Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: GDN - TRF - GDN

  1. #1

    Dołączył
    Jul 2008

    Domyślnie GDN - TRF - GDN


    Polecamy

    Dwunastego dnia sierpnia, tj. niedziela, wybrałem się po raz drugi do kraju fiordów i trolli - Norwegii. Pobudka, mimo popołudniowej godziny wylotu, była dość wcześnie, około 8 rano. Ostatnie przygotowania, ogarnięcie pokoju, zważenie bagaży i w drogę. Wyjeżdżamy z Lubrańca o godzinie 10:20. Pierwszy przystanek - Toruń, mała wymiana załogi na pokładzie Mercedesa Vito i około 12 ruszamy w dalszą drogę krajową jedynką ku polskiemu wybrzeżu. Na lotnisko docieramy po 14, odprawa już się rozpoczęła, bowiem wylot planowany był na godzinę 15:50. Oddajemy bagaże, odbieramy karty pokładowe. Ostatnie chwile przed przekroczeniem bramek, pożegnanie i o 15 jestem już w strefie bezcłowej. Chwila na kilka zdjęć, sklep i toaletę i zaczął się nasz boarding. Szybko i sprawnie przeszliśmy przez szósty gate i kierujemy się na tył samolotu. Mimo tego, że wyszliśmy jako jedni z ostatnich pasażerów z terminala, dzięki wejściu z tyłu mogliśmy zająć takie miejsca jakie chcieliśmy. Usiadłem za skrzydłem zaraz przy oknie, co okazało się potem złym rozwiązaniem, bowiem spaliny skutecznie rozmazywały obraz za szybą. Pasażerowie na miejscach, drzwi zamknięte, więc zostajemy wypchnięci ze stanowiska, uruchamiamy silniki i w drogę na początek pasa numer 29. W połowie drogi na początek pasa zaczął padać deszcz, dla mnie to pierwszy lot w takich warunkach. Ustawiamy się na pasie, chwila na oddech i jazda... filmik ze startu:
    YouTube - Take Off GDN-TRF by Wizzair
    Szybkie wznoszenie, korekta kursu nad wybrzeżem i prosto na Skandynawię. Lot był spokojny, bez turbulencji. Niestety, nie trafiłem na nowszą sztukę. Lecimy HA-LPD. Kilkanaście minut po wlocie nad Szwecją pod nami przeleciała sztuka Ryanaira. Kurde, faktycznie taki widok trwa tylko kilka sekund. Dalej do Oslo/Torp bez żadnych niespodzianek. Nudno... W końcu zapala się sygnalizacja pasów i zaczynamy zniżanie. Przebijamy się przez pierwszy poziom chmur i ukazują się nam piękne norweskie fiordy. Wiatry sprawiły, że samolot lądować musiał na pasie numer 18. Dzięki temu dłuższy czas mogliśmy podziwiać Norwegię z lotu ptaka. A naprawdę jest na co patrzeć... O godzinie 17:18 siadamy bardzo łagodnie na pasie. Bezpośredni zjazd z pasa, parkujemy przed terminalem i oczekujemy na wyjście. Wyszliśmy jako ostatni pasażerowie z samolotu, bez pośpiechu. Mimo to, musieliśmy jeszcze jakieś 20 minut na bagaże poczekać... Cóż, to by na tyle było. Zdjęcia z tej podróży, oraz relacja z drogi powrotnej - wkrótce

  2. #2
    Awatar Rainbow95

    Dołączył
    Dec 2008
    Mieszka w
    Ze wsi

    Domyślnie

    Podoba mi się, ale między textem mógł byś dodać jakieś zdjęcia ponieważ wszystko sie ze sobą zlewa.
    Sprzedam: Sigma 120-400 APO DG OS HSM! Pół roku gwarancji
    CANON!

