Zastanawiam się czy zazdrościć czy współczuć latania i nie jestem zdecydowany ;-)
Cóż, sama podróż może nie najciekawsza. SAS CRJ900 OY-KFG na trasie z Kopenhagi do Warszawy. Powrót do domu z kolejnej podróży służbowej. Wypychanie z 30-minutowym opóźnieniem ze względu na awarię komputerów na lotnisku i konieczność ręcznego wypisania lołdszitu . Przylot na miejsce 15 minut po czasie, pół godziny po północy z czwartku na piątek. Niby nic specjalnego...
Jednak dla mnie to tysięczny lot komercyjnym samolotem pasażerskim. Uzbierało się trochę tego. Wg statystyk z flightdiary:
1.237.421km (768.898m)
31 okrążeń wokół ziemi po równiku (albo dwie podróże powrotne na księżyc)
Prawie 2.000h w powietrzu
133 lotniska na 6 kontynentach, 315 trasach
64 różne statki powietrzne w 68 liniach lotniczych
itp, itd, uzbierało się
Ciąg dalszy zdecydowanie nastąpi
Zastanawiam się czy zazdrościć czy współczuć latania i nie jestem zdecydowany ;-)
gratulacje! ciekawostką dla mnie jest, że z tego tysiąca aż 522 loty odbyłeś w styczniu.. można spytać czym (poza lataniem ) się zajmujesz zawodowo?
To jest akurat przekłamanie... Pierwsze ok 500 lotów zapisywałem sobie tylko na szybko w excelu, ale jedynie rok, i trasę. Kiedy to wrzuciłem na flightdiary każdy lot bez daty został z automatu wrzucony jako 1 stycznia. Tak więc w sumie statystyki nie uwzględniają dat oraz rejestracji z pierwszej połówki.
W dużym skrócie sprzedażą rozwiązań do automatycznego pakowania produktów głównie żywnościowych.
zastanawiales sie ile extra dodatkowych milisiwertow dostales przy okazji?
tu mozesz obliczyc
European Program Package for the Calculation of Aviation Route
Gratulacje. Ja dopiero zaliczyłem 500.000 mil.
Zakładki