Panie kapitanie Piotrze, na RVR 150 to i CAT II bys nie wyladowal.
Kod:A0921/09 - ILS AND DME RWY 33 OPERATING ON TEST DUE TO MAINTENANCE. DO NOT USE FOR NAVIGATIONAL PURPOSES. 09 MAR 08:00 2009 UNTIL 09 MAR 14:00 2009. CREATED: 17 FEB 10:14 2009 A0920/09 - ILS AND DME RWY 11 OPERATING ON TEST DUE TO MAINTENANCE. DO NOT USE FOR NAVIGATIONAL PURPOSES. 16 MAR 08:00 2009 UNTIL 16 MAR 14:00 2009. CREATED: 17 FEB 10:13 2009 A0910/09 - METEO AUTOMATIC MEASURING SYSTEM AWOS U/S DUE TO MAINTENANCE. 21 MAR 20:00 2009 UNTIL 22 MAR 02:00 2009. CREATED: 17 FEB 09:32 2009 A0908/09 - ATIS 120.450MHZ U/S DUE TO MAINTENANCE. 07 MAR 20:00 2009 UNTIL 08 MAR 02:00 2009. CREATED: 17 FEB 09:30 2009 A0661/09 - ILS/DME CAT II RWY 33 DOWNGRADED TO CAT I. 04 FEB 09:58 2009 UNTIL 07 MAR 23:59 2009 ESTIMATED. CREATED: 04 FEB 09:59 2009 A0551/09 - TRIGGER NOTAM - PERM AIRAC AIP AMDT 082 WEF 12 MAR 2009 UPDATE OF VFR ARRIVAL AND DEPARTURE ROUTES. 12 MAR 00:00 2009 UNTIL 26 MAR 23:59 2009. CREATED: 30 JAN 09:38 2009
Panie kapitanie Piotrze, na RVR 150 to i CAT II bys nie wyladowal.
Ale w CAT IIIB Air Italy Polska juz dala by rade
AllOver
CAT IIIb to nie miala szans dzialac na EPWA, niezaleznie od notamu.
Nikt nie reagował na zgłoszenia załog, bo zgłoszenia kontrolerów były tylko wynikiem raportów załog. Filozofia PPL była zawsze taka, "bo to za dużo kosztuje...a operacji w CATII jest statystycznie w ciągu roku..." I nikogo w PPLu nie obchodziło, że niemożność wykonywania operacji w CATII ponosili przewoźnicy, głównie LOT, Eurolot i C0. Teraz taki sam opór jest przy przygotowaniach do certyfikacji operacji LOT w CATIII. W sumie wychodzi na to, że najważniejsze jest dobre samopoczucie we wspaniałym biurowcu PPLu, a lotnisko, jak to zawsze mawia mój przyjaciel z USA, "who cares..."
interia.plSprawa szwankującego systemu ILS na Okęciu w prokuraturze
Na warszawskim Okęciu wciąż szwankuje ILS, czyli system naprowadzania samolotów lądujących w trudnych warunkach atmosferycznych. Jak ustalił reporter RMF FM Paweł Świąder, system pracuje w tak zwanej pierwszej kategorii. A w tak dużym porcie lotniczym powinien pracować w kategorii lepszej - czyli drugiej. Zawiadomienie w tej sprawie trafiło już do prokuratury.
< fot. Archiwum RMF FM
Agencja Żeglugi Powietrznej jest w stanie stwierdzić, kiedy system zacznie działać prawidłowo. A druga kategoria ILS powinna zostać przywrócona jak najszybciej. Zaczyna ona obowiązywać, kiedy chmury wiszą zaledwie 30 metrów nad ziemią, a widoczność nie przekracza kilkuset metrów. Wówczas urządzenia ILS automatycznie prowadzą pilota niemal do samego pasa startowego.
Problem polega na tym, że mimo iż w Agencji wiedziano o obniżeniu kategorii ILS, nie poinformowano o tym pilotów i kontrolerów - i to przez prawie tydzień. To jest właśnie niebezpieczne. Nieświadomość pilota może doprowadzić do tego, że samolot i piloci znaleźliby się w takim położeniu, z którego nie byliby już w stanie wyprowadzić - mówi naszemu reporterowi Andrzej Fenrych ze Związku Kontrolerów Ruchu Lotniczego:
Agencja Żeglugi Powietrznej uważa, że nie musiała informować pilotów ani kontrolerów. Związkowcy kontrolerów ruchu lotniczego są jednak innego zdania i zawiadomili już prokuraturę. Sprawę bada również Urząd Lotnictwa Cywilnego.
No ciekawa teoria. Z tego co napisali wczesniej na swojej stronie to "we wspomnianym okresie nie występowały warunki pogodowe uzasadniające korzystanie z urządzeń nawigacyjnych kategorii wyższej"
No Panowie... czyli przyznajecie sie, ze nie bylo CAT II i odpowiedniego NOTAM'u ale jednoczesnie usprawiedliwiacie sie, ze warunki pogodowe tego nie wymagaly.