  3. #3
    Awatar Marta

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Warsaw, Warszawa, Poland, 108126032553728, Warsaw, Poland

    Domyślnie

    Jak to jest z dojazdem z tego 'niby-Oslo' lezacego 117 km od stolicy Norwegii? Mowienie o tym lotnisku 'Oslo-sandefjord Torp' jest niepowazne

    Ile kosztuja autobusy, taksowki i pociagi? Bo co do czasu, to wiem, ze dojazd i pociagiem i autobusem trwa okolo 2 godzin...I ten czas powoduje ze zrezygnowalam z lotu na TRF...Lepiej juz Norwegianem na glowne lotnisko, ktore tez lezy kawalek drogi od miasta ale zawsze bliżej (okolo 40-50 km). Nie wiem na ile niewygodny jest ten dojazd itd
    Ostatnio edytowane przez Marta ; 23-07-2009 o 12:21

  4. #4
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marta Zobacz posta
    Jak to jest z dojazdem z tego 'niby-Oslo' lezacego 117 km od stolicy Norwegii? Mowienie o tym lotnisku 'Oslo-sandefjord Torp' jest niepowazne

    Ile kosztuja autobusy, taksowki i pociagi? Bo co do czasu, to wiem, ze dojazd i pociagiem i autobusem trwa okolo 2 godzin...I ten czas powoduje ze zrezygnowalam z lotu na TRF...
    Telepanie się pociągiem kosztuje około 200 NOK (dojazd autobusem z lotniska na stację w polu kapusty wliczony w cenę). Jest kilka pociągów dziennie, ale nie są skomunikowane z lotami w żaden sposób. Nie polecam ani tej podróży, ani lotniska.

    Cytat Zamieszczone przez Marta Zobacz posta
    Lepiej juz Norwegianem na glowne lotnisko, ktore tez lezy kawalek drogi od miasta ale zawsze bliżej (okolo 40-50 km). Nie wiem na ile niewygodny jest ten dojazd itd
    Pewnie, że lepiej. Jeszcze lepiej byłoby LOT-em, no ale cóż, kiedy wozić nas nie chcą Dojazd z OSL Gardermoen szybkim pociągiem Flytoget kosztuje 170 NOK. 19-20 minut później wysiada się na dworcu głównym, zależnie od tego, czy to pociąg do Asker, który zatrzymuje się w Lillestrøm, czy też bezpośredni do Oslo. Kursują co 20 minut od 4.45 do 1 w nocy. Luz i sama przyjemność.

    TRF to jeden wielki kaktus

  5. #5

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    A z Gardermoen można jeszcze dojechać dużo taniej pociągiem tradycyjnym NSB. Podróż trwa od 23 do 37 minut do Sentralu, a może być połowę tańsza. Ja płaciłem 85 NOK z kartą miejską Normalna cena to 102 NOK w jedną. Jeżdżą co pół godziny,

    Z Torp mimo wszystko chyba najlepszy pociąg, jeździ co jedną/dwie godziny. 215 NOK ble. Przejazd 135 kilometrowego odcinka trwa półtorej godziny... Ble...

    Jeśli ktoś chce dalej do NOrwegii jechać, niech kupi sobie Minipris bilet za 199 albo 299 albo 399 od razu do celu.

  6. #6
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    NSB jechałem tylko raz, w 2005, i to dlatego, że coś się działo z torami Flytoget. Różnica cenowa między jednym a drugim jest praktycznie żadna (hot-dog z colą), a komfort zupełnie inny. Nie mówiąc o tłoku, przystankach, konduktorach, małej częstotliwości o wczesnych/późnych godzinach, i straconym czasie. Nie polecam.

  7. #7

    Dołączył
    Jul 2008

    Domyślnie

    Gardermoen, fakt, jest zdecydowanie bliżej, ale widoki z E18 przebijają na głowę infrastrukturę miejską A do Sandviki dostaliśmy się autem.

  8. #8
    Awatar Marta

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Warsaw, Warszawa, Poland, 108126032553728, Warsaw, Poland

    Domyślnie

    Dzieki za rady ...Bylam tylko w Kopenhadze i moze sie jednak kiedys do Norwegii tez wybiore .

