Jeżeli uda Ci się zorganizować transport do tych miejsc to polecam Gariep Dam i Port St. John's (koniecznie z wizytą na lądowisku na skale nad oceanem). Jeśli interesujesz się lotnictwem wojskowym to warto wpaść na Swartkoop - mają tam muzeum i spory zbiór samolotów wojskowych z dawnych lat, głównie myśliwców. Jeśli zaś bardziej wolisz cywilne - to polecam wycieczkę na lotnisko Rand, jest tam muzeum SAA i stoją m.in. dwa stare 747, do jednego z nich można sobie nawet wejść. Ponadto na tym lotnisku pojawia się sporo ciekawych i egzotycznych maszyn GA. Fajne wrażenie zrobiło na mnie także lotnisko Lanseria - ze względu na ogromną ilość rzadkich bizjetów i nie tylko. Z nielotniczych miejsc interesujące jest też ponoć Sun City, ale tam nie dotarłem, więc trudno mi ocenić czy warto się tam wybrać czy nie.
Po Johannesburgu zdecydowanie zalecam poruszać się wyłącznie w obecności znajomego "tambylca" - dla bezpieczeństwa.
Rand:
Port St. John's:
Gariep Dam:
Lanseria:
Swartkoop:
Zakładki