Szanowny Panie Rzeczniku,
1. Dlaczego linie z bliskiego wschodu szerokim łukiem omijają warszawskie lotnisko?
MOŻE. Podsumowując: kontrola bezpieczeństwa w niektórych układach Schengen - Schengen wynika z przypadku, a nie z obowiązku prawnego, i jest zapewne skutkiem zaniedbań przy układaniu założeń do projektu T2Witam
kontrola bezpieczeństwa - jak jej nazwa wskazuje - przeprowadzana jest zawsze wtedy, gdy istnieje prawdopodoieństwo powstania zagrożenia dla bezpieczeństwa podróżnych. Zarządzający portem lotniczym zbowiązany jest prawnie do podejmowania wszelkich środków mających na celu zapewnienie pełnego bezpieczeństwa pasażerów. Lotnisko Chopina bardzo poważnie traktuje te kwestie.
Zwracam uwagę, że normy prawne związane z funkcjonowaniem tzw. strefy schengen (nie tylko na lotniskach, ale wogóle) nie likwidują instytucji kontroli granicznej wogóle, a jedynie znoszą obowiązek dokonywania kontroli na linii granicy państwowej. Oznacza to, że każdy obywatel państwa należącego do strefy schengen wybierając się w podróż do innego państwa tej strefy może zostać poddany kontroli paszportowej i celnej w każdym miejscu na terytorium tego drugiego państwa, a nie tylko na granicy.
Pozdrawiam
Przemysław Przybylski
Kontrola musi mieć miejsce, bo tak wynika z felernej topografii terminala, a nie żadnych "trosk o bezpieczeństwo". W przeciwnym razie oznacza to, że Polska strona nie ma zaufania do służb innych krajów, które prowadzą z Polską wspólną politykę bezpieczeństwa. hihi...
Pieniądze przeznaczane na tę kontrolę możnaby przeznaczyć na jakieś bardziej pilne potrzeby...
Szanowny Panie Rzeczniku,
1. Dlaczego linie z bliskiego wschodu szerokim łukiem omijają warszawskie lotnisko?
Witam
jako rzecznik lotniska nie czuję się kompetentny do udzielania odpowiedzi w imieniu linii lotniczych i tłumaczenia ich decyzji biznesowych. Zwrócę jedynie uwagę, że trzy razy w tygodniu jest u nas El-Al, który z całą pewnością należy do linii z Bliskiego Wschodu.
Pozdrawiam
Przemysław Przybylski
El Al obecny w Warszawie od niemal dwudziestu lat, o ile pamiętamZwrócę jedynie uwagę, że trzy razy w tygodniu jest u nas El-Al, który z całą pewnością należy do linii z Bliskiego Wschodu.Zapewne koledze chodziło o nowych sieciowych przewoźników znad Zatoki Perskiej (Emirates, Etihad, Qatar, Gulf Air...).
Pomyliłeś chyba kolego adresatów pytania - Pan Przemysław jest rzecznikiem portu, a nie PPL.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
A jaki charakter prawny ma "port"? I jak się do niego mają PPL? Podpowiedź - nie ma czegoś takiego, jak "port". "Port" to właśnie PPL ;-)
Szanowni Państwo
Na decyzje biznesowe linii lotniczych wpływ ma wiele czynników niezależnych od zarządzającego portem lotniczym. Chodzi m.in. o atrakcyjność turystyczną i biznesową destynacji (czyli kraju lub miasta), potencjał ruchu pasażerskiego na określonym kierunku, otoczenie konkurencyjne itp.
Próby zapędzania rzecznika PPL w kozi róg i zrzucanie na przedsiębiorstwo winy za to, że do Warszawy nie latają Emirates, czy Qatar Airlines, nie doprowadzą nas - w mojej opinii - do konstruktywnych wniosków w dyskusji o możliwości rozwoju warszawskiego portu.
Proponuję, żeby pan Paweł zwrócił się bezpośrednio do wspomnianych przewoźników i wprost zapytał o powody wstrzemięźliwości w uruchamianiu połączeń do Polski. Wtedy będziemy znać oficjalną wersję, a nie bazować na domysłach i plotkach.
Z szacunkiem
Przemysław Przybylski
>>>>>>>>>>>>>>>> Otóż chciałbym zauważyć, że akurat na otoczenie konkurencyjne Okęcie, jako port, ma pływ. Nasz warszawski Port ma tak horrendalne ceny, że nawet LOT woli skorzystać z bus-a niż z rękawa (osobiste doświadczenie, jeśli chodzi o ATLANTYK). A potencjał lotniska niestety w obecnych czasach zależy tylko i wyłącznie od cen obsługi pasażerskiej.
Pozdrawiam, Maciej M.
Przypomnę może, że linie uruchamiające nowe połączenia longhaul są przez dwa lata zwolnione z opłat za lądowanie (99% zniżki).
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Zdaje się, że nie zaglądał Pan dawno do cennika opłat lotniskowych. Korzystanie z rękawa kosztuje dokładnie tyle samo co podstawienie autobusu na stanowisko postojowe. Wybór usługi jest decyzją przewoźnika. LOT korzysta z busa, żeby dać zajęcie i przychody swojej spółce LS.
Chyba wyraził się Pan mało precyzyjnie. W porcie lotniczym to jednak władze portu decyzują o przyznaniu stanowiska a nie przewoźnik... Co więcej przewoźnik zawiera umowę na obsługę naziemną z agentem handlingowym, gdzie określa się stawki za obsługę konkretnego rejsu. Owszem, transport pasażerów po płycie może być związany z dodatkową opłatą, jednak przed postawieniem tezy że "LOT korzysta z busa, żeby dać zajęcie i przychody swojej spółce LS" warto sprawdzić w odpowiedniej umowie czy rzeczywiście tak jest...
Brgds
Panie Rzeczniku, nikt Pana w kozi róg nie chce zapędzaćWszyscy przyjmujemy Pana ciepło, fakt trafiło się Panu niezłe wyzwanie...
Wszystkie te uwagi i krytyka mają na celu to, aby za kilka lat mógł Pan mówić, że jest Pan Rzecznikiem Najprężniejszego w regionie portu-mostu między Wschodem a Zachodem
I nawet jeśli z przyczyn operacyjnych trzeba zaparkować samolot przy stanowisku wyposażonym w rękaw, to i z tym sobie PPL radzi, bo rękawa potrafi nie wysuwać, i jeździ się wokół pirsu do innego gejtu.W porcie lotniczym to jednak władze portu decyzją o przyznaniu stanowiska a nie przewoźnik...
Obecna polityka PPLu jest taka, że miejsce postojowe a rękaw to dwie osobne pozycje w cenniku (rękaw=luksus).
Bezsensu, bo korzystanie z rękawa powinno być traktowane jako standard, a skoro nie starcza dla wszystkich, to powinno się tak układać operacje, aby w jak największym stopniu służyło to pasażerom i przewoźnikom. W jak największym stopniu, czyli parkować maszyny, których pasażerowie mają obiektywnie największy interes w tym, żeby krótki był odcinek podróży między pokładem a terminalem i v.v. Czyli pasażerowie tranzytowi.
Do PPLu musi wreszcie dotrzeć, że jeśli Okęcie chce się rozwijać, to trzeba stanąć na głowie, żeby przyciągać ruch tranzytowy.Próby zapędzania rzecznika PPL w kozi róg i zrzucanie na przedsiębiorstwo winy za to, że do Warszawy nie latają Emirates, czy Qatar Airlines, nie doprowadzą nas - w mojej opinii - do konstruktywnych wniosków w dyskusji o możliwości rozwoju warszawskiego portu.
Będzie przyjazny przewoźnikom i pasażerom port, będą chcieli się przesiadać, nie będzie, nie będą. Lokalizację mamy świetną.
Atrakcyjności Warszawy nie zmienimy. Jedyne na co mamy wpływ to ruch tranzytowy, i przykład Rygi i Helsinek pokazuje, że nie trzeba wcale wielkiego potencjału p2p aby takowy rozkręcać.
Ja więc się nie pytam o to, co robicie, czemu Emirates nie lata, tylko czym WAW chce się wyróżnić żeby być atrakcyjnym portem przesiadkowym.
Że krótkim czasem przesiadki, to już wiemy że nie, bo np. na śpieszących się z Wilna do Brukseli czeka niewymagana wcale prawem kontrola bezpieczeństwa...
Pytania konkretne do Pana:
1. Czy jest szansa, że w pirsach centralnym i pd podział Schengen/Nonschengen będzie taki jak w Sztokholmie w nowym Terminalu 5F? (góra/dół a nie lewa/prawa)?
2. Czy jest szansa, że po oddaniu dwóch pirsów jednocześnie osiem maszyn typu Dreamliner /A330 będzie mogło parkować przy gejtach Non-Schengen?
3. Czy PPL zamierza rozmawiać z jakimś przewoźnikiem z Dalekiego Wschodu (Asiana, Air China, ANA, jakikolwiek) lub jakimikolwiek innymi, w sprawie utworzenia w Warszawie centrum przesiadkowego?
Ryga, Praga i Budapeszt naprawdę nie śpią, wszystkie te trzy porty wraz z odpowiednio BT, MA i OK (+ Wilno i Kijów, ale tam w mimo zaangażowania portów odzewu ze strony przewoźników nie było) prowadzą rozmowy z dalekowschodnimi partnerami z myślą o utworzenia punktu przesiadkowego na Europę.
LOT w dalekich dystansach jest dosyć nieporadny, ale gdyby kilku przewoźników ze Wschodu tu ściągnąć, LOT mógłby wozić dalej po Europie.
