I po kiego grzyba aż cztery takie potwory?
Gdyby wypuścić go na drogi, śnieg nie miałby szans
widzicie? to nie tak, że Ławka nie ma się czym pochwalić!!
I po kiego grzyba aż cztery takie potwory?
No jak to po co? Trzeba odśnieżyć nasze poznańskie LHR, na którym w końcu co kilka sekund ląduje samolot. Widzieliście kiedyś tabuny 747 lądujące w śniegu?
"I don't care much of where I'm going, because I fly 747 a Boeing"
Podczas opadu śniegu 4 takie szczotki robią dwa przejazdy i pas jest gotowy na szerokości około 40m.
Przy 3szt trzeba by robić już trzy przejazdy a to oznacza, że po trasie pierwszego przejazdu warunki hamowania mogą ulec pogorszeniu.
Przy silnym opadzie odśnieża się przed każdym lądowaniem.
Witek myślę, że jakby zobaczyli jak się chłopaki z eksploatacji tym uwijają i ile rzeczywiście jest roboty przy odśnieżaniu, to nabrali by troszkę szacunku. Większości się wydaje zapewne, że co to odśnieżyć, ot łopatka, chwila moment i baja. Niestety przy takich opadach jak choćby dzisiaj rzeczywistość jest przerażająca.
Racja. Pamiętam jak byłem 2 miechy temu i jak zaczęło sypać, to wyjechało kilka tych pługów plus bodajże dwie osobówki. Jeździli w tą i z powrotem, jak lądował samolot to się zwijali i po chwili znowu musieli odśnieżać, bo przez ten czas znowu nasypało. Za D2 nawet się nie zabierali. Łatwo jest gadać w praktyce już gorzej. Snow is brutal.
Śpieszę z wyjaśnieniem, że nie umniejszam Panom w odśnieżarkach, nie kpię i nie twierdzę, że jest to zajęcie lekkie i przyjemne. Widziałam nie raz, choćby dzisiaj, jak się uwijali i ile czasu to zabrało. Sama nie raz jadąc spoza Poznania myślę o tym ile kasy musiałabym powpychać w kieszenie żeby się taki jeden moją trasą przejechał..
Chodziło mi tylko to, że wrzawa (o ile była) po stracie połączeń została przytłumiona rewelacyjna informacją, że dysponujemy szczotami, których zajebistość sięga zenitu.
To, że jest biało wcale jeszcze nie oznacza, że hamowanie jest złe. Dla czego? Jeśli płaszczyzny są pokryte delikatną warstwą suchego śniegu a pod nią jest sucho to hamowania będą dobre. Często też z daleka widać, że pas jest bardziej biały niż czarny - takie wrażenie może powodować przewiewany śnieg który nie pogarsza hamowania z dobrego na gorsze.
Hamowania określa się w 5cio stopniowy sposób od 1 do 5 gdzie 1 to złe a 5 to dobre. Hamowania na drodze startowej zawsze podaje się z pomiaru urządzeniem a nie "na czuja".
Dodatkowo na zdjęciu ATRa widać, że pas nie jest zasypany, widać asfalt. Chyba, że miałeś na myśli drogę kołowania? Stanowisko dla samolotu jak widać jest przygotowane na co niestety nie zawsze jest czas. Priorytet w akcji zima ma zawsze droga startowa, następnie najważniejsze drogi kołowania oraz płyta postojowa.
Zgadzam się w 100%. W niedzielę rano odprowadziłem na lot do Barcelony moją drugą połówkę (niektórzy twierdzą, że tę lepszą).
Warunki "na mieście" nie wyglądały najgorzej ale na lotnisku już wyglądało to poważniej. Widziałem "live" jak 4-ry "odsnieżające potwory" ganiają po pasie i drodzie kołowania w tę i z powrotem. Widać było, że się nie nudzą a roboty jest sporo. Jakość musiała być całkiem całkiem bo lądujący ryanair wyrobił się do zjazdu z pasa na wprost terminala (DK Bravo?).
Przy okazji pytania:
Widziałem że Eurolot do Wa-wy był odladzany "na czerwono" - to żel zapobiegający?
A Ryanair do Barcelony był odladzany "na parowo" - to tylko gorąca woda/para?
Jakie reguły decydują kiedy czym? Poza kasą?
---
pozdrawiam,
piotr
Próbowałeś kiedyś odladzać np. szyby w samochodzie gorącą wodą?
No nie. Stąd moje pytanie - może trochę śmieszne czy dziwne.
Fakt jest taki, że EuroLot odladzał inny pojazd niż Ryanair a to co wydobywało się z dysz/lanc podczas odladzania Ryanair wyglądało jak para wodna. Gdy po odladzaniu ów pojazd przejeżdżał pod tarasem zauważyłem napis na zbiorniku WODA. Też się zdziwiłem.
Pamiętam z osobistych doświadczeń pax-a że np w Monachium najpierw dostawaliśmy na samolot substancję odladzającą (zielone) a potem żelik antyzamarzający (czerwone).
---
pozdrawiam,
piotr
Było o szczotkach, dziś w ramach zadymiania port opowiada w prasie, co ludzie wożą w bagażu.
Pluszowe kajdanki, tłuczek do mięsa, lutownica. Bagaż pasażerów samolotów
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Zakładki