Te posiłki serwowane na krótkich trasach przypominają mi dawne szkolne wycieczki.
Ledwo autobus wyjechał za miasto a zaczynało się tłuczenie jajek ugotowanych na twardo i grzdulenie z plastikowych butelek.
Poza tym niektórzy strasznie ciamkają, mlaskają i siorbią - nie wnerwia Was to?
Zakładki