    @Aragorn - jak sie ma samochod, to nie ma problema . Ja niezmotoryzowana jestem

  9. #9

    Dołączył
    Jul 2008

    Domyślnie

    Marto, jeśli jedziesz większą grupą ludzi to warto busa wynająć - Polacy się tam tym specjalizują ;]

  10. #10
    ModTeam
    Awatar dyziojr

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    EGCC

    Domyślnie

    Tak z ciekawości bo w poniedziałek spędzę tam jakieś 10h, samo lotnisko w miarę interesujące czy też wieje nudą?
    Ostatnio edytowane przez dyziojr ; 23-07-2009 o 16:43 Powód: literówki
    Pozdrawiam
    dyziojr


  11. #11
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dyziojr Zobacz posta
    Tak z ciekawości bo w poniedziałek spędzę tam jakieś 10h, samo lotnisko w miarę interesujące czy też wieje nudą?
    Terminal jest kieszonkowo malutki. W samym Sandefjord jest niewiele, ale jest na tyle blisko, że spacerem można dojść, albo busikiem dojechać, port zobaczyć.

    W okolicy jest też Verdens Ende (czyli "koniec świata) na wyspie Tjøme (na południowy-wschód od lotniska), gdzie jest interesujący wiatrak na cyplu nadmorskim, który warto zobaczyć. Dojazd jest fatalny bez samochodu, poza tym autobusy ekspresowe nie mają prawa zabierać pasażerów z A do B na trasie z Tjøme, jeśli B nie jest docelowym przystankiem. Lokalne prawo, zupełnie bez sensu. Zostają lokalne busiki, które jeżdżą rzadko, zwłaszcza w dni wolne od pracy.

    Larvik (dalej na trasie kolejowej z Oslo, na południowy zachód od Sandefjord) nie polecam. Nic tam nie ma. Ogólnie okręg Vestfold jest najmniej interesujący jak na Norwegię.

    W najbliższej okolicy samego lotniska nie ma nic. W terminalu nie ma się czym zająć, wiec jak jest 10 godzin, to raczej polecałbym wypad do Oslo, albo chociaż Drammen zaraz za granicą okręgu Buskerud. Plus ten "koniec świata", ale to wyłącznie jak się ma samochód do dyspozycji.

  12. #12

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Drammen, polecam Ale mogę dodać że Hedmark jest jeszcze gorszy od Vestfoldu

    Co do NSB z Gardermoen: te, które jadą 23-26 minut (Lillehammer-Skien) zatrzymują się tylko w Lillestrom (tak jak Flytoget z końcem w Oslo). Różnica taka, że flytoget leci 200 km/h, a RegionTog 160 75 NOK to dla mnie dużo POlecam.

    LokalTog rzeczywiście mało wygodny, ale cóż, jak na budżecie, to co robić


    Jeszcze jedna fajna rzecz którą polecam przy okazji TRF to rejs Color Line do Stromstad w Szwecji i z powrotem. Bardzo ładne widoki po drodze. Cena bajkowa, 70/80 NOK w obie...

  13. #13
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn Zobacz posta
    Drammen, polecam Ale mogę dodać że Hedmark jest jeszcze gorszy od Vestfoldu
    Tu się nie zgodzę − pomiędzy Alvdal a Røros w Sør-Trøndelag są interesujące górki, w których można spędzić i tydzień łażąc z pięknymi widokami. Przy granicy ze Szwecją na południu to sam las i łosie, prawda, no ale łosie to piękne zwierzęta − smakują też wyśmienicie

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn Zobacz posta
    LokalTog rzeczywiście mało wygodny, ale cóż, jak na budżecie, to co robić
    Nie było sprecyzowane, że budżet jest minimalny Poza tym, ktoś czytający wątek, i nie wypowiadający się, może mieć inne warunki, więc może informacja się przyda.