A po co jest NOTAM??? Chyba do PLANOWANIA PRZED lotem...
Jak ktos leci do Polski (np Krakow, Poznan, Gdansk) a pogody sa takie sobie to jakie da zapasowe na etapie PLANOWANIA? Pewnie Warszawe. Zwlaszcza, ze ma CAT II a NOTAM;u ze jest niesprawny nie ma.
Pewnie Panowie od ILS'a nie wiedza, ze do planowania lotnisk zapasowych dla danej pogody wymaga sie wlasnie wystepowania na lotnisku systemu kategorii wyzszej.
Czyli jezeli prognoza pokazuje, ze warunki beda ok na CAT I to zeby zaplanowac takie lotnisko jako zapasowe musi na nim byc sprawna CAT II. Lub mowiac odwrotnie - pogoda w prognozie musi byc odpowiednia na rodzaj podejscia o stopien gorszy od tego jaki jest na lotnisku. Czyli jak na lotnisku jest podjescie wg ILS to pogoda musi byc conajmniej na podejscie wg VOR. Lub jak w naszym przykladzie jak jest ILS CATII to pogoda conajmniej na CATI
Samolot leci do Krakowa a pogody ni ma... Wiec sie kreci nad lotniskiem i czeka na dziure. Paliwo ucieka ale akurat jest na dolot do WAW. Robi divert do WAW a tu pogoda tez siada no ale przeciez pilot sobie mysli - jest CAT II, ktorego w Krakowie nie bylo wiec luz. A tu nagle co? Gleboka d...
Jeszcze raz zacytuje
"we wspomnianym okresie nie występowały warunki pogodowe uzasadniające korzystanie z urządzeń nawigacyjnych kategorii wyższej"
Chyba ktos na siebie wlasnie takim zdaniem doniosl bo zapomnial, ze lot rozpoczyna sie na dlugo przed wzbiciem samolotu w powietrze... od planowania a co za tym idzie od NOTAMU....
Thewho, to sa wypociny redaktora...
Ja sie odnosilem tylko do dwoch zdan:
"we wspomnianym okresie nie występowały warunki pogodowe uzasadniające korzystanie z urządzeń nawigacyjnych kategorii wyższej" by PAŻP
i
"Agencja Żeglugi Powietrznej uważa, że nie musiała informować pilotów ani kontrolerów"
Rozumiem, ze ostatnie zdanie jest nieautoryzowane i to jest ta "wypocina"
Nawet jezeli nie jest ono prawdziwe to juz samo pierwsze zdanie (podane przez samo PAŻP) jest wielce watpliwe w stosunku do wymagan planistycznych dla lotnisk zapasowych o czym napisalem.
Zreszta sprawa w prokuraturze to sie kiedys moze dowiemy jak bylo.
Ostatnio edytowane przez thewho ; 06-03-2009 o 19:04
Tak, jest to wypocina, skoro oficjalne stanowisko PAZPu jest takie, ze od poczatku byl NOTAM i wszystko odbywa sie bezpiecznie. Nie sadzisz chyba, ze ktokolwiek bedacy przy zdrowych zmyslach wypowiedzialby takie zdanie jak w cytowanym artykule. A cala reszta dywagacji, ze pilot planowalby divert na EPWA jako lotnisko z CAT II traci sens od momentu gdy sa NOTAMy.
Z mojego punktu widzenia - wykryte zostaly w pewnym momencie odchylenia w dzialaniu ILS, zostal zawieszony (przeciez poczatkowo ILS byl calkiem zawieszony, pozniej byl tylko LOC/DME bez GP, a pozniej ostatecznie ILS CAT I), a pozniej dopuszczony w takim zakresie jak to bylo mozliwe. Zauwaz, ze w tych artykulach pojawiaja sie dwa, w pewnym zakresie sprzeczne, zarzuty - z jednej strony ze niby PAZP ukrywal niedzialanie ILSa, z drugiej strony, ze brak CAT II na "takim" lotnisku nie przystoi. Reszty nie bede komentowal, bo forum nie jest miejscem do wchodzenia w wewnetrzne sprawy firmy. A artykul zaczynajacy sie od "jak ustalil..." sam swiadczy o swojej sensownosci.
BTW, co do pierwszego zdania, ktore ci sie nie spodobalo. Fakt jest faktem, ze jak przychodza mgly i niskie podstawy, to w wiekszosci wypadkow sa na tyle restrykcyjne, ze i CAT II nic tu nie daje - przydaje sie tylko w okresie "przejsciowym", czyli w trakcie przechodzenia od CAT I do minimow ponizej CAT II i z powrotem. A samo zdanie rozumiem nie "rzadko kiedy byly warunki pogodowe ponizej CAT II, ktore stwarzalaby zagrozenie ze wzgledu na niedzialajacy ILS o ktorym nikogo nie informowalismy", tylko "rzadko kiedy byly warunki w ktorych nie dalo sie prowadzic operacji CAT I, ale daloby sie prowadzic operacje CAT II". Zauwaz, ze na przyklad w ostatni wtorek, gdy padla widzialnosci, to i tak mielismy RVR w okolicach 200, i CAT II nie zrobilby roznicy.
