Wątek: Emirates od 6 lutego 2013 codziennie do WAW

Zamieszczone przez Lukasz

Gratuluję myślenia, oczekujesz otwierania połączenia dla spoterów!

Koledze chodziło o to, że to pierwszy zagraniczny przewoźnik, który będzie regularnie obsługiwał połączenie szeroko kadłubowymi samolotami.Więc to będzie gratka tym bardziej, biorąc pod uwagę flotę Emirates i możliwość podmiany w niedługim czasie od uruchomienia połączenia na B777

Zamieszczone przez Ztof

Podróż WAW-TYO:

Emirates: 19h30
Finnair: 13h00
LOT (jeśli zostanie otwarte): ok. 9h00


Podróż TYO-WAW:

Emirates: 20h45
Finnair: 15h25
LOT (jeśli zostanie otwarte): ok. 11h00


Dodatkowo przesiadka w klasie ekonomicznej w DXB jest mniej więcej tak atrakcyjna jak spędzanie nocy w supermarkecie pełnego śpiących bezdomnych i nie wiedzących co ze sobą zrobić tłumów innych ludzi.

Popieram.
Lecieć 2 razy po 6-7h z kilkugodzinną przesiadką to mega masakra. Poza połączeniami w rejon Zatoki Perskiej, do Afryki Wschodniej/Południowej i może Indii, nie będę widział jakiejkolwiek wygody. Kiblować w DXB nie jest aż tak przyjemnie, chociaż sklepy zdaje się są otwarte 24h.
Ja mam nadzieję, żee zgra się to połączenie ze zniesieniem wiz do ZEA dla Polaków.

Ja jestem ciekaw, ilu touroperatorów podpisze umowy z EK, wówczas trochę siedzeń mogliby wykupić, a dla Emirates mogłoby mieć sens podstawić dwuklasowego 332 (jakoś nie wierzę w to, że zapełnimy Firsta). Coraz więcej biur ma Dubaj w ofercie. Wtedy wynalazki w stylu Enter KTW - DXB z czystym sumieniem możnaby wysłać do piachu.

A ktoś ma jakieś przecieki/info na temat tego kiedy do systemu rezerwacyjnego to połączenie wpadnie? Bo jedyny agent sprzedający Emirates w PL nic nie wie.

otwarcie tego poalczenia to, jakkolwiek brzmi to zabawnie, lepszy rating dla Polski niz sugeruja te wszystkie dziwaczne organizacje biznesowe :-)

Zamieszczone przez Ztof

Niektóre nowe możliwości są lepsze od istniejących alternatyw, ale to jest chyba żart:

[ciach]

Dodatkowo przesiadka w klasie ekonomicznej w DXB jest mniej więcej tak atrakcyjna jak spędzanie nocy w supermarkecie pełnego śpiących bezdomnych i nie wiedzących co ze sobą zrobić tłumów innych ludzi.

Czasy dla Finnair mogą różnić się w zależności od daty/dnia tygodnia (tu 10/17 lutego 2013), ale przy takich różnicach Emirates na kierunki w północno-wschodniej Azji może być atrakcyjnej tylko dla hard price hunter'ów, jeśli ceny będą dużo niższe.

Szczerze: dziś EK wchodzi na rynek który jest chłonny i stąd, całkiem serio, poza poważnym biznesem, 3-5h nie mają zasadniczego znaczenia (spójrzmy na TK, który ma spory udział w kierunkach azjatyckich z waw, a transfer time sięga 8h!). Póki WAW jest takim lotniskiem, jakim jest, to mimo wszystko oferta EK wydaje się atrakcyjna.
Do tego jeśli EK zachowa racjonalną strukturę cenową, to niestety, pokonają AY ceną.

Po trzecie, jedyną linią, która może konkurować z tak złożonym rozkładem jest może LH czy AF. Bo mnogość kierunków oferowanych przez DXB to niebo wyższa liga niż AY i Helsinki, i kiedy my skupiamy się np. na NRT, w tym samym momencie EK oferuje połączenia do innych miast w tym samym kraju bezpośrednio, kiedy za pośrednictwem AY trzeba by dokonać przesiadek już w kraju przeznaczenia...

Także, z jednej strony sporo możliwości przesiadek, z drugiej strony jednak transfer będzie długi.

Jeszcze taki oto cytat z pasazer.com

To nie koniec dobrych informacji dla lotniska Chopina. Nieoficjalnie, ale z pewnych źródeł dowiedzieliśmy się, że w ślad za Emirates do Warszawy może zacząć latać regionalny konkurent, również pięciogwiazdkowy - Qatar Airways. Katarczycy ponoć tak bardzo zirytowali się, że Emirates jako pierwsze zapowiedziały loty do stolicy Polski, że mogą wystartować nawet wcześniej.

Zamieszczone przez pol574

Jeszcze taki oto cytat z pasazer.com

Nie za dużo tego dobrego? Pewnie w końcu się doczekam trzech siekierek.

Pasażer miał wiele nieoficjalnych ale pewnych wieści. Że o tej na 1000% pewnej bazie Wizz Air w Rzeszowie wspomnę

Zamieszczone przez amnesia

Pasażer miał wiele nieoficjalnych ale pewnych wieści. Że o tej na 1000% pewnej bazie Wizz Air w Rzeszowie wspomnę

Fakt, że pasazer.com, jakąś wyjątkowo dobrą opinią w branży się nie cieszy, ale wejście QR do Warszawy bardzo możliwe, ale na wąskim kadłubie (319/320/321).

Zamieszczone przez YoNasH

Szczerze: dziś EK wchodzi na rynek który jest chłonny i stąd, całkiem serio, poza poważnym biznesem, 3-5h nie mają zasadniczego znaczenia (spójrzmy na TK, który ma spory udział w kierunkach azjatyckich z waw, a transfer time sięga 8h!). Póki WAW jest takim lotniskiem, jakim jest, to mimo wszystko oferta EK wydaje się atrakcyjna.
Do tego jeśli EK zachowa racjonalną strukturę cenową, to niestety, pokonają AY ceną.

Po trzecie, jedyną linią, która może konkurować z tak złożonym rozkładem jest może LH czy AF. Bo mnogość kierunków oferowanych przez DXB to niebo wyższa liga niż AY i Helsinki, i kiedy my skupiamy się np. na NRT, w tym samym momencie EK oferuje połączenia do innych miast w tym samym kraju bezpośrednio, kiedy za pośrednictwem AY trzeba by dokonać przesiadek już w kraju przeznaczenia...

Zupełnie się nie zgadzam.

Po pierwsze, kiedy kupujesz bilet, to nie kupujesz go na raz w dziesięciu różnych kierunkach, tylko w jednym. Także to, że oprócz na przykład Tokyo, które Cię interesuje, linia oferuje jeszcze Auckland, interesuje Cię w sposób ograniczony. Pierwsze dwa czynniki podejmowania decyzji (zakładając, że wszystkie linie są tak samo bezpieczne) to cena i komfort. Komfort dla wielu dostępnych kierunków EK będzie dużo gorszy niż u konkurentów.

Po drugie, 8h czasu w IST można wręcz potraktować jako część wakacji, ponieważ nie tylko miasto jest interesujące, ale przede wszystkim jest to już wystarczająco dużo czasu, żeby wyjść z lotniska. Podczas gdy 5h w środku nocy w DXB jest absolutnie bezużyteczne. Nie tylko samo lotnisko przypomina supermarket, tak jak napisałem wyżej, ale nawet samo miasto Dubaj jest zlepkiem centrów handlowych i wieżowców połączonych jedną główną drogą szybkiego ruchu, wszystko otoczone przez piach. Zero kultury i praktycznie zero miasta. W czasie Twojej przesiadki będzie tam wszystko zamknięte oprócz klubów/barów w hotelach, a 5h nie wystarczy na więcej niż 1,5h w mieście i to tylko jeśli masz wizę. Jeśli jesteś obywatelem polskim, to na tyle czasu jej nie dostaniesz.

Jakoś mam pewne obawy aby to połączenie wypaliło, jednak ktoś dostrzegł potencjał takiego kierunku.

Zamieszczone przez Ztof

Nie tylko samo lotnisko przypomina supermarket, tak jak napisałem wyżej, ale nawet samo miasto Dubaj jest zlepkiem centrów handlowych i wieżowców połączonych jedną główną drogą szybkiego ruchu, wszystko otoczone przez piach. Zero kultury i praktycznie zero miasta.

Nie no bez przesady. Stary Dubaj w okolicach muzeum i rzeki jest bardzo fajny i można spędzić ciekawie kilka godzin. Jednak konieczność wizy stanowi tu poważny problem bo trzeba wydać parę stówek i mieć rezerwację hotelu.

Zamieszczone przez cart

Nie no bez przesady. Stary Dubaj w okolicach muzeum i rzeki jest bardzo fajny i można spędzić ciekawie kilka godzin.

Dokładnie, jak na miasto o tej liczbie mieszkańców, to tyle co nic, a nawet tego nie można nazwać prawdziwym miastem.

No chyba, że masz kasę, to wtedy możliwości nieograniczone. Można pobawić się w parku wodnym, pojeździć na nartach, wjechać na Burj Khalifa, zwiedzić oceanarium czy pójść na kolację do jednej z wielu super knajp ;-)

Zamieszczone przez cart

No chyba, że masz kasę, to wtedy możliwości nieograniczone.

Jeśli wychodzimy od sytuacji, że jesteś w Dubaju w przerwie między lotami i masz nieograniczone środki, to prawdopodobnie nie lecisz klasą ekonomiczną i nie wychodzisz z lotniska, ponieważ na lotnisku masz zapewnioną opiekę.

Zamieszczone przez cart

No chyba, że masz kasę, to wtedy możliwości nieograniczone. Można pobawić się w parku wodnym, pojeździć na nartach, wjechać na Burj Khalifa, zwiedzić oceanarium czy pójść na kolację do jednej z wielu super knajp ;-)

Podczas nocnej przerwy pomiędzy lotami z tych opcji nie jest dostępna żadna.
W dzień, tak może Ci to starczyć na dwa dni ciekawych zajęć max (plus dużo prażenia się w korkach pomiędzy tymi rozrzuconymi na piasku atrakcjami, zakładając że uda Ci się zamówić taksówkę ), co w porównaniu do większości aglomeracji o podobnej liczbie ludności, jest niewiele. Z uwagi na punkt powyżej jest to jednak irrelevant.

Lecimy już ostro offtopicznie, ale akurat z taksówkami w Dubaju nie ma problemu. Jest ich pełno, są tanie i mocno klimatyzowane :-).
Byłem w czerwcu (40 stopni) i jeździłem prawie tylko taksówkami, na które wydawałem grosze. Np. z lotniska do hotelu miałem ponad 30km, a zapłaciłem ok. 70zł. W całej 'nowej' części Dubaju korków za bardzo nie ma. Główna droga ma po 6 pasów w każdą stronę + po 4 pasy drogi serwisowej rozprowadzającej po budynkach i uliczkach wzdłuż.