Spróbuj bungee nad Wodospadami, z mostu granicznego. Podobno wrażenia niezapomniane..;-)
Proszę o poradę doświadczonych podróżników
W lutym będę 3 pełne dni w Livingstone w Zambii. Nie mam sprecyzowanego planu poza głównym celem wyjazdu, czyli Wodospadami Wiktorii.
Co warto jeszcze w okolicy zobaczyć w tym czasie, aby poczuć "prawdziwą Afrykę:. Będę miał na miejscu wynajęty samochód, więc z przemieszczaniem się nie będzie kłopotu. Jakie parki narodowe polecacie, czy zrobić jakieś objazdowe kółko (Zambia,Zimbabwe,Botswana,Namibia) czy lepiej wracać na noclegi do Livinstone i stąd każdego dnia wyruszać gdzie indziej ?
Spróbuj bungee nad Wodospadami, z mostu granicznego. Podobno wrażenia niezapomniane..;-)
Polecam skok do Namibii - odnajdź moją relację z 2014. Oczywiście Delta Okawango w Botswanie to także genialna sprawa, ale tu nie bardzo daje się zobaczyć najciekawsze rzeczy inaczej niż z powietrza (najlepiej balonu). Jeśli masz ograniczony czas to ja bym pojechał północną trasą namibijską przez Caprini (czyli taki cycek Namibii wchodzący aż niemal do Victorii) aż do Parku Narodowego Etosha i dalej na wybrzeże Szkieletów. Nie wiem jakie masz doświadczenie w jeździe po Afryce, ale pamiętaj, że tam wszędzie jest daleko, a średnia podróży to max 600 km dziennie
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Same Wodospady można spokojnie zobaczyć w jeden dzień : przed południem stronę zambijską a popołudniu drugą (lub odwrotnie), same miasteczka Vic Falls / Livingstone są raczej bardzo turystyczne (zwłaszcza Vic Falls) i w nich samych nie ma za wiele atrakcji - tzn. wszystkie są planowane pod potrzeby turystów typu skoki, przejazdy, spływy, rejsy itp. Moim zdaniem warto mimo to wieczorem wybrać się na rejs po Zambezi - ma to swój urok i można zobaczyć sporo zwierząt, głównie pływających krokodyli i hipopotamów. Wzdłuż wybrzeża rzeki po stronie zambijskiej jest też niewielki park narodowy - można poświęcić parę godzin i zobaczyć zwierzęta.
Co do przygody afrykańskiej - to największą dla mnie był chyba w tamtym rejonie przejazd ekspresem Bulawayo-Vic Falls , nieco ponad 400 km zajęło 19 godzin
Zakładki