A jeśli nigdzie otwarcie nie napisałem, że jestem pracownikiem Impela, tylko jest to wyciągnięte z kontekstu wypowiedzi?
Jeśli w wielu postach informowałeś forowiczów że jesteś pracownikiem Impela, to wiedz że każdy post w sprawie Impela w którym się odezwiesz już nie będzie opinią prywatną, lecz opinią pracownika Impela. W tym przypadku egzaminu nie zdałeś. Zamiast się odzywać i kombinować mogłeś zadzwonić do szefostwa i powiedzieć "daliśmy ciała, ludzie nas krytykują co robić?"
Stare przysłowie że milczenie jest złotem nieraz się sprawdza.
Trochę zabrzmiałem jak pyskujący klient co to "mu się należy", także muszę wyjaśnić. Nie mam nic do żadnej firmy handlingowej, nie artykułowałem swoich żali pracownikom lotniska i na dobrą sprawę nic wielkiego by mi się nie stało, gdybym po te bagaże czekał przy taśmie godzinę. Jako, w porównaniu z Wami, laik, jestem po prostu ciekaw z czego wynikało takie a nie inne zdarzenie. Nie latam bardzo dużo,ale nigdy, nawet na największych lotniskach, odbierając te >60 razy bagaż nie czekałem tyle co teraz (i około 1,5 roku temu, też na Ławicy). Jasne, w dużych portach lotniczych zanim pasażer wyjdzie z samolotu i dojdzie/dojedzie do miejsca odbioru bagażu handling ma sporo czasu,żeby się uwinąć, ale jednak..
Kolega wspomina o możliwym prześwietlaniu bagażu - oczywiście, może tak było, ale czy to usprawiedliwia taki czas oczekiwania? Druga taśma bagażowa obok była pusta, więc awaria tej "naszej", jeśli nie są napędzane jakoś jedną jednostką, nie powinna być problemem.
Swoją drogą zaprojektowanie tak mikrej liczby toalet w tej części nowej hali na Ławicy (tzn. przy wspomnianych dwóch taśmach bagażowych, nie wiem, czy obok w nowej hali jest analogiczna hala przylotów, nie interesowałem się) jest totalną pomyłką. Sznureczek pań stał przy nich od czasu przejścia przez kontrolę paszportową do momentu wypuszczenia bagaży, więc wspomniane ok. 30 minut (odejmując czas kontroli paszportowej i przejechania z samolotu do hali).
Jako elektryk portowy z "osławionego" w tym wątku portu czuję się wywołany do tablicy.
Płetwa napisał, że czasem na elektryka czeka się nawet 15 min, baaardzo rzadko, ale rzeczywiście takie sytuacje mają miejsce, kiedy jesteśmy gdzieś w terenie, bo mamy masę jeszcze innych obowiązków służbowych i nie da się szybciej podjechać. Tak jak napisał Płetwa nie siedzimy tam i nie czekamy na awarię. Przeważnie czas dojazdu to około niecałe 5 min.
Co do pracy innych służb się nie wypowiadam.
Co ma handler i jego praca wspólnego z ilością toalet?
Ile mamy sprawnych karuzeli na EPPO ? Wygląda na dwie. Przyleciałem z WAW chwilę przed g. 24. Na karuzeli 1 były bagaże z Kopenhagi, potem z HRG i na końcu LO z WAW. Bagaż odebrałem dopiero po 50 minutach od wylądowania.
Karuzela 2 stała jakby nigdy nic.
Jak dla mnie to jakaś kpina.
Siema...
W kwestii formalnej co by uspokoić nastroje.
Zasada użytkowania zrzutni bagażowych na T3 wygląda następująco:
Bagaże z rejsów przylatujących z portów tranzytowych [WAW/CPH/MUC/FRA] MUSZĄ być prześwietlane na taśmie nr1.
Bagaże z rejsów czarterowych przylatujące z poza strefy Schengen [HRG/SSH/itd] MUSZĄ być prześwietlane na taśmie nr1.
Zrzut takiego bagażu na taśmę nr2 grozi każdemu agentowi handlingowemu karami grzywny w wyniku postępowania sądowego.
Takie zasady zostały ustalone przez Straż Graniczną i tego handlerzy nie przeskoczą...
Pozdrawiam
TiGRA
Canon EOS 450D + EF-S 18-55 f/3.5-5.6 IS + EF-S 55-250 mm f/4-5.6 IS + AddOns...
Czyli taśma nr 2 to tylko taka dekoracja? Czuję się uspokojony.
Jakiś czas temu moja ślubna wracała przez FRA do Poznania, jeden jedyny samolot na płycie i ok godziny oczekiwania na walizki - awaria taśmy.
Taśma nr2 to głównie chartery ze strefy Shengen
Canon EOS 450D + EF-S 18-55 f/3.5-5.6 IS + EF-S 55-250 mm f/4-5.6 IS + AddOns...
Czyli wystarczy, że będzie jeden transferowy pax z WAW i czekamy w kolejce aż jedynka się wyrobi.
Czy dwójka była już kiedyś użyta dla maszyn z WAW/KRK/FRA/MUC itd ?
To wszystko to jakieś leczenie syfa pudrem. Samolotem lata się po to aby było szybciej.
Dla przykładu. Pakujesz się na lotnisko z 45 minutowym zapasem, lecisz 45 minut i czekasz na bagaż ponad 50 minut. Sorry ale w 2,5h autem mam z WAW luzik i nie ma potrzeby latania. Koleją też w tym czasie się zmieszczę.
Mam nadzieję, jakiś mądry przemyśli ideę i POZ przestanie zniechęcać paxów do latania
W takim razie trzeba albo ulepszyć procedurę albo zainwestować w swietlik na K2.
Zakładki