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn Zobacz posta
    Jeszcze jedna fajna rzecz którą polecam przy okazji TRF to rejs Color Line do Stromstad w Szwecji i z powrotem. Bardzo ładne widoki po drodze. Cena bajkowa, 70/80 NOK w obie...
    Ale na wodzie to trwa wieczność

    Przy 10 godzinach w Sandefjord można też polecieć z Widerøe do Bergen i z powrotem W końcu to ich główna baza. Przy dostępnym samochodzie (swoim czy wynajętym), można zobaczyć spory kawałek południowej Norwegii, np. perełkę Kragerø w zachodnim Telemark, albo drewniany kościół w Heddal. Itp, itd. Sam terminal w TRF jest okropny, a poza tym oszpecony Ryanairem. Tak, to moja osobista opinia

  14. #14
    Zbanowany
    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Włocławek

    Domyślnie

    Oo, i fajnie! Dowiedziałem się tyle dobrego, co robić w okolicach Torp, jak nie chcę jechać do Oslo. Będę w listopadzie przez 2 dni.

  15. #15
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    @stenus ~ cieszę się Listopad niestety to nie październik, ale malownicze okolice Seljord i Flatdal na zachód od Notodden/Heddal są bajkowo piękne środkową jesienią. Są też farmy z llamami (tak się odmienia?). Jeśli plan obejmuje Kragerø, to polecam również biało-domkowy Risør, rzut beretem dalej na wybrzeżu, po drugiej stronie granicy z Aust-Agder. Ciekawy malutki port.

    @aragorn ~ musiałeś lecieć bezpośrednio ponad Verdens Ende. Może masz zdjęcia z lotu przy naprowadzaniu na pas? Wiatrak przy dobrej pogodzie powinien był być widoczny, jeśli siedziałeś z odpowiedniej strony...
    Ostatnio edytowane przez lofoten ; 23-07-2009 o 19:37 Powód: typo

  16. #16
    ModTeam
    Awatar dyziojr

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    EGCC

    Domyślnie

    Dziękuję Wam wszystkim za pomoc, może nie będzie to zmarnowany czas.

    Powiedzcie mi jeszcze czy na terminalu jest jakaś przechowalna bagażu?, co by z tobołem nie łazić niepotrzebnie.
    Ostatnio edytowane przez dyziojr ; 23-07-2009 o 19:59 Powód: dodatek
    Pozdrawiam
    dyziojr


  17. #17
    Awatar lofoten

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    Oslo

    Domyślnie

    Nigdy nie zostawiałem nic w żadnym norweskim lotnisku, więc sam nie mam doświadczenia. A znalazłem tylko to (ang.):

    Sandefjord Lufthavn Torp

    The serviceoffice is the airport information. Here you can keep keys, luggage and other small items.
    Klucze, bagaż, i inne szpargały. Nie wiem, czy tobół zaliczą jako bagaż, czy odrzucą jako zbyt duży szpargał Może ktoś, kto zostawiał bagaże w Norwegii wie więcej.

  18. #18

    Dołączył
    Jul 2008

    Domyślnie

    lofoten, zdjęcia mam, ale nie ma na nich tego Końca Świata.. Na wyższym pułapie chmury utrudniały widoczność, dopiero niżej się rozrzedziło i mogłem podziwiać widoki..

