TRANSPORT JAKIE PIERWSZE DECYZJE PRZED NOWYM PREZESEM PLL LOT
LOT szuka miejsca na nową bazę dla swoich samolotów
Dla LOT na Okęciu jest już za ciasno. Spółka szuka lokalizacji nowej bazy. Ścigają się o nią wszystkie regionalne lotniska.
To może być jedna z pierwszych decyzji Piotra Siennickiego, nowego prezesa LOT. Polskie Linie Lotnicze chcą uruchomić poza Warszawą drugą bazę – Okęcie staje się za ciasne. Przewoźnik jeszcze nie wybrał lokalizacji. Szuka miejsca najlepszego dla swoich potrzeb.
– Rozwijamy się, uruchamiamy nowe połączenia, chcemy być ekspansywni i zamierzamy wzmocnić pozycję tam, gdzie potencjalnie może być wielu pasażerów – mówi Leszek Chorzewski, rzecznik PLL LOT.
Podkreśla, że ostateczna decyzja zależy od planów nowego szefa spółki, który zaczyna zgłębiać jej problemy.
Flota LOT (razem z samolotami spółki zależnej Centralwings) liczy dziś 60 samolotów. Już w 2008 roku dołączą do nich pierwsze z ośmiu zamówionych transatlantyckich boeingów 787 Dreamliner. Ulokowanie bazy w nowym porcie poza Warszawą oznacza przeniesienie tam na początek co najmniej kilku używanych dziś samolotów i ich obsługi, ich lepsze wykorzystanie, czyli obniżenie kosztów, a dla samego lotniska – uruchomienie nowych połączeń, a co za tym idzie – zwiększenie liczby pasażerów i przychodów portu. Dlatego o wejście LOT walczą wszystkie największe regionalne lotniska w kraju.
– Wrocław ma największe szanse. Ma dobrą lokalizację w Polsce – dzięki autostradzie i położeniu w Europie na linii Wschód – Zachód oraz wielkie plany rozwojowe – przekonuje Zbigniew Sałek, wiceprezes portu we Wrocławiu.
– Wiem, że jesteśmy wymieniani przez LOT wśród dwóch portów wytypowanych jako najbardziej prawdopodobne, gdzie LOT chciałby uruchomić bazę – uważa Mariusz Wiatrowski, szef lotniska Poznań – Ławica.
LOT jest zainteresowany przede wszystkim ruchem biznesowym, nie zamierza rywalizować o klienta, który wybiera tylko wśród tanich przewoźników. Chociaż Leszek Chorzewski podkreśla, że rozmowy trwają i w grę wchodzi co najmniej kilka możliwych lotnisk w kraju. Największe szanse mają porty w uprzemysłowionych regionach, np.: Katowice z pobliskimi fabrykami Fiata i Opla, Wrocław, gdzie ulokowały się m.in. Toyota i Whirlpool, czy Poznań, bo to siedziba międzynarodowych targów, w dodatku dobrze skomunikowana ze stolicą.
NA RYNKU
LOT musi zatrzymać spadek udziałów w rynku. W 2006 roku narodowy przewoźnik zmniejszył swój udział z 44 proc. do 33,6 proc. Razem z Centralwings było to 41,1 proc. – o 7,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Liczba pasażerów nieznacznie wzrosła do 4,7 mln osób (o 4,4 proc.), ale pozostałe linie operujące w Polsce rosły znacznie bardziej niż LOT. 46,2 proc. wszystkich pasażerów skorzystało z tanich linii lotniczych, przede wszystkim z Ryanair, Wizz Air, SkyEurope, easyJet. Rosną także przewozy europejskich kolosów, takich jak Lufthansa (13,7 proc. wzrostu liczby pasażerów w ciągu roku), Air France (25 proc. wzrostu) i Alitalia (30 proc. wzrostu).
Katarzyna Kozińska
Zakładki