Wylot z WRO mieliśmy o nieludzkiej godzinie (6:25), także było jeszcze ciemno i zdjęć z lotu nie ma. Pani która przyjmowała nasze plecaki do nadania wyraziła wątpliwość czy dolecą do Londynu w jednym kawałku (śpiwory były przyczepione na zewnątrz), szkoda że nie mogłem jej potem powiedzieć że dotarły nieuszkodzone na koniec świata i z powrotem
Sam lot bez historii, nie lubię latać W6 bo kolana mam zawsze wbite w fotel przede mną Z Luton easybusem za 1GBP dojechaliśmy na Victorię, a stamtąd pociągiem do Denmark Hill, gdzie mieszkają znajomi. W Londynie byliśmy wiele razy ale jakoś nigdy nie trafiliśmy do Greenwich, dlatego postanowiliśmy tam właśnie połazić, głównie dla panoramicznego widoku na miasto z górki w Greenwich Park. Na początek zatem kilka fot ze spaceru po Londynie:
1. Akurat trafiliśmy na Halloween także sporo ludzi na mieście było poprzebieranych
2.
3.
4.
5. Na pierwszym planie na dole National Maritime Museum, a w tle wieżowce Canary Wharf
6. I panoramka - moim zdaniem świetny widok, można zobaczyć kawał miasta od The Shard aż do O2 Areny (większy rozmiar po kliknięciu w zdjęcie)
Zakładki