Ten w tym kapeluszu to chyba nie Ty, co?
Jak niemal co roku ostatnio, ferie w Indiach. Ja tam wolę +30 niż -10, a narty wodne są mi bliższe niż zwyczajne. A i pobyt w Indiach wychodzi taniej niż w Dolomitach, więc szybka piłka.
Bilety za ca 1800 do BOM. Lot w jedną stronę Lufą. I tu pełne podniecenie: Lufa właśnie dostała piątą gwiazdkę Skytraxa a i lot nowiuteńkim A350. Oczekiwania nieziemskie. Prawie tak wielkie jak rozczarowanie!!!! Dramat. Samolot miał tak przerażająco mało miejsca na nogi, że nawet mniejsi z członków wyprawy cierpieli - zwłaszcza po październikowym locie AF/KL dramat. Serwis przyzwoity ale nic więcej niż standard. W samolocie gorąco jak cholera więc spać się w zasadzie nie dało. Ilość kibli tak mała, że kolejka od startu do lądowania. Nie lubie popadać w przesadę, ale to był naprawdę dramatyczny lot. Niezły IE, ale to naprawdę za mało jak na 5*
DSC_0620.jpg
DSC_0621.JPG
Szybki nocleg koło terminala w BOM i rano wylot do Kochinu. Uwaga: Jet Airways nawet loty krajowe wykonuje z terminala międzynarodowego. Terminal w BOM jest wartością samą w sobie. W przestrzeniach publicznych zagospodarowane są ekspozycje muzealne. Bardzo dobre wrażenie to zawsze na mnie robi. Jest to jedno z moich ulubionych lotnisk, choć ceny piwa porażają jak na indyjskie standardy
DSC_0626.jpg
Połączenie JetAirways jak zwykle przyzwoite - wybieram ich a nie IndiGo czy SpiceJet bo bagaż w cenie a ceny niemal takie same. Bardzo dobrze prezentujący się 738 z nowym wnętrzem. Jedzenie ok, serwis dobry. Standard lotu europejskiego.
DSC_0635.JPG
BOM-BRU-WAW. Obsługiwany na długim locie przez Brussels na 332, a z Bru przez LOT na 170. Jeśli chodzi o Brussels to samolot starawy, jedzenie beznadziejne - nie, nie słabe, beznadziejne!! Serwis i IE ubogie. Ale miejsce na nogi!!! I temperatura sprzyjająca spaniu. Lot trwał podobno 9h. Nie pamiętam. Najpierw, po paskudnej kolacji było 8h, później przymknąłem oko i było 4,5h, później było 2h i śniadanie. Sto razy bardziej wolę taki standard w Brussels niż ten w Lufie. W Warszawie byliśmy wypoczęci i wyspani, w Bombaju zmęczeni i połamani. To taki przyczynek do ogólnej teorii oceny linii lotniczych. Na każdym polu poza przestrzenią formalnie Lufa by wygrała, a efekt nieporównywalnie gorszy
Dla tych co jeszcze nie znają uroków Kerali:
DSC_0652.JPG
DSC_0673.JPG
DSC_0730.jpg
DSC_0682.JPG
DSC_0702.jpg
DSC_0763.JPG
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Ten w tym kapeluszu to chyba nie Ty, co?
Pozdrawiam
STYRO
LOS SUAVES - już nie pójdę na taki koncert ...
Nie, mój kumpel
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
widać nie czytałeś mojego raportu LIVE: Indie - mały raporcik z A350
bo tam dramat ciasnoty w A350 był opisany. Nawet Y+ jest słabe. Być może za miesiąc, dwa będę znów musiał lecieć do Indii i z pewnością Lufę i jej A350 będę starał się omijać szerokim łukiem (chyba, że uda się zaklepać miejsce z przestrzenią na nogi)
Haaaa. Kuba, rzeczywiście nie czytałem. Tak mało jest czasu. Ale może to dobrze bo tym bardziej wiarygodna jest nasza wspólna a niezależna opinia o tym syfie
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Zakładki