dużo lepsze niż to na lotach z WAW i DOH w listopadzie.



    Najsłabsze ogniwo jest bardzo słabe. Sałatka z papai kompletnie niezjadliwa.

    Planowana przesiadka w Doha z 1:15 h rozciągnęła się na prawie 2 godziny z powodu wcześniejszego lądowania. Udało mi się w tym czasie kupić model A380 Qatar Airways.




    Zajął miejsce obok B777-300 Emirates oraz B787-8 LOT.
    Boarding rozpoczyna się o czasie. Niestety, ale nasi rodacy nie potrafią skumać boardingu strefowego i na hasło: Prosimy o pozostanie na miejscach, zapraszamy pasażerów ze strefy X - wszyscy szturmem idą do rękawa.







    Zajmujemy swoje miejsca w rzędzie 18.



    Kolejny serwis. Jedna z lepszych porcji, jaką jadłem. Sernik na ciepło z budyniem i dżemem wiśniowym.



    Omlet też niczego sobie, mocne 3.



    Lot upływa nam szybko.



    Lądujemy o czasie na pasie 11 przed godziną 6 rano.



    Najdłuższe oczekiwania na bagaże podczas całego wyjazdu - 25 minut.



    W mieszkaniu jesteśmy zaledwie w 15 minut po odebraniu bagaży. Znowu się udało. W planach na 2018 Filipiny, Malezja, może Singapur, albo po prostu miejsce, które samo nas wybierze.

    Dziękuję wszystkim za śledzenie relacji, mam nadzieję, że nie zanudziłem, a zdjęcia się podobały. Jakbyście mieli pytania odnośnie wyjazdu to nie krępujcie się
    shiver, robjag, przemo-19 and 25 others like this.

  2. #42

    Dołączył
    Mar 2009

    Domyślnie

    Super się czytało. Do tego przypomniałem sobie miejsca, bo w części z nich byłem.
    Canon likes this.

  3. #43

    Dołączył
    Apr 2016
    Mieszka w
    EPPO

    Domyślnie

    świetna relacja ja niestety do wylotu do Thai mam jeszcze 35 dni w każdym razie mały przedsmak tego co mnie czeka miałem w Twojej relacji
    Canon likes this.

  4. #44
    yav
    yav jest nieaktywny

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Ja z kolei dziękuję zarówno za część tajską (przypomnienie) i wietnamską (przedsmak tego co za 11 miesięcy)
    Canon likes this.

  5. #45

    Dołączył
    Jul 2008
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie

    Hej,
    Gdzie załatwialiście wycieczkę do Delty Mekongu? Wiem, że możliwości jest wiele, ale ta Wasza wyglądała ok i była atrakcyjna cenowo I jeszcze jedno: ile kosztuje model A380 w DOH? Lecę za tydzień i w drodze powrotnej mam w planie podobny zakup.

    Pozdrawiam i dzięki za super relację!

  6. #46

    Dołączył
    May 2011
    Mieszka w
    Opole

    Domyślnie

    Ja Was podziwiam, a przede wszystkim piękniejszą część wycieczki, za spakowanie się w dwie "torebki" na trzy tygodnie ))

  7. #47

    Dołączył
    May 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lukiluk Zobacz posta
    Gdzie załatwialiście wycieczkę do Delty Mekongu?
    Wiem, że Ci kompletnie nie pomogę, jeśli powiem, że przy Bui Vien. To była gdzieś ta okolica:
    https://www.google.pl/maps/place/10°45'59.7"N+106°41'30.8"E/@10.766595,106.6906848,369m/data=!3m2!1e3!4b1!4m6!3m5!1s0x0:0x0!7e2!8m2!3d10.7 665948!4d106.6918758?hl=pl

    Model kosztuje 255 QAR. Nie ma co chodzić po sklepach i porównywać, bo w każdym ceny są takie same. Nieco tańsze były 787, 777 i A350.

    Cytat Zamieszczone przez przemo-19 Zobacz posta
    Ja Was podziwiam, a przede wszystkim piękniejszą część wycieczki, za spakowanie się w dwie "torebki" na trzy tygodnie ))
    Było jasno powiedziane, że każdy nosi swoje Poza tym zestaw: proszek do prania i sznurek, zdały doskonale egzamin.

    A wszystkim dziękuję za pochwały
    STYRO likes this.

  8. #48

    Dołączył
    Mar 2009

    Domyślnie

    Świetna relacja! Planuję za jakiś czas ten rejon więc będę miał ściągę, mam tylko jedno pytanie: nie wiedziałeś, że ostrych potraw nie popija się wodą, napojami, piwem czy sokami jeśli chcesz jak najszybciej pozbyć się pieczenia?

  9. #49

    Dołączył
    May 2007
    Mieszka w
    WAW

    Domyślnie

    W takich sytuacjach nie myśli się logicznie. Ale doczytam czym popijać, dzięki

  10. #50
    yav
    yav jest nieaktywny

    Dołączył
    Mar 2014

    Domyślnie

    Podpowiem: mleko albo tłuszcz

  11. #51

    Dołączył
    Aug 2010
    Mieszka w
    Waverly, OH

    Domyślnie


    Polecamy

    Albo czerwone wino

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •