http://bi.gazeta.pl/im/4/8338/m8338974.jpg
Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł o rozwoju polskich lotnisk.
Z powyższej tabelki wynika, że przepustowość Okęcia w 2015 roku ma wynieść 20 mln pax rocznie.
To chyba jakaś pomyłka??
Wersja do druku
http://bi.gazeta.pl/im/4/8338/m8338974.jpg
Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł o rozwoju polskich lotnisk.
Z powyższej tabelki wynika, że przepustowość Okęcia w 2015 roku ma wynieść 20 mln pax rocznie.
To chyba jakaś pomyłka??
Parametrem określającym możliwości obsługi ruchu przez port jest przepustowość, którą wyraża się jako teoretyczną maksymalną liczbę pasażerów bądź operacji lotniczych, którą dany port jest w stanie obsłużyć w jednostce czasu. Należy przy tym pamiętać, iż parametr ten jest czysto matematycznym zapisem i aby lotnisko mogło swobodnie obsługiwać faktyczną liczbę pasażerów, przepustowość powinna być znacznie wyższa. Wynika to z dużej sezonowości ruchu lotniczego zarówno w skali całego roku jak i zmian w ciągu pojedynczych dni czy nawet godzin.
moim zdaniem jest to teoretycznie mozliwe czysta teoria i matematyka
Nie jest pomyłką - docelowa pojemność to właśnie 20 mln. pax. Po osiągnięciu tej pojemności Okęcie będzie miało kategorię C wg. kryteriów IATA.
Co nam po przepustowości 20 mln pax w 2015 skoro i tak nie powstaną nowe połączenia long-haul,bo opłaty lotniskowe za wysokie,a o wysokim komforcie saloników bussiness/VIP czy cenie za korzystanie z rękawów nie wspomnę?!:lol:
Nie liczmy na dużo "grubasów" na EPWA w tym czasie przy obecnej polityce cenowej i zniechęcaniu przewoźników przez PPL.Nie łudźmy się,że pojawi się np. Emirates,Qatar,Korean,Thai,Singapore czy ANA bądź JAL albo linie z USA bo dawno już wybrały inne porty docelowe w naszej części Europy
Dziś rano mniej więcej w jednym czasie wylądowały trzy atlantyki (YYZ, JFK, ORD), do tego dwa czartery spoza Schengen. I na całą tą grupę osób były otwarte trzy okienka kontroli paszportowej. Gratuluję kierownikom zmiany wyobraźni.
A to prawda, ze na Okeciu pracuje ok 1000 pogranicznikow? To tak odnosnie jednego Heimana w tranzycie i ponad 100 osob w kolejce do niego 2 dni temu ok 7 rano...
Zwykły pasażer to widzi, jednak nie powinno go to interesować w ogóle. Natomiast ludzie którzy powinni się tym zająć najwyraźniej problemu nie widzą i myślą że to raczej wina pasażerów.
Przytoczę tylko sytuację może mało lotniczą ale jednak. Wczoraj na poczcie Pani w okienku stwierdziła, że to wina klientów, że są kolejki bo przecież mogliby przychodzić wcześniej, a nie czekać na ostatnią chwilę.
Problemem jest chyba to, co napisał Ztof, a mianowicie fakt, że SG żyje w całkowitym niemalże oderwaniu od życia lotniska. Oni mają swoje procedury, które zdają się nie uwzględniać czegoś takiego jak zmiany natężenia ruchu w zależności od pory dnia itp. W sumie można byłoby to skwitować jednym, przytaczanym przy różnych okazjach zdaniem: 'Gdyby nie pasażerowie tak miło by nam się pracowało...'