No ale przeciez dlatego sprawa jest w prokuraturze zeby to wyjasnic czy NOTAM byl od poczatku.
Teraz jest NOTAM i jest ok i jak slusznie napisales nie mozna miec do nikogo zadnych pretensji.
Rowniez sie zgadzam ze nikt o zdrowych zmyslach nie dopuscilby zeby samolot podchodzil w CAT II ktorej nie ma.
Ale chodzi o sytuacje planistyczna o ktorej napisalem i podalem przyklad. Nawet gdyby operacaje byly tylko w CAT I i w pogodzie zblizonej do tych minimow to minima planistyczne przed lotem juz wymagaja w tej sytuacji sprawnej CAT II.
Zreszta jest napisane "niesprawnosc wyposazenia naziemnego lotniska nalezy uwzglednic PRZED LOTEM W FAZIE PLANOWANIA..."
Jaka mamy pewnosc, ze ktos nie zalozyl, ze majac warunki CAT I sprobujemy usprawnic CAT II bez podawania NOTAM'u. Jak sie zepsuje pogoda to wtedy wladujemy do ATIS;a ze padla CAT II i bedzie ok - to co pisalismy, ze nikt o zdrowych zmyslach nie pozwolilby na takie ladowanie. No i moze wszystko jest ok dla tych co juz sa powietrzu ale nie jest ok dla tych co dopiero planuja lot.
Watek planistyczny w calej sprawie jest pomijany a wszyscy skupiaja sie na faktycznie totalnie odjechanej teorii, ze samolot podchodzi w niesprawnej CAT II i laduje pod Makro...
Inna sprawa to fakt, ze doniesienie zlozyl nie gosc wziety z ulicy albo reporter od wypocin tylko jakby nie bylo Wasz kolega po fachu.
No chyba, ze to tylko taki krzykliwy zwiazkowiec jak Ci z LOT'u z ktorych sie smiejecie?
No teraz to ja juz cie nie rozumiem. Jest NOTAM od dwoch miesiecy, z okresem waznosci naprzod. Czyli wiadomo ze ILS CAT II nie ma. Twoje rozumowanie jest, ze planujemy lot, wymagamy CAT II, wiemy ze jest CAT I, ale moze mimo to wystartujemy w nadziei ze ten NOTAM w miedzyczasie ktos skasuje??
No twoj post jest dla mnie nie jasny, dlatego pytam.
A czy jest już nowy NOTAM? Poprzedni zdaje się podawał, że do 7 marca jest CAT I.
Prokuratura sprawdzi lądowania na Okęciu
Urzęd Lotnictwa Cywilnego rozpoczął kontrolę na warszawskim Okęciu - to efekt publikacji DZIENNIKA. Sprawdzi czy system ILS umożliwiający lądowanie samolotów przy złej pogodzie, działa poprawnie. Śledztwo wszczęła też prokuratura.
DZIENNIK opisał sprawę w środę trzeciego marca. W efekcie Związek Kontrolerów Ruchu Lotniczego i cztery inne związki zawodowe pracowników Okęcia powiadomiły o całej sprawie prokuraturę rejonową na Ochocie. Zarzucają oni PAŻP, która zarządza systemem, zaniedbania i naruszenie zasad bezpieczeństwa, które mogły doprowadzić do katastrofy lotniczej.
ILS z nieznanych przyczyn przeszedł bowiem na niższy poziom precyzji wskazań z tzw. II do I kategorii. Tymczasem PAŻP problemu nie widzi. - Nie było zagrożenia dla pasażerów - przekonuje Grzegorz Hlebowicz, rzecznik agencji. - Zakłócenia odkryliśmy podczas rutynowego lotu samolotem pomiarowym. System wciąż działał, tylko nie w II a w I kategorii. Poza tym warunki pogodowe w grudniu były dobre i nie było potrzeby użycia ILS wyższej kategorii - dodaje.
Spór rozsądzi Urząd Lotnictwa Cywilnego, który zdecydował się na kontrolę na Okęciu. - Bezpieczeństwo na lotnisku jest zawsze priorytetem i jeśli pojawiają się niepokojące informacje, musimy je sprawdzić - powiedziała nam rzeczniczka ULC Katarzyna Krasnodębska.
Jak dowiedział się DZIENNIK, zarządcy systemu nadal nie udało się zlokalizować źródła zakłóceń. W efekcie piloci i kontrolerzy ruchu mają do dyspozycji tylko I kategorię systemu ILS.
Dziennik.pl
Piękna rzecz latać jeśli komu godzi bezpieczniej jednak kto po ziemi chodzi
Kiedy słyszę na EPRZ SOListy głos na mej głowie płonie włos
EPRZ FM - czułe granie - tak bije serce Jasionki
Przewodnik po chmurach
Zakładki