Ja bym się bardziej martwił tym, że najprawdopodobniej oddadzą Ci kase i tyle
Witam,
Jakiś czas temu kupiłem bilety do Helsinek z Warszawy u naszego drogiego przewoźnika. Przeloty: długi weekend listopadowy. Jak wszyscy wiemy połączenie zostało skasowane i tu pojawia się moje pytanie: przewoźnik ma obowiązek zaoferować mi coś w zamian ale czy ja mogę "wybrzydzać"?
Chodzi mi głównie o przewoźnika, godziny startu/lądowania i sam czas podróży. Konkretnie: chciałbym Lufą bo M&M zbieram i bardzo się przydzą. Co za tym idzie wiadomo, że przesiadka będzie albo w MUC/FRA/DUS więc i tak będzie potrzebny dolot do któregoś z tych portów i czy powołując się na koszmarne godziny wylotów i powrotów z WAW i czas podróży można zmienić port wylotu i powrotu, na ten mniejszy(WRO), choć posiadający 2x więcej opcji na wygodny transfer do HEL? Ponieważ w gruncie rzeczy żaden interes jechać z WRO do WAW żeby potem cofać się do MUC
Ja bym się bardziej martwił tym, że najprawdopodobniej oddadzą Ci kase i tyle
Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi
lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota
Jeżeli w ogóle Ci jakąkolwiek zmianę zaproponują to i tak zapewne będzie to Luftwaffe więc jeden problem masz z głowy, no chyba że im Finnair da jakieś korzystne warunki ale to bardzo wątpliwa sprawa.
Nie wiem też o jakich koszmarnych godzinach piszesz... WAW-MUC-HEL (17:00-18:40/19:55-23:30) i HEL-MUC-WAW (19:00-20:45/21:25-23:00) to połączenia więcej niż przyzwoite. W takiej sytuacji ciężko mi sobie wyobrazić by zgodzili się na zmianę portu wylotu z WAW na WRO, zresztą i bez tego szanse raczej marne.
Nie mają, to pasażer wybiera zwrot kasy albo zmianę planu podróży. Wyprzedzenie nie ma znaczenia tu.
@jamesp: przewoźnik nie musi (ale zawsze może) Ci oferować zmiany trasy (np. wylot z X zamiast Y), nie można także domagać się przelotów konkretnymi liniami "bo tam zbieram mile". LOT zwykle zmienia na *A ale nie tylko: w tym przypadku niewykluczone, że bedzie oferowany AY jeśli się dogadają, podobnie jak w przypadku TXL był AB (obok LH) czy HAN - VN
Nawet jeśli dogadają się z Finnairem to najprawdopodobniej równolegle będzie funkcjonowała możliwość zmiany na Lufę, tak jak ma to obecnie miejsce z Berlinem.
Nie daje sobie ręki uciąć, ale przy przymusowej (=nie na życzenie pasażera) zmianie planu podóży mile powinny przysługiwać wg pierwotnych stawek jeśli nowe loty ich nie dają. Gdy zmiana następuje na *A, zwykle naliczają się wg faktycznych segmentów i często wychodzi to lepiej ilościowo, przynajmniej w przypadku biletów kupionych pierwotnie w niskich klasach rezerwacyjnych.
Panowie, jak nie jesteście czegoś pewni, to nie wprowadzajcie w błąd.
Reasumując:
1. Masz prawo do zmiany rezerwacji. Nawet, jeżeli konsultant z infolinii będzie się upierał na zwrot kasy, nie zgadzaj się.
2. W przypadku zmiany rezerwacji na Finnair po odbytym locie piszesz do MM o naliczenie mil wg "original routing"
3. Jeżeli zmienią na *Alliance i dostaniesz więcej mil - siedzisz cicho, chyba, że sami zauważą. Nie upominasz się o mile za zakup na stronie. MM oficjalnie nie zalicza mil za inną trasę, niż oryginalnie zapłacona.
4. Jeżeli loty AY są w zbliżonych godzinach i zostaną zaproponowane, LOT nie musi słuchać Twojego marudzenia
5. Wrocław raczej nie wchodzi w grę, ale nie zaszkodzi spróbować. Są przypadki, w których "w ramach wyjątku" się zgodzono, ale raczej rzadko.
Ja tylko potwierdzę z własnego doświadczenia, że na zmianę miejsca wylotu nie masz co liczyć. Jedyne ustępstwa to zmiana daty wylotu i/lub powrotu na +/- 1 dzień. Sam miałem niedawno loty WAW-TXL i bardziej pasowałby mi powrót do Krakowa (nawet miałem osobno kupiony segment WAW-KRK). LOT mimo, że przebukował mnie na Lufthansę (do wyboru via MUC lub DUS), nie chciał słyszeć o zmianie trasy na TXL-MUC-KRK, pomimo, że sam godziłem się wtedy na anulowanie kupionego biletu WAW-KRK i pomimo tego, że z MUC do KRK LH lata stosunkowo często...
Byłem dziś w biurze LOTu we WRO i jedyne co mi zaproponowano to lufę z Wawy - 1 opcję, jako, że rano po prostu w Warszawie być nie mogę. O AY nie chcieli nawet słyszeć. Co do WRO była chwila wahania ale bardzo krótka i padło "nie".
To jest o tyle dziwne, że raz udało mi się zmienić miejsce wylotu z KRK na WRO też po skasowaniu w dni robocze połączenia KRK-CDG w zeszłym roku, także w listopadzie. Callcenter się nie zgadzało ale biuro LOT w Krakowie zrobiło to od ręki.
Callcenter kaząło mi zadzwonić później bo oni jeszcze nie wiedzą co mają robić i to takie podsumowanie całej tej sytuacji.
Dajcie LOTowi czas. Nie ma co od razu atakować z zapytaniami co z HEL. Znając życie, to na razie nie wszystkie piętra przy 17 stycznia wiedzą, że HEL skasowane . Trzeba poczekać tydzień, dwa.
Zakładki