Jakoś mnie to nie dziwi, i tym dłużej się przyglądam różnym działaniom w naszym kraju tym mniej robi to na mnie wrażenie.
Szczególnie w Krakowie...
Wersja do druku
Jakoś mnie to nie dziwi, i tym dłużej się przyglądam różnym działaniom w naszym kraju tym mniej robi to na mnie wrażenie.
Szczególnie w Krakowie...
Airliner, z całym szacunkiem, to jak nowy pas jest "załatwiany" jest skandalem i policzkiem dla mieszkańców i biznesów zlokalizowanych wokół lotniska. Ustawa lotniskowa mówi wprost, że interesy lotniska są nadrzędne wobec planu zagospodarowania przestrzennego, że właściciel lotniska nie musi dzielić się swoimi analizami, i wogóle, ci, którym się nie podoba mogą się pocałować bo pas i tak powstanie w kształcie zaplanowanym przez port.
Jestem za rozwojem Balic ale ta forma dyktowania i olewania praw ludzi, których rozwój dotknie jest skandalem.
Jeszcze trochę i zacznę tęsknić za tym łysym typem, który był szefem lotniska z nadania platformy, sorry nazwisko mi umknęło.
Opracowany przez znaną światową firmę OVE ARUP ;)Cytat:
Raport zawiera racjonalny, najkorzystniejszy wariant dla środowiska
Trochę z innej beczki - czy ktoś wie, co robią po drugiej stronie autostrady w pobliżu zjazdu od strony Rzeszowa? Mniej więcej w tym miejscu: https://goo.gl/maps/2yd5YqdbfBL2 Czy ma to jakiś związek z Trasą Balicką albo przerzuceniem DW 774 na drugą stronę A4?
Uważam, że rozbudowa Krakow Airport jest rzeczą nadrzędną i dobrem wspólnym wszystkich mieszkańców Małopolski.
ted.k07 - na prezydenta! :D
A tak serio to się zgadzam :)
Zobaczymy jak w przyszłości będą projektować i budować drugą drogę startowa w Pyrzowicach, to czy staniesz w obronie tych , którym to będzie przeszkadzać. W KRK musi być nowa lub wyremontowana DS, bo jej zły stan będzie coraz bardziej zagrażało bezpieczeństwu lotów i z tym się chyba wszyscy zgodzimy.Nowa DS będzie prawie w tym samym miejscu, więc uciążliwość dużo się nie zmieni , a nawet polepszy się dla mieszkańców Krakowa bo linia podejścia przesunie się na północ od miasta.Jak sobie przypomnę, ile miesięcy trwało usunięcie stadka saren z terenu lotniska, czy wiele lat starania o wycięcie wysokich drzew przy podejściu 25, które zasłaniały widok pasa startowego, to zdanie obrońców zwierząt czy przyrody było ważniejsze niż tych, którzy głośno mówili o zagrożeniu bezpieczeństwa lotów.I gdyby nie sprzeciw i możliwość odejścia z KRK linii lotniczych, to pewnie dalej stado by brykało po terenie lotniska a drzewa pewnie o kilka metrów byłyby wyższe.Wiele osób pobudowało się przy funkcjonującym już lotnisku i wiedzieli gdzie się budują i hałas im nie przeszkadzał w podięciu tej decyzji.Może późniejsze protesty i walka o duże odszkodowania było dla nich zachętą do podjęcia tych decyzji.W pobliżu Okęcia mieszka kilkadziesiąt tysięcy ludzi, ruch trzy razy większy niż w KRKi i nie słyszałem o protestach mieszkańców co do rozwoju portu. Zmniejszono tylko operacje w godzinach nocnych.
Pobudowali się, wiedzieli jak jest ustawiony pas startowy i którędy samoloty podchodzą do lądowania. I część w tej świadomości wybudowała po za tym obszarem. Ale jak teraz lotnisko zdecydowało się na zmianę kierunku pasa o 3 stopnie, to nie dziw się, że część ludzi poczuje się poszkodowana.
Mało słyszałeś.
Jak zaczniesz budować dom przy rzece to zawsze możesz spodziewać się powodzi i dużych problemów. Wiem ,że tereny przy lotnisku są tańsze, więc wielu z tego korzysta, a później chce ciszy i spokoju.Podobne problemy mają inne miasta w Europie i Polsce.tyle tylko, ze np. w stolicy zamkną port i zbudują obok nowy, natomiast, gdy w KRK nie zbudują nowy lub wyremontują stary pas to lotnisko zamkną i wszyscy małopolanie będą zmuszeni bujać się do Rzeszowa lub Katowic i wtedy dopiero będzie lament.Na budowę nowego portu między KTK i KRK nie ma co liczyć.Przesunięcie osi pasa o 4 st może utrudni życie kilkudziesięcu domostw, ale zdecydowanie poprawi życie mieszkańcom północnego Krakowa.Stagnacja lotniska to cofanie się i powolny upadek, nie wspomniając o wzrastającym zagrożeniu bezpieczeństwa lotów / pogarszający się stan DS/
Zwróćcie uwagę, że remont pasa nie wchodzi w grę, było to już dawno mówione.
1. Zamknięcie portu na ok 18miesięcy - nierealne
2. Przedłużenie pasa - 07 - niemożliwe, 25 - nieopłacalne
Co tam podśpiewujecie pod nosem? Aaa - "Nie przenoście nam lotniska do Rzeszowa" :mrgreen:
Nikt kto ma trochę zdrowego rozsądku nie kwestionuje konieczności budowy nowej drogi startowej, jednak prowadzenie inwestycji na zasadzie "możecie nam skoczyć" nic dobrego nie wróży, tym bardziej, że za pasem wybory.
Ludzie kupujący mieszkanie blisko lotniska niestety muszą zaakceptować to, że samoloty bedą hałasować.
Lotnisko to dobro wspólne i jego rozwój jest nadrzędny.
Lotnisko musi się rozbudowywać. Bo kto nie inwestuje i się nie rozwija to się cofa.
A przecież całe "przyziemienie" na 25 już wymienione to może jednak nie budować i nie robić problemów tym biednym inwestorom? ;-)
W tym roku nasze lotnisko obsłuży w okolicach 7 mln pasażerów.
Przypomnę że obecny terminal został zaprojektowany na 8 mln.
Zakładając że w 2019 roku zostanie osiągnięty wzrost na poziomie 15% rok do roku,
to możliwości terminala zostaną wyczerpane.
Zarząd przyjął co prawda plany rozbudowy do 12 mln pasażerów,
ale w pierwszym etapie dopiero do 2021 roku zostanie rozbudowany terminal na zachód i na północ.
Natomiast do 2026 terminal ma osiągnąć przepustowość 12 mln.
By uniknąć budowy terminala z namiotów, czyli już najwyższy czas na rozpoczęcie prac bo potem będzie za późno.