Rola PPLu w tym jest kluczowa.
4. I jedna sugestia: bardzo fajna rzecz, że Okęcie od kilku lat kreuje wizerunek portu związanego z muzyką klasyczną, Chopinem, etc... Super krok. A może by tak postawić fortepian gdzieś w terminalu i ustalić regularne dyżury pianistów z Warszawy (licealistów, studentów akademii, nie jakichś Blechaczy od razu) aby Okęcie było cały czas umuzykalnione? Myślę, że udałoby się tak to zorganizować, aby odpowiednie nagłośnienie było wyłączane w momentach zapowiedzi i ew. komunikatów bezpieczeństwa... Nokturny i Etiuda Rewolucyjna niekoniecznie łagodzą stresy, ale myślę, że repertuar też dałoby się ułożyć tak, by sprawiał przyjemność.
5. Terminal 3 widzi Pan raczej w miejscu starych zbiorników między cargo a Etiudą, w miejscu portu wojskowego, czy między pasem 15/33 a nowym równoległym, po zamknięciu 11/29?
1. Przewoźnik decyduje o wyborze usługi - czyli wskazuje, czy woli rękaw, czy płytę - a po dokonaniu tego wyboru zarządzający portem przydziela mu konkretne stanowisko.
2. Jeśli przewoźnik decyduje się parkować na płycie, to musi wykupić u agenta handlingowego usługę podstawienia schodów i autobusu (inaczej pasażerowie nie mieliby jak wysiąść z samolotu). Jest to usługa określona w cennikach agentów i nie trzeba tego sprawdzać w żadnych umowach.
Dziękuję. Zapewniam, że wszystkim w PPL i mnie osobiście również leży to na sercu.
Domyślam się, że opisuje Pan jakąś konkretną sytuację. Ale ja jej nie znam, więc trudno mi się odnieść do tego zarzutu.Zamieszczone przez Stoarn
To jest prawdaZamieszczone przez Stoarn
A to jest nieprawda. Postój przy rękawie kosztuje praktycznie tyle samo ile postój na płycie (różnica wynosi kilka złotych).Zamieszczone przez Stoarn
I tak właśnie się dzieje. Jednak jeśli przewoźnik nie życzy sobie stawać przy rękawie, to siłą go nie zmusimy...Zamieszczone przez Stoarn
Tworzenie tzw. hubu wymaga wspólnej strategii i zaangażowania zarówno zarządzającego portem, jak i linii lotniczych. Od pewnego czasu pracujemy nad tym wspólnie z LOT-em.Zamieszczone przez Stoarn
Nie jestem wprowadzony w szczegóły. Dowiem się i wtedy odpiszę.Zamieszczone przez Stoarn
Są prowadzone rozmowy z wieloma przewoźnikami, w tym także z przewoźnikami z krajów bliskiego i dalekiego wschodu. Przepraszam, że nie wymienię żadnych konkretnych nazw, ale tego typu rozmowy wymagają dyskrecji.Zamieszczone przez Stoarn
Podzielam pańską opinię i także myślę, że byłby to fajny pomysł.Zamieszczone przez Stoarn
Nie są mi znane żadne plany budowy nowego terminala lub nowego pasa startowego na Lotnisku ChopinaZamieszczone przez Stoarn
Pozdrawiam
Przemysław Przybylski
Ostatnio edytowane przez Raffij ; 17-10-2010 o 19:29 Powód: cytowanie
Witam,
Doszły mnie słuchy o nie dotrzymaniu terminu oddania po remoncie pasa 11-29.
Prosiłbym o info na ten temat w odniesieniu do odladzania na jednej płycie odlodzeniowej, i operacjach na jednym pasie 15-33 w okresie zimowym.Juz są sloty i korki na płycie.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowane przez jubell ; 18-10-2010 o 16:36
Dowcip polega na tym, że w umowie handlingowej zawartej pomiędzy LOTem a LSem (podobnie jak zresztą w przypadku większości umów zawieranych przez przewoźników z ich agentami) obowiązuje taka sama stawka za obsługę rejsu niezależnie od tego czy jest on obsługiwany pod rękawem czy na stanowisku oddalonym od terminala. Przy obsłudze rejsów regularnych tylko usługi dodatkowe (np. ogrzewanie, przedłużenie uzgodnionego czasu pracy agregatu prądotwórczego) są opłacane wg. cennika. Reszta czynności jest wykonywana w ramach jednej stawki za obsługę określonej właśnie w umowie handlingowej. Ogólne zasady zawierania takich umów można znaleźć m.in. w podręczniku IATA AHM. Z tego własnie powodu zasugerowałem sprawdzenie zapisów umowy przed autorytatywnym stwierdzeniem jak wyglądają relacje na linii LOT/LS.
Brgds
Ostatnio edytowane przez TK ; 18-10-2010 o 10:19
Zakładki