Jest trzecia nad ranem a spóźnialscy jeszcze lądują...
Wieczorna burza nad Warszawą dość ładnie namieszała w rozkładach dzisiejszej nocy.
Tabela lotów on-line była się zepsuła, więc dokładnie nie wiem jakie ilości odwołanych, ale lądowania i starty odbywały się z wielogodzinnymi obsuwami.
Jeśli dobrze policzyłem to chyba aż 10 odlotów wyszło dopiero między północą a pierwszą.
Zastaniawia mnie czy w takich losowych przypadkach też są nakładane dodatkowe karne opłaty za starty/lądowania po godzinie 23
według mnie 3 wyloty odbyły sie przed północąZamieszczone przez mix
1. o godz 23:41
2. o godz 23:51
3. o godz 23:55
wiem co mówię widziałem na własne oczy z domu
Sam lądowałem Centralshitem z Heraklionu o 2:05 na Okęciu. Najpierw nie wylecieli z Katowic do HER o czasie z powodu silnej burzy nad Śląskiem i na tablicy odlotów była podana nowa godzina odlotu do WAW 23:00. Potem zebrało się na odlot 23:55 LT i stewka wesołym głosem rzekła, że ponieważ lotnisko w WAW jest nieczynne pomiędzy 24:00 a 5:00 więc polecimy sobie do Krakowa tam usiądziemy ok 1:45 i poczekamy do 4:45 i polecimy do Wawy. Wkur...ni pasażerowie wyśmiali jej wesoły komunikat, no ale cóż.
Potem ok 1:40 będąc w powietrzu już nad Polską pilot oznajmił, że rozpoczynamy zniżanie na lotnisko w WAW, więc kompletnie zdębiałem. Widoki były majestatyczne, błyski burzy która parę godzin wcześniej przeszła nad Warszawą były bardzo efektowne i wyraźne, w chmurach co chwila robiło się jasno. W końcu o 2:05 SP-LLE usiadł miękko na RWY 33 i było po sprawie, tyle, że taksówek ani widu ani słychu przy terminalu. Ale ostatecznie o 3:10 wylądowałem w domu.
Zastanawiam się, co mogło spowodować otwarcie Okęcia dla naszej maszyny? Może ktoś z forumowiczów ma wiedzę takową i się nią ze mną podzieli?
Pozdr.
Andrzej
Za kazdym razem linia lotnicza zwraca sie z do dyrektora portu o zgodę na lądowanie w godzinach jego zamkniecia 24-6. W sytuacjach perturbacji pogodowych nie pamietam aby takiej zgody nie było
o drugiej nad Warszawa bylo juz po burzy. W godzinach 24-06 lotnisko faktycznie jest zamkniete, ale operacje moga sie odbyc jesli wyrazi na to zgode dyzurny portu. Mysle ze w takiej sytuacji (po tak dlugo trwajacej burzy; opoznione loty itp.) nikt nie bedzie mu z tego robil zarzutu.
Kazdorazowo zgodę wydaje dyrektor naczelny PPL jednocześnie dyrektor portu Chopina. Jest to irracjonalne ale tak jest
no niby faktycznie tak jest napisane w AIP ale jest tam rowniez napisane ze o zgode taka nalezy sie zwrocic na pismie do godz. 15 (najpozniej). Jak rozumiem w przypadku nocnej burzy upowazniony do wydania takiej zgody jest dyzurny portu. Jakos nie wyobrazam sobie o 22 w nocy pelnej procedury ze skladaniem odpowiednik wnioskow, obiegiem dokumentow itp. Przeciez biura (a wiec i pan dyrektor) nie pracuja o tej porze.Zamieszczone przez pfaff
To, że było po burzy o 2 w nocy to już napisałem w moim poście. A co do decyzji to wciąż nie wiem czy dyrektor czy dyżurny portu. Jeśli dyrektor , to co budzą człeka o 2 w nocy, żeby wydał zgodę na lądowanie danej maszyny?Zamieszczone przez bartek_ql
Powodem była właśnie ta burza i wyjątkowo "niestabilne" porywy wiatru.Zamieszczone przez Andrzej1973
Tak jak już wspominano w wątku dopiero pół godziny przed północą zadecydowano o wznowieniu ruchu.
Przez pogodę około tuzina maszyn zostało uziemmionych na Okęciu (razem z Cargulami), no i cała masa ludzi czekała w terminalu.
Około północy zrobiła się kolejka na pasie, a ostatni maruderzy wznosili się przed godziną drugą - więc nie było żadnego większego problemu żebu przyjąć wasz lot kilka minut po drugiej.
Załoga u Ciebie pewnie sama była troszeczkę zaskoczona zezwoleniem...a i tak nie byliście ostatnim lądującym tej nocy. Ale wtedy Ty byłeś już w domu
W efekcie zamknięto Szopena zaledwie na dwie godziny.
O drugiej nie. Zgoda OIDP została wydana dużo wcześniej dla wszystkich którzy o to poproszą.Zamieszczone przez Andrzej1973
Jeszcze w czasie burzy. Swoją drogą nie wiem czy komukolwiek udało się zasnąć gdy pioruny trzaskały jeden po drugim w centrum miasta. Może głuchym i pijakom...
Tym razem nie chodziło o jeden samolot
Ale masz rację - w sytuacjach nietypowych dyrektorstwo jest budzone nawet o drugiej lub trzeciej w nocy.
1. Lotnisko nie jest zamkniete.
2. Z tym wydawawaniem zgody na nocne loty problem polega na tym, ze operator publicznego lotniska ma ograniczone mozliwosci odmowienia przyjecia operacji na ktora zlozony zostal i przyjety prawidlowy plan lotu. W dodatku ograniczenia jakie istnieja na Okeciu dotycza operacji planowanych, wiec nikt nikomu łaski nie robi ze akceptuje opozniony samolot.
3. Dyzurny reprezentuje dyrektora.
Zakładki