  19. #19

    Dołączył
    Jul 2008

    Domyślnie

    Czas opisać drogę powrotną, która miała miejsce 21 dnia lipca. Pogoda nad Sandviką nie była najlepsza, chmurzyło się od samego rana, lecz nic poza tym. Spakowany zaliczyłem ostatni wypad do Kiwi i Sandvika Storsenter. Dokładnie o 15 wyjechałem z niedawno poznaną koleżanką z Sandviki na Torp. Na miejscu byliśmy na półtorej godziny przed wylotem, który planowany był na godzinę 17:50. Po dość długiej odprawie bagażowej, którą obsługiwała zaledwie jedna osoba (ciekawostka - Polka) udaliśmy się do kontroli przy bramkach. Wszystko szybko i miło. Pogoda na szczęście zaczęła się polepszać Do odlotu pozostała trochę ponad godzina, więc koleżanka poszła do sklepików, a ja miałem okazję poserfować chwilę po internecie. Do czasu boardingu czas spędziliśmy na gawędzeniu, było też trochę o lotnictwie, bowiem koleżanka trochę więcej latała ode mnie W międzyczasie zlądował Ryanair, a wcześniej jakaś mała maszynka KLMu lecąca do Amsterdamu. Nasz HA-LPE zlądował, więc powoli rozpoczął się boarding, zajęliśmy miejsca mniej więcej w środku kolejki. Niestety, organizacją tego jestem co najmniej zdegustowany, po odprawie biletowej prawie wszyscy pasażerowie zostali dosłownie upchnięci w małym pomieszczeniu, na oko 4x6 metra. Na przygotowanie samolotu do lotu czekaliśmy kilka minut, po otwarciu drzwi na płytę przez pomieszczenie przeszła fala świeżego powietrza, a pax szybko udali się do samolotu. I znowu weszliśmy tyłem, co dało możliwość spokojnego wybrania miejsca w samolocie. Przed nami startuje Ryanair. Silniki zostają uruchomione, a samolot wypchnięty ze swojego stanowiska. Jedziemy na sam koniec pasa numer 36. Zawracamy, chwila oczekiwania i ruszamy. Końcówka tego pasa jest strasznie nierówna, więc podczas startu dość mocno trzęsło. Sam start był dość długi, a wznoszenie delikatniejsze niżeli w podróży z GDN do TRF. Kilka skrętów w prawo, w tym jeden, dwa solidniejsze i łapiemy kurs na Gdańsk. Przy wznoszeniu dwukrotnie czułem zmiany mocy silników, a przy okazji spoglądałem i fotografowałem wysepki Oslofiordu. Bardzo wcześnie zgasła sygnalizacja zapiętych pasów, co sprawiło że szybko zapełniły się toalety w samolocie Lot nieco mniej spokojny, towarzyszyło nam kilka małych turbulencji. W trakcie lotu odezwał się F/O w imieniu kapitana Irka, który najpierw w języku polskim poinformował pasażerów i szybkości i wysokości oraz o warunkach pogodowych w Gdańsku. Było pogodnie, lecz wiał "dość silny, zachodni wiatr". Lot w miłym towarzystwie szybko zleciał, wlatujemy nad Polskę, przelatujemy nad niedoszłą elektrownią atomową w Żarowcu i jeziorem, kilkoma podmiejskimi miejscowościami, obrzeżami Trójmiasta i samym Gdańskiem. Ustawianiu się na pas towarzyszyło kilka mocniejszych skrętów, przy jednym samolot hałasował tak, jakby jechał po bardzo wyboistej drodze. Hałas dobiegał z prawej strony samolotu, na którą był wykonywany skręt. Od czego to? W końcu kierujemy się na pas numer 29, mijamy S6 i siadamy na polskiej ziemi. Film z lądowania:
    YouTube - Landing in GDN.
    Hamujemy i bezpośrednio z pasa zjeżdżamy na stanowisko pod terminalem. Wysiadamy jako ostatni, bowiem poszedłem jeszcze spytać o możliwość zrobienia zdjęcia w kokpicie, a po uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi poszedłem pstryknąć kilka fotek i na własne oczy zobaczyć miejsce, z którego sterowane jest około 50 ton masy, unoszące się na wysokości około 10 km i lecące z prędkością 800km/h ;D. Zdjęcia zrobione, więc spokojnym krokiem kierujemy się po bagaże. Na te czekamy jakieś 10 minut, a następnie udajemy się do wyjścia. To by było na tyle
    Zdjęcia z podróży na Picasie:
    Picasa Web Albums - Michał - GDN-TRF (z lotu robione telefonem)
    Picasa Web Albums - Michał - TRF-GDN

    Wkrótce dodam też zdjęcia z samej wycieczki po Oslo i okolicach.
    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez Aragorn ; 24-07-2009 o 20:21

  20. #20
    ModTeam
    Awatar dyziojr

    Dołączył
    Jan 2007
    Mieszka w
    EGCC

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn Zobacz posta
    Jeszcze jedna fajna rzecz którą polecam przy okazji TRF to rejs Color Line do Stromstad w Szwecji i z powrotem. Bardzo ładne widoki po drodze. Cena bajkowa, 70/80 NOK w obie...
    Dzięki za poradę, chyba się nudzić nie będę.
    Pozdrawiam
    dyziojr


Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

LinkBacks (?)


Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •