Trzeba złożyć dokumenty - kilka razy do roku jest nabór. Chyba info bylo na stronie. Jak wrócę do domu to postaram się poszukać adresu.
Trzeba złożyć dokumenty - kilka razy do roku jest nabór. Chyba info bylo na stronie. Jak wrócę do domu to postaram się poszukać adresu.
To adres stronki: http://www.warsawspotters.org/. Trzeba kliknac w 'stowarzyszenie' i przewinac do 'uwagi koncowe'. Na razie nie ma jeszcze ogloszonego terminu.Zamieszczone przez bartolomic
Musisz zlozyc wniosek i zdjecie.
Pozdr,
MH
Trzeba czekać...
ps,
http://lotnictwo.net.pl/viewtopic.php?t=576
http://lotnictwo.net.pl/viewtopic.php?t=1870
Pozwólcie że odświeżę temat.
Wiadomości dobre dla tych co w lutym złożyli dokumenty, gorsze niestety dla tych którzy chcieliby to zrobić.
Info z www.warsawspotters.org
Ogłoszenie!
Szanowni Państwo!
W związku z bardzo dużymi problemami odnośnie wydania przez PPL identyfikatorów dla ostatniej grupy chętnych (z lutego br) informuję, iż do momentu ukończenia rozbudowy Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina wstrzymujemy przyjmowanie nowych wniosków od chętnych do przystąpienia do WS.
Wspomniana grupa (z lutego) otrzyma swoje identyfikatory w czwartek 27 września w restauracji Mc'Donalds przy ul. 17tego stycznia o godz. 19.00-19.30.
Powyższą decyzję podejmujemy na prośbę PPL.
Wszystkie wydane identyfikatory zachowują ważność.
O Mój Boże, O Matko, Wszyscy Święci miejcie mnie w obronie, Święty Tadeuszu Jodo ratuj!!!!
Co ja teraz zrobię? Nie mam szans dostać elitarnego identyfikatora! Jak teraz będę jeździł dookoła płotu? Jak wchodził na górkę? Jak latał z Okęcia? Generalnie - jak ja będę funkcjonował, bez drogocennego identyfikatora otwierającego wszystkie drzwi? Czy moje córki będą chciały się do mnie przyznać?
A tak na poważnie: Jak to jest, że firma która ma obsługiwać wielki hub w WAW, odprawiać 10 milionów pasażerów nie jest w stanie wydrukować kilkudziesięciu bylejakich identyfikatorów. Jakie to szczęście, że żaden terrorysta na świecie nie wie gdzie leży Polska
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Witek: To po prostu potrafi byc przydatne
Natomiast powód PPLu... Rozumiem że z powodu problemów z T2 wszyscy tam zasuwają od rana do nocy bez przerwy uwijając się przy rozubudowie? Jeśli nie, to nie rozumiem jakim problemem jest rozpatrzenie wniosku, i wystawienie identyfikatora.
To ja tutaj zadam nurtujące mnie pytanie :P
Nie mam identyfikatora, nie należę do żadnych '...spotters', nie mam kamizelki, itp. Do najbliższego lotniska (Łódź-Lublinek) mam 100 km, więc nie mogę sobie pozwolić na częste wypady spotterskie.
Czy coś mi grozi za robienie zdjęć pod płotem bez żadnego spotterskiego identyfikatora? Gdy obserwuje samoloty wokół lotniska to zawsze mam przy sobie paszport - tak na wszelki wypadek... Czy to wystarczy, abym mógł sobie spokojnie fotografować?
jak na razie w wawie na spottingu byłem raz i obyło sie bez jakich kolwiek problemu mimo wszystko że pod płot zajechało się samochodem(bodajże to ulica janka Muzykanta była).straż lotniska mimo kilkukrotnego przejazdu prócz obserwacji o nic się nie czepiła.raz nawet dwie strażniczki miejskie przejechały i tylko uśmiechy wymienione.jutro wybieram się znów i zaczynam się bać że jakieś problemy mogą być.
to prawda, przydają się... ale tak naprawdę z formalnego punktu widzenia ochrona elalu g.... możeZamieszczone przez frik
Ludzie!!
O czym Wy mówice. Najpierw grupa spotterów dała sobie wmówić, że porozumienie z PPL coś im daje, później uwierzyła, że to wielkie szczeście i przywilej dla nas, że mamy (macie) identyfikatory, teraz zaraz zaczniecie się zastanawiać, czy można bez identyfikatora. Można! Identyfikator to nic nie dający kawałek papieru, który uprawnia posiadacza do przebywania w miejscach, do których dostęp jest elementem swobody konstytucyjnej!!! Dyskutowaliśmy o tym 1000 razy. Są dwa światy. Dzieli je płot. Po tamtej stronie rządzi PPL, ale identyfikator nie pozwala na przebywanie tam. Po tej stronie rządzi Konstytucja RP, która - podobnie jak ja - ma identyfikatory wydawane przez wszelkie przedsiębiorstwa państwowe... No wlaśnie, gdzie? Nie dajmy się zwariować!
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Chyba każdy znający temat identyfikatorów i stowarzyszenia warsawspotters wie że taki identyfikator mu nic nie daje. Osobiście nie mam, ale gdyby była możliwość złożenia wniosku, to bym złożył, bo dlaczego nie - choć by dla samego gadżetu.
Canon EOS 30D + Canon EF 100-400mm f/4,5-5,6 L IS USM + Canon EF 24-105 f/4 L IS USM
to trochę nie tak, że identyfikatory nie są wcale potrzebne. oczywiście do codziennego spottingu nie są - przydają się rzadko, ale jednak. ucinają niepotrzebne dyskusje z policją, SOLem czy innymi służbami. dobrze jest posiadać taki "nic nie dający kawałek papieru" chociażby dla świętego spokoju - ...ot co.
Zakładki