Może z Bogdanem D.? A to słyszałem opowieści ,jest czego zazdrościc...
Było nas 10 kandydatów + 2 załogi AN-24 . Rok 1979. Trwało to prawie 2 tygodnie. Mieszkaliśmy w Poznaniu, w hotelu " Poznań ". Piękne chwile. Wszystko było przed Nami. Lataliśmy do upadłego w dzień i w nocy. Fantastyczne jedzenie u Janusza w bufecie na lotnisku. Posiłki zamawialiśmy z powietrza , wchodzilismy na gotowe gorace jedzonko. Ale jakie pyszne. To był Artysta. Przyjeżdzali do Niego na obiad goście nie tylko z Poznania. A jakie miał wpisy w Książce, I kogo tam nie było wpisanego, Gwiazdy i Osobistosci. Póżniej juz w lotach rejsowych , obiady jadało się na szybko w Poznaniu. Ale zawsze była to wyżerka super. Póżniej coś się stało i Janusza już nie było. Poznań jest zawsze sympatyczny.
pzdr Kolegów
Może z Bogdanem D.? A to słyszałem opowieści ,jest czego zazdrościc...
Nie pamietam już składu załóg. Natomiast kolegów z kursu jak najbardziej.
pzdr
Czy na lotnisku Ławica pracuje jeszcze mechanik Marek U. z W-wy ?
Wcześniej latał na AN-24, Jego żona jest stomatologiem w Poznaniu
A ja jestem jego sąsiadem jakby tego było mało.
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
Proszę Go pzdr,
Może coś Marek napisze na tym forum i do mnie.
adam-bronisz@gazeta.pl
